Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Fixxxer

FXR's Moon

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Taką sobie Mołniję zmajstrowałem, a że trochę roboty było to się pochwalę :)

 

Molnija 3602

Koperta 44 mm

Granatowa tarcza o fakturze papieru ściernego

Indeksy wypełnione jasno-beżową lumą

 

4WFCxFs.jpg

 

ixf6tOv.jpg

 

0wzIuHe.jpg

 

b6WeABW.jpg

 

RbGvYaF.jpg

 

zpDRfRl.jpg

 

fCIRHr5.jpg

 

9C8PjB1.jpg

 

pozdrawiam,

Radek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Wyszedł super, gratuluję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie wygląda luma,niczym gwiazdozbiór :)


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brawo !

Nadgarstkowe planetarium  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

świetna robota, wielki szacun,

ale gdyby tak jeszcze wskazówki miały lumę,

bo w ciemności to chyba tylko indeksy widać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedna z najciekawszych samodzielnych produkcji. Podoba mi się i gratuluję. Chociaż dodałbym tam chyba jakieś gwiazdki :D:D:D

Gdzie robiłeś tarczę?


Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dzięki:)

Tarczę robiłem na stole w dużym pokoju :D

Jak jest ktoś zainteresowany to mogę wrzucić parę zdjęć z produkcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gratuluję umiejętności- fajnie wyszło :)

 

 

 

Jak jest ktoś zainteresowany to mogę wrzucić parę zdjęć z produkcji.

wrzucaj fotki każdy z chęcią rzuci okiem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

świetna tarcza, nieziemski zegarek:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję wszechstronnym uzdolnienim i stolarz i zegarmistrz jeszcze raz grat,

       Pozdrawiam :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetny pomysł i wykonanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrzucaj zdjęcia z produkcji. Jestem ciekaw bo efekt bardzo ciekawy


Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super wyszło, tylko kiedy znajdziesz czas na wykonanie całej limitacji 1000sztuk ;) ?


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super wyszło, tylko kiedy znajdziesz czas na wykonanie całej limitacji 1000sztuk ;) ?

To kiedy zapisy? Zegarek klubowy 2016? :)


AT vs. PO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super wyszło, tylko kiedy znajdziesz czas na wykonanie całej limitacji 1000sztuk ;) ?

A widzisz, za jednym razem zrobiłem 117 więc nie będzie problemu  ;) 

 

Dzięki wszystkim za dobre słowo  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fajny wyszedł..  tak  front jak i backstage.. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to lecimy...

Najpierw powstało coś takiego:

WagHXVU.jpg

BYGP5pQ.jpg

Zwykła przekładka, skrócenie nowego, mołniowego wałka, założenie na niego koronki i zmontowanie w całość.

Santino, dzięki za podzielenie się zapasami i użyczenie wałka i pierścienia centrującego.  :)

Jak zapewne zauważyliście jest to jakże rzadko spotykana koperta o numerze limitacji 117/1000 i unikatowym numerze seryjnym 0123456.  ;)

Wszystkie numery pięknie wygrawerowane i poświadczone szeregiem niezbędnych certyfikatów.

Pomyślałem sobie: rozebrałem Mołnię, wpakowałem w nową kopertę i co? Co teraz? Tarcza nie w te stronę, ludzie na ulicy się śmieją, a od strony dekla wcale nie lepiej.
A to sobie śrubki pobarwię na kolor Bałtyku.

Papierem 2000, potem 3000, w końcu 5000 pomyziałem, na kuchenkę wrzuciłem i upiekłem.

qVkqr56.jpg


Pozostał jednak niedosyt więc zacząłem dłubać przy zdezelowanej tarczy od inne Mołni.

Najpierw poszła ręczna szlifierka i polerka (długa):

NcjwIWI.jpg

NlZkKlU.jpg

Potem dni dumania... Co z tym zrobić? Zabezpieczyć i zostawić takie złote cacko? Nawet zacząłem się zagłębiać w temat fotowytrawiania.
W końcu wygrało to co prawdziwy facet lubi najbardziej. WIERCENIE!!! :D

 Moja miniszlifierka to jakaś tanie porażka z marketu więc pożyczyłem sobie Dremelka ze statywem, nakleiłem na tarczę kawał taśmy, narobiłem kropek i dziarsko zabrałem się do dziurawienia.

uRRBmUZ.jpg

cSKgQYY.jpg

Dodatkowo nawierciłem punkty na mniejszym okręgu ale już nie na wylot.

UVRJbQC.jpg

Znów polerka i półprodukt gotowy:

BKfcmCj.jpg

Nawet wskazówki założyłem, żeby się napatrzeć jak sobie krążą nad tym lusterkiem.

F9wBEM8.jpg


Znów trochę czasu minęło na medytacji i poszukawaniu inspiracji w radiu, telewizji i kolorowych czasopismach. W wyniku czego zapadła decyzja, że tarcza musi być w kolorze granatowy mat. Tak!

Miałem w domu czarny matowy spray więc sobie na innej tarczy popróbowałem. Wyszło nieżle i w miarę gładko więc pognałem do sklepu po ten wymarzony odcień.

Dzieciak w domu, więc lakiernia została zaaranżowana na balkonie, folie wszelakie rozlepione, ubiór roboczy, tarcza na korku od wina i deseczce zamontowana... czas zaczynać.
Wszystko garło dopóki nie zorientowałem się co wydobywa się z puszki, jakże profesjonalnego lakieru.  :blink: 
Zamiast gładkiej powierzchni (takiej jak na próbniku zaprezentowanym na opakowaniu) z wnętrza wyłaniała się smuga lepkiego proszku pokrywającego wszystko dookoła (łącznie ze mną), oprócz jednego małego szczegółu, tarczy!
Co jest grane? Tarcza pięknie odtłuszczona, lakier wymieszany a tu taka sytuacja.
Nie dałem za wygraną i nakładając ze 20 cienkich warstw, osiągnąłem jednolitą granatowowść tarczy.

Z pewnością nie była gładka:

FhI3tnl.jpg

v06rPgX.jpg

Tarcza miała fakturę granatowego papieru ściernego i prawie podwoiła swoją grubość.
Efekt, choć niezamierzony, okazał się dość ciekawy więc postanowiłem tak zostawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł czas na wypełnienie czymś otworów. Godziny spędzone na czyszczeniu ich z pyłu lakierniczego będę wspominał przez lata.

Przystąpiłem do kolejnego eksperymentu. Krajowy portal aukcyjny zaopatrzył mnie w wielokolorowe, świecące proszki, a pobliski sklep w akrylowy lakier i farbę.

Pomieszałem wszystko razem i nałożyłem od tyłu na tarczę.

W4bJW8j.jpg

DcXnCTR.jpg

jxRsHiG.jpg

1vqdwpi.jpg


I gotowe  :wacko:  ;) 
DsptMAh.jpg

A tak wyglądała w świetle dziennym:
alUFzKH.jpg

Tarcza gotowa więc czas na wskazówki. Nie wiem co sobie myślałem jak kupowałem spray do tychże, ale skończyło się na napsikaniu lakieru do słoika i malowaniu ręcznym. :)

vQEW9iu.jpg

w4Ebn9j.jpg


Całość złożyłem, poskręcałem i wyszło takie cudo techniki:

crUvmjl.jpg

8ow0DFa.jpg

Z pewnością zauważyliście jak kolor wskazówek idelanie zgrywa się z kolorem indeksów.  :) 

Niby zegarek gotowy, ale byłem rozczarowany tym, że ten lakier przykrył mi misternie nawiercone wgłębienia, które miały być swoistą kropką nad i.

Nie było tu miejsca na kompromisy, postanowiłem zaryzykować, spróbować przewiercić je na wylot i wypełnić lumą. Oczywiście tarcza się zapyliła i z żalem musiałem zaczynać od nowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kąpiel w rozpuszczalniku, czyszczenie, polerowania, odtłuszczanie i znów miałem złotą blachę. Tym razem udałem się na działkę (czyszczenie balkonu trwało 3 godziny) i w skonstruowanym naprędce namiocie lakierniczym zużyłem resztę granatowego specyfiku.

Lumowanie i gotowe:

vNuRYXt.jpg

WJPh2Dy.jpg

Tym razem użyłem dwóch kompletów wskazówek (na wszelki wypadek), wcześniej je lekko wypolerowałem a następnie delikatnie przeszlifowałem tuleje, żeby nie stawiały takiego oporu przy zakładaniu na osie.

1XxnCt7.jpg

om33QEh.jpg

qLgFcC6.jpg

Zaopatrzyłem się w inną farbę (kolor Ivory) i po odtłuszczeniu wskazówek przystąpiłem do malowania.

Aq2Lx0v.jpg

6oi5kpr.jpg


Jak już luma wyschła to trzeba się było pozbyć jej nadmiaru, żeby to całe ustrojstwo pasowało do mołniowego werku:

SfKeGb3.jpg


Minęło sporo czasu zanim wszystko znalazło się na swoim miejscu i zaczęło przypominać zegarek:

KdDyX1E.jpg

ak7QDLf.jpg


Lupka zegarmistrzowska w oko, czyszczenie tarczy malutką igiełką z wszelakich pyłów (z gładkiej by się zdmuchnęło, ale to chropowate coś strasznie łapie kurz).
Kosmetyka i wydmuchanie koperty, montaż, wałek z koronką, kilka śrubek i voila!

 

HCZfhN0.jpg


Ot i cała historia :) Mam nadzieję, że Was nie zanudziłem.

pozdrawiam,
Radek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetna relacja. Zdjęcia i opisy super. Efekt końcowy - rewelacyjny.

Gratuluję pomysłu i umiejętności.

Pozdrawiam,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, czy ktoś nie znalazł mojej szczęki?

 

Patrząc na Twój Zegarek i projekty Santino, mocno zazdroszczę (bo sam tak nie dam chyba rady)

 

Chylę czoła :)

 

Ps. może się jakoś w Łodzi uda obejrzeć ten zegarek na żywo? ^_^


AT vs. PO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rzeczywiście szczęka opada :)

 

czapki z głów i wielkie gratulację, 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.