Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

jslanina

Rotomat SPIN-R Single RED L1R

Rekomendowane odpowiedzi

Rotomat SPIN-R Single RED L1R (test: 08.2014)

 

001.jpg
Po ostatniej recenzji Orienta cesarskiego obawiałem się, że mój blog zostanie co nieco zaniedbany. Jak już wtedy wspominałem, brak środków wynikający z budowy (a jaki to jest worek bez dna wie każdy kto podjął się tego typu przedsięwzięcia) spowodował, że nowe znaleziska aktualnie co najwyżej zasilają i tak już przydługą listę życzeń, a jedynym pewnym tegorocznym zakupem jest Gerlachowy Żubr (choć i to nie jest do końca pewne). Niestety, oznaczało to, że w bieżącym roku pozostanie mi napisanie tylko jeszcze jeden recenzji. Tu jednak przydarzyła się miła niespodzianka.  

002.jpg
Przeglądając skrzynkę mailową, w której to jak zawsze znalazła się tona spamu natrafiłem na wiadomość od sklepu Zegarki Zielona Góra, w którym to już dwukrotnie miałem przyjemność dokonać zakupu. Temat Rotomat, zdradzał ,że pewnie chodziło o aktualną promocję na te produkty - tu jednak się myliłem. Zamiast otrzymać kolejną ofertę handlową zaproponowano mi przetestowanie jednego z produktów firmy SPIN-R. Chwila zastanowienia i w sumie dlaczego miałbym z takiej okazji nie skorzystać, w szczególności, że do zakupu rotomatu sam przymierzam się już od jakiegoś czasu.

003.jpg
Dla zegarkomaniaków, a szczególnie dla pasjonatów zegarków mechanicznych zdradzać czym jest rotomat na pewno nie trzeba. Niestety, chociaż nam miłośnikom ciężko w to uwierzyć to większość normalnych zjadaczy chleba nie ma bladego pojęcia do czego służy specyficzna skrzyneczka, a o fakcie tym przekonałem się na własnej skórze rozmawiając ze swoimi znajomymi. O użyteczności tego  urządzenie nie muszę przekonywać żadnego posiadacza czasomierza wyposażonego w wachnik. Przejdźmy więc to bliższego zapoznania się z otrzymanym produktem.

004.jpg
Już rozpakowując otrzymaną przesyłkę lekko zaskoczyła mnie dbałość producenta o pierwsze wrażenie (zresztą nie od dzisiaj wiadomo, że jest ono ważne). Świetnie zabezpieczona tekturowa walizeczka z wielkim logo producenta budzi pozytywne odczucia. Po jej otwarciu miłych zaskoczeń ciąg dalszy - gdyż w środku jest wykończono ją amortyzującą gąbką gwarantującą bezpieczeństwo naszego nowego zakupu, a sam rotomat został umieszczony w estetycznym czarnym woreczku. Poza głównym elementem w pudle znajdziemy jeszcze instrukcję obsługi, specjalny śrubokręcik umożliwiający nam montaż dołączonego akumulatora, zasilacz sieciowy oraz dodatkowy uchwyt dla zegarków naszej “lepszej” połówki (bądź po prostu dla osób o szczupłym nadgarstku). Jednym słowem, całkiem tego sporo.

005.jpg
Czas bliżej przyjrzeć się w końcu jak sama nazwa wskazuje czerwonej skrzyneczce. Spoglądając na zdjęcia w Internecie obawiałem się lekkiej “tandetności” wynikającej z połączenia plastiku z soczystym czerwonym połyskliwym kolorem. Na żywo jednak moje obawy zostały całkowicie rozwiane, bo produkt prezentuje się naprawdę dobrze, chociaż estetom może przeszkadzać fakt, że błyszczący lakier dość łatwo się palcuje. Za uchylnymi drzwiczkami, na których możemy dostrzec dbałość producenta o detale takie jak gumowe odbojniki czy obszyty materiałem rant został schowany intuicyjny panel wyposażony w elektroniczny wyświetlacz umożliwiających nam obsługę rotomatu. Tu jednak muszę się przyczepić do jego wycentrowania w materiałowym okienku, gdyż nie jest on umieszczony idealnie centralnie - oczywiście w niczym to nie przeszkadza i jest to prawdopodobnie przypadłość jedynie  testowanego egzemplarza. Poza panelem znajduje się tu przede wszystkim gniazdo do mocowania naszego uchwytu na zegarek.

006.jpg
Jeżeli już mowa o uchwycie to warto mu się przyjrzeć ciut bliżej. Składa się on z dwóch elementów. Pierwsza część przeznaczona jest dla koperty i została ona wyposażona w dwa plastikowe uchwyty ułatwiają chwyt i jego montaż go w gnieździe rotomatu. Dodatkowo na materiałowym miejscem pod zegarek umieszczono logo producenta . Druga część przeznaczona jest pod pasek i także została obszyta materiałem. Rozmiar jest regulowany poprzez sprężynę obsługiwaną za pomocą dwóch bocznych przycisków. Patent ten sprawdza się naprawdę nieźle, gdyż nawet gdy w rotomacie umieściłem największy i przede wszystkim najcięższy ze swoich zegarków tj. Invicta Reserve 0741 (49mm średnicy i waga notabene ponad 300g!) to sprężyna powodowała, że zegarek nie ślizgał się podczas pracy urządzenia. Dodatkowo, w zestawie znajduje się drugi uchwyt w kolorze czarnym umożliwiającym montaż mniejszych zegarków.  

007.jpg
Dzięki zastosowanemu wyświetlaczowi praca urządzenia jest bardzo intuicyjna. Konfiguracja sprowadza się do ustalenia ilości obrotów urządzenia na dobę oraz kierunku pracy. Następnie przyciskamy ok i już urządzenie zaczyna swój taniec. Dla początkujących użytkowników zegarków automatycznych przydatna może być również strona producenta, na której możemy znaleźć zalecane ustawienia dla popularnych modeli zegarków (choćby kierunek naciągu mechanizmów). Z ciekawostek, na stronie nie zamieszczono żadnych informacji o ustawieniach dla popularnej u nas japońskiej marki Orient.

008.jpg
Przez przeszło tydzień w testowanym rotomacie kręciło się kilka z moich zegarków, jednak wydajność urządzenia najłatwiej było mi zweryfikować właśnie na dwóch Orientach wyposażonych we wskaźnik rezerwy chodu. Po 12 godzinach pracy urządzenia przy standardowych ustawieniach (na pewno nie optymalnych dla zastosowanych w nich mechanizmów) wskaźnik rezerwy wychylił się do połowy.  Czy to dużo? Na pewno wystarczająco aby odłożony zegarek nie wytracił naciągu sprężyny i lekko się doładował. Poza orientami i invictą w Spin-R znalazły się również zegarki wyposażone w mechanizmy valjoux (Steinhart, Hamilton), etę C01.211 (Certina i Tissot), oraz etę 2824-2 z modułem Dubois Depraz (Armand Nicolet) i niezależnie od zastosowanego mechanizmu z rana w każdy z zegarków był gotowy do założenia (pomimo całkowitego wcześniejszego rozładowania naciągu) wymagając jedynie ustawienia aktualnej godziny.

009.jpg
Tydzień to może niewiele aby móc dokładnie przetestować tego typu urządzenie jednak czas ten pozwala mi na wstępną ocenę. Dla mnie poza atrakcyjnym wyglądem liczy się przede wszystkim cicha praca urządzenia i o ile do designu mogę mieć pewne zastrzeżenia to pod względem głośności na produkcie Spin-R się nie zawiodłem. Urządzenie pracuje na tyle przyjaźnie, że nie miałem strachu przed postawieniem go w sypialni, co w przypadku niektórych urządzeń dostępnych na rynku mogłoby się skończyć eksmisją przez lepszą połowę z pokoju zarówno rotomatu jak i mojej osoby. Dzięki sprytnemu rozwiązaniu uchwyty na zegarki, głośność była równa niezależnie, czy w rotomacie umieszczony był zegarek na bransolecie, gumowym czy skórzanym pasku. Poza japońskim silnikiem za cichą pracę odpowiadają również wcześniej wspomniane detale takie jak gumowe nóżki czy wyciszenie materiałowe drzwiczek. Dodatkowo, ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie akumulatora, dzięki czemu rotomat nie musi na stałe być podpięty do sieci - choć przydatność tego rozwiązania jest dla mnie dość dyskusyjna.

010.jpg
Aktualna promocyjna cena produktu wynosi 551 zł co nie pozwala urządzenia firmy SPIN-R na pewno zaliczyć do tanich. Wydając jednak tą kwotę otrzymujemy dopracowany, kompletny produkt ,który powinien nas cieszyć przez najbliższe lata, a forma w jakiej go otrzymujemy tworzy z niego niemal idealnego kandydata na prezent, który powinien ucieszyć każdego zegarkomaniaka. Oczywiście odważny design na pewno nie każdemu przypadnie do gustu, jednak w nowoczesnych wnętrzach “czerwona szkatułka” na pewno zwróci na siebie uwagę osoby postronne eksponując to co znajduję się akurat w środku. Czy ja sam kupiłbym SPIN-R dla siebie? Pewnie tak, chociaż w moim przypadku przydałyby się wersja na przynajmniej dwa zegarki i pewnie poszukałbym ciut bardziej stonowanej kolorystycznie wersji.

Na testy rotomat udostępnił:

Salon Zegarki Biżuteria Zielona Góra

www.zegarki.zgora.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość zygmac

Recenzja b. dobra.

Do pełni szczęcia brakuje(ze zrozumiałych względów) oceny pracy

w/w urządzenia po np. 6 mcach, czy po roku.

Niewątpliwym plusem jest to,że podczas tygodniowej pracy-urządzenie

nie uległo awarii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez tydzień nic kompletnie z rotomatem złego się nie działo. Dzięki uprzejmości sklepu będę miał okazję wypowiedzieć się jak urządzenie sprawdza się po dłuższym użytkowaniu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry opis. Ale mam zasadnicze pytanie: jaki jest zakres obrotów ? Nigdzie nie mogę doszukać się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję serdecznie za odpowiedź.

Rotomacik godny polecenia.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajna recka... Ciekawy design IMO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Design taki sportowy. Trudno mi sobie wyobrazic w tym garniturowca. TAG prosze bardzo =)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Design taki sportowy. Trudno mi sobie wyobrazic w tym garniturowca. TAG prosze bardzo =)

 

Mi by to nie przeszkadzało. Jak widać walus58 także nie przeszkadza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak widać walus58 także nie przeszkadza. 

 

Walus58 pokazał czarny, to inna bajka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle dobra recenzja.

Czerwony , sportowy styl pasowałby do kilku moich zegarków.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako ciekawostkę dodam, że na akumulatorku działa spokojnie już tydzień i bateria zgubiła dopiero jedną kreskę :) A zastanawiałem się nad sensem jego zamontowania :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako ciekawostkę dodam, że na akumulatorku działa spokojnie już tydzień i bateria zgubiła dopiero jedną kreskę :) A zastanawiałem się nad sensem jego zamontowania :)

Możesz ustawić w dowolnym miejscu niezależnie od usytuowania  gniazda prądowego. Drugi rotomat u mnie jest niestety przywiązany do gniazda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak się ma sprawa z głośnością po dłuższym użytkowaniu? Szukam właśnie rotomatu i dosyć często spotykam się ze stwierdzeniami, że po dłuższym użytkowaniu rotomaty zaczynają pracować głośniej..


AT vs. PO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak się ma sprawa z głośnością po dłuższym użytkowaniu? Szukam właśnie rotomatu i dosyć często spotykam się ze stwierdzeniami, że po dłuższym użytkowaniu rotomaty zaczynają pracować głośniej..

Mam rotomat SPIN-R Single i Beco Challenge. Beco eksploatuje codziennie od 5 lat. W czasie pracy w nocy słychać tylko cichutki pomruk. Natomiast SPIN-R Single mam od pół roku i na razie jest bardzo cichy. Dla mnie najważniejsze w rotomacie jest : 1/ marka, która gwarantuje, że silnik nie namagnesuje zegarka, 2/ czytelna możliwość regulacji obrotów od 650 / dobę, 3/ dowolna możliwość umieszczania zegarków w rotomacie tj. czy na pasku lub na bransolecie (różne wymiary - świetny w tym jest SPIN) natomiast czarna poduszka obszyta skajem Beco  po zdjęciu Le Locle na pasku musi wrócić do swoich kształtów i następnie mogę założyć na nią Tissota Seastar na bransolecie. Ważne ponadto jest to, żeby rotomaciki miały serwis również pogwarancyjny. Korzystałem z serwisu Beco i było wszystko OK.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.