Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Woytec60

"dżentelmeni"...

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

wróciłem właśnie z urlopu i przeglądając zaległe maile znalazlem dość nieprzyjemną informację od zaprzyjaźnionego forumowicza.
Po jej sprawdzeniu okazało się, że miał rację, jeden z rodzimych portali postanowił przywłaszczyć sobie moje fotki
http://gentlemenfashion.pl/kultowe-zegarki-oris-big-crown-original-pointer-date/
http://gentlemenfashion.pl/category/zegarki/
http://gentlemenfashion.pl/2013/07/
Fotki powiększone, zajumane stąd
http://www.czwarty-wymiar.pl/viewtopic.php?t=6863
lub stąd
http://zegarkiclub.pl/forum/topic/64532-oris-big-crown-original-pointer-date/
Powiększyli nieudolnie zdjęcia i teraz są nieostre, nawet nie zmienili nazw.
Zrobiłem sobie screeny i wpisałem się w komentarzach, czekam na reakcję.
Żeby było śmieszniej, to w nazwie portalu użyto słowa gentleman facepalm

A przecież wystarczyło poprosić...


Pozdrawiam, Wojtek

Dążenie do bezpieczeństwa poprzez ograniczenie wolności powoduje utratę wolności bez uzyskania bezpieczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shame, shame...


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajni redaktorzy tam pracują,małolaty bez etyki.

Śmiało możesz domagać się swoich praw lub chociażby przeprosin na łamach tego portalu.


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Cóż, niektórzy niestety uważają, że jeżeli przy czymś nie ma guzika "Do koszyka" to jest za darmo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O, jest też tam i Piramida Prestiżu. Co za oryginalny pomysł ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pod zdjeciamo Orisa podpis: foto. zegarkiclub.pl

super kurde...

ciekawe jak znalezli te zdjecia???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest chyba strona którą prowadzi jeden gość.


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byle mniej takich dżentelmenów...

 

Btw. Wydaje mi się, ze to jeden z wielu blogów robiony, aby pozyskac sponsorów i zarobic.

"Istnieje wiele form reklamy na moim blogu, m.in. posty sponsorowane na blogu, posty sponsorowane na Facebooku, Instagramie, Twitterze, wyjazdy sponsorowane, konkursy, wywiady sponsorowane, testy i recenzje, partonaty i akcje specjalne. Podejmuję stałą, jak i jednorazową współpracę. Nie przyjmuję banerów, które ingerują w wygląd mojego bloga"

 

Moze mod polaczyc posty? Przepraszam za dubel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pod zdjeciamo Orisa podpis: foto. zegarkiclub.pl

super kurde...

ciekawe jak znalezli te zdjecia???

 

Nawet podaje skąd zajumał, ma facet tupet...

Artykuł sprzed roku ale ja na strony dla "dżentelmenów" nie zaglądam to nie widziałem ;)


Pozdrawiam, Wojtek

Dążenie do bezpieczeństwa poprzez ograniczenie wolności powoduje utratę wolności bez uzyskania bezpieczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wojtek, to po co takie ładne zdjęcia robisz? Aż się prosi, żeby zajumać ;) ;)

Dżentelmeni, psia ich mać.....


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda?  :P

Też sobie mówię, że byle czego by nie wzięli ;)


Pozdrawiam, Wojtek

Dążenie do bezpieczeństwa poprzez ograniczenie wolności powoduje utratę wolności bez uzyskania bezpieczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy może jesteś członkiem tego ekskluzywnego i elitarnego klubu Gentlemen? :)

 

Bo jeżeli nie jesteś członkiem tego elitarnego klubu, to zgodnie z Polskim Kodeksem Honorowym Władysława Boziewicza wydanym w 1919r. nie należy Ci się żadne zadośćuczynienie lub odszkodowanie lub przeprosiny, bo w ich rozumieniu nie jesteś elitą.  :P 

 

Oto fragment w/w kodeksu zaczerpnięty z Wikipedii.

http://pl.wikipedia.org/wiki/D%C5%BCentelmen

 

 

Dżentelmen w Polsce[edytuj | edytuj kod]

Na podstawie Polskiego Kodeksu Honorowego Władysława Boziewicza z 1919, który uznawał kategorie "człowieka honoru" i "dżentelmena" za równoznaczne, można określić polską wizję tego wzorca: był mężczyzną odznaczającym się nienagannymi manierami, nieposzlakowanym imieniem i uznawaniem honoru za najwyższą wartość. Był pełnoletni, niezależny i posiadający przynajmniej średnie wykształcenie. Odznaczał się męstwem, czyli zdecydowaniem, odwagą i walecznością.

