dezmund 11 #1 Napisano 24 Lipca 2014 Nie mam zdjęć werku. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #2 Napisano 24 Lipca 2014 Jakiś leśny taki. Dębowy Nie wygląda ta skrzynia na zbyt wysublimowaną. Ale nie mówię że jest nowa. Jakby komuś opowiedziano, że w Wiedniu zegary w skrzyniach z szybką z przodu robią. No i zrobił. 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dezmund 11 #3 Napisano 24 Lipca 2014 Więcej zdjęć 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dezmund 11 #4 Napisano 24 Lipca 2014 Jakiś leśny taki. Dębowy Nie wygląda ta skrzynia na zbyt wysublimowaną. Ale nie mówię że jest nowa. Jakby komuś opowiedziano, że w Wiedniu zegary w skrzyniach z szybką z przodu robią. No i zrobił.Więce zdjęćjcej 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ulan 4 #5 Napisano 25 Lipca 2014 Czesc,Trudno powiedziec czy korona i broda sa tu od poczatku - widac podmalowania bejca, czy nowsze?.Wyglad zegara jest spojny. Ciekawa ramka tarczy, pasuje do wskazowek i calej reszty.Plecy zżarte i prawdopodobnie oryginalne.Ten motyw "debowy" psuje do pierscienia i calego stylu.Moze ktos wzial co mial z jakiegos mebla i na tej bazie stworzyl korone i brode., moze zreszta caly zegar do starszego mechanizmu( ale to naprawde dawno, bo plecy zdazylo zjesc).Ciekawe jaki mechanizm i jego mocowanie oraz wahadlo - to by pomoglo.Fajne wzmocnienia mosiezne na rogach. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 270 #6 Napisano 25 Lipca 2014 Dla mnie śliczny. Gratulacje. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
trex 0 #7 Napisano 25 Lipca 2014 Plecy w mojej ocenie dorabiane ze starej zżartej deski-płyciny meblowej. W tej rozdzielczości dokładnie nie widać ale mam wrażenie że cięcia przechodzą przez otwory po robakach. Oczywiście mogę się mylić.Pozdrawiam. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #8 Napisano 25 Lipca 2014 Czesc,Trudno powiedziec czy korona i broda sa tu od poczatku - widac podmalowania bejca, czy nowsze?.Wyglad zegara jest spojny. Ciekawa ramka tarczy, pasuje do wskazowek i calej reszty.Plecy zżarte i prawdopodobnie oryginalne.Ten motyw "debowy" psuje do pierscienia i calego stylu.Moze ktos wzial co mial z jakiegos mebla i na tej bazie stworzyl korone i brode., moze zreszta caly zegar do starszego mechanizmu( ale to naprawde dawno, bo plecy zdazylo zjesc).Ciekawe jaki mechanizm i jego mocowanie oraz wahadlo - to by pomoglo.Fajne wzmocnienia mosiezne na rogach. No właśnie.Plecy zżarte a reszta nie. Były smaczniejsze, czy taką deskę znaleziono ? Z moich doświadczeń to właśnie plecy są zjadane najmniej chętnie (klej z okleiny, cienkość) ?O spójności podobnych rozwiązań rozmawialiśmy nie raz. Biedermaierowska jeszcze skrzynia z prostokątnym otworem/szybą bez poprzeczki poniżej tarczy to rozwiązanie spotykane niebywale rzadko. Edycja - to się wstrzeliliśmy z tymi plecami 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ulan 4 #9 Napisano 25 Lipca 2014 Na plecach jest bardziej widoczne, czy wiecej trudno powiedziec, trzebaby zmierzyc ilosc otworow na cm 2. Widac otwory wszedzie, listwy dolne, gorne i ramki, na koronie chyba nie. Kolatki sa tam gdzie byly, gdy wybiera sie drewno trudno przewiedziec, gdzie beda.Kolatki sie przenosza, o ile cos na drodze nie przeszkadza, jak klej lub laczenie. Jesli otwory beda przeciete wtedy byloby jasne ze zrobione niedawno, 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Ratyński 551 #10 Napisano 25 Lipca 2014 Tak na pierwszy rzut oka, "wypaśna" złocona (?) góra i dół, a sama skrzynia ascetyczna, prawie jak skrzynka po pomidorach, powoduje to pewien dysonans i niejasne podejrzenie o nieoryginalności. Ale to są tylko zdjęcia, dobrze by było dodać jeszcze fotki od środka, no i mechanizmu. 0 Piotr Ratyński Adhibe rationem difficultatibus. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1771 #11 Napisano 25 Lipca 2014 Moim zdaniem ten zegar to albo składak, albo ręczna robota jakiegoś zegarmistrza lub czeladnika.Zegar oprócz dziwnej skrzynki ma jeszcze dwie ciekawostki: - Niesymetrycznie rozmieszczone wałki do podciągania obciążników. Widać na tarczy.- Ramka słonecznikowa jest moim zdaniem dodatkową nakładką wykonaną z cienkiej blachy i nałożoną na standardową ramkę tarczy. Listki tego słonecznika są wycinane, piłowane i wyginane ręcznie, widać różnicę w kształcie poszczególnych listków. 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #12 Napisano 25 Lipca 2014 Czyli raczej komplet. Jak to się ładnie określa w muzealnych opisach "warsztat prowincjonalny" 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czerralf 26 #13 Napisano 25 Lipca 2014 Czesc Kolego. Wartosc przedmiotu 3000 szwedzkich koron?. Wycenili by go znacznie lepiej gdyby byl to oryginal. Nie warto szwedzi zwietrzyli interes, jak wiekszosc skandynawow. Bracia z kraju kupuja wszystko na potege. Wiec dorabiaja, podrabiaja co sie da by wypchnac. Tam gdzie znalazles ten zegar maja zaprzyjaznione warsztaciki gdzie dorabia sie co mozna. Nie tylko ten dom aukcyjny posilkuje sie stolarzem-Lauritz tez . Pozdrawiam. Ps: Tu gdzie mieszkam mamy taki "smietnikowy sklepik"-czesto go odwiedzam. Kierownikiem jest moj zaprzyjazniony kolega. Jakies dwa miesiace temu na tylach tego kramiku zrobili sobie warsztacik. Wszystko naprawiaja , kleja i kompletuja. Wiesz czemu- bo zwietrzyli interes ze jak podpicuja to i tamto to wiecej wyciagna za dany przedmiot. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dascola 2 #14 Napisano 26 Lipca 2014 Ps: Tu gdzie mieszkam mamy taki "smietnikowy sklepik"-czesto go odwiedzam. Kierownikiem jest moj zaprzyjazniony kolega. Jakies dwa miesiace temu na tylach tego kramiku zrobili sobie warsztacik. Wszystko naprawiaja , kleja i kompletuja. Wiesz czemu- bo zwietrzyli interes ze jak podpicuja to i tamto to wiecej wyciagna za dany przedmiot.Anglicy tez juz na ten genialny pomysl wpadli. Coraz trudniej zlowic cos oryginalnego. Pamieta tez trzeba ze przy wisielcach dobrze zrobione fotki to 80% sukcesu Ten wlasnie Szwedzki portal aukcyjny specjalizuje sie w cudownych zdjeciach 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach