twardy nurek

[Gość GORKI 8]

oto moje kolejne pytanie!

który zegarek o wodoszczelnosci conajmniej 1000m ma zblizoną odpornosć na wstrząsy do G-SHOCK'A?

Oczekuje na wasze typy wraz z ich cenami?

[eye_lip 18908]

Witaj Gorki!

Zanim zadasz kolejne pytanie, powinieneś ustosunkować się do odpowiedzi zawartych w poprzednim pytaniu. Mniemam, że jesteś podoficerem WP, w jednostce inżynieryjno-saperskiej (1, 2, 4), czasami bierzesz służbę dowódcy lub pomocnika warty i idąc na obchód w nocy obserwujesz gwiazdy (3), a dodatkowo reprezentujesz swoją jednostkę na zawodach sportowych i prowadzisz zajęcia W-F z żołnierzami (5).

W związku z tym, że będziesz brał udział w manewrach wojskowych na morzu, w miejscu gdzie płyty tektoniczne ścierają się ze sobą - potrzebujesz zegarka który Cię nie zawiedzie. Wyślij zapytanie ofertowe do firmy Casio, i podejrzewam że jeśli wszystko pójdzie ok, japończycy skonstruują dla Ciebie taki zegarek, a co najważniejsze będzie tańszy i bardziej niezawodny od zegarków mechanicznych.

 

pozdrawiam.

[jazzband 2]

Witaj Gorki!

W związku z tym, że będziesz brał udział w manewrach wojskowych na morzu, w miejscu gdzie płyty tektoniczne ścierają się ze sobą - potrzebujesz zegarka który Cię nie zawiedzie.

A ja przypuszczam, że Gorki będzie tam pracował jako operator podmorskiego młota pneumatycznego.

[otho 1]

... albo w konnym zwiadzie łodzi podwodnych :idea: :wink:

[Gość rubis]

Panowie , jaja z kolegi Gorkiego sobie robicie a to dlatego że po prostu nie ma bardziej odpornego na wstrząsy zegarka :!: . W tym miejscu wypadałoby przypomnieć genezę powstania nazwy serii G-SHOCK . Otóż już od niepamiętnych czasów inżynierowie wielu firm produkujących zegarki poszukiwali niezależnie od siebie tajemniczego punktu G. Jedni byli bliżej jego zlokalizowania , inni dalej , intensywne badania i próby trwały. Nagle , pewnego dnia w (chyba w 1987 r ) młody japoński inżynier Katsuo Katugoru wpadł na pomysł jak najdokładniej ( bez pomocy specjalistycznych narzędzi ) ów punkt , jakże istotny dla wszystkich zegarkomanów , określić. Oczywiście wywołało to niesamowite podniecenie wśród wszystkich obserwatorów i potężny szok dla Szwajcarów. I stąd ta nazwa - G-SHOCK. Nie za bardzo tylko wiem , co to jest ten punkt G ... Ale może Gorki , jako miłośnik marki Casio nam wyjaśni ? Z wstrząsającymi pozdrowieniami - rubis. EDIT : przypomniało mi się coś - projekt nad którym pracował Katsuo Katugoru miał w tłumaczeniu na polski nazwę NUREK . To tyle.

[eye_lip 18908]

W nawiązaniu do postu Rubisa chciałbym oświadczyć, że celem moim nie było robienie sobie jaj z Gorkiego, a wprowadzenie jedynie odrobiny humoru, a jeżeli twierdzisz pan inaczej to pan jesteś Zero!

[michalop 213]

poszukiwali ... tajemniczego punktu G. Jedni byli bliżej jego zlokalizowania , inni dalej , intensywne badania i próby trwały.

 

... tak to już z punktem G bywa !!! :wink:

 

 

piotrek

[Gość rubis]

Hm , wiedziałem że mi się dostanie ... trudno , musiałem to napisać. Eye , naprawdę się pogniewałeś ???

[MasterFan 938]

Jeśli mowa o punkcie G, to chętnie się przyłączę :twisted:

W poszukiwaniach zatraconego zegarka....

 

Marcin

[eye_lip 18908]

Hm , wiedziałem że mi się dostanie ... trudno , musiałem to napisać. Eye , naprawdę się pogniewałeś ???

Oczywiście, że się nie pogniewałem , to taki dżołk, pozdrawiam Cię serdecznie!

[eye_lip 18908]

Jeśli mowa o punkcie G, to chętnie się przyłączę :twisted:

W poszukiwaniach zatraconego zegarka....

 

Marcin

 

Ja kiedyś znalazłem ale sprężyna pękła bo balans wpadł w niezły rezonans

[Gość GORKI 8]

Gratuluje Rubis za trafne skomentowanie tej całej sytuacji!

A co do nazwy G-SHOCK to z tego co wiem G w nazwie wzieło się od wyrazy GRAVITY co w przetłumaczeniu na polski daje "" grawitacja szokująca"" bo próby testowe przeprowaczono na ponad 200 prototypach.

G-SHOCK jest pierwszym zegarkiem który odbił się od podłoża.

a co do daty pojawienia się G-SHOCK'A to był to rok 1983.

POZDRAWIAM!

[Gość GORKI 8]

A i jeszcze coś!

jak pokazuje historia na prztkładzie G-SHOCK'A to czasem nie potrzebna

zadna nadzwyczajna nowość techniczna aby osiągnąć długo pożądany sukces. w tym przypadku wystarczyło umieścić wazniejsze częsci wewnętrzne zegarka na gumowych wykładzinach wprawiając ich w stan przypominający nieważkość!

I SUKCES GOTOWY!

[jazzband 2]

Gratuluje Rubis za trafne skomentowanie tej całej sytuacji!

 

Gorki, zrelaksuj się.

 

A potem na pocieszenie zobacz ciekawy tekst:

http://www.network54.com/Forum/message?for...geid=1051970591

 

m.in. o tym, że Twoje ulubione zegarki nie są takie złe.

 

 

pozdrawiam,

[Gość GORKI 8]

Juz się zrelaksowałem!

 

gdyby ktoś jeszcze mógł mi ten tekst na polski przetłumaczyć! :roll: