Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

felixo

Stowa Antea 365 czy Nomos Tangente?

Stowa Antea 365 czy Nomos Tangente  

30 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

Jak w temacie. Który TY byś wybrał. Proszę o głosowanie w ankiecie. A w wątku argumenty DLACZEGO.  :)

 

Stowa Antea 365 A10 (automat)

36,5mm x 8,10mm

post-69535-0-50162300-1392674944.jpg

 

Nomos Tangente (Datum Gangreserve)

35mm x 6,2mm

post-69535-0-72583200-1392674992.jpg

lub

post-69535-0-80994400-1392675861.png

 

Ponadto jeżeli ktoś z Was posiada w/w marki, to proszę o spostrzeżenia.

 

Który rozmiar zegarka dobrać do nadgarstka 16 cm? Bo i Stowa i Nomos posiadają po 2 wersje (35-36mm oraz ok 38-40mm). Podobno wyglądają na większe z powodu dużej tarczy i wąskiej krawędzi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezpiecznie bedzie ten mniejszy rozmiar bo te koperty maja dlugie uszy, ale to tez zalezy jak te Twoje 16 rozklada sie na szeokosc/grubosc. Warto chyba przymierzyc cos podobnego przed zakupem. A zegarki mimo ze podobne optycznie to nieporownywalne;). Z cala sympatia do Stowy, ale prawie 1k euro to imo lekka przesada. Jak ogladalem ostatnie cenniki, to mialem wrazenie ze Jorg przyjal strategie podobna do naszych firm obuwniczych- budowania prestizu marki tylko przez stale windowanie cen tylko. (Mam tu na mysli Wojasa i Badure, chociaz mistrza ma chyba lasocki, ktory za swoje papierowe wyroby chce absurdalnych pieniedzy)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość norbie

Nomos Tangente 35 mm będzie idealny na Twój nadgarstek. Najładniejszy jest bez daty i bez rezerwy chodu.

Mechanizm alfa w Nomosie jest piękny, ale docenisz go dopiero oglądając zegarek na żywo. Ten mechanizm jest uznawany za własny kaliber Nomosa, choć nie jest to konstrukcja od zera zaprojektowana w tej manufakturze.

Stowa pod względem mechanicznym ustępuje bardzo Nomosowi.

Minusem Nomosa jest cena. Warto poszukać egzemplarzy na ebayu lub u niezależnych jubilerów. Można trafić egzemplarze praktycznie nowe, np. z 2012 roku, w cenach niższych nawet do 20% w porównaniu z cenami w sklepie internetowym Nomosa.

O Stowie i Nomosie, jakości mechanizmów, wielkości i wykończeniu zegarków możesz poczytać np. tutaj:

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/93058-nomos-jako%C5%9B%C4%87-mechanizm%C3%B3w/?hl=stowa&do=findComment&comment=1026862

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/94016-stowa-czyli-nie-wszystko-z%C5%82oto-co-si%C4%99-%C5%9Bwieci/?hl=stowa

Poczytaj też o Rodinie:

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/90758-rodina-r005/?hl=rodina

Kto wie, czy przed zakupem zegarka z tak specyficznymi uszami jakie ma Nomos i Stowa nie warto ponosić przez kilka tygodni ich budżetowego odpowiednika?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za konkretne porady. 

 

Nomos mi się bardzo podoba. W zasadzie chcę go używać jako zegarek codzienny po dopasowaniu pasków (nawet do jeansów, krótkich spodni)... Da radę, czy to jednak jest klasyk?  :rolleyes:

 

Jeżeli chodzi o konkretny model, to też mi się podoba ascetyczna wersja podstawowa, ale... muszę mieć datę. To jednak jest dla mnie zegarek użytkowy i nad datą zastanawiam się kilka razy dziennie w pracy. A skoro data i 35mm, to z tego co widzę jest tylko model z rezerwą chodu.

 

Tylko ta cena...  :o Poszperam dobrze, ale czuję, że zegarek podoba mi się tak mocno, że nawet jakbym miał jeszcze kilka miesięcy zbierać na niego, to się chyba zdecyduję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to tangente sport :) (niestety nie ma już w ofercie modelu z przeszklonym deklem, to minus), koperta 36,5mm.

Co do pasków to uważam, że oryginalny gładki cordovan w czerni pasuje idealnie, a inne to tak sobie, można poeksperymentować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to tangente sport :)

 

Ten bardziej nadaje się na casual, niemniej jak sam wspomniałeś brak dekielka ze szkła z tyłu.

 

Zatem na ile w Waszej opinii Tangente Datum pasuje do ubioru luźniejszego (jeansy, polo, tshirt)? Da radę ze względu na swój oryginalny i nieco ekstrawagancki wygląd, czy jednak to absolutny klasyk? 

 

Trudno mi obiektywnie ocenić, bo zakochany jestem  :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam , że nurek do garnituru to sprawa dyskusyjna, ale w druga stronę czyli taki nomos do t-shirt'u  to nie jest żadne faux pas. Myślę, że bardziej to zależy od ciebie,a zdanie innych to....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nomos mi się bardzo podoba. W zasadzie chcę go używać jako zegarek codzienny po dopasowaniu pasków (nawet do jeansów, krótkich spodni)... Da radę, czy to jednak jest klasyk?  :rolleyes:

 

Jeżeli jako codzienny to raczej nie Tangente, bardziej nadaje się seria Club (miałem wersję z manualnym naciągiem, nosiłem na codzień)

 

http://www.nomos-glashuette.com/en/watches/club/automatdatumdunkel/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Finał historii jest taki, że kupiłem Junghans Max Bill 27/4700  ^_^

 

Junghans-Max-Bill-Automatic-027470000_48

027-4700-00-5.jpg

 

Dziękuję wszystkim za głosowanie i podpowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i też pięknie. Wspaniały Jung. :)

 

Ale ja jestem absolutnie zakochany w Nomosach, dlatego głos padł na Tangente.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez mieczyslaw83
      Sprzedam zegarek kupiony we wrześniu 2012 roku bezpośrednio na stronie internetowej producenta. Noszony na zmianę z kilkoma innymi zegarkami, w bardzo dobrej kondycji, w forumowej skali 8/10.
      W zestawie wszystko co daje producent + paski ze zdjęć.
       
      Stowa Flieger no logo with date
      40mm, no. 1832

      Paski w zestawie to:
      - Hirsch Liberty
      - oryginalny pasek Stowa Pilot strap Old Style brown
      - Hirsch Duke (alligator embossed)
      - nato Haveston THE ROUNDEL '43 A2 STRAP

      Cena: 3499 3299 3099
      Odbiór osobisty w Warszawie.
       

       

       

       

       

       

       
    • Przez Dani
      Witajcie.
      Zegarek przeleżał w rodzinnej szufladzie nie wiadomo jak długo. Nikt nie zna jego pochodzenia, kto go nosił i skąd on się wziął.
      Podobno babcia mojej teściowej go nosiła ale coś więcej to już czeski film.
       
      Na razie jedna fota na szybko zrobiona.
       
      Jesteście w stanie coś więcej powiedzieć na ten temat? Dziękuję z góry za podpowiedzi
       
       

    • Przez Greguar
      Witam Serdecznie,
       
      Chciałbym się podpytać o opinię, jakości i dowiedzieć ogólnie waszych opinii o modelach Stowy jak niżej, zastanawiam się pomiędzy dwoma modelami, czym one się dokładnie różnią ? wymarzyłem sobie kopertę 40mm z datą.
      Czy Ktoś z Was zna, posiada te modele ?
       
      https://www.stowa.de/Flieger+Verus.htm https://www.stowa.de/en/flieger+classic+whte+40.htm Pozdrawiam
       
      Greguar
    • Przez Vipeeer
      Poszukuję od jakiegoś czasu zegarka który będzie minimalistyczny, ale jednocześnie będzie miał w sobie to COŚ. 

      Po obejrzeniu wystaw wszelkich skelpów z zegarkami jakie udało się spotkać okazało się, że nie będzie to łatwe zadanie.
      W trakcie oglądania czasomierzy powoli klarowała mi się wizja czego tak naprawdę chcę. 

      Zdecydowanie mechaniczne.
      Zdecydowanie na pasku - z gładkiej brązowej skóry.
      Zdecydowanie z minimalistyczną, acz wyrazistą tarczą. 

      I tutaj zaczęły się problemy. 
      Ponieważ to co udało mi się zoczyć, absolutnie nie odpowiadało moim oczekiwaniom. Najbliżej tego był Junghans. Ale nadal coś z nim było nie tak. 
      Mój budżet był stopniowo zwiększany (co jest trochę przerażające), nie pojawiało się jednak nic na horyzoncie.

      Poźniej przysza pora na "internety". Chwilowa fascynacja różnego rodzaju udziwnieniami - tarcze z meteorytu zdecydowanie zdobyły moje serce - ale ich design był albo szpetny (Balticus) albo zbyt ciężki (Zelos). Później było marzenie żeby był to polski twór - z którego przyszło mi jednak zrezygnować. 
      Po przejrzeniu forum (raczej nie dane mi nigdy było zagłębiać się w takie społeczności, odnalezienie się więc było nie lada wyzwaniem) okazało się że jest nadzieja. 

      Stowa Antea lub Nomos Tangente.

      I teraz błagam - pomóżcie. Wylejcie na głowę kubeł zimnej wody, pokażcie słabe strony, podpowiedzcie czy mają one szansę przetrwać więcej niż kilka lat, czy dbając, serwisując posłużą godnie. To jedyne modele które wizualnie pasują mi w więcej niż 85% (czarna skóra nie przejdzie, trzeba będzie zmienić pasek). Nie znam się niestety na tyle na mechaniznach oraz innych aspektach, na które warto zwrócić uwagę. A już tak bardzo chcę któryś mieć, że przestaję logicznie myśleć. 

       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.