Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robnyc

Jakie hobby poza zegarkami..., inne nasze pasje

Rekomendowane odpowiedzi

Szkło :) uwielbiam szkło :)

 

2D06E70C-55FB-439B-BE4E-F68AF88FC9B9.thumb.jpeg.7743c32f269028d483a387619efc62aa.jpeg

 

I chciałbym zawsze mieć tak wyrąbane na problemy, jak ten krasnalek 😂


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 17.06.2021 o 15:30, loco50 napisał(-a):

Powrót do jednego z hobby po 15 miesiącach lokdałnu. Piąty trening. Ciężko jak ch... Zero definicji, zero masy, zero siły. Padlina🤣🤣

 

 

 

 

DSC_0102.JPG

 

Loco, może niezręczne pytanie, ale ty nożem coś robiłeś kiedyś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówisz o tych zadrapaniach? Krzaki podczas prac ogrodowych mnie napadły 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, loco50 napisał(-a):

Krzaki podczas prac ogrodowych mnie napadły

Odpowiedź w stylu:

- skąd masz ten topór

- królowa Elfów mi dała 💋

- czad .... a topór skąd masz ⁉️


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, loco50 napisał(-a):

Mówisz o tych zadrapaniach? Krzaki podczas prac ogrodowych mnie napadły 😁

 

No jasne, napadły, a ty się ramieniem zastawiłeś, zwykła rzecz 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje hobby to numizmatyka. Wspaniała sprawa dla osób lubiących historię. Jak w zegarkach - można sobie ustalić próg finansowy i zbierać - tanio lub drogo, jak kto woli. Jest wiele innych puntów zbieżnych z kolekcjonowaniem zegarków, ale jednak numizmatyka wydaje się mi jakby szlachetniejsza (mniej konusmeryzmu). Daje znacznie więcje satysfkacji. 

 

Poniżej pokazę wam dwa świecidełka z mojej niedużej kolekcji starożytnej Grecji. Obie monety to tetradrachmy (cztery drachmy). 

 

Pierwsza moneta pochodzi z Aten, z V wieku p.n.e. Na awersie bogini Atena w hełmie z piuropuszem. Na rewersie: gałązka oliwna (dar od bogini dla Ateńczyków), sowa jako symbol mądrości, oraz napis "ateńczyków" (w domyśle: moneta ateńczyków)

 

zQh5jXX.jpg

 

Druga moneta pochodzi z imperium Macedonii, z IV wieku p.n.e., z mennicy w Babilonie. Została wybita kilka-kilkanaście lat po śmierci Aleksandra WIelkiego. Na awersie widzimy samego Aleksandra, ustylizowanego na Heraklesa, w nakryciu głowy z lamparciej skóry. Na rewersie (nie widać na zdjęciu) jest Zeus siedzący na tronie.

 

G7tRo87.jpg

 

EvonF6B.jpg

 

Numizmatyka to piękna sprawa. Jak ktoś ma ochotę się wkręcić - zapraszam do kontaktu, chętnie poopowiadam. Ja zacząłem niewinnie, kiedyś zadałem sobie pytanie - a właciwie czym płacono na ziemiach polskich za czasów pierwszych Piastów? No i  się dowiedziałem, a przy okazji wsiąkłem w monety. A warto, bo rynek numizmatów teraz taki jak innych dóbr luksusowych. W zasadzie co nie kupisz, to za rok żałujesz że nie kupiłeś więcej. Więc jest zabawa na wielu polach ;)

 


It's not a hobby, it's a sickness.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A szukasz skarbów  czy tylko zbierasz monety ?  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, łowca napisał(-a):

szukasz skarbów

W naszej rzeczywistości to zajęcie nader kryminogenne i ryzykowne ! 
Ja osobiście spacerując z wnukiem po łąkach znalazłem w rozmiękłej ziemi jakies ostrze z metalu kolorowego. Jako że na ziemiach piastowskich już conajmniej od 1000 lat nie używa się na ostrza stopów nieżelaznych, rzuciłem myśl ze może warto przekazać to do Muzeum Ziemi czy coś w tym rodzaju. Jak usłyszałem jakie mogą mnie spotkać konsekwencje szybko pozbyłem się zarówno artefaktu jak i niedorzecznych myśli ;)

 


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Sierżant Julian napisał(-a):

 

No jasne, napadły, a ty się ramieniem zastawiłeś, zwykła rzecz 🙂

Mam takie cudo o nazwie żółtnica pomarańczowa, krzew lub małe drzewko, które tak naprawdę w moich stronach nie powinno rosnąć ale jakoś daje radę. Ma takie kolce, że od samego patrzenia można się podrapać. W czasach zdobywania dzikiego zachodu było używane przez hodowców bydła na ogrodzenia zamiast drutu kolczastego. Nie było szansy, żeby coś przeszło. A ja sadziłem pod nią paprocie i stąd te sznyty 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, łowca napisał(-a):

A szukasz skarbów  czy tylko zbierasz monety ?  

 

Tylko zbieram, tj. kupuję z wiarygodnych/legalnych źródeł. Niestety, tak jak napisał @Jędrula.wawa szukanie skarbów w Polsce to zajęcie dla ludzi o mocnych nerwach. Prawo jest takie, że skarb w ziemi należy się państwu. Resztę każdy sobie moze wyobrazić. 

 

Pokutuje przekonanie, że monety (i inne artefakty) to najlepiej i najgodniej jak leżą w Muzeum. A tymczasem muzea nie narzekają na niedobór eksponatów, tylko zazwyczaj na nadmiar. I to często do tego stopnia, że nie ma komu tego całego szpeju katalogować, nie ma gdzie go wystawiać. Moc eksponatów leży i czeka. Na co? Na nic. I jak na przekopanym koparką polu znajdziesz trzy gorsze z siedemastego wieku o historycznej wartości zero (są tego dosłownie miliony) i o wartości monetarnej "100 zł na allegro", to i tak państwo cię dojedzie że skradłeś skarb, zawłaszczyłeś dobro Wszystkich Polaków.

 

W epoce internetów - moim skromnym zdaniem - wiele więcej zyskać można by pozwalając pasjonatom-historykom-zbieraczom na swobodne wyknywanie pasji, szukanie, grzebanie. Z punktu widzenia społeczeństwa, edukacji i kultury - lepiej jak amator coś znajdzie, skataloguje, sfotografuje, opisze w zeszycie i wrzuci do Internetu. Nawet jeśli na końcu sprzeda innemu kolekcjonerowi. Przynajmniej ta rzecz nie zginie, ktoś się tym nacieszy, iluś ludzi dotknie prawdziwej historii.

 

Na szczeście póki nie wygrzebujesz z ziemi, to wolno kupować i sprzedawać numizmaty. Jeszcze raz polecam liznąć wszystkim, ktorzy podejrzewają, że mogą złapać bakcyla. Za głupie 100-200 zł możesz mieć kawałek autentycznej historii w ręku. 

 

 


It's not a hobby, it's a sickness.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie jest,lepiej żeby artefakty zgniły w ziemi niż miałby je znaleźć obywatel.I nie daj Boże żeby chciał za to znalezisko jakąś kasę. Znam przypadki że poszukiwacz coś znalazł , pojechał oddać do muzeum a zanim dojechał do domu to już miał najazd na chatę. Kiedyś też chodziłem z wykrywaczem ale dałem sobie spokój, co to za hobby kiedy musisz się cały czas oglądać za siebie. wielu poszukiwaczy chętnie by coś oddało do muzeum ale się boją a mają takie "skarby" że głowa mała.

Edytowane przez Robert74

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy samo chodzenie po lesie lub polu z włączonym wykrywaczem metali jest w Polsce karalne?

Myślałem że karalne jest tylko rzeczywiste wyciąganie z ziemi różnych artefaktów, a samo posiadanie i łażenie z nim nie jest karalne.   

Kiedyś się zastanawiałem czy sobie nie kupić wykrywacza metali i połazić tu i ówdzie.  


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
6 minut temu, dziadek napisał(-a):

Czy samo chodzenie po lesie lub polu z włączonym wykrywaczem metali jest w Polsce karalne?

Myślałem że karalne jest tylko rzeczywiste wyciąganie z ziemi różnych artefaktów, a samo posiadanie i łażenie z nim nie jest karalne.   

Kiedyś się zastanawiałem czy sobie nie kupić wykrywacza metali i połazić tu i ówdzie.  

Jeżeli trafisz na dobrze zachowany, uzbrojony niewybuch to jak najbardziej jest to karane i to często na miejscu.

Ogólnie obnoszenie się z drogimi artefaktami, tak zegarkami jak i np. narzędziami z epoki brązu jest karane i to na różne sposoby. Wjazdu może dokonać nie koniecznei ekipa w imie dobra praństwa ale i taka dbająca o dobro własne.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, dziadek napisał(-a):

Czy samo chodzenie po lesie lub polu z włączonym wykrywaczem metali jest w Polsce karalne?

Może i nie karane.. ale po co chodzić.. nie sprawdzając dlaczego zapikał?

 

Zje Cię ciekawość, czy to gwóźdź miedziany, czy moneta złota... ( podobne brzmienie)... bo stal inaczj "piszczy" niż kolor...

 

Pod warunkiem, że masz dobry wykrywacz.. :)

 

 

 A jak "grzebnierz" w ziemi, może być to potraktowane , jako nieuprawnione naruszenie stanowiska archeologicznego ( którym jeszcze nie jest... :) )

 

... znam przypadki kolekcjonerów militariów....

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak znajdziesz coś na własnej ziemi  to będziesz traktowany jak złodziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba, że narkotyki. Wtedy będą Twoje. Poważniej, nawet zawodowi detektoryści zaczynają mieć problemy ze zgodami na poszukiwania.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zbieram winyle, ale nietypowe, bo japońskie edycje, głównie z lat 70 i 80-tych. Gdy kupiłem adapter, to szukałem sklepu z winylami i przypadkowo znalazłem mały sklep który sprzedaje m.in. te japońskie edycje; no i wsiąkłem. Podobno te edycje były najlepsze w swoim czasie na świecie pod względem jakości. W ciągu 2 lat uzbierałem już sporą kolekcję. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Były. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, beniowski napisał(-a):

Ja zbieram winyle, ale nietypowe, bo japońskie edycje, głównie z lat 70 i 80-tych. Gdy kupiłem adapter, to szukałem sklepu z winylami i przypadkowo znalazłem mały sklep który sprzedaje m.in. te japońskie edycje; no i wsiąkłem. Podobno te edycje były najlepsze w swoim czasie na świecie pod względem jakości. W ciągu 2 lat uzbierałem już sporą kolekcję. 

Japońskie tłoczenia są inne i niepowtarzalne, nie wiem czym to jest spowodowane ale grają naprawdę zacnie.

Z polskich wydań polecam posłuchać wznowionego wydania z 2021 roku, pierwszej płyty maanamu, tzw. jubileuszowe wydanie, kryształowe.

Remastering i materiał z którego wytłoczono płytę, podobno rewelacja, jeszcze nie słuchałem, zamówiłem, jedzie.

Jeszcze dodam, bo napisałeś, że były najlepsze a ja powiem, że nadal są, chyba, że ktoś zna jakiś lepszy nośnik lub sposób zapisu 

Edytowane przez mariuszprzystupa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, mariuszprzystupa napisał(-a):

Japońskie tłoczenia są inne i niepowtarzalne, nie wiem czym to jest spowodowane ale grają naprawdę zacnie.

Z polskich wydań polecam posłuchać wznowionego wydania z 2021 roku, pierwszej płyty maanamu, tzw. jubileuszowe wydanie, kryształowe.

Remastering i materiał z którego wytłoczono płytę, podobno rewelacja, jeszcze nie słuchałem, zamówiłem, jedzie.

Jeszcze dodam, bo napisałeś, że były najlepsze a ja powiem, że nadal są, chyba, że ktoś zna jakiś lepszy nośnik lub sposób zapisu 

Mój szagier pracował przy tłoczeniu płyt, zna się na tym dobrze i gdy słuchamy tych japońskich wydań, twierdzi że są świetne. Zdarzają się wpadki wg niego, ale generalnie są niesamowite. Do tego fajnie jest kupić sobie np. płytę Bee Gees ze swojego roku urodzenia 😉. No i te które kupuję są w stanie jak nowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, Włochy, ciepło, dobra kawa to i płyty najlepsze 😁😁

Gratuluję i zazdroszczę pozytywnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, loco50 napisał(-a):

No tak, Włochy, ciepło, dobra kawa to i płyty najlepsze 😁😁

Gratuluję i zazdroszczę pozytywnie. 

Wpadnij, to posłuchamy przy kawie😀.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No już lecę. Tylko japonki wytrzepię z piachu🤣🤣🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze dodam, że zbieram albumy foto, ale to głównie przez to że mam wielką księgarnię Taschena niedaleko domu oraz przez cholernego Amazona🤣, bo oni mają praktycznie wszytko i dostarczają w jeden dzień. Co idę na jakąś wystawę to już nawet w trakcie wchodzę w Amazona szukając albumów danego fotografa i oczywiście mają. No to nie mogę się powstrzymać, klikam i następnego dnia mam już album u siebie. Ostatnio kupiłem fantastyczne albumy Steve'a McCurry'ego. Śmiejemy się z żoną że niedługo będziemy musieli wynająć większe mieszkanie bo w takim tempie to je zaraz zapełnimy tymi albumami😂.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.