Witam wszystkich.
Dzisiejszy obiekt działań to...
...'stary' Poljot, z dobrze znanym cal 3133.
Zegarek ten, nabyty drogą kupna, zwiedził trochę świata
Gościł bowiem na nadgarstku pilota, który prowadził pasażerskie rejsy. Zegarek, pomocny w pilotowaniu, nabyty został w Moskwie. Z przekazu poprzedniego właściciela wiem, że wielu jego kolegów, również pilotów, nosiło te Poljoty.
Tym bardziej mnie zainteresował, z racji historii, z racji stanu, oraz tego, że nie jest na chodzie
Stan może nie najlepszy, ale jest kompletny... zawsze to jakieś pocieszenie
Zdjęcia powyżej ukazują, stan w jakim do mnie dotarł.
Z opisu wiedziałem, że:
- nie pracuje,
- że jest nakręcony na maksa, co sugerowałby, że sprężyna jest cała,
- godzinę można zmieniać,
- data nie zmienia się.
Ze zdjęć, można było wyłapać spore zużycie chromu. Poprzedni właściciel, jak sam pisał, często zakładał ten zegarek. Po czasie, znalazł go w trakcie domowych porządków.
Prawdopodobnie noszony był na bransolecie, gdyż na jednym uchu widać wcięcie, często powodowane przez wcinającą się stalową bransoletę.
Reszta... na oko, może być
Silnik... wygląda na kompletny, lecz co dokładnie kryje? Za moment zobaczymy.
Na wewnętrznej stronie dekla, brak wpisów pracy zegarmistrza. Werk brudny, optycznie widoczne spore zabrudzenia, suchy, sztywny, balans nawet nie zakręci.