Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Łyski

Gdzie Rezydują Radzieckie Zegarki czyli...

Rekomendowane odpowiedzi

Stoliczny to drugi taki sam w ciągu dwóch tygodni,Z tych wszystkich jest jeden naj naj jest to Łososiowy Kirowski.

Edytowane przez 50 CENT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też chętnoe wspomogę ten zwrot wydatków ... Jak by tak blonex był na sprzedaż, to ja od razu ;)


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę więcej zaglądał do tego tematu. Posty 50Centa z jego zakupami mnie denerwują.

A tak na poważnie to gratuluje :)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość D@dik

Takie przypomnienie do ustawienia,  jak kto ma blisko do podjechania:

 

16.09.2018  - Jarmark na granicy (stare przejście graniczne Chałupki (PL) - Bogumin (CZ))

 

Sporo staroci wszelakich a i w zegarki się parokrotnie obkupiłem fajnie w tym miejscu.

Do tego coś do zjedzenia w klimacie polskim i czeskim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jutro czyli w sobotę 01.12.2018, jest giełd a w Bytomiu? W rozpisce jest że pierwszy piątek i sobota miesiąca. W ten weekend wypada ostatni piątek i pierwsza sobota

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie gdzie można poszukać zegareczkow w okolicach Bielska?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość D@dik

Ciepło się robi i można powoli uderzać na targi staroci.

Nie wiem, czy ktoś już podawał, ale jak nie to przypomnę kalendarium i miejsca bazarków http://www.kochamantyki.pl/kalendarium/caloroczne-kalendarium-gield.html

 

Ja dziś byłem w Wodzisławiu Śląskim, ale pogoda podła była a i zegarka ani pół sensownego nie widziałem. 

Jeden sprzedawca, taki krzykacz stały, chciał stówę za chińskiego komandira twierdząc, że to najlepsza ...amfibia ;-)

 

Deszczowo i zimno było i szybko się sprzedawcy nieliczni zwinęli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@dik dzięki za linka. Jeszcze tydzień czy dwa tygodnie patrzyłem i kalendarium nie było zaktualizowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość D@dik

Hej

D@dik dzięki za linka. Jeszcze tydzień czy dwa tygodnie patrzyłem i kalendarium nie było zaktualizowane.

 

Kalendarz ma jeszcze trochę terminów do potwierdzenia, ale dajmy szansę adminom witryny, którzy obiecali aktualizować wydarzenia.

 

Ja dodam od siebie jeszcze jedno wydarzenie: jarmark na granicy w miejscu przejścia w Bohuminie 18-19 maja 2019 i 15 września 2019.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

 

Kalendarz ma jeszcze trochę terminów do potwierdzenia, ale dajmy szansę adminom witryny, którzy obiecali aktualizować wydarzenia.

 

Ja dodam od siebie jeszcze jedno wydarzenie: jarmark na granicy w miejscu przejścia w Bohuminie 18-19 maja 2019 i 15 września 2019.

Jak obiecali to zaktualizują, ja bałem się, że to strona jest już zamknięta, że nie ma jej kto prowadzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ceny raczej pod turystów. Obdrapana Pobieda za 80zł ktoś chętny? :) Ogólnie na Bytomie udaje się czasem coś kupić, ale trzeba być w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro się wybieram mam nadzieję, że pogoda dopisze.

 

Ceny raczej pod turystów. Obdrapana Pobieda za 80zł ktoś chętny? :) Ogólnie na Bytomie udaje się czasem coś kupić, ale trzeba być w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie :)

 

Obdrapana Pobieda za 80zł to jeszcze nic. W tamtym miesiącu jeden gościu za Wostoka papieskiego wołał 300zł :blink:

Z drugą częścią posta zgadzam w zupełności. Również miesiąc temu był do kupienia ładny Poljot 3133  za 600zł.

Jak twierdził sprzedawca po serwisie. Cena pewnie jeszcze do negocjacji. Nie podejmowałem tematu bo już takiego mam. :)

Edytowane przez pabloo_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten Poljot 3133 to chyba nawet wiem u kogo bo to znajomy mój sprzedawał, może o tym samym mówimy. Nawet go oglądałem, ale jak to mówie chronografy podobają mi się u kogoś na ręku :) sam bym tego nie nosił :)

Edytowane przez etz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ceny raczej pod turystów. Obdrapana Pobieda za 80zł ktoś chętny? :) Ogólnie na Bytomie udaje się czasem coś kupić, ale trzeba być w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie :)

Tak zgadzam się. Po kilku wizytach na Szombierkach stałem się fatalistą. Teraz myślę, że zakup jakiegoś ciekawego egzemplarza za niewygórowaną cenę jest uzależniony od przypadku, tj. tak jak napisałeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech1500

Niestety, ale w obecnym czasie szkoda paliwa i czasu na wycieczki do Bytomia i tego podobne jarmarki. Ceny szalone, a co ciekawe zegarki i tak się sprzedają... i trafiają do nowicjuszy, dla których obecny cennik jest normalny. Czasem od znajomego można coś trafić, ale takie sytuacje zalicza się już do miłej niespodzianki a nie codzienności. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech1500

Giełdy w Gliwicach tyczy się to samo, odkąd pojawili się Ukraińcy ze swoimi ulepami, wykosili kilku porządnych handlarzy, od których można było jeszcze coś fajnego kupić. Obecnie po prostu szkoda czasu, szczególnie po całym tygodniu pracy, na tego typu wycieczki. Tym bardziej ze mnie nigdy nie kręciła ta bazarowa atmosfera generowana przez handlarzy - cwaniaków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to chyba też jest przyczyna tego, że na internecie również brakuje ciekawych ofert, bo sprzedający gdzieś się przecież zaopatrywali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale w obecnym czasie szkoda paliwa i czasu na wycieczki do Bytomia i tego podobne jarmarki. Ceny szalone, a co ciekawe zegarki i tak się sprzedają... i trafiają do nowicjuszy, dla których obecny cennik jest normalny. Czasem od znajomego można coś trafić, ale takie sytuacje zalicza się już do miłej niespodzianki a nie codzienności.

Dzisiaj w Bytomiu upolowałem coś takiego za 400zl. Uważam że cena bardzo dobra.23fbd1870cabce8cf54ff421388d9508.jpg

 

Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka

 

Co prawda to nie radzieckie ale czasami nadal się uda polowanie.

Edytowane przez Wojtek Kiwi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech1500

A na to jest akurat prosta odpowiedź poparta wieloma rozmowami i debatami na ten temat. Dawniej ludzie nie wiedzieli co mają, a jak wiedzieli, to cały czas to był dla nich stary RUSKI zegarek, kojarzony zazwyczaj z czymś gorszym od śmieci nawet... więc sprzedawali za bezcen. Co ciekawe można to było zaobserwować zarówno u młodych jak i mocno wiekowych osób, pamiętających ile te zegarki dawniej kosztowały. Dzięki temu jeszcze kilkanaście lat temu na targach staroci oraz zwykłych bazarach były całe stoły pełne zegarków radzieckich, często w idealnych stanach zachowania. Ceny? 20-50zł i wychodziło się z zegarkiem w stanie bliskim NOS, za dyszkę kupowało się średniaki i to często na chodzi. 

 

Obecnie każdy jak znajduje zegarek chociażby po dziadkach nie idzie do handlarza, tylko sprawdza w internecie co ma. Trafia od razu na często przesadzone oferty z cenami rzędu 300-400zł. Do tego taka osoba nie rozróżni Poljota de luxe rzeczywiście wartego sporo od popularesa z początku lat 90-tych kupionego od handlarzy ze wschodu za równowartość przeciętnej dniówki. Dla niego poljot to poljot i ma tyle kosztować. 

 

Jaki z tego wniosek? handlarze nie mają "nowego" towaru a to co mają sprzedają bardzo drogo by ich fatyga miała jakikolwiek sens. Do tego dochodzi cała grupa nowicjuszy, dla których nie stanowi problemu zapłata równowartości Atlantica za przeciętny radziecki zegarek - no bo przecież teraz wszystko z poprzedniej epoki jest fajne. Ta sama sytuacja tyczy się chociażby samochodów z okresu PRL-u będących zazwyczaj żałosną parodią motoryzacji... która kosztuje teraz więcej niż Mercedes z podobnych lat. 

 

Podsumowując mój wywód - to kwestia 5-10 lat i giełdy w obecnym rozumieniu przestaną istnieć albo staną się tak niszowe, że jakakolwiek wycieczka w celu innym niż poczucie tego klimatu będzie mijać się z celem. 

 

Wojtek - moja wypowiedź dotyczy wyłącznie zegarków radzieckich bo tylko nimi się zajmuję :) 

Edytowane przez Wojciech1500

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.