Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ch24.pl

Test: Rolex Oyster Perpetual Sea-Dweller Deepsea

Rekomendowane odpowiedzi

no to masz Mariusz sportowego Lexusa - LFA - w cenie razy prawie 3 Ferrari... można? można :)

 

Rolex kosztuje tyle, bo to najdoskonalszy tool-watch na rynku, plus marka o wielkim prestiżu, o czym już sam zresztą wspomniałeś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

co traktujesz więc jako benchmark i dlaczego ?

 

W skrócie - konstrukcję mechanizmu, wykończenie, funkcjonalność. Przykładowo Omega Ploprof ma lepiej wykończony mechanizm, pod kilkoma względami lepszy konstrukcyjnie, a kosztuje około 10 tysięcy pln mniej od Roleksa. Ma co prawda mniejszą wodoszczelność więc do rozważenia jest fakt czy to uzasadnia tak dużą różnicę w cenie. GP Sea Hawk Pro ma bardziej do Roleksa zbliżoną wodoszczelność, nieporównywalnie lepiej wykończony mechanizm, a wciąż jest tańszy o jakieś 5000-6000 zł. Jest jeszcze Blancpain na kalibrze 9918B. To oczywiście fragmenty myśli, bo na dłuższy wywód nie mam teraz czasu. Rozwinięcie wymagałoby napisania obszernego artykułu.

 

no to masz Mariusz sportowego Lexusa - LFA - w cenie razy prawie 3 Ferrari... można? można :)

Nie można albo może inaczej, nie powinno się :). Cenowym konkurentem dla Lexusa LFA jest na przykład F12berlinetta. Bez sensu  byłoby też porównywać auto za ponad 2 bańki do wersji 911 kosztującej 1/4 tej ceny. Tak samo jak zacznie więcej sensu miałoby porównywanie podstawowego Aquanauta do podstawowego Royal Oaka niż np. do Aquatimera IWC na kalibrze 30120.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

O ile w przypadku garniturowców mogę się zgodzić, że zdobienie mechanizmu, nawet ukrytego pod pełnym deklem, jest pożądane, o tyle przy typowych toolwatchach (Sub, SD, Explorer) to jak kwiatek do kożucha. Obecne zdobienie jest po prostu spójne z całą stylistyką tych zegarków i wszelkiej maści złote wahniki czy motywy roślinne na mostku do nich nie pasują.

Żaden kwiatek do kożucha :). Na przykład Thierry Stern (to ten od Patek Philippe) twierdzi, że jest to niezbędny element wykończenia wysokiej jakości mechanizmu. On nawet w swoich poglądach idzie dalej twierdząc, że różne typy szlifów, wykończeń, wpływają w jakimś stopniu na precyzję chodu, a więc w tym rozumieniu nie należy ich traktować jak zdobienia tylko pełnoprawny element wykończenia mechanizmu niezbędny do zapewnienia odpowiedniej jakości pracy. W swoim podejściu do tematu jest więc jeszcze bardziej ekstremalny niż ja, bo twierdzi, iż w jego rozumieniu Patek Philippe nie stosuje żadnych zdobień !. Nie wiem jak pasy genewskie na półmostku czy mostkach poprawiają mu precyzję chodu, ale właśnie taki punkt widzenia prezentuje. To jeszcze bardziej pogrąża mechanizm Roleksa, bo to co Stern uważa za niezbędne, występuje w mechanizmie Roleksa w śladowych ilościach albo wcale   :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magik, ale rownie dobrze ktos z Rolex moze powiedziec, ze zdobienie mechanizmow w toolwatchach jest zupelnie zbedne, wrecz nie wskazane, bo niszczy ich charakter, ich dusze i gryzie sie z ich naturalnym srodowiskiem - trudnymi warunkami, brudem, piachem, potem i lzami uzytkownika. Wtedy moglbys napisac, ze to jest pograzenie dla np AP za stosowanie w ich diverze "obrazkow" na rotorze itp :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żaden kwiatek do kożucha :). Na przykład Thierry Stern (to ten od Patek Philippe) twierdzi, że jest to niezbędny element wykończenia wysokiej jakości mechanizmu. On nawet w swoich poglądach idzie dalej twierdząc, że różne typy szlifów, wykończeń, wpływają w jakimś stopniu na precyzję chodu, a więc w tym rozumieniu nie należy ich traktować jak zdobienia tylko pełnoprawny element wykończenia mechanizmu niezbędny do zapewnienia odpowiedniej jakości pracy.).

