Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
nooxes

Touch Solar vs tradycyjna bateria

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

To w końcu jak to jest?

warto dopłacać do zegarka z TS czy na przykład eco drive? bo jak ma klęknąc po pięciu latach to chyba nie bardzo, ale jak ma pochodzic z te 15 latek bez otwierania to może i warto (sam juz nie wiem).

Edytowane przez Starsky001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest tak złożony temat, że nie da się ogólnikowo stwierdzić warto/nie warto. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

To w końcu jak to jest?

warto dopłacać do zegarka z TS czy na przykład eco drive? bo jak ma klęknąc po pięciu latach to chyba nie bardzo, ale jak ma pochodzic z te 15 latek bez otwierania to może i warto (sam juz nie wiem).

Serwis casio każe gumki po dwóch latach zmieniać i ile dobrze pamiętam, więc bez otwierania się nie obejdzie jeśli chcesz robić wszystko tak jak nakazuje instrukcja. Jeśli się umie otwierać i zamykać zegarki to baterie wychodzą korzystniej, za różnicę w cenie można mieć kilka porządnych litowych baterii, które przy oszczędnym używaniu illuminatora wystarczą na 3-5 lat. Możesz trafić na zegarek solar, który padnie Ci po 5 latach tak jak mi, albo po 15. Loteria.

 

Chyba zakupię ten akumulator 3 generacji, zamontuję do mojego gulfmana i napiszę Wam za 5 lat czy jeszcze działa :)

 

Temat otwarty na dyskusję za i przeciw :). Osobiście teraz wybrałbym baterię jak bym kupował nowy.

Edytowane przez nooxes

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę ten temat taki "papierowy", bo z tego co sie orentuję (jednak pewen nie jestem :unsure: ), to nie ma wyboru TS  lub tradycyjna bateria w ramach tego samego modelu (jak w przypadku WC które ten sam model może mieć lub nie mieć). A jeżeli chodzi o to, czy TS traktować jako funkcje, która ma zdecydować o wyborze konkretnego modelu, to zawsze będzie to bardzo indywidualne podejście. Dla jednych będzie zupełnie niepotrzebne, dla drugich niezbędne. Wydaje mi się, że nie da się jednoznacznie okreslić czy sie opłaca, czy nie, ponieważ jest bardzo wele rzeczy od których może to zależeć (cena zakupu i serwisu, fachowosć wymiany, sposób użytkowania, wady fabryczne itp). Jedyną sytuacją która moim zdaniem jednoznacznie przemawia nad wyższością  TS jest wtedy, gdy ktoś użytkuje bardzo intensywnie funkcji w zegarku (zwłaszcza tych zużywajacych dużo energii) a często przebywa w tych rejonach świata, gdzie zakup/wymiana baterii bardzo trudna lub niemożliwa. W takiej sytuacji TS może mieć znaczenie, gdyz prawdopodobieństwo awarii TS jest mniejsze niż zużycie się baterii. A jak wiadomo - złościwość rzeczy martwych - jezeli bateria ma się "skończyć" to stanie sie to w najmniej doodnym momencie ;) . Jednak, jak wiele osób użytkuje G w takich warunkach :) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

G przeżyje 6 lat bez problemu, tyle ile rozszerzona gwarancja. Po tym czasie (bardzo długim czasie) to już loteria. Bez problemu można spotkać zegarki 15 letnie.
g-9100 kosztuje 300zł,
gw-9100/9110 ponad 600zł,
utrata wartości podobna.
kupując g9100 po 5 latach, możliwe, że już się zamortyzował. Jak zyje dalej chwała mu za to,
jeżeli nie, zaoszczędzone pieniądze mamy na następny nowy.
Protektory powyżej 10-14 lat, parcieje i kruszy się. Poza tym nie ma ich już na rynku, a jak są to też kosztują.
Ja wolę g-shocka traktować jak jednorazówkę, która ma działać jak najdłużej, przy jak najmniejszych kosztach zakupu.
Jedyna czynność to wymiana baterii.
Jak mam się przejmować, że śrubek nie da się już wkręcić, albo plastikowa obudowa straciła sztywność, to dziękuję (a to niestety są fakty).
Wydanie 600zł i ewentualna usterka bardziej boli.

 

Poza tym zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na coś innego (z niewielką dopłatą na zegarek mechaniczny jakim jest Seiko Monster i to o niego bardziej dbać i pielęgnować)

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy jak do G-shocka podchodzisz. Jeśli jak do zegarka outdoorowego, mającego pracować razem z ręką właściciela - rzeczywiście kupować najtańsze G-shocki i traktować je jako jednorazowe. Jeśli wymagasz od G-shocka czegoś więcej - wtedy proponuję jednak rozejrzenie się za screwbackiem.

 

Często sugerujemy się cenami polskimi, a ceny za granicą mają zupełnie inne relacje.Pamiętam, gdy DW-5600 kosztował 50 dolarów, a GW-M5600 70 dolarów. Przy takiej różnicy proponowałbym jednak GW-M5600, choć też za cudo tego zegarka nie uważam.Natomiast przy wariactwie cenowym typu GW-M5600 za 700 PLN to kazałbym puknąć się w czoło tym, co chcą go za tą cenę kupić.

 

Jeszcze jedna uwaga: najprostsze funkcje G-shocka bateria uciągnie, ale przy kombajnach czujnikowych czy nawet waveceptorze bateria nie pociągnęłaby zbyt długo.


Screwback.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyną sytuacją która moim zdaniem jednoznacznie przemawia nad wyższością  TS jest wtedy, gdy ktoś użytkuje bardzo intensywnie funkcji w zegarku (zwłaszcza tych zużywajacych dużo energii) a często przebywa w tych rejonach świata, gdzie zakup/wymiana baterii bardzo trudna lub niemożliwa. W takiej sytuacji TS może mieć znaczenie, gdyz prawdopodobieństwo awarii TS jest mniejsze niż zużycie się baterii. A jak wiadomo - złościwość rzeczy martwych - jezeli bateria ma się "skończyć" to stanie sie to w najmniej doodnym momencie ;) .

Zgadzam się z tym. Rzeczywiście takie użytkowanie szczególnie wypada na korzyść TS.

 

Wszystko zależy jak do G-shocka podchodzisz. Jeśli jak do zegarka outdoorowego, mającego pracować razem z ręką właściciela - rzeczywiście kupować najtańsze G-shocki i traktować je jako jednorazowe. Jeśli wymagasz od G-shocka czegoś więcej - wtedy proponuję jednak rozejrzenie się za screwbackiem.

To już wiem, czemu screwbacki kosztują tak dużo :). Ale co z bezelami?, które potrafią skruszeć po paru latach i co gorsza nie można do niektórych zegarków dostać nawet zamienników, nie wspominając już o oryginałach - smutne, ale to stanowi o jednorazowości sporej części G-shocków, nawet tych zakręcanych z tyłu. Mojego DW-6000 musiałem podratować zamiennikiem z Brazylii, nie wygląda już tak dobrze. Chyba jedynie starsze MRG są "niejednorazowe", bo tam wszystko z tytanu/stali jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 ale przy kombajnach czujnikowych czy nawet waveceptorze bateria nie pociągnęłaby zbyt długo.

 

Czujników się nie da wyłączyć , ale waceptora w wielu modelach tak i tym sposobem można trochę oszczędzić baterię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tym. Rzeczywiście takie użytkowanie szczególnie wypada na korzyść TS.

 

To już wiem, czemu screwbacki kosztują tak dużo :). Ale co z bezelami?, które potrafią skruszeć po paru latach i co gorsza nie można do niektórych zegarków dostać nawet zamienników, nie wspominając już o oryginałach - smutne, ale to stanowi o jednorazowości sporej części G-shocków, nawet tych zakręcanych z tyłu. Mojego DW-6000 musiałem podratować zamiennikiem z Brazylii, nie wygląda już tak dobrze. Chyba jedynie starsze MRG są "niejednorazowe", bo tam wszystko z tytanu/stali jest.

 

Cóż, taki los limitek czy starych modeli, że części zamiennych jest mniej. Z drugiej strony przy screwbackach bezel czy pasek jest często z lepszych materiałów.


Screwback.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Mam nowe wieści na temat.

Zamówiłem na allegro CTL1616F.

Przyszła, otworzyłem zegarek, wyciągam stary akumulator, a tu zdziwienie. Wyciągnąłem to co na zdjęciu. Że to działało i nie rozwaliło niczego to się tylko cieszyć. Jest już trochę wypukła u góry. Moje podejrzenia są takie, że zegarek leżał w ciemności, padł oryginalny akumulator i chcąc zaoszczędzić, ten od którego go kupiłem (Japoniec) wsadził to coś.

Więc na temat wytrzymałości akumulatorów casio nie mogę się jeszcze wypowiedzieć. Co prawda ten co przyszedł, po włożeniu miga napis chg, więc go ładuję światłem. Zobaczę co z tego wyniknie dalej.

Edit: Wskoczyło na H, wszystkie funkcje działają. Mam nadzieję, że będzie spokój na kilkanaście lat.

post-69672-0-71449600-1400253252_thumb.jpg

Edytowane przez nooxes

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałeś szczęście  :) . Jakby ją rozerwało to po zegarku. To tak jakby ładować zwykłe baterie ładowarką co grozi wybuchem. Jak masz kontakt z tym Japońcem, masz prawo ostro go zrugać!

Twoje życie było zagrożone   ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 wiecie..hmm.. obecnie mam podobny dylemat.Zwykla bateria golas ,czy TS z WC ..czyli kupic zwykly dw 5600e, czy gw m5610-1er z TS-em i WC-em czy moze poczekac na najnowszy model tez 'golas'  dw d5600 z nowym modulem 3433 !?. Co byście wybrali z tych trzech wariantow i dlaczego? ..Bo o ile w sprawie orienta bylem zdecydowany na kwarcowego nurka i byl do wyboru  w zasadzie jeden tani i ladny devario, to w przypadku  klasycznego casio mam mętlk w mojej starej głowie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mayo
Napisano (edytowane)

Mam oba, od jakiś 2lat gw-m5610 i od nie dawna dw-5600 i od tego czasu gw-m5610 odpoczywa na półce. Moim zdaniem dw-5600 ma wszystko to co tak naprawdę jest potrzebne przynajmniej dla mnie, timer 24h, stoper 24h i jeden alarm ale za to 20 sekundowy który można ustawić kazdego dnia na ta sama godzine lub na dany dziec w miesiącu a sam dzwięk jest troche głośniejszy w nim niż w gw-m5610.

Z kolei gw-m5610, pomijając główne zalety jak solar i radio ma czasy swiatowe jak chyba wiekszosc G co dla mnie osobiscie jest zbedną opcją, 4 alarmy jeden z funkcją drzemki wszystkie po 10sekund. Bajerem jest auto podświetlenie czasem się przydaje ale bez przesady poza tym zdarzają się egzemplarze z nie dzialająca tą funkcją prawidłowo. Pisałem już gdzieś o tym swego czasu.
Oba modele różnia się funkcjami na plus gw-m5610 oczywiście jednak jeśli pominac radio i solar to dw-5600 bylby chyba jednak rozsadniejszym wyborem pod wzgeledem funkcji i ceny.
Musisz sobie zadać pytanie czy radio i solar jest wart doplacenia 260pln tak naprawde, mam na myśli ceny z allegro i czy pozostale funkcje gw-m5610 będą Ci faktycznie potrzebne i przydatne.
To co różni te modele jeszcze z takich istotnych żeczy to jakość wyswietlaczy i samych cyfr, w gw-m5610 są bardziej tluste ciut większe przez co trochę lepiej widoczne.
Za to sporym minusem jak dla mnie w dw-5600 jest zbyt wklęsły przycisk adjust gdzie np wyzerowanie timera czy stopera to nie lada wyczyn.

Wracajac do samego tytulu wątku pytanie brzmi czy chcesz mieć zegarek którego nie bedziesz musiał rozkrecać powiedzmy co 2-3 lata w celu wymiany baterii, czy zalezy Ci na bezobslugowym zegarku czy nie jest to dla Ciebie aż tak istotne..

 

Edytowane przez Mayo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam oba, od jakiś 2lat gw-m5610 i od nie dawna dw-5600 i od tego czasu gw-m5610 odpoczywa na półce. Moim zdaniem dw-5600 ma wszystko to co tak naprawdę jest potrzebne przynajmniej dla mnie, timer 24h, stoper 24h i jeden alarm ale za to 20 sekundowy który można ustawić kazdego dnia na ta sama godzine lub na dany dziec w miesiącu a sam dzwięk jest troche głośniejszy w nim niż w gw-m5610.

Z kolei gw-m5610, pomijając główne zalety jak solar i radio ma czasy swiatowe jak chyba wiekszosc G co dla mnie osobiscie jest zbedną opcją, 4 alarmy jeden z funkcją drzemki wszystkie po 10sekund. Bajerem jest auto podświetlenie czasem się przydaje ale bez przesady poza tym zdarzają się egzemplarze z nie dzialająca tą funkcją prawidłowo. Pisałem już gdzieś o tym swego czasu.

Oba modele różnia się funkcjami na plus gw-m5610 oczywiście jednak jeśli pominac radio i solar to dw-5600 bylby chyba jednak rozsadniejszym wyborem pod wzgeledem funkcji i ceny.

Musisz sobie zadać pytanie czy radio i solar jest wart doplacenia 260pln tak naprawde, mam na myśli ceny z allegro i czy pozostale funkcje gw-m5610 będą Ci faktycznie potrzebne i przydatne.

 

Wracajac do samego tytulu wątku pytanie brzmi czy chcesz mieć zegarek którego nie bedziesz musiał rozkrecać powiedzmy co 2-3 lata w celu wymiany baterii, czy zalezy Ci na bezobslugowym zegarku czy nie jest to dla Ciebie aż tak istotne..

 

 

 dzięki za odpowiedz, podajesz w zasadzie wszystko co chciałem wiedzieć, ale..dalej  nie moge sie zdecydowac,bo oba maja ważne dla mnie cechy i zaden nie bije na głowę drugiego.Mianowicie m5610 ma  strefy czasowe  /dla mnie b. ważne/ ,wyrazniejszy ekran i wieksze cyfry wyświetlacza a że ze wzrokiem u mnie coraz gorzej wiec to było by to.Natomiast dw5600 przemawia ceną i bezproblemowym codziennym używaniem, bo koncu przy odrobinie szczęścia ile razy wymienię baterię za parę zlotych? Zwlaszcza,że mam  solara citizena z super eco-drivem i wiec nie robi to na mnie juz specjalnego wrażenia, mam tez inne casio z WC,i to jest b. dobre, z tym,że dw5600 ma dokładnośc rzędu +/- 15s. m-c wiec brak WC  nie jest jakimś szczególnym minusem..a może poczekać za DW-D5600 ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mayo

To może być właśnie strzał w dziesiątkę, sam jestem go ciekaw i bardzo możliwe że też się skuszę. Nie wiem jak z czytelnoscia tego modelu wzgledm dwuch pozostałych ale jeśli o tym mowa to chyba jednak proponował bym Ci gw-m5610 te ponad dwie stówki wiecej w skali kilku lat przez które będziesz użytkować zegarek robi się nieznaczną kwotą. Może więc warto doplacić i być zadowolonym z użytkowania zegarka przez ten czas. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie miałem napisać że jeśli masz już zegarek z synchronizacją radiową to nie warto dopłacać do kolejnego aż 260 zł. (może gdyby była różnica 100 zł. DW by się nie sprzedawał  :P ).

Natomiast jedynie nad czym się możesz zastanowić to właśnie czytelność wyświetlacza, tutaj GW-M biję na głowę rywala! Jeśli wzrok coraz słabszy a zegarek głównie jest po to aby odczytywać godzinę i to sprawnie bez kłopotu to może jednak?

Jeszcze jedna sprawa nie poruszana wyżej, w GW-M na tarczy jest dyskoteka! Wkurzają mnie takie kolorowe dodatki, tą obwódkę czerwoną (nawet w kolorze napisów multi lub tough lepiej by to wyglądało) mogli sobie darować, wyglądałby bardziej "dorośle"  ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałeś szczęście  :) . Jakby ją rozerwało to po zegarku. To tak jakby ładować zwykłe baterie ładowarką co grozi wybuchem. Jak masz kontakt z tym Japońcem, masz prawo ostro go zrugać!

Twoje życie było zagrożone   ;)

Dostał zrugi, na razie się nie odzywa, pewnie będzie siedział cicho :).

 

 wiecie..hmm.. obecnie mam podobny dylemat.Zwykla bateria golas ,czy TS z WC ..czyli kupic zwykly dw 5600e, czy gw m5610-1er z TS-em i WC-em czy moze poczekac na najnowszy model tez 'golas'  dw d5600 z nowym modulem 3433 !?. Co byście wybrali z tych trzech wariantow i dlaczego? ..Bo o ile w sprawie orienta bylem zdecydowany na kwarcowego nurka i byl do wyboru  w zasadzie jeden tani i ladny devario, to w przypadku  klasycznego casio mam mętlk w mojej starej głowie..

No to tak jak mówili Koledzy. Co najbardziej Ci jest potrzebne z funkcji, Ty decydujesz. Alarm 20 sekund to dla mnie ważna rzecz, ile razy przespałem budzik, bo trwał tylko 10s :(. Jeśli nie masz oporów odkręcać zegarki i radzisz sobie z tym,(oryginalną baterię włożoną przez Casio zmienisz dopiero po 5 latach przy "korzystnych wiatrach") możesz zmieniać sam; jak zainwestujesz w jakąś markową litową to też 3 lata spokojnie posiedzi - z pewnością taniej niż dopłacić do solara.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostał zrugi, na razie się nie odzywa, pewnie będzie siedział cicho :).

 

No to tak jak mówili Koledzy. Co najbardziej Ci jest potrzebne z funkcji, Ty decydujesz. Alarm 20 sekund to dla mnie ważna rzecz, ile razy przespałem budzik, bo trwał tylko 10s :(. Jeśli nie masz oporów odkręcać zegarki i radzisz sobie z tym,(oryginalną baterię włożoną przez Casio zmienisz dopiero po 5 latach przy "korzystnych wiatrach") możesz zmieniać sam; jak zainwestujesz w jakąś markową litową to też 3 lata spokojnie posiedzi - z pewnością taniej niż dopłacić do solara.

 

 z dodatkowych funkcji to w w zasadzie dwie sa dla mnie bezwzględnie ważne, to strefy czasowe i stoper/timer., no i jak juz wspominałem  wysoka kontrastowość wyświetlacza...i tu ten m5610 chyba jest najblizej tego co chciałbym mieć w klasyku.Poczekam na pierwsze opinie o dw-d5600, bo jesli mialby to samo, to juz na brak ts i wc nie zwracałbym uwagi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 z dodatkowych funkcji to w w zasadzie dwie sa dla mnie bezwzględnie ważne, to strefy czasowe i stoper/timer., no i jak juz wspominałem  wysoka kontrastowość wyświetlacza...i tu ten m5610 chyba jest najblizej tego co chciałbym mieć w klasyku.Poczekam na pierwsze opinie o dw-d5600, bo jesli mialby to samo, to juz na brak ts i wc nie zwracałbym uwagi.

 

z bateryjką chyba sobie poradze, bo w zegarkach troche juz grzebałem..he.he. Kiedys w czasach fascynacji mechanikami regulacje +/- zawsze robiłem sam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwaga - sam sobie złota łopatę  .....  :D  :D  :D  :D

 

Znalazłem ten wątek ponieważ szukałem info o zasilaniu solarnym. U mnie padły 2sztuki tego wynalazku w totalnie nowych sztukach. Nic z tego nie wynika. Serwis wymienił mechanizmy na nowe i mam nadzieję ,że dzięki temu ich życie zaczyna się

liczyć od nowa z pominięciem okresu leżakowania i transportu.Może to pech a może fart ? Kto wie ?

 

Ale chciałem o czymś innym. 

Poczytałem tu wywody "wysoko ekonomiczne" o opłacalności bateryjek względem akumulatorków.

Normalnie klękajcie narody  !!!!   

Jak można tak bardzo rozkminiać kilka złotych oszczędności na przeciw satysfakcji i radości z posiadania czegoś bardziej "intelignetnego" niż bateryjka. Bo jakby nie patrzeć zasada działania solara to krok milowy.

A jak komuś chce się dla kilku złotych to przeżywać to albo niech nie kupuje zegarka wcale - będzie najtaniej - albo niech przejdzie na klepsydrę. Nie generuje żadnych kosztów.

Zaprawdę powiadam Wam - zegarek z bateryjką za grosiwa kilkoro nie jest sposobem na oszczędności i dojście do fortuny Carringtonów  B)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yaroo, wsadzasz kij w uspokojone mrowisko :).

A satysfakcja z możliwości otworzenia zegarka i zmienienia sobie samemu baterii to co? Jakże nudno jest jak nie trzeba niczego zmieniać przez ileś lat. ;). Pewnie nawet Dyskutanci z powyższej dyskusji już sprzedali swoje g-shocki i mają inne modele ;). Sam swój już dawno sprzedałem bo się znudził haha. A teraz myślę aby sobie sprawić zwykłego dw-5600 bo tani, i na baterię ;). Można tam sobie włożyć cr2032 przy odrobinie chęci i bateria hoho - na lata (w moim wiekowym dw-6000 tak zrobiłem).

Czy ja wiem czy parę złotych? Bateria litowa 8 zł, akumulator 60 zł (na oko, bo nie wiem ile teraz chodzą, nie sprawdzałem), a za różnicę przy dobrych chęciach już kultowy f-91w można nabyć :D.

Takie tam moje rozważania. Pozdrawiam!

Edytowane przez nooxes

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te baterie też nie są takie idealne, czasem potrafią wytrzymać 10 lat zabierając satysfakcję z samodzielnego rozkręcenia zegarka.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez CebulaNet
      Witam.
       
      Jak mogę wyjąć baterię z zegarka Longines VHP ze zdjęcia? Bateria jest w plastykowym koszyczku i nie wiem jak wyjąć ten koszyczek lub samą baterię z zegarka. Metalowe elementy którymi koszyczek jest przytwierdzony do mechanizmu nie wyglądają mi na śrubki więc odkręcić się ich raczej nie da.
      Pomoże ktoś?
       
      Dodam jedynie, że nie jestem zegarmistrzem więc poprosiłbym o porady jak dla kompletnego laika na poziomie pre-beginner.

    • Przez T200
      Czy ktoś z Was wie jaka powinna być bateria w zegarku Jacques Lemans 1-1152? Jakiekolwiek informacje na temat tego modelu ciężko znaleźć w internecie, o baterii nie wspominając. Niestety nie ma w nim starej na wzór.
      Udało mi się jedynie znaleźć informację, że do modelu 1-1697 pasuje bateria 371, ale to zupełnie inny model.
    • Przez SOWIZDRZAL
      Znalazłem zegarek, który spełnia wszystkie moje założenia, Seiko SBTM217. Bezobsługowy - wieczny kalendarz, solarny, sterowany radiowo, i nawet w tytanie, co by ręki nie obrywał. Poszukałem do niego kontrapunktu w postaci Citizena CB3010-57L, żeby upewnić się w swoim wyborze. No i niestety, na sam koniec natrafiłem na Seiko Astron SBXY031, który zagmatwał prosty wybór. Przy założeniu całkowitych kosztów zakupu na poziomie 2500zł., radośnie przebija się przez budżet.
      Caliber 7B72 vs 7B52. Czy warto dokładać do Astrona?
      Specyfikacja 7B72: https://www.seikowatches.com/instructions/html/SEIKO_7B62_7B72_EN/BONDSYcjcdhupi
      Specyfikacja 7b52: nie mogę poszukać.
      Seiko Selection SBTM217
      https://www.sakurawatches.com/seiko-selection-sbtm217
      CITIZEN ATTESA CB3010-57L
      https://www.sakurawatches.com/citizen-attesa-cb3010-57l
      Seiko Astron SBXY031
      https://www.sakurawatches.com/seiko-astron-sbxy031
       
    • Przez Krzychu06
      Cześć,
      Zegarki mechaniczne są super, ale czasem trzeba mieć bezdusznego bateryjakarza
      Powód, w moim miejscu pracy zegarek jest narażony na stałe wibracje, może nie za silne, ale ciągłe i mam wrażenie, że wpływa to nieco na dokładność chodu zegarka mechanicznego, dlatego szukam zegarka zasilanego słonecznie, nie wiem jak jest obecnie z kineticami, czy wahnik też by nie dostawał w kość w takim środowisku.
      Założenia:
      zegarek do codziennego użytku,
      WR 100m lub więcej,
      solar, ewentualnie kinetic o ile znawcy uważają, że nic się z takim zegarkiem nie powinno stać,
      dobra luma, nie musi to być latarka jak CW Trident, ale ma długo świecić,
      wskazanie GMT, jako duża wskazówka, nie subtarcza małym drugim czasem,
      mała sekunda, żeby nie rzucała się w oczy jak skacze  chyba, że są solary z płynącą sekundą,
      jeżeli wszystko inne zawiedzie, może być chrono, byleby ukryć skaczący sekundnik, wtedy raczej odpada komplikacja GMT,
      budżet do 2000 pln, jak zawsze im mniej tym lepiej.
      RC, BT, GPS itp zbędne, dodatkowy gadżet który nie będzie raczej wykorzystywany.
      Obwód nadgarstka 17,5-18 cm, ogólnie zegarek do ubrań typu dżinsy, i koszulki, do garniaka mam starego poljota
      Pozdrawiam,
      Krzysiek
       
      P.S.
       
      Szukałem na forum, ale nic podobnego nie znalazłem, tylko namierzyłem kolejny zegarek, do listy życzeń, choroba postępuje
       
    • Przez Po Bieda
      Cześć, celowo w tytule nie piszę o marce zegarka - jest to Kienzle Klassik, a o ile mi wiadomo, Kienzle nie miał własnych werków solarnych sterowanych radiowo, ktoś to robił dla nich, być może Junghans. Stąd pomysł, że trzeba szukać speca generalnie od kwarcoków, a nie stricte od tego producenta.
      Zakupiony za grosze zegarek nie daje oznak życia. Kupiłem go świadomie jako uszkodzony, ze względu na całostalową kopertę, która miała mi posłużyć do innych celów, i ewentualnie możliwość uruchomienia - bo potencjalnie jest fajny. W necie nie znalazłem nic na jego temat, totalne 0 informacji o produkcji takiego modelu, co tym bardziej sugeruje, że producent tylko firmował gotowca swoim logo. Po włożeniu baterii "nie zagadał", brak jakiejkolwiek reakcji. Czy jest tu ktoś, kto zajmuje się naprawą takich zegarków? Jeśli post jest pisany w złym miejscu, proszę o przeklejenie.
      Edit: jednak jest coś - to dokładnie ten https://uhrforum.de/threads/kienzle-taucheruhr-funk-solar.91259/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.