Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Łyski

Gdzie Rezydują Radzieckie Zegarki czyli...

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie w mieście też odbywa się co roku jarmark staroci, rusków jest dużo, ale ceny...Raz widziałem fajną Rodię, to gość powiedział sobie za nią 250zł. Wszystko fajnie, gdyby nie fakt, że w środku nie było wahnika od automatu. Czasami idzie trafić coś na takim bazarku, ale głownie to obwoźni handlarze, którzy zabijają cenami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w Zabrzu i stąd moje pytanie.

Gdzie w okolicy są targi staroci lub inne miejsca gdzie można trafić na radzieckie zegarki ?

Była tu mowa o Bytomiu tylko gdzie dokladnie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w Zabrzu i stąd moje pytanie.

Gdzie w okolicy są targi staroci lub inne miejsca gdzie można trafić na radzieckie zegarki ?

Była tu mowa o Bytomiu tylko gdzie dokladnie ?

 

http://www.jarmark.bytom.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od pewnego czasu na Kole nic się nie dzieje i to nie tylko moje zdanie.

A ja tam tydzień temu Rakietę papirusa wygrzebałem w złomkach :)

Jak to na starociach - raz coś jest, za tydzień nie znajdziesz nic.

Jeszcze warto zaglądać na stadion Olimpii - to chyba ostatnie miejsce w Warszawie, które przypomina bazarek sprzed lat.

Edytowane przez w2k2

Nawet popsuty zegarek dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja okolicznym ze słonecznego południa ;-) przypomnę, że w niedzielę odbywa się kolejny raz Wodzisławski Jarmark Staroci https://pl-pl.facebook.com/wodzislawskijarmarkstaroci

 

Sporo radzieckich jest zawsze. 

Odwiedziłem Wodzisław po raz drugi i stwierdzam, że nie warto - zegarków mało, a te które były miały mało zachęcające ceny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że na każdej giełdzie jest tak samo. Nie pojawisz się równo z "otwarciem" giełdy, nie kupisz nic "za grosze". Godzina, dwie od otwarcia i już wykupione perełki i tanie okazy. Pewnego razu "smutno" mi się zrobiło jak pewna pani sprzedała za 20 zł worek "nakręcanych". Kto pierwszy, ten nie będzie ostatni :)


Dobre, bo сделано в CCCP

Goral35: "arbuz do ubioru dojrzalego FACETA nijak mi nie pasuje !! chyba ze gosc sobie torebeczke jak teletubis od razu zafunduje ! arbuzy sie je albo wklada do skrzynek :)"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, do tego ludzie sprzedają perełki za bezcen nie znając ich wartości. Ale giełdy i ryneczki mają swój klimat - fotka z dziś ;D oqbpsx.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fankaDaktarina

A nie macie wrażenia, że to nie tylko kwestia pory ? U nas jest tak, że Ci co mają ciekawsze okazy to nie wykładają ich .. Dopiero po jakimś czasie rozmowy coś tam pokażą... Jakaś klika... Najlepsze kąski tylko dla ,,swoich"...

Przynajmniej takie miałam wrażenie będąc kilka razy na giełdzie czy ryneczku.

Edytowane przez fankaDaktarina

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marlena, dokładnie tak jest. Sam ma zaprzyjaźnionych handlarzy na bazarku, i wiedzą, że jak mają coś ciekawego to zawszę wezmę, więc trzymają po kieszeniach. Jak się nie pojawię, to zostawiają do następnego razu, a jak dalej się nie pojawiam to normalnie je wykładają. Kiedyś nawet dzwonili, " mam takie coś, stan taki a taki - działa/nie działa" chcesz? Teraz niestety już nie dzwonią. tylko SMS wysyłają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś stałym klientem dobrze płacisz wiec trzymają - ja np dzwonię dzień wcześniej i wszystko mam zarezerwowane 

Tych których nie znam albo nie mam telefonu koniecznie trzeba odwiedzić zanim się rozpakują pytając - jest tam coś ciekawego dla mnie ???  :D

Spacerek o godzinie 9 czy 10 to już tylko spacerek bo na kocykach o tej godzinie już nic nie ma ciekawego a jak jest to drogie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fankaDaktarina

No właśnie. Wszystko sprowadza się raczej do tego czy jesteś ,,swój". Pora to czynnik drugorzędny:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w Gdańsku w sierpniu jest jarmark Dominikański i różnie bywa. Jest trochę bardzo fajnych zegarków radzieckich, ale w większości przypadków ceny takie, jak na allegro lub nawet wyższe. :o Od czasu do czasu można jakiegoś ruska w dobrej cenie kupić, no ale to trzeba się nachodzić i dosyć często bywać. W sumie to bardziej jężdzę na jarmark, bo lubię tą atmosferę niż po zegarki :)

Wydaje mi się, że na większości jarmarków, giełd, ryneczków tak jest że można jakiegoś ruska w dobrej cenie kupić, ale to trzeba się najeździć, nachodzić, naszperać. Pytnie czy ktoś to lubi, czy nie :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klimat faktycznie bywa przyjemny. Nawet w te gorsze pogodowo dni. Dawno nie byłem, bo jakoś straciłem zapał. Może też po części dlatego, że dawno nic nie trafiłem. Tak jak piszą koledzy wyżej, trzeba pojawić się skoro świt i najlepiej mieć zaprzyjaźnionych sprzedających. W innym wypadku wszystko opiera się na gigantycznym farcie. Niemniej radość z ustrzelenia perełki bywała bardzo przyjemna :)

 

Ale z drugiej strony przeraża mnie część kupujących, która wpada na giełdę i z szalonym wzrokiem podąża po całym placu, próbując wszystko co ciekawe w pierwszej kolejności wyhaczyć. Prawdziwy wyścig szczurów :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Kole rozmawiałem ze sprzedawcami i mówią, że Chińczycy i Wietnamczycy kupują sowieckie zegarki i nawet się nie targują. Dlatego część z nich ustala sobie ceny na wysokim pułapie i czekają na jeleni.

Sam widziałem taką grupkę - 2 osoby mówiące łamanym polskim i 2 osoby z tabletem, które sprawdzały w Google wygląd zegarka. I Poljot 55G poszedł za 250 PLN. A stan przeciętny...


Nawet popsuty zegarek dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Zielonej Górze trwa teraz winobranie i towarzyszy mu targ staroci, niestety mały wybór ciekawych zegarków a ceny wołają wysokie (ale kilka udało mi się wytargować za dobre pieniądze ;) ). Najsmutniejsze jest to, że oprócz wspomnianej imprezy to jeszcze nigdy nie udało mi się niczego trafić na żadnej lokalnej giełdzie, ani ryneczku - normalnie zegarkowa pustynia i pozostaje jedynie zakup na forum i aledrogo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jakiś czas w soboty, na tyłach giełdy rolno-towarowej w Białymstoku, przy straganach staje Ukrainiec, który z bagażnika sprzedaje "wszystko" (militaria, monety, odznaczenia i inne starocie). Ma też dużo fajnych radzieckich sikorek za parę złotych.
Udostępniam bo już jakiś czas tam nie bywam, a nie wiadomo ile czasu jeszcze inflacja będzie na Ukrainie. ;)
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd ten pomysł z Ukraincem - Aleksander to Białorusin . Zresztą skąd w Białym...  Ukraincy ( oni mają Bytom i Lublin) . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram Zdziśka, znamy tego Białorusina osobiście i wszystkie perełki trafiają do nas zanim wyjdą z bagażnika :) A Ukraińców na bazarach u nas nie widziałem już całe lata :(

Edytowane przez gregch

Lepiej umrzeć na zawał w pełnym słońcu, niż z powodu braku tlenu wciemnej d*pie, w którą się ochoczo wchodziło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam codziennie ich widzę, sami w ręce fajki po 5-6 zł. paczka wciskają. A zegarki kumplowi przynoszą do warsztatu, połowa to ordynarne składaki, a 2/3 złom kompletny, a śpiewają sobie za nie jak za jakieś skarby narodowe :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam codziennie ich widzę, sami w ręce fajki po 5-6 zł. paczka wciskają. A zegarki kumplowi przynoszą do warsztatu, połowa to ordynarne składaki, a 2/3 złom kompletny, a śpiewają sobie za nie jak za jakieś skarby narodowe :)

Hehe bo im się teraz trochę pokreciło z cenami zegarków. Ale ostatnio na Łotwie za pospolitą rakietę sprzedający na rynku krzyczał 120 euro. Płakaliśmy ze śmiechu :)

Lepiej umrzeć na zawał w pełnym słońcu, niż z powodu braku tlenu wciemnej d*pie, w którą się ochoczo wchodziło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) Haha, to niech temu człowiekowi Panowie chociaż nie wspominają, że znalazł się taki jeden, co go brał omyłkowo za Ukraińca. Wyszła teraz moja powierzchowność i pokrętna logika (nie ma co się przed Panami zbłaźnić na dzień dobry, więc już cicham). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) Haha, to niech temu człowiekowi Panowie chociaż nie wspominają, że znalazł się taki jeden, co go brał omyłkowo za Ukraińca. Wyszła teraz moja powierzchowność i pokrętna logika (nie ma co się przed Panami zbłaźnić na dzień dobry, więc już cicham). 

Nic nie powiemy  :)  :D


Lepiej umrzeć na zawał w pełnym słońcu, niż z powodu braku tlenu wciemnej d*pie, w którą się ochoczo wchodziło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wszyscy w tamtą stronę to ruskie bez wyjątku  <_<

Edytowane przez Paweł Bury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a jeździł ktoś z Was na zakupy za naszą wschodnią granicę - mam na myśli na Białoruś - do przygranicznych miast np. Brześcia, albo Grodna? Z racji, że dla mnie to niedługa podróż, a w sumie chciałem już wcześniej wybrać się na Białoruś turystycznie na jakiś weekend - taki pomysł wpadł mi do głowy. Wiza, to z tego co już wiem, bardzo prosta sprawa.

Są tam jakieś miejsca, które byście polecili? Warto tam w ogóle jechać i ufać, że znajdę coś ciekawego i oczywiście w dobrej cenie? 

Edytowane przez Łukasz Radziszewski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.