Patrzac na badz co badz piekne zdobienia w AP oraz ich brak w Rolexie jak zestwimy teraz ow precyzje chodu w zegarach w/w marek to rzeczywiscie swietnie wpisuje sie jego teoria w rzeczywistosc :-D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że Patek daje certyfikat który jednoznacznie wskazuje, że dany szlif jest lepszy od innego.

 

W sprzęcie audio są maniacy, którzy twierdzą, że podstawki pod kable poprawiają przepływ elektronów, tylko w żaden sposób nie idzie tego udowodnić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Patrzac na badz co badz piekne zdobienia w AP oraz ich brak w Rolexie jak zestwimy teraz ow precyzje chodu w zegarach w/w marek to rzeczywiscie swietnie wpisuje sie jego teoria w rzeczywistosc :-D

 

Bartek,

a co Ty się tak uwziąłeś na to AP ?, krzywdę Ci jakąś wyrządzili ?. Rodzina Sternów to nie AP tylko Patek Philippe. Wrzuciłem teorię Sterna żeby urozmaicić dyskusję o jeszcze jeden punkt widzenia. Po części właściwy, bo na przykład odpowiednie wykończenie zębów kół, usprawnia jakość pracy przekładni i tu faktycznie można się zgodzić ze Sternem. Nie wiem natomiast jak łamanie krawędzi mostków czy pasy genewskie mogą poprawić cokolwiek w sensie precyzji chodu. Stern argumentuje to w ten sposób, iż brak porządnego wykończenia elementów (w moim rozumieniu - zdobienia) może spowodować, że jakiś mikroskopijny wiórek (np. z krawędzi) oderwie się i będzie problem. Dlatego w jego odczuciu wszystko musi być odpowiednio i estetycznie wykończone. To jest jego zdaniem niezbędne, aby mechanizm można było uznać za dobry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

No dodam jeszcze, że z mojego zrzędzenia i Waszego oponowania wyszło już trzy strony całkiem merytorycznej dyskusji. Przynajmniej gadamy o zegarkach (tak jak kiedyś), a nie o lodówkach, rowerach, perfumach czy innych pierdołach  :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie uparlem sie na AP, lubie ta manufakture ale to jedyna firma ktora jest wyzej pozycjonowana z firm ktorych zegary mialem i odnosze sie poprostu do wlasnego doswiadczenia.

Sam kiedys pisales w (bardzo dobrym) artykule o Submarinerze ze Rolex swiadomie wybral droge zegarow uzytkowych i ajac taki potencjal i samowystarczalnosc nie stanowiloby dla nich podobnie jak i dla Seiko problemu wejscie w bardziej wyrafinowane mechanizmy.

Ta dyskusja z gory skazana jest na porazke gdyz sa rozne punkty postrzegania zegarmistrzostwa. Ja doceniam jakosc wykonania i precyzje chodu i kupie Rolexa za 30tys co dla Ciebie jest niezrozumiale gdyz cenisz sobie ponad to wielkie komplikacje danej manufaktury czy zdobienia werkow. Ja nie kupie natomiast pieknego zegara z pieknym werkiem gdzie precyzja chodu kuleje za cene 2 krotnie wyzsza niz Rolex.

Ani w Twoim ani w moim podejsciu nie ma nic zlego, rozne mamy preference i doskonale o tym rozni producenci wiedza.

Natomiast proba uzasadnienia zbyt wysokiej ceny danego zegara na tym poziomie jest z gory skazana na porazke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Sam kiedys pisales w (bardzo dobrym) artykule o Submarinerze ze Rolex swiadomie wybral droge zegarow uzytkowych i ajac taki potencjal i samowystarczalnosc nie stanowiloby dla nich podobnie jak i dla Seiko problemu wejscie w bardziej wyrafinowane mechanizmy.

 

Bo lubię firmę Rolex i mam świadomość ich potencjału. Niestety tego potencjału nie wykorzystują. Co szkodzi poddać kaliber 3135 porządnemu wykończeniu ?. Nie oczekuję cudów, niech zrobią coś na poziomie Blancpaina 1315 i już będzie przyzwoicie. Bo za nieprzyzwoitość uważam oferowanie zegarka za ponad 40 tysi. z tak wykończonym kalibrem jak robi to Rolex. Natomiast kaliber 3135 byłby dla mnie okay, gdyby zegarek wycenili na około 23000 zł (co już wyżej zaznaczyłem). Tu jest artykuł do którego się odnosisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Bartek79 , pisałem to już parokrotnie , nie kieruje mną niechęć do marki  Rolek czy PAM .

Czasem drażnią mnie opinie entuzjastów ( zaślepionych i nie zawsze zorientowanych , jak myślę ) typu :  najlepszy zegarek ( Ferrari normalnie), bajkowe wykończenie (wystarczy wziąć do ręki) , jak się komuś nie podoba to się nie zna albo zazdrości , Rolek jest de facto wyżej od AP  i tyle .

Uważam że forum miłośników ... to złe miejce na tak sztubackie podejście do marki .

Dla porządku powtórzę jeszcze raz , cenię Rolka za solidność , a design Pama to ever green i wszystko .

Pozdrawiam kolegę raz jeszcze .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo jeśli chodzi o jakość wykończenia "zewnetrzną" to naprawdę jest baaardzo dobra i zostało to niejednokrotnie pokazane na zdjęciach macro.

I to nie jest bajka dla fanbojów tylko fakt. Mam i Roleksa i AP RO chrono , więc mam porównanie. AP przekonuję mnie TYLKO i WYŁĄCZNIE designem Genty w tym genialną bransoletą . Ale jakością ani precyzją chodu już nie , nad czym ubolewam .

Cena AP RO ponad 80 000 pln a Roleksa ( stal- złoto ) to połowę z tego ..

Wnioski każdy sobie wyciąga sam a rynek też weryfikuje ( ceny używanych również )

Rolex nie jest wyżej jako firma , bo i nie robi komplikacji jak AP , ale w podstawowym modelu RO do sub ... tylko image , legenda itp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się ten Rolek podoba. Gdyby było mnie stać to pewnie kupiłbym Suba albo "normalnego" SD, jednak ten też w mojej ocenie jest bardzo fajny. Myślę, że nie ma się co spinać, o zdobienia mechanizmu. Jak komuś nie podoba się co robi Rolex ze swoimi werkami to jest dużo fajnych diverów firm, które mocno zdobią mechanizmy :) W końcu Rolex to nie przysłowiowy "koniec świata" ;)

 

A tak w ogóle - czy ten wątek jest w ogóle w dobrym miejcu? Bo już któryś raz widzę że "test" ląduje w nowościach, a jest na forum dział "testy i recenzje" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Tak czytam tę walkę na temat zdobień, czytam i wciąż zastanawiam się czego ona tak właściwie dotyczy. Póki co sztandarowym argumentem jest to, że ten werk:

3135.jpg

Jest pozbawiony zdobień, brzydki, techniczny i brakuje mu nawet uroku w porównaniu z:
Cal_1315_1.jpg

Przepraszam bardzo, w którym miejscu? Dla mnie werki te stoją na bardzo zbliżonym poziomie wykończenia, a nawet 3135 przyznałbym palmę pierwszeństwa pod względem estetyki za większą liczbę urokliwych detali i wyróżników.

Naprawdę, czytając te krytyki rolexowego werku miałem przed oczyma takiego koszmarka jak eta 2824 w podstawowej wersji, czy też werki seiko montowane w piątkach, które są gładkimi, technicznymi  blachami, które nie wiem właściwie po co są odkrywane szkłem  (kazus choćby limitki Atlantica 1888, której przeszklony dekiel tylko szkodzi).

Oczywiście, werk Rolka nie jest może ideałem zdobień i sporo brakuje mu do takich arcydzieł jak PP:
movement-032.jpg
, Zenith:

Zenith-EL-PRIMERO-Caliber-4043.jpg

Czy nawet znacznie tańszy Nomos, który choć prostszy to wykończeniem zachwyca:
4115_album.jpg

Jednak nie przesadzajmy z tą surowością 3135 - mamy tu groszkowanie (i to liczne), mamy pasujący szlif słoneczny, polerki na wielu elementach, złocone napisy, a także tak charakterystyczne barwione ośki i urokliwy niebieski parachrom - jak na toolwatcha to w moim przekonaniu i tak więcej niż trzeba, ale - co istotniejsze - po prostu nic, czego trzeba by się było wstydzić.

Zresztą nie zawsze bogatsze zdobienia wychodzą na lepsze - tutaj osobiście za tragedię widzę serię 9300 Omegi, która ilekroć ją widzę przywodzi mi na myśl przez zdobienia chińskie werki:
omega-speedmaster-co-axial-caliber-9300-

3135 zdobionym werkiem jest i to zdobionym adekwatnie do charakteru zegarka oraz jego ceny - nie mamy do czynienia z nudną płytą typowych wołów  roboczych, czy wspomnianego werku Blancpaina, ale brak też przesady, która mogłaby dziwnie wyglądać na zegarku o tak sportowo-toolowym charakterze jak Sub. Mimo desk divingowego charakteru to wciąż jednak nie jest zegarek stricte garniturowy i szczerze mówiąc tak bogate zdobienia jak w PP wyglądałyby w nim po prostu nie na miejscu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego prezesie , sądzę że również jakość ( powtarzalność , wierność oddania szczegółów ) wielkoseryjnie tłuczonych guzików z plastiku jest wyższa  niż tych wykonywanych z kości ( niekoniecznie słoniowej ) .

Myślę , że porównywanie Rolka do AP szkodzi temu pierwszemu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Rolex nie jest wyżej jako firma , bo i nie robi komplikacji jak AP , ale w podstawowym modelu RO do sub ... tylko image , legenda itp

 

Jeżeli dobrze zrozumiałem Twoją wypowiedź, Rolex Submariner 114060 to znacznie lepszy zegarek od AP Royal Oak 15400ST (bo to jest podstawowy model) ?. AP to tylko image, legenda, krótko mówiąc marketing i nic więcej ?, tak ?. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Jeżeli dobrze zrozumiałem Twoją wypowiedź, Rolex Submariner 114060 to znacznie lepszy zegarek od AP Royal Oak 15400ST (bo to jest podstawowy model) ?. AP to tylko image, legenda, krótko mówiąc marketing i nic więcej ?, tak ?. 

Choć Rolex do moich ulubionych marek nie należy, to tak, zdecydowanie wolałbym Suba niż RO. Przez jakość wykonania, dokładność, a także wkład w historię zegarmistrzostwa, która stoi za Rolexem. A także, last but not least, za wygląd. Jedyny plus AP w tym zestawieniu to to, że nie budzi w naszym kraju takich skojarzeń, jakie zostały opisane wyżej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jako tool-watch zdecydowanie tak. Jako sztuka zegarmistrzowska zdecydowanie nie.

 

Problem w tym, że trzeba umieć rozdzielić oba zegarki i ich przeznaczenie, a z tym wielu dyskutantów ma ewidentny problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mateusz, z czystej ciekwości, dlaczego uważasz, że Submariner jest lepiej wykonanym zegarkiem od AP RO ?


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Choć Rolex do moich ulubionych marek nie należy, to tak, zdecydowanie wolałbym Suba niż RO. Przez jakość wykonania, dokładność, a także wkład w historię zegarmistrzostwa, która stoi za Rolexem. A także, last but not least, za wygląd. Jedyny plus AP w tym zestawieniu to to, że nie budzi w naszym kraju takich skojarzeń, jakie zostały opisane wyżej.

 

1 kwietnia już był. Rodziny Audemars i Piguet mają nieporównywalnie większe osiągnięcia zegarmistrzowskie niż Rolex. A jakość wykonania w AP stoi na znacznie wyższym poziomie w porównaniu do Roleksa także w modelach podstawowych. No ale masz oczywiście prawo uważać inaczej. Podobnie jak Korea Płn. ma prawo uważać, że wygrała MŚ w Brazylii. Z mojej strony EOD. Ten temat osiągnął już granice śmieszności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Mateusz, z czystej ciekwości, dlaczego uważasz, że Submariner jest lepiej wykonanym zegarkiem od AP RO ?

Czysto subiektywny efekt zmacania swego czasu Suba i RO (nie jestem pewien czy dokładnie tych dwóch modeli podanych wyżej) poparty lekturą tekstów na różnych forach, gdzie ludzie na tych markach znają się lepiej (jako że moja wiedza zarówno o Rolexie, jak i AP jest mizerna)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, dzięki za odp.


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na entuzjastów nie ma siły .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Rodziny Audemars i Piguet mają nieporównywalnie większe osiągnięcia zegarmistrzowskie niż Rolex.

Rolex:

- pierwszy chronometr na świecie

- pierwszy wodo- i kurzoodporny zegarek naręczny

- pierwszy zegarek ze współczesnym mechanizmem automatycznym

- pierwszy automat z datą spełniający wymogi chronometru

- pierwszy nurek (pierwszy zegarek z wodoodpornością 100m)

O takich rzeczach jak day-date, stal 904L, kolejne progi wodoodporności, a także cała linia współczesnych wynalazków takich jak parachrom, cerachrom itp nie wspominając.

 

AP:

- pierwszy repetier naręczny

- pierwszy zegarek ze skaczącą godziną

- pierwszy szkieletowany zegarek

- pierwszy luksusowy zegarek wykorzystujący stal

- pierwsza automatyczna grande complication

A także seria "najcieńszych" zegarków, mechanizmów itp na przestrzeni lat

 

Nie przeczę, że AP ma gigantyczny wkład w historię zegarmistrzostwa, jednak spójrz na to, które z tych wynalazków są używane obecnie we właściwie każdym zegarku, a tym samym kluczowe dla współczesnego świata zegarkowego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Rolex:

- pierwszy chronometr na świecie

- pierwszy wodo- i kurzoodporny zegarek naręczny

- pierwszy zegarek ze współczesnym mechanizmem automatycznym

- pierwszy automat z datą spełniający wymogi chronometru

- pierwszy nurek (pierwszy zegarek z wodoodpornością 100m)

O takich rzeczach jak day-date, stal 904L, kolejne progi wodoodporności, a także cała linia współczesnych wynalazków takich jak parachrom, cerachrom itp nie wspominając.

 

AP:

- pierwszy repetier naręczny

- pierwszy zegarek ze skaczącą godziną

- pierwszy szkieletowany zegarek

- pierwszy luksusowy zegarek wykorzystujący stal

- pierwsza automatyczna grande complication

A także seria "najcieńszych" zegarków, mechanizmów itp na przestrzeni lat

 

Nie przeczę, że AP ma gigantyczny wkład w historię zegarmistrzostwa, jednak spójrz na to, które z tych wynalazków są używane obecnie we właściwie każdym zegarku, a tym samym kluczowe dla współczesnego świata zegarkowego?

 

O mój Boże… widzisz i nie grzmisz  :unsure:. Teraz już nie dziwi mnie Twoja opinia dlaczego wolałbyś Roleksa. Szkoda tylko, że nie zadałeś sobie trudu, aby lepiej zweryfikować przyswojone informacje. Ech...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.