Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

TeJot

Rolex Syloxi - krzemowa sprężyna balansu

Rekomendowane odpowiedzi

Konserwatywny Rolex uległ trendom i wyprodukował krzemową sprężynę balansu, którą umieścił premierowo w mechanizmie… uwaga! damskiego zegarka.

 

Syloxi – tak nazwano materiał, z którego została wykonana sprężyna – chroni pięć patentów.

Nowy materiał użyty do budowy, składa się z krzemu i kompozytu tlenku krzemu. Niemagnetyczne i termo kompensacyjne właściwości pozwalają utrzymać wysoką precyzję działania podczas gdy sprężyna poddawana jest wahaniom temperatury i wpływom pola magnetycznego.
Odpowiednio dobrana geometria optymalizuje izochronizm sprężyny i utrzymuje chronometryczny zakres pracy. Wysokość i grubość zwojów zoptymalizowano na całej długości dla zapewnienia równego rozwijania włosa we wszystkich pozycjach, kompensując wpływ grawitacji.
Nowy sposobu mocowania końców sprężyny do koła i mostka balansu pozwolił zwiększyć jej płaskość i koncentryczność. Elastyczna część centralna została połączona z balansem bez konieczności użycia kleju. Sprężyna jest idealnie prostopadła, płaska i samocentrująca.
Punkty mocowania, które umieszczono po przeciwnych stronach balansu zapewnią, że sprężyna jest odpowiednio wycentrowana, płaska i wolna od naprężeń mechanicznych w aktywnej strefie. Taki sposób mocowania pozwolił również na zoptymalizowanie pracy systemu antywstrząsowego Paraflex.          

 

Rolex_Pearlmaster_Syloxi_silicon_1.jpg

 

 

Tym samym Rolex dołączył do grupy niewielkiej grupy producentów szwajcarskich (Patek Philippe, Swatch Group, Ulysse Nardin), którzy intensywnie promują technologię krzemową.  


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, to zbliża się następna podwyżka cen Roleksa 


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O tej to wiem już od dawna, pisałem o następnej 


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe...dziwne tylko że w damskim zegarku :) ,gdzie jak wiadomo wygląd jest ważniejszy niż wnętrze... :(

Boją się "falstartu"?


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super, i za to między innymi tak bardzo lubię Rolexa. Czyli w wyścigu Rolex vs Omega, ten pierwszy nadal prowadzi.

Konserwatywny, owszem w sensie designu, ale nie technologii :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem :lol:

Rozwalacie mnie całkowicie :D

Rolex poszedł swoją drogą - fani marki szczęśliwi, bo Rolex pokazał Patkowi, Omedze i innym.

Teraz Rolex idzie drogą Patka, Omegi i innych - fani marki szczęśliwi i Rolex nadal prowadzi :lol:

Nie zastanawia Was dlaczego szuka innych rozwiązań swojego "genialnego" wynalazku?

Czyżby Wasza ukochana marka stwierdziła, że z jej "genialnym" wynalazkiem mogą być problemy i dlatego szukają alternatywy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm Tomku jak uwazasz, w czym ta nowa konstrukcja moze miec przewage nad sprawdzona przez lata obecna sprezyna montowana w Rolexach? Obecna konstrukcja radzi sobie przeciez swietnie, troche to taka sztuka dla sztuki, chyba ze czegos nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm Tomku jak uwazasz, w czym ta nowa konstrukcja moze miec przewage nad sprawdzona przez lata obecna sprezyna montowana w Rolexach? Obecna konstrukcja radzi sobie przeciez swietnie, troche to taka sztuka dla sztuki, chyba ze czegos nie wiem.

 

Bartku, nie wiem. Mogę na razie snuć jedynie domysły. Parachrom uznaję za dobre a przede wszystkim skuteczne rozwiązanie, które wg mnie sprawdza się w zegarkach. Dziwne jest to, że Rolex jakiś czas temu "bąknął" coś na temat technologii krzemowej i sprawa ucichła. Po czym okazuje się, że po cichu wprowadził nową technologię do zegarków damskich. Wcześniej zawsze marketing wiódł prym u Rolexa. Jeśli to postępowanie nie ma ukrytych motywów to uważam zmianę strategii Rolexa za pozytywny objaw.

 

Z drugiej strony można domniemywać, że Rolex też chce być na Topie, nadążać za rozwojowymi technologiami, być tym jednym z niewielu, którzy kształtują rynek technologii zegarmistrzowskich. Poniekąd też może to być powodem dla uzasadnienia cen wobec tego co oferuje konkurencja.

Na tą chwilę ciężko przewidzieć czy Syloxi zastąpi Parachrom. Myślę, że zegarki damskie to taki ukryty test aby w przyszłości, po udanych testach (wszak kobiety nie będą przywiązywać takiej wagi do ewentualnych technologicznych problemów jak mężczyźni) rozszerzyć Syloxi na całą ofertę zegarków.            


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, masz racje. Pomysl z zastosowaniem tego rozwiazania w ofercie skierowanej dla kobiet i ewentualne problemy z np precyzja chodu pozwola uniknac im srogiej chlosty od ludzi majacych na tym punkcie bzika(patrz JA ;-))

Ciekawe to wszystko. Rolex niezbut czesto kierowal sie w swojej strategii w oparciu o poczynania konkurencji a tu wszystko na to wskazuje bo innych przeslanek nie widze.

Oby ta na pierwszy rzut oka nic nie wnoszaca zmiana z punktu widzenia uzytkownika nie stala sie argumentem do kolejnej podwyzki bo to byloby juz przegiecie. Czesto lepsze wrogiem dobrego.

Ciekawe jak sie ma tu koszt wytworzenia ow sprezyny vs parachrom.

5 lat pracowali nad Parachrom i teraz mieli by to zmieniac hmmm nie sadze.

 

Edit: wyczytalem teraz ze Rolex nie bedzie zastepowal Parachrom ta sprezyna, bedzie ona wystepowala w innych liniach zegarow z oferty Rolexa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Entuzjastyczne reakcje kolegi Astrala wprowadziły mnie w naprawdę dobry nastrój.

Technologicznie Rolek to rzeczywiście potęga , oczywiście w zakresie wielkości produkcji głównie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Hmm Tomku jak uwazasz, w czym ta nowa konstrukcja moze miec przewage nad sprawdzona przez lata obecna sprezyna montowana w Rolexach? Obecna konstrukcja radzi sobie przeciez swietnie, troche to taka sztuka dla sztuki, chyba ze czegos nie wiem.

 

Warto jednakże zaznaczyć, że siła obecnej konstrukcji nie tkwi przede wszystkim w materiale, ale w tym, iż jest to włos breguetowski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak , ale przecież historia o " super piecu na sprężynki " świetnie się sprzedała .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LMed - niepotrzebnie znowu prowokujesz. Wszyscy wiedzą jakie masz zdanie o tej marce, nie musisz w każdym temacie szydzić z niej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesadzasz . Pozdrawiam .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super, i za to między innymi tak bardzo lubię Rolexa. Czyli w wyścigu Rolex vs Omega, ten pierwszy nadal prowadzi.

Konserwatywny, owszem w sensie designu, ale nie technologii :)

 

Podziwu godny fanatyzm :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak sie ma tu koszt wytworzenia ow sprezyny vs parachrom.

5 lat pracowali nad Parachrom i teraz mieli by to zmieniac hmmm nie sadze.

 

Edit: wyczytalem teraz ze Rolex nie bedzie zastepowal Parachrom ta sprezyna, bedzie ona wystepowala w innych liniach zegarow z oferty Rolexa.

 

Tak, Syloxi ma zasilić damską kolekcję zegarków i dorównać technologicznie zegarkom męskim, które wszystkie są wyposażane w Parachrom. W mechanizmie 2236 (następca 2235) oprócz Siloxi zwiększono autonomię chodu do 55 godzin i wyposażono go w nowe niklowo-fosforowe paramagnetyczne koło wychwytu, które ma zwiększyć odporność na pole magnetyczne. Tak więc wygląda na to że Rolex nie rezygnuje z Parachrom tylko dodaje do swoich technologi Syloxi z krzemu. Zapewne nie warto było w obecnej sytuacji wybierać inną technologię niż krzem. Rolex nawet jak nie podmieni w przyszłości Syloxi na Parachrom to i tak upiecze na jednym ogniu dwie pieczenie. Wejdzie do grupy firm uprawiających technologię krzemową i zrówna technologicznie kolekcje damski i męskie.

        

 

 

 

 

Warto jednakże zaznaczyć, że siła obecnej konstrukcji nie tkwi przede wszystkim w materiale, ale w tym, iż jest to włos breguetowski.

 

Skąd Mariusz takie przekonanie graniczące niemal z pewnością w Twojej wypowiedzi ? Wiele firm stosuje włos breguetowski i jakoś nie widoczne są (na równi z Rolexem) porównywalne efekty w dokładności chodu tychże mechanizmów/zegarków.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Skąd Mariusz takie przekonanie graniczące niemal z pewnością w Twojej wypowiedzi ? Wiele firm stosuje włos breguetowski i jakoś nie widoczne są (na równi z Rolexem) porównywalne efekty w dokładności chodu tychże mechanizmów/zegarków.

 

Tomek, jak rozumiem temat dotyczy regulatora, a właściwie jednej z jego części składowych czyli włosa. Mam nadzieję, że zgadzamy się co do tego, iż włos breguetowski miał być odpowiedzią na problemy pojedynczego włosa płaskiego, którego charakterystyczne punkty zakołkowania przyczyniały się do jego ekscentrycznej pracy (szczegółowo opisywałem to zjawisko na Audemars Piguet Club). Efektem ubocznym takiej pracy jest dodatkowy moment bezwładności, przemieszczanie się środka ciężkości włosa oraz podwyższone tarcie wynikające ze zwiększonego nacisku czopów osi balansu na łożyska. Te problemy rozwiązała konstrukcja Bregueta, który wpadł na pomysł skierowania końca ostatniego zewnętrznego zwoju do góry kształtując rzeczony odcinek według określonej krzywej. W rezultacie wyeliminował problem przemieszczania się środka ciężkości włosa, a także ograniczył tarcie ponieważ zmiana promieni poszczególnych zwojów była we wszystkich punktach jednakowa. Z tych zalet czerpie też firma Rolex i w mojej opinii ma to kapitalne znaczenie w kontekście jakości pracy regulatora. Oczywiście nie deprecjonuję materiału z którego wykonany jest włos, ale też nie uważam, aby owy materiał miał pierwszorzędne znaczenie. Oczywiście zgadzam się z Tobą, iż użycie włosa breguetowskiego nie gwarantuje z automatu osiągnięcia znakomitych dokładności pomiaru czasu, ale czy nie uważasz Tomek, że swoim pytaniem poruszasz znacznie szerszy kontekst ?. Kontekst, który sprawia, iż należałoby prześledzić jakość pracy mechanizmu przynajmniej od przekładni napędu poprzez przekładnię chodu, wychwyt, a na regulatorze kończąc. Istotną rolę, która ostatecznie przekłada się na dokładność pomiaru czasu odgrywa zmienny moment napędowy, stopień strat energii na poszczególnych przekładniach, współczynniki tarcia oraz ich zmienność. Rolex to bardzo dobra firma skoro radzi sobie ze skomplikowaną i jakże podatną na rożne czynniki konstrukcją jaką jest kaliber mechaniczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Oczywiście zgadzam się z Tobą, iż użycie włosa breguetowskiego nie gwarantuje z automatu osiągnięcia znakomitych dokładności pomiaru czasu, ale czy nie uważasz Tomek, że swoim pytaniem poruszasz znacznie szerszy kontekst ?. 

 

Mariusz, oczywiście że tak. Celowo tak je postawiłem gdyż uważam że te same efekty można osiągnąć różnymi drogami. Sama sprężyna breguetowska nie jest żadną gwarancją. Prześledzenie pracy mechanizmu to jedna droga a porównanie chodu zegarków Rolexa damskich i męskich to inna droga. Mechanizmy w damskich zegarkach wykorzystują włos breguetowski natomiast nie są wyposażone w Parachrom. W męskich występuje zarówno sprężyna Bregueta jak i Parachrom.

Nie mam naturalnie gotowego takiego porównania ale dostępne są opracowania, w których włos breguetowski nie jest tak jednoznacznie "faworyzowany". Wybrane cytaty z Inside the Rolex Caliber 2235:

 

"A well designed and accurately set up escapement is a given. This, together with a modern Glucydur balance that has been dynamically poised by computer and used in conjunction with an excellent hairspring are just some of the 'secrets' of an accurate movement. And what I mean by 'excellent hairspring' is both it's shape and material. Rolex and ETA (in their chronometer versions) both use the highest quality Anachron for their hairsprings. Rolex having refined and perfected the Breguet hairspring, and ETA having refined and perfected the flat hairspring with dog-ear bend to achieve virtually identical results."

 

"I know that some people might attribute this movement's extraordinary precision to its Breguet hairspring, but I'm not one of them. Putting this movement on a timing machine shows its very smooth and exceptionally stable transmission of power from the barrel to the escapement, and putting it through its paces in the various positions shows its absolutely astonishing isochronism. This is the same type of performance that I see in the better adjusted Omega watches fitted out with their Daniels escapements -- and the latter do not have Breguet hairsprings."

 

Kiedyś może prześledzę testy obu grup zegarków Rolexa, ciekawe czy będzie widoczna jakaś regularność. 


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Mariusz, oczywiście że tak. Celowo tak je postawiłem gdyż uważam że te same efekty można osiągnąć różnymi drogami. Sama sprężyna breguetowska nie jest żadną gwarancją.

 

Oczywiście, że nie jest, ale przybliża zegarek do doskonałości w pomiarze czasu, rzecz jasna w proporcjach możliwych do osiągnięcia przez czasomierz mechaniczny. Inna z dróg (skoro już o tym mowa) to użycie dwóch włosów płaskich zamiast jednego. Temat bezsprzecznie jest ciekawy i też będę śledził rozwiązanie Roleksa, które zaprezentowałeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

. Myślę, że zegarki damskie to taki ukryty test aby w przyszłości, po udanych testach (wszak kobiety nie będą przywiązywać takiej wagi do ewentualnych technologicznych problemów jak mężczyźni) rozszerzyć Syloxi na całą ofertę zegarków.            

 

 

Tak, masz racje. Pomysl z zastosowaniem tego rozwiazania w ofercie skierowanej dla kobiet i ewentualne problemy z np precyzja chodu pozwola uniknac im srogiej chlosty od ludzi majacych na tym punkcie bzika(patrz JA ;-))

 

 

Ale o tym co piszecie ja  napisałem już wcześniej..... :D

No i z waszych i moich przemyśleń wychodzi że Rolex to firma" seksistowska " lekceważąca kobiety....

 

Ciekawe...dziwne tylko że w damskim zegarku :) ,gdzie jak wiadomo wygląd jest ważniejszy niż wnętrze... :(

Boją się "falstartu"?


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

A mnie zastanawia coś innego. Dlaczego fani Roleksa, którzy z taką gorliwością włączali się do dyskusji o firmie w znanym wszystkim temacie, teraz milczą kiedy wygłupy zostały zastąpione merytoryczną dyskusją ?.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo są Mariusz fani zegarków i zegarmistrzostwa, i fani logo na tarczy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz , koledzy zaraz , przecież  wiara w wyjątkowość Rolka wcale nie musi opierać się na wiedzy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wy dalej o tym merytorycznym mumbo jumbo ? Przeciez pewnie z 90% populacji wie ze rolex robi najlepsze zegarki na swiecie , nawet Rolex pisze o tym na swoim website , a do Was nic nie dociera . No ilez mozna walkowac ten sam temat w roznych watkach . 

Tutaj opinia czlowieka z ulicy na temat Rolexa z ktora ja sie zgadzam w 100% 

 

 

They are exceptional watches and what impresses me about Rolex is that they’re not very adventurous, which is good, because they know they have a great movement. The movements that they use are tried and tested.

 

 Put one on your wrist and you’ll probably die with that watch on your wrist. It’s not everyone’s cup of tea, but I look at the mechanics of a watch, the case and how all the components are constructed; to me, [the Rolex is] bulletproof, and I don’t think you can get much better than that.


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.