Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

loituma

Pytanie o ściągacz wskazówek i imak/imadełko

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym, zupełnie amatorsko, pobawić się w rozkręcanie i drobne naprawy zegarków.

Jestem na etapie zdobywania wiedzy oraz oprzyrządowania. :)

 

Mam na razie podstawowy zestaw wkrętaków, pęsety, szkło powiększające, wprawne ręce, ogrrromne ilości chęci i dobrej woli oraz trochę wolnego czasu. B)

Jest też parę sztuk staroci kupionych po dwa złote jako króliki doświadczalne.

 

Na dziś muszę zanabyć drogą kupna ściągacz do wskazówek oraz imaczek.

Proszę o poradę czy taki ściągacz do potrzeb amatorskich da radę, czy może szukać czegoś innego?

 

(powiększenie po kliknięciu)

ue631_4777222214.jpg

 

pf6_wskazowki2.JPG

 

Oraz poproszę podpowiedzieć mi, które imadełko będzie lepsze?

 

Propozycja 1:

dt800_4777345084.jpg

 

Propozycja 2:

vb847_4777377308.jpg

 

Poproszę też o nakierowanie na jakiś temacik o oliwach i sposobie ich stosowania.

 

 

Dzięki z góry. :)


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ten ściągacz do wskazówek na początek nada się. Tylko trzeba pamiętać, by pod tarczę podłożyć papier z klinowym wycięciem by jej nie uszkodzić.

 

Taki uchwyt do mechanizmu jak jest w propozycji nr 1 mam i jest wystarczający.

 

Wkrętaki i penseta muszą być dobrej jakości. Słabe wkrętaki okropnie niszczą łby śrub, a byle jaka penseta strzela śrubkami.

 

Zegarki się oliwi olejami np. Novostar firmy AF.

 

Olej:

nr 1 - czopy balansu, palety, Type B

nr 2 - łożyska przekładni chodu Type L

nr 3 - sprężyna Type M

nr 5 - mechanizm naciągowo-nastawczy Nie mam akurat tej wazeliny - używam Moebius 8200. Wiem, że jest odpowiednik Novostar (niedawno gdzieś widziałem)...

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/80-pierwsze-amatorskie-czyszczenie-zegarka/page-11

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki,

graty zamówione. Muszę jeszcze rozejrzeć się za olejami. Podpowie ktoś gdzie dobrze i tanio? :)

 

 

Wkrętaki i penseta muszą być dobrej jakości. Słabe wkrętaki okropnie niszczą łby śrub, a byle jaka penseta strzela śrubkami.

Sprzęt mam przedni. W końcu pracuje w firmie narzędziowej... :D


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko ze w sciagaczu warto przepolerowac czesc ktora wchodzi pod wskazowki, na yotube jest film jak i dlaczego. Generalnie jesli nie jest to sciagacz bergeona za worek kasy to pewnie chinszczyzna niedokladnie wykonana. Co do uchwytow to bym tych nie polecal, mam ten pierwszy i nie uzywam, mozna dostac bergeona z tworzywa w rozsadnej cenie, zapewniam ze oszczedzi to nerwow w przyszlosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dzięki RAF7,

 

Co do uchwytow to bym tych nie polecal

Za późno :rolleyes:
już zamówiony. Do poćwiczenia może wystarczy. Potem zapewne będę się rozglądał za czymś lepszym.

 

na yotube jest film jak i dlaczego.

Masz może link? Nie mogę go namierzyć.


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz może link? Nie mogę go namierzyć.

 

:)

 

Przerost formy nad treścią. Dla amatorskiego użycia lekka przesada :P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Arek. To rzeczywiście przerost formy... B)

Ale trzeba przyznać, że dopieścił to gościu . :)

 

Wracając jeszcze do olejów. Czy uważacie, że do amatorskich wyczynów jedynie na swoich zegarkach można by pokusić się o takie wynalazki?

http://firma-aris.pl/produkt/oliwa-olej-do-zegarow-701-15-ml

http://firma-aris.pl/produkt/oliwa-olej-do-zegarkow-702-2-ml

 

Duża ich zaleta, że są w rozsądnej ilości jak na moje potrzeby no i cena... B)

Używał ktoś takich? A może macie jakąś inną, konkretną propozycję w rozsądnych cenach?

 

Pozdrawiam, też Arek :)


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety tu nie ma kompromisów. Albo jakość albo cena. Moebius sprzedaje oliwę chyba po 2, 5 i 10 ml. Można oczywiście spróbować tej chińskiej, w razie czego dużo pieniędzy nie utopisz. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do wykanczania sciagacza to kwestia preferencji. Ja swoj dokladnie obejrzalem i faktycznie byl krzywy i zle wykonczny, zrobilem jak na filmi plus prostowanie i jestem zadowolony. Jesli chodzi o narzedzia to po własnych doswiadczenich wiem ze nie warto zbytnio oszczedzac bo to sie msci i potem sie to wszystko na necie sprzedaje i tak kupuje porzadne :) nie ma tez co leciec w kosmos z cenami, warto poszukac czegos po srodku. Oleje - tansza perspektywa sa oleje novostar, zdaje sie ze kraina czasu ma w ofercie. Btw. 2ml to dla amatora naprawde duzo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki chłopaki za wszelką pomoc. Bez was bym nie ruszył, a tak jestem coraz bliżej zepsucia swojego pierwszego zegarka w życiu. :)

Co do kompromisów to mam tego pełną 120% świadomość. Narzędzia mam bardzo dobre i dobre. Akcesoria - myślę, że wystarczająco przyzwoite, ale jak zobaczyłem ceny olejów Moebius to mi włosy stanęły.

Ok zdecyduję się (o ile je znajdę) na Novostar. Mają nie najgorszą opinię (z tego co poczytałem), a przede wszystkim są w użytku u różnych ludzi, to też o czymś świadczy. :)

Jednak teraz prosiłbym o pomoc w doborze rodzaju oleju.

Doczytałem, że dobrze byłoby na początek mieć Novostar typ L. Stosowałbym go do czopów balansu, palet, łożysk przekładni chodu, choć może być nieco przygęsty do małych zegareczków oraz na niskie temperatury. Jaka jest wasza opinia na ten temat?

Dodatkowo, który typ Novostara polecacie do sprężyn i  mechanizmów naciągowo-nastawczych?

Na początek kupię dwa w miarę uniwersalne.

W kranie-czasu dostępny jest na dziś jedynie Novostar typ R i według opisu nadaje się do: Budziki, zegary, zegary stojące, więc wnioskuję, że będzie za gęsty do naręcznych, a takie głównie mam zamiar obrabiać. 

Niestety widzę, że mogą być problemy z dostępnością w sklepach internetowych, ale to problem na potem. Najpierw muszę wiedzieć jakich szukać.

 

Dzięki jeszcze raz za waszą pomoc.


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeedytuję swój poprzedni post i uzupełnię go o typy oleju http://zegarkiclub.pl/forum/topic/113080-pytanie-o-%C5%9Bci%C4%85gacz-wskaz%C3%B3wek-i-imakimade%C5%82ko/?do=findComment&comment=1330873 ;)

 

Olej to nie wszystko trzeba jeszcze mieć czym go rozprowadzić.

 

Potrzebna jest lupa mocna np. 10x do czopów, kamieni, obejrzenia włosa i słabsza do pracy.

 

Novostar typ R to olej nr 4 do zegarów, kukułek i dużych budzików.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki, dzięki wielkie za cierpliwość do mnie :)

Oliwiarki mam, lupy też już czekają. Cierpliwości i opanowania też mi nie brak (od lat moja inna pasja to informatyka i grzebanie w komputerach, tabletach i telefonach komórkowych)

Aż mnie już ręce świerzbią i gęba się raduje do tej roboty.  :rolleyes:


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Arek. To rzeczywiście przerost formy... B)

Ale trzeba przyznać, że dopieścił to gościu . :)

 

Facet jest fachowcem ma niesamowitą wprawę. Chyba wykłada w jakiejś szkole zegarmistrzowskiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to trzymajcie kciuki. Pierwszy Poliot poszedł na warsztat. :)

 

 

Wyskrobane w Tapatalk


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapewne wielu z was używa pajączka do wymiany szkieł.

Napiszcie proszę swoją opinię na temat tych tańszych pajączków, powiedzmy w cenie 60-80 zł. Czy zdają egzamin do zabawy domowej?


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapewne wielu z was używa pajączka do wymiany szkieł.

Napiszcie proszę swoją opinię na temat tych tańszych pajączków, powiedzmy w cenie 60-80 zł. Czy zdają egzamin do zabawy domowej?

 

Kiedyś miałem i sprzedałem. Okrągłe szkiełka pleksi dobrze się wkłada palcami i na obwodzie się powoli dociska, aż do wskoczenia linijką drewnianą lub plastikową. Wyjmuję przedtem mechanizm, by nie mieć żadnych zahamowań i niepotrzebnego stresu ;). Dobrze włożone szkiełko ma się nie dać obrócić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

Też tak robiłem do tej pory ale myślałem, że może ten pajączek daje jakiś duże ułatwienie w tej operacji.

Czyli sugerujesz, że nie ma sensu?


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tani przyrząd do szkiełek jest byle jak wykończony. Mi zostawiał ślady na szkiełkach w miejscu, gdzie było uchwycone. Trzeba uważać by nie porysować koperty. Stanowczo wolę metodę z linijką, a w opornych przypadkach pomoże blat biurka zasłonięty tekturką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za kolejne porady.

A i zapomniałem się pochwalić.

 

Pierwszych 5 zegareczków już zrobionych. Wszystkie sprawne i chodzą jak należy. :)

Frajda niesłychana. Taka robota wycisza i uspokaja (chyba, że sprężyny wywala w nieznane) :lol:

 

Kilka kolejnych już czeka w kolejce. Ale z przykrością muszę stwierdzić, że będą musiały dłużej poczekać. Teraz święta, a na początku stycznia czeka mnie ciężka operacja a po niej kilka miesięcy rehabilitacji. :(


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest sposob na sprezyny jak nie masz wprawy i Ci strzelaja... wkladasz rece do torby foliowej, naljepiej jak najbardziej przezroczystej - widzisz co robisz i jak strzeli to zostanie w torbie...., zapewniam ze dziala :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na to bym nie wpadł. :)

A jak z widocznością?? Jakoś cieżko mi jest sobię wyobrazić, że jest wystarczająco dobra. Chociaż może to i jest pomysł dopóki wprawy się nie złapie.

 

 

Wyskrobane w Tapatalk


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na sprężyny najlepsza jest nawijarka. Ale "opracowanie" dobrej metody również pomaga. Bez nawijarki wkładam sprężyny do dużych i małych bez wypadku. Pajączki kiedyś robiłem. Można powiedzieć, że wkładanie szkiełka linijką nie pozwala wkładać ciasnego szkła, które lepiej uszczelnia, a poza tym przy samym końcu wkładania zwykle następuje uszkodzenie szkiełka. Warto zaopatrzyć się w dobry pająk i za taką sumę można.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na sprężyny najlepsza jest nawijarka. Ale "opracowanie" dobrej metody również pomaga. Bez nawijarki wkładam sprężyny do dużych i małych bez wypadku. Pajączki kiedyś robiłem. Można powiedzieć, że wkładanie szkiełka linijką nie pozwala wkładać ciasnego szkła, które lepiej uszczelnia, a poza tym przy samym końcu wkładania zwykle następuje uszkodzenie szkiełka. Warto zaopatrzyć się w dobry pająk i za taką sumę można.

Mam pytanie: czy wkładanie szkiełka "na linijkę" jest zgodne ze sztuką zegarmistrzowską?

Byłem świadkiem, że zegarmistrz którego jestem klientem kilkukrotnie stosował tę metodę dodatkowo podgrzewając(zmiękczając) szkiełko pod żarówką lampy.


Zegarki nie mają duszy... one ją kradną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.