Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Matt2405

Klub Miłośników Zegarków Audemars Piguet

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Passero

 

 

Padłem. Czy Ty Gustaw uważasz, że ludzie którzy kupują zegarki Audemars Piguet są debilami? Royal Oak 15400 to w Twoim przykładzie Audi A1 natomiast Rolex Submariner to Volkswagen Phaeton? Wolne żarty. Submariner przy Royal Oak 15400 wygląda jak Reno przy Las Vegas. Jeżeli Submariner ma robić za Phaeton więc Royal Oak 15400 to Rolls-Royce Wraith.

 

Chyba nie zrozumiałeś intencji @gustawa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że dla wszystkich tu dłużej dyskutujących oczywiste jest że AP i Rolex grają w innych ligach. ( nie rozumie tego chyba tylko szukający awantury kolega LMed ) Podpowiedzi jest aż nadto nawet bez podziwiania organoleptycznie maestrii szlifów. Nie wyklucza to jednak dostrzegania mniejszych lub większych niedoskonałości. Tak ja w Rolexie achillesową piętą jest brak AR ( choćby wewnętrznego ) tak dla niektórych kolegów piękna bransoleta bez planu B może okazać się jedynie kosztownymi kajdanami "wiążącymi" ich z marką ;-).

Ale ponieważ zegarki to przede wszystkim emocje - mnie także produkty AP podabają się ( Artme jest zachwyt) mimo tych drobnych wad i dla tych którzy mogą sobie na to pozwolić jako zegarek jeden z wielu - mogą cieszyć jak diabli .

Muszę się też zgodzić z kolegami od AP że w tym modelu nie ma kompromisów a minimalizm nie jest wadą lecz zaletą - te same szlify, oryginalny , poprawiany mechanizm. Wyżej są wielkie komplikacje , metale szlachetne , czy kamienie. Ale nie sposób się uśmiechnąć bo Rolex ma do pewnego stopnia tę samą strategię ;-).

To nie IWC - gdzie między zawartością i wykonaniem koperty modelu za 20 tyś a tego za 100 tyś jest wyraźna różnica. No ale może to wina złego wybierania ambasadorów ;-)

 

 

@desmo - decyzja zapadla juz na 100% - na bazarek przed swietami trafi SD - chcialem jeszcze na spotkaniu ludziom pokazac, ale jak jestes chetny, to wal smialo B):)

 

 

Mierzyłem pierwszą sztukę w kraju i niestety okazał się za ciężki ale przynieś może teraz jestem silniejszy ;-)

 

Moze u AD?

Butik to monobrand. ;)

Na Paryskiej w Pradze to musiał być butik ale pewnie to przez barierę językową ;-)

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że dla wszystkich tu dłużej dyskutujących oczywiste jest że AP i Rolex grają w innych ligach. ( nie rozumie tego chyba tylko szukający awantury kolega LMed )

 

 

Z niechęcią , może niesmakiem nawet , muszę odpowiedzieć na tę "prostacką prowokację" .

Po pierwsze doradzam zapoznanie się z tematem sprzed lat porównującym Suba i RO i przypomnienie sobie  jakie to role odgrywali poszczególni uczestnicy .

Po drugie deklaracje o wyższości RO przyjmuję bardzo pozytywnie , aczkolwiek to tylko potwierdzenie oczywiste .

Po trzecie , czy koledzy z Działu Rolka kolegi nie przyjmą tej deklaracji  z dezaprobatą ?

Hmm , te dyskusje o wyższości Suba nad wszystkim , miały swój koloryt .

Żeby nie męczyć nadmiernie , to z mojej strony wszystko .

Edytowane przez LMed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak samo zasadne jak porównania tarcz Grand Seiko z Patek Philippe, Vacheron Constantin, Lange, Breguet. Dlaczego do każdego z takich wątków nie wrzucasz tarcz Seiko i nie porównujesz? Życzę Ci Marku więcej konsekwencji. :)

 

A dla czego zwracasz sie tylko do mnie?, majacych takie samo zdanie w wątku jest kilku kolegów :)

Pomine juz fakt ze ww watki na forum nie istnieja, lub dzialaja w formie " szczątkowej" :)

Chyba nie zrozumiałeś intencji @gustawa ;)

Podobnie jak mojej :)

 

 

P. S Z przykrością stwierdzam ze watek " idzie w kierunku" wczesniej wymienianego Rolexa, i bedzie pewnie potrzeba znow lat by wiekszosc zrozumiała ze postrzeganie marki to nie wina samego Rolexa, a części nieodpornych na jakakolwiek krytykę wlascicieli ktorzy swoja postawa kreują takie zachowania.

Przykre, bo watek dotyczący tak zasłużonej marki jaką jest AP wrecz zmusza do ciekawych rozmow...

Mam nadzieje ze to tylko chwilowe :)

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lucjan, miałem nadzieję że jednak nie zareagujesz.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Tak samo zasadne jak porównania tarcz Grand Seiko z Patek Philippe, Vacheron Constantin, Lange, Breguet. Dlaczego do każdego z takich wątków nie wrzucasz tarcz Seiko i nie porównujesz? Życzę Ci Marku więcej konsekwencji. :)

 

 

Padłem. Czy Ty Gustaw uważasz, że ludzie którzy kupują zegarki Audemars Piguet są debilami? Royal Oak 15400 to w Twoim przykładzie Audi A1 natomiast Rolex Submariner to Volkswagen Phaeton? Wolne żarty. Submariner przy Royal Oak 15400 wygląda jak Reno przy Las Vegas. Jeżeli Submariner ma robić za Phaeton więc Royal Oak 15400 to Rolls-Royce Wraith.

Mariusz, porównanie motoryzacyjne było oczywiście przejaskrawione. Niech będzie, że RO to Audi A3 1,5 a Omega SMP to Skoda Kodiaq 2,0, Submariner niech sobie będzie Tiguanem. Chodzi o to, że nawet uwielbiając produkt z wyższej półki, nie wybierzesz go jeśli niedomaga w iluś tam obszarach.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z niechęcią , może niesmakiem nawet , muszę odpowiedzieć na tę "prostacką prowokację" .

Po pierwsze doradzam zapoznanie się z tematem sprzed lat porównującym Suba i RO i przypomnienie sobie  jakie to role odgrywali poszczególni uczestnicy .

Po drugie deklaracje o wyższości RO przyjmuję bardzo pozytywnie , aczkolwiek to tylko potwierdzenie oczywiste .

Po trzecie , czy koledzy z Działu Rolka kolegi nie przyjmą tej deