Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Bffeto

Pierwszy zegarek - regeneracja koperty

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich miłośników zegarków.

 

Zegarki od zawsze były dla mnie fascynujące, do tej pory je nosiłem, ale w końcu przyszedł moment na zmierzenie się z czymś nowym. Postanowiłem spróbować swoich sił w Waszej dziedzinie. Posiadam kilka "starych" zegarków (głównie produkcji radzieckiej), do nauki wybrałem zakupiony ostatnio za całe 20 zł na targu zegarek Poljot z mechanizmem 2614.2H. Zegarek ma problemy mechaniczne, które opiszę w późniejszych postach (gdzie w miarę możliwości, będę prosił o Waszą pomoc i poradę). Wyszedłem z założenia iż zacznę od rzeczy, nazwijmy to najprostszych, a mianowicie od próby regeneracji koperty oraz szkiełka. Nadmienię iż nie jestem handlarzem, nie zależy mi na uzyskaniu efektu "jak ze sklepu", robię to tylko i wyłącznie dla siebie, a co za tym idzie chciałbym zdobyć wiedzę i doświadczenie, aby samemu przywracać blask zegarkom w mojej "kolekcji".

Od kilku tygodni czytam posty na tym forum, trochę już wiem (a przynajmniej tak mi się wydaje:)

Na chwilę obecną zegarek otworzyłem, wyjąłem mechanizm oraz szkiełko, innymi słowy odseparowałem kopertę od reszty i od niej chciałbym zacząć (no chyba że uważacie iż to głupota).

Koperta została umyta w wodzie z płynem do mycia naczyń i teraz zastanawiam się jakie kroki podjąć dalej: najpierw czyścić czy najpierw próbować regeneracji. Mam obawę czy polerowania ręczne bądź mechaniczne w tym przypadku przyniosą jakiś skutek, gdyż wydaje mi się iż koperta jest chromowana (nie jestem materiałoznawcą) - w rantach które są wytarte wystaje żółty metal.

Czy moglibyście Państwo polecić mi jakiś sposób na odnowienie tej koperty (nadmienię iż nie jestem z zegarkiem sentymentalnie związany, więc nie zależy mi na zachowaniu jego "ducha czasu", raczej na odświeżeniu.

Jeżeli były już gdzieś posty na ten temat, przepraszam za kłopot i ponawianie wątku, znalazłem wiele opisów czyszczenie kopert różnego rodzaju, ale nie jestem w stanie wyciągnąć wniosków co do najlepszej / najprostszej metody lub być może nie trafiłem akurat na "ten" post. 

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie, a poniżej wklejam zdjęcie koperty.

Łukasz

 

post-50614-0-28567800-1410359872_thumb.jpg

post-50614-0-85018000-1410359883_thumb.jpg

post-50614-0-39542500-1410359894_thumb.jpg

post-50614-0-39227100-1410359902_thumb.jpg

post-50614-0-10226600-1410359912_thumb.jpg

post-50614-0-05553100-1410359922_thumb.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo ponowne chromowanie po usunięciu starej powłoki, albo...nic. Każde polerowanie tylko pogorszy sprawę.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo ponowne chromowanie po usunięciu starej powłoki, albo...nic. Każde polerowanie tylko pogorszy sprawę.

 

Czy znajdę tutaj jakiś poradnik na temat chromowania, czy może nie ma sensu robić tego samemu? 

Na kopercie znajduje się kilka głębszych rys (a w zasadzie wygląda to jakby ktoś próbował otworzyć kopertę siekierą), myślicie iż wystarczy podziałać pilnikiem / Dremelem, aby zeszlifować krawędź?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno, jak najlepiej usunąć starą powłokę, używając ponownie Dremela i tak nie dostanę się do wszystkich zakamarków. Podobno jest jakiś sposób chemiczny. Czy przy ponownym chromowaniu nie będzie problemu z pasowaniem elementów? Gwint dekla, szkiełko, tuleja przy koronce?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, mechaniczne usuwanie starego chromu ma sens jedynie przy jednolitych powierzchniach.

Przy różnego rodzaju zagłębieniach i uszach na pasek nie da się tego zrobić należycie...aby zegarek później jakoś wyglądał.

Oddaj kopertę firmie zajmującej się galwanizacją, a znajdziesz je bez problemu na google, na forach samochodowych lub nawet czasami na allegro. Niektóre firmy rzemieślnicze zajmujące się restauracją części samochodowych i nie tylko są czasami skłonne przyjąć detaliczne ilości.

Chrom i jego podkłady usuwają odpowiednią chemią lub odwróconą elektrolizą.

Następnie odbierasz od nich taką kopertę i miękki już mosiądź lub znal polerujesz, szlifujesz, szczotkujesz wg uznania.

Jak koperta nabierze odpowiedniej formy oddaj do chromowania i gotowe.

Warto się dwa razy pofatygować bo rezultat jest bez porównania lepszy.

Trzeba też pamiętać, że koperta przeznaczona do chromowania musi być idealna bo nawet najmniejsze ryski i niedoskonałości stają się bardziej widoczne po nałożeniu chromu.

Ze spasowaniem części po chromowaniu zazwyczaj nie ma problemu, zależy od grubości chromu i ewentualnie stopnia zniszczenia samej koperty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chrom jest twardy, a podłoże miękkie. Dlatego mechaniczna "obróbka" tworzy wgłębienia. Jest to powód aby warstwę chromu zdjąć chemicznie. Nakładanie chromu jest dość trudne i najczęściej "amator" otrzyma szarą warstwę, którą musi polerować, albo nie otrzyma żadnej powłoki. Najłatwiejsza do nałożenia jest powłoka niklu chemicznego. Otrzymuje się ładną i odporną warstwę i nie trzeba już nic nakładać. Cały proces nakładania powłoki galwanicznej jest opisany w podręcznikach. Na początek wskazane są bezpośrednie porady praktyków. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Prawie 4 lata mineły.

W końcu mogłem odpakować warsztat.

Najgorsze, że nie zapisałem historii tego zegarka.

W tym czasie koperta była przygotowana do usunięcia chromu.

Oddałem ją do lokalnego zakładu w którym usunięto chrom.

Dostałem "gołą" kopertę.

Po powrocie zająłem się niwelacją rys.

I tu pewnie popełniłem najwięcej błędów, proszę powiedzcie jak to usprawnić.

Też nie mam dokładnych zapisów.

Używałem papierów ściernych na mokro i na koniec proxxona z filcowymi końcówkami.

Jeszcze toche polerowani i zamierzam oddać do ponownego chromowania.

 

Moje pytania:

Jaka powinna być grubość chromowania?

Tulejka w gnieździe koronki, którą wybiłem czy musi być jakoś zabezpieczona? Boję się, że po pokryciu chromem nie wcisnę jej w otwór koperty.

Czy coś jesze muszę wiedzieć na temat chromowania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżli oddasz do chromu komuś kto chromuje koperty to nie musisz siē kłoptać.Pyt. nr 1 i tak tego nie zmierzasz :), ma byc dobrze. Pyt.nr 2, a po co wyjmowałeś? jak będzie za ciasno to rozwiercisz. Pyt. nr 3 nie musisz, ale jak chcesz to się możesz zagłębić w temacie galwaniki, zakazu nie ma :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi :)

Ten zegarek jest pierwszym ćwiczebnym :)

Wydaje mi się, że oddanie do galwanizacji specjaliście może być kosztowne, a w lokalnej firmie cena znikoma.

W sumie to nie wiem dlaczego ją wyciągnąłem, pewnie było brudno.

W takim wypadku może lepiej osadzić tulejkę i oddać do galwanizacji w całości? <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Iddaj bez tulei jak już jest wyciśnięta. Dobrze ją wyczyść z brudu to wejdzie na pewno. Wrzuć foty po chromowaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Prowler

Ten zegarek jest pierwszym ćwiczebnym :)

cztery lata...

pierwszy ćwiczebny...

pierwsza z rzeczy która ciśnie mi się na usta - o ku..a! druga to wooooow.

w kiciu siedziałeś? ;):P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Przed wojną zegarki w 99% były wyłącznie niklowane. Jest to proces technologicznie prostszy oraz nieco mniej trujący, a wizualnie bardzo dobry. 

 

 

Czy coś jesze muszę wiedzieć na temat chromowania?

 

Cokolwiek na temat galwanotechniki oraz BHP. Na początek polecam "Galwanotechnikę domową" prof. Sękowskiego. Co do samego niklowania proponuję kupić gotową kąpiel oraz anodę w sklepie dla złotników.

 

Z pozdrowieniami,

 

Maciej


Nie Politechnika, lecz chęć szczera zrobi z Ciebie inżyniera.

Poszukuję: zegarmistrzowskiej frezarki kształtkowej.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.