Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

asu73

Zestaw zegarków korporacyjnych do eksploatacji w Szwajcarii

Rekomendowane odpowiedzi

Szata zdobi człowieka, ale trochę mnie jednak śmieszy jak ktoś inwestuje w markowe rzeczy tylko po to, żeby przypodobać się innym. Strasznie smutne i płytkie. Jeśli zależy komuś na dobrej opinii w pracy powinien się przede wszystkim skupić na jakości wykonywanej przez siebie pracy oraz cechach własnej osobowości. Tych elementów nie skompensuje nam żaden zegarek, ani najlepiej skrojony garnitur...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mówimy o budżecie 3000 za garniturowca to ja widzę dwa rozwiązania:

- Omega Vintage - za 3000 dostaniesz stalową w stanie NOS, lub złoconą w niezłym stanie

- coś mniej rozpoznawalnych marek np Stowa Antea - będzie oryginalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To forum zegarkowe i o zegarkach powinniśmy rozmawiać......

A korporacyjny wyścig zostawmy szczurom..... :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

równie dobrze ( ad absurdum ) możemy sobie wyobrazić ,że bardzo dobry pracownik przychodzi w brudnych dzinsach , klapkach na bose nogi , smarka , je rekoma itd

a wszyscy mówią "nie sądzimy po pozorach bo jest przecież wartościowym i dobrym pracownikiem

I wystawiają go do kontaktu z klientem platinium privat bankingu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysztof - P

Jeśli sprzeda temu platinium klientowi cały zapas produktów i wszystkie usługi - to ok. Menedżer nie musi być ładny, wykształcony, grzeczny, ale MUSI BYĆ SKUTECZNY !
Nie po zegarku się go poznaje. 
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie popadajmy w skrajności... bo to dopiero piaskownica się robi..

Patek,Omega,czy Wostok byle oryginalny ,na ręku nie powinien mieć wpływu na wykonywaną prace i "postrzeganie" przez współpracowników.....kto myśli innaczej jest pusty ,i nie warto przejmować się jego "opiniami"


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dress code nie służy do licytacji kto ma lepszą metkę. Sygnalizuje, że znamy i respektujemy reguły panujące w danej grupie zawodowej. Tylko tyle i aż tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysztof - P

Jeżeli zauważasz "bucowatość" i "nie normalne standardy" w zacnej Szwajcarii  - to bardzo dobrze. Nie daj się zakazić.  Aby nie odstawać od tamtejszego środowiska (garnitur, zegarek, itp.), a musisz z nimi "współżyć", osobiście przychyliłbym się do koncepcji kilku forumowiczów i nosiłbym polski współczesny zegarek, a jest teraz podobno kilka marek na rynku. Jestem laikiem zegarkowym, więc nie wypowiadam się w aspekcie techniki, ale wizerunkowo zrobi się interesująco. Będziesz oryginalny i "patriotyczny" i zyskasz wiele "punktów" w oczach tych korporacyjnych lustratorów. 
Moim skromnym zdaniem - chyba nie trzeba Ci "zestawu zegarków korporacyjnych do eksploatacji w Szwajcarii". Wystarczy jeden, na spokojnie. Sam (jako pracodawca) oceniałbym negatywnie menedżerów epatujących coraz to wspanialszymi "zabawkami", w tym zegarkami, częstokroć sfinansowanymi z kredytu czy ze spadku po tatusiu, albo gorzej - z nadgodzin żony.

Sorki za wywody filozoficzno-moralizatorskie, ale Twój opis tła do pytania - trochę poraził niektórych - mnie również.  :mellow: 
 

Szukaj polskiej produkcji i będzie ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Nie jestem szczególnym miłośnikiem zegarków i nie wiem, czego potrzebuję ani jaki powinienem zarezerwować budżet. Przedstawiłem otwarcie tło, aby łatwiej było zasugerować coś pasującego do kontekstu. Do żenujących wycieczek ad personam (typu model figo-fago) odnosić się nie zamierzam.

 

Podzieliłem się pomysłem (Moonwatch + garniturowiec za 3 kpln) i otrzymałem wiele konstruktywnych wskazówek. Uznaję, że należy odwrócić priorytety i zacząć od zegarka do garnituru. Interesuje mnie najlepszy stosunek użyteczności (w moim kontekście) do ceny.

 

Podsumuję ciekawe pomysły:

  1. polski zegarek – podoba mi się Polpora AER, Saksofon i Terra
  2. IWC Portugalczyk – chyba nie chcę przeznaczyć aż tyle
  3. TAG Heuer Carrera – ?
  4. Omega de Ville – podoba mi się i lubię markę
  5. Longines z bazarku – jako przejściowy; do sprawdzenia czy się zaprzyjaźnimy
  6. Vintage – obawiam się kupna podróbki/wadliwego egzemplarza
  7. Stowa, Junghans – wg mnie, zbyt drogo w stosunku do oferowanej wartości.

Do testów nadgarstkowych wybrałem:

  1. Polpora AER – kupię z prawem zwrotu (nie ma gdzie zobaczyć),
  2. Omega de Ville – http://luxtime.pl/pl/p/Zegarek-OMEGA-DeVille-Prestige-Power-Reserve-Co-Axial-42413402102001/5635
  3. Longines Presence
  4. TAG Heuer Carrera

 

Zw szystkie komentarze dziekuje, proszę o dalsze sugestię. Teraz wiem więcej: koperta okrągłą, jasna tarcza, czarny pasek, najchętniej jakieś minimalne udziwnienia („nie będzie żadnych udziwnień, my jesteśmy normalni”), budżet do 15 kPLN (czym mniej, tym lepiej).

 

ASU

p.s. nadal uważam, że przedstawienie szwajcarskiego kontekstu sytuacyjnego miało sens. Gdyby pytanie dotyczyło samochodu, zasugerowałbym sobie Audi A6, a w warunkach polskich Forda Mondeo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja od siebie dodam małą sugestię. Cenię markę Polpora, może nawet w przyszłości zafunduje sobię któryś z ich modeli, ale napewno nie zdecyduje się na garniturowca z 2824-2 w środku, gdyż będzie on zbyt gruby żeby nosić go pod mankietem koszuli. Miałem swego czasu Maurice'a Lacroix, o którym pisałem na swoim blogu, pełnił on przez jakiś czas rolę garniturowca, ale poprzez swoją grubość zacząl mnie lekko irytować... To samo Oris Artelier i Doxa - fajne zegarki, ale jednak nie do końca do koszuli z mankietami, które non-stop wadzą o kopertę.

Jak dla mnie garniturowiec musi być smukły, więc jeśli chodzi o Polpore to sugeruje modele z Soprod A-10 w środku lub Etą 2892 jeśli chodzi o inne (szwjacarskie) brandy z budżetowej lub średniej pólki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuszna uwaga,

czy ktoś wie ile, mniej więcej, powinien mieć zegarek wzrostu, żeby mieścić się pod mankietem?

 

A.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z moich doświadczeń 8-9mm to optimum. Najwygodniejsze garniturowce z jakimi do chwili obecnej obcowałem to Epos Passion 3390 (9mm) i Longines Presence (8mm). Oba mają modyfikowaną Etę 2892-A2 w środku. Soprod A-10 jest tej samej wielkości co 2892, więc garniturowce z tym kalibrem nie powinny być grubsze od tych wymienionych powyżej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuszna uwaga,

czy ktoś wie ile, mniej więcej, powinien mieć zegarek wzrostu, żeby mieścić się pod mankietem?

 

A.

Wszystko zależy od producenta, a dokładniej pracowni, bo to zależy od teog czy koszula jest szyta maszynowo automatycznie, czy też udział pracy człowieka jest znaczący.

Dla przykładu w pracowniach najwyższej klasy, czyli Charvet i Brioni zawsze zostawiają lewy mankiet nieco luźniejszy - pod koszule RTW(gotowe, nie szyte na miarę) tych marek mieści mi się nawet ML Pontos, który jest naprawdę wysoki. 

 

Polecam poszukać stalowego JLC Master Control Ultra thin z prostą srebrną tarczą - ja dorwałem za niecałe 5k pln, dokupisz szkatułkę, zapięcie i pasek w granicach 1500zł i masz za ok zegarek jakościowo wart 18k pln - tyle obecnie kosztuje stalowa, a 60k pln platynowa jego reedycja. Cienutki, fantastycznie wykonany, pięknie tykający - charakterystycznie głośny K818, full inhouse, który był bazą do Patka cal. 175, Vacheron'a cal. 1003  i Audemars Piguet cal. 2003

 

Tu jest biedne zdjęcie mojego(w towarzystwie wspomnianego Pontosa): 

 

1zfskna.jpg

 

Na żywo jest przepiękny ;)


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Nie jestem szczególnym miłośnikiem zegarków i nie wiem, czego potrzebuję ani jaki powinienem zarezerwować budżet.

  • Stowa, Junghans – wg mnie, zbyt drogo w stosunku do oferowanej wartości.
  •  

 

Skoro nie jesteś miłośnikiem zegarków to rozumiem, że tylko ze względu na snobizm chcesz kupić coś co zrobi wrażenie wśród kolegów z pracy. Sam sobie zaprzeczasz, bo zauważ, że z jednej strony chciałbyś mieć coś ekskluzywnego (IWC,TH,Omega), a z drugiej widać, że jesteś skąpym dusigroszem, skoro ceny czasomierzy z pogranicza niskiej i średniej półki stanowią dla Ciebie problem.

 


"Musisz zaakceptować ewentualność, że Bóg cię nie lubi, nigdy cię nie chciał i prawdopodobnie cię nienawidzi" Tyler Durden.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie, pomijając powody dla których zainteresowałeś się kupnem zegarka, powinieneś kupić to co Ci się podoba- czyli kup moonwawtcha. Na mniej oficjalne okazje nie będzie jakoś strasznie raził nawet do gajeru. Na specjalne okazje polecałbym coś vintage- śledź bazarek często pojawiają się ciekawe oferty i nie kupisz odpicowanego szrotu. Z resztą jeżeli pracujesz z ludźmi z prawdziwą klasą nie powinno ich obchodzić jakiej marki masz zegarek- grunt że jest oryginalny. To samo się tyczy garniturów, jeżeli jesteś czysty, schludny, to nikt nie powinien zwrócić uwagi na to czy masz garnitur ze sklepu, czy od krawca. Z resztą w Polsce można uszyć garnitur z bardzo dobrego materiału, na miarę, w cenie niższej od sklepowych bossów, a zawsze będzie lepiej leżał. Poza tym oficjalny strój trzeba jeszcze umieć nosić, niektórzy faceci (w tym ja niestety:( ) zawsze w smokingu wyglądają jak kelner...


Cytryn i Gumiak naprawiają co kto nie umiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Cześć.

Nie jestem szczególnym miłośnikiem zegarków i nie wiem, czego potrzebuję ani jaki powinienem zarezerwować budżet.

  • Stowa, Junghans – wg mnie, zbyt drogo w stosunku do oferowanej wartości.
  •  

 

Skoro nie jesteś miłośnikiem zegarków to rozumiem, że tylko ze względu na snobizm chcesz kupić coś co zrobi wrażenie wśród kolegów z pracy. Sam sobie zaprzeczasz, bo zauważ, że z jednej strony chciałbyś mieć coś ekskluzywnego (IWC,TH,Omega), a z drugiej widać, że jesteś skąpym dusigroszem, skoro ceny czasomierzy z pogranicza niskiej i średniej półki stanowią dla Ciebie problem.

 

 

Kolego ukke-4,

Bardzo Ci dziękuję za analizę moich postaw życiowych, modelu konsumenckiego oraz rys osobowościowy – właśnie tego oczekiwałem.

 

Jestem skąpym dusigroszem i snobem myślącym kategoriami value for money i dóbr alternatywnych, starającym się jednak prowadzić dyskusję o zegarkach na poziomie argumentów – nie epitetów.

 

Zegarek to dla mnie narzędzie i ma być właściwe do sytuacji.

 

Stowę i Junghansa mialem w ręku – ciekawy kawałek inżynierii, podobały mi się, lecz nie zachwyciły. Dla mnie są zbyt drogie (w rozumieniu wartości, nie ceny).

 

Podzielę się z Tobą wynikami testów nadgarstkowych.

 

Pozdrawiam znad jeziora Genewskiego,

A.

 

p.s. odrębnym, ciekawym, zagadnieniem pozostaje pytanie:, „czym jest dziś zegarek i do czego służy?”

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolega ukke4 ( oznacza to już czwarte wcielenie ) ma dość dziwny stosunek do życia , więc nie traktuj tego do końca poważnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie, pomijając powody dla których zainteresowałeś się kupnem zegarka, powinieneś kupić to co Ci się podoba- czyli kup moonwawtcha. Na mniej oficjalne okazje nie będzie jakoś strasznie raził nawet do gajeru. Na specjalne okazje polecałbym coś vintage- śledź bazarek często pojawiają się ciekawe oferty i nie kupisz odpicowanego szrotu.

 

Hej,

Omegę Speedmaster Pro z pewnością sobie kupię, jednak uznałem, że bardziej pilny jest garniturowiec.

 

Problem z zegarkami vintage polega na tym, że nie można ich pomacać ani przymierzyć przed kupnem i trudno mi zdalnie podjąć decyzję.

 

Pozdrawiam,

A.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając na pytanie autora tematu, moim zdaniem zegarek w dzisiejszej kulturze to symbol stylu i statusu. Dla pozostałej mniejszości, dla której nie jest takim symolem jest treścią pasji i zainteresowań w czasie wolnym  lub wręcz odwrotnie zainteresowań zawodowych..

 

ps. To moja opinia  i jestem daleki od forsowania jej jako jedynie słusznej. Chociaz swojego poglądu na pewni nie zmienię nawet jeśli dowiem się od niektórych kolegów, że jestem starym dziadem, metroseksualną parówką lub czy też wręćz odwrotnie.

 

Mówię o tym ze smutkiem gdyż dla niektórych młodych ludzi budowanie swojej pozycji przez obrażanie innych stało się jedynym znanym sposobem korzystania z forów takich jak to.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie o wiek mi tak naprawdę chodziło., Jedyne co jest wątpliwe to pobudki autora do zakupu zegarka i środowisko, które opisał w pierwszym poście dając wyraźnie do zrozumienia, że aspiruje do bycia "odpowiednio postrzeganym" w tym środowisku. Przechodząc obojętnie obok tego całego tła opisanego skrupulatnie w pierwszym poście, nie dziwmy się potem że następuje upadek wartości i redukcja człowieka do figuranta, który w pracy powinien nosić taki a taki garnitur, zegarek, czy skarpetki, a nie dawać przykład swoją postawą, kulturą czy wiedzą. Skoro Was to jednak nie razi, ja już więcej nie będę się do tego odnosił... Dla mnie EOT, bo swoje dzieci będę jednak starał się wychować w innym duchu...

 

Wracając do sedna Drogi Autorze, jeśli nie chcesz wydać dużo, a mieć ładnego garniturowca to poza zegarkami, które były wymienione przez forumowiczów możesz jeszcze przejrzeć linię Premium od Dugeny. Będzie ładnie i tanio, podobnie jak w przypadku Orienta Bambino.

 

Omega Speedmaster to piękny zegarek, kilka klas lepszy od tych co wymieniłem powyżej, ale i kilkanaście razy droższy. Jeśli go kupisz serdecznie Ci pogratuluje, ale jeśli chodzi o życie to będzie on do Ciebie pasował mniej więcej tak jak Playstation z grą GTA V do Pana Prezydenta B. Komorowskiego.


"Musisz zaakceptować ewentualność, że Bóg cię nie lubi, nigdy cię nie chciał i prawdopodobnie cię nienawidzi" Tyler Durden.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ukke-4,

proszę, zakończ już festiwal:

  • oceny moich aspiracji,
  • krucjaty przeciwko wszechogarniającej obojętności i upadającym wartościom moralnym,
  • oceny roli człowieka we współczesnym społeczeństwie,
  • materializacji postaw,
  • promowania jedynie słusznych narzędzi kształtowania wzorców,
  • dzielenia się pomysłem na wychowanie Twoich dzieci,
  • żałosnych i sarkastycznych sofizmatów, pod pozorem dobrej rady

oraz porównań (o mało co) homeryckich. Tyle zawarłeś w ośmiu wierszach.

 

 

Prawdopodobnie większość słuchaczy czuje się już mocno zakłopotana Twoją gimnazjalną erystyką. To jest forum o zegarkach.

 

 

Karawana jedzie dalej.

A.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaeger Le Coultre Master Control. Klasyk. Topowa firma. Garniturowiec.

 

 

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Z_bych
      JUNGHANS MEISTER CHRONO 027/4528.44
      Cena 5500 zł + koszt wybranej wysyłki
      Stan 8/10 - proszę sprawdzić na zdjęciach, ewentualnie pytać.
      Zegarek z roczną gwarancją
       
      Żadne zdjęcia i żadne rendery nie oddadzą uroku tego zegarka. Jakość wykonania każdego detalu zadowoli każdego zegarkomaniaka. Na dodatek chyba najładniejsza wersja kolorystyczna i na dodatek super wygodna bransoleta. Ocyzwiđcie bey problemu można założyć pasek.
      Naprawdę warto samodzielnie przekonać się o jakości Junghansa. Coraz mniej takich zegarków, tutaj za produkt i jego powodzenia odpowiedzialny był projektant i inżynier a nie księgowy i naprawdę widać to w każdym detalu na zewnątrz i wewnątrz zegarka.
       
      Specyfikacja:
      Marka: Junghans Model: 027/4528.44 Wodoszczelność: 50 metrów Mechanizm: Automatyczny, Junghans J880.1, 48 h rezerwa chodu, stop sekunda Rodzaj koperty: Stal szlachetna Szerokość koperty: 41.00 mm Grubość koperty z wypukłym szklem: 14.00 mm Kolor tarczy: granatowy Bransoletka: 21 mm, tal szlachetna  
       
       
       
       
       
       
       
       
       
       
       
       
       
       














       
       
       
       
       
       
       
       
       
       
       
       

       
    • Przez Szymon w
      Witam wszystkich. Czy ktoś może coś powiedzieć na temat tego zegarka. 




    • Przez Mrzon
      Witam mam prośbę o pomoc z ustaleniem modelu bądź rocznika zegara. Na zdjęciu z lewej strony na mechanizmie tylko znak bez żadnych numerów. Z góry dziękuję za wszelkie informacje. Więcej zdjęć nie posiadam. Pozdrawiam Maciej 


    • Przez Feymozim
      Ostatnio miałem przyjemność naprawiania Junghansa z lat 60 z systemem nastawczym chybotki. 
      Zegarek był w ciężkim w stanie ale pomimo tego że w ogóle nie chodził udała się reanimacja.






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.