Powinien być zawsze gotów do udowodnienia swych zalet w pojedynku. Oskarżenie o tchórzostwo było dla niego jedną z najbardziej dotkliwych potwarzy. Niedopuszczalne było dla niego odwoływanie obrazy tuż przed pojedynkiem, czy unikanie podtrzymania własnych słów przed sądem honorowym. Do obowiązków dżentelmena należała również obrona kobiet. Mężczyźni niewalczący o dobre imię niewiast byli skazani na ostracyzm. Od dżentelmenów wymagano także odpowiedniego prowadzenia się w przestrzeni publicznej. Szczególnie zwracano uwagę na zachowanie pod wpływem alkoholu i brak poważniejszych konfliktów z prawem.

Charakterystyka dżentelmena zawiera także grupę cech dotyczących solidarności względem równych sobie. Pokazuje ona jak ważną rolę pełniło budowanie więzi i wspólnej tożsamości elit. Od dżentelmenów wymagano więc lojalności, wierności i uczciwości, ale tylko względem innych członków elity. Istniała zasada bezwzględnie nakazująca oddawać długi honorowe, zaciągane na słowo i bez weksla, która jednak nie potępiała ignorowania długów u kupców i rzemieślników. Szczególnie piętnowane były także denuncjacje i anonimy. Człowiek honoru zawsze miał działać jawnie i być prawdomówny względem swoich towarzyszy. Niedopuszczalne było również przywłaszczanie sobie tytułów i godności. Potępiano też utrzymanków kobiet, zwłaszcza niebędących ich bliskimi krewnymi.

:D


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziadek , nie bądź lokalnym JKM :)

Nota bene załapałeś się na zdjęcie ( relacja z 10go spotkania KMZiZ ) w Manager MBA

 

A co do meritum sprawy ( nie zamierzam bronić tego portalu ) ale przynajmniej napisali ,że zdjęcia są zapożyczone , tylko nie podali od kogo personalnie :) i nie pytali o zgodę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...tylko nie podali od kogo personalnie :) i nie pytali o zgodę

 

W tym problem.

Przystępnie opisana kwestia "pożyczania" zdjęć i praw autorskich do nich:

http://fotoprawo.pl/index.php/2013/10/skradzione-zdjecie-i-co-dalej/

Mnie nie chodzi o pieniądze.

Często użyczałem swoje amatorskie fotki zegarków forumowiczom, którzy akurat je sprzedawali i były im potrzebne do zilustrowania opisu, najczęsciej zresztą były to zegarki ode mnie kupione.

Sedno tkwi w tym, że najpierw o to poprosili, tylko tyle.

 

Można by przypuszczać, że ktoś, kto uczy innych "jak dbać o własny wizerunek" (youtube) a jego profil usiany jest określeniami gentleman, Social Media Specialist czy PR Manager (http://pl.linkedin.com/in/jakubroskosz) nie powinien mieć z tym problemu.

 

 

 

 

A czy może jesteś członkiem tego ekskluzywnego i elitarnego klubu Gentlemen?  :)

 

Bo jeżeli nie jesteś członkiem tego elitarnego klubu, to zgodnie z Polskim Kodeksem Honorowym Władysława Boziewicza wydanym w 1919r. nie należy Ci się żadne zadośćuczynienie lub odszkodowanie lub przeprosiny, bo w ich rozumieniu nie jesteś elitą.  :P 

 

Coś w tym jest... 


Pozdrawiam, Wojtek

Dążenie do bezpieczeństwa poprzez ograniczenie wolności powoduje utratę wolności bez uzyskania bezpieczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepisy dotyczące użytku zdjęć opublikowanych w sieci są mało sensowne. Stanem domyślnym powinno być, że użytek niekomercyjny jest dozwolony – chyba, że autor zaznaczy iż swoje fotografie udostępnia na wskazanych zasadach. Przez użytek niekomercyjny należałoby rozumieć użytek w innym celu niż zysk bezpośredni (np. sprzedaż zdjęcia lub użycie go w płatnym projekcie).

 

Obecnie jest tak, że wiele osób nie ma nic przeciwko temu, by ktoś użył sobie jego zdjęcie, co najwyżej proszą o podanie autora. Problem w tym, że każdorazowo trzeba zapytać o szczegóły.

Kiedy prowadziłem bloga miałem spory problem z publikacjami, bo czasami pytanie o jedną fotografią opóźniało wpis o kilka dni, czy kilka tygodni. Reakcje na pytanie o możliwość wykorzystania zdjęcia były następujące (pomijając sytuacje gdy odpowiedź była szybka i pozytywna):

- kompletny brak reakcji,

- autor nagle sobie przypomniał, że jego dzieło jest warte majątek i zażądał jakiejś astronomicznej kwoty,

- zdecydowany sprzeciw przed jakąkolwiek publikacją.

W końcu poprzestałem na tym, że o ile nie było informacji na temat licencji, publikowałem zdjęcia z informacją o autorze oraz informacją, że w razie jakichkolwiek pretensji, proszę napisać, zdjęcia zostaną natychmiast usunięte. Korzystałem z takich zdjęć, które można było w miarę bezpiecznie kopiować (jeśli zdjęcie nie przedstawia widocznej wartości artystycznej, a od innych zdjęć różni się kadrowaniem, parametrami ekspozycji i elementami tła, to nie podlega ochronie). Ciekawe, bo o ile w pierwszym przypadku często ludzie domagali się po kilkaset złotych za wykorzystanie ich fotografii, o tyle w drugim, nie miałem ani jednego przypadku by ktoś miał coś przeciwko wykorzystaniu jego zdjęć. Dodam, że nigdy nie miałem problemów z wykorzystywanymi zdjęciami, poza przypadkami, gdy pytałem o możliwość ich wykorzystania...

 

Przyznam, że sam często czerpałem z zasobów forum KMZiZ i czasem ciężko było mi ustalić autora. Google wyrzucało zdjęcie w wynikach, wyniki prowadziły do forum. Ale nie wiedziałem czy jeśli ktoś w swoim poście podaje zdjęcie zegarka jaki właśnie sobie kupił, to czy sam je wykonał (tym bardziej, że część wyglądała profesjonalnie) czy przekopiował z jakiegoś serwisu graficznego, albo z zasobów producenta. Konsultacja każdego zdjęcia do każdego wpisu wymagałaby pisania ich z kilkutygodniowym wyprzedzeniem.

 

Akurat znam autora linkowanego serwisu i nie sądzę by jego działanie było złośliwe i celowe. Myślę, że wiadomość mailowa załatwiłaby sprawę i zdjęcia albo by zostały usunięte, albo znalazłby się pod nimi właściwy opis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Od tego by ilustrować na szybko blogi są katalogi zdjęć na licencji Creative Commons oraz grafiki promocyjne z odpowiednią licencją, a nie łamanie prawa i wykorzystywanie cudzej pracy do osiągania własnej korzyści. Bo teksty o bezpośrednim zysku z podkradzionej pracy to brednie - jeżeli blog ma na celu osiąganie korzyści w jakikolwiek sposób (choćby przez sponsorowane wyjazdy, teksty, gratisy itp) to jest blogiem komercyjnym i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, masz rację, wiadomość mailowa załatwiłaby sprawę.

Jednak to chętny wykorzystać te fotki powinien napisać ją do ich autora.

W tym przypadku ustalenie go nie nastręcza trudności, fotografie zamieszczone są w forumowej Galerii, wszystkie w jednym miejscu

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/64532-oris-big-crown-original-pointer-date

Wniosek nasuwa się sam a sprawę mozna było załatwić kontaktując się poprzez forum.

Być może działanie nie miało być złośliwe ale moim odczuciu jest aroganckie i lekceważące.

Autor artykułu wykorzystał efekty mojej pracy (chociażby amatorskiej) bez mojej zgody do zilustrowania artykułu, który od roku "wisi" na jego stronie reklamując konkretne dobro luksusowe.

W opisie strony jej autor pisze:

 

Formy reklamy

Istnieje wiele form reklamy na moim blogu, m.in. posty sponsorowane na blogu, posty sponsorowane na Facebooku, Instagramie, Twitterze, wyjazdy sponsorowane, konkursy, wywiady sponsorowane, testy i recenzje, partonaty i akcje specjalne. Podejmuję stałą, jak i jednorazową współpracę. Nie przyjmuję banerów, które ingerują w wygląd mojego bloga.

 

To jednoznacznie określa charakter blogu.

 

 

Co ciekawe, pisze też:

 

 

Kontakt

 

Zainteresowanych współpracą zapraszam do napisania maila na [email protected], wysłania wiadomości na Facebooku, lub skorzystania z zakładki kontakt.

 

 

W tym przypadku to nie ja jestem zainteresowany współpracą :/


Pozdrawiam, Wojtek

Dążenie do bezpieczeństwa poprzez ograniczenie wolności powoduje utratę wolności bez uzyskania bezpieczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie - skandal! Pomijam tu nawet obowiązujące przepisy prawne, ale mam na myśli zwykłą, ludzką uczciwość. Jestem chyba jednak dinozaurem, że dalej w to wierzę...


avid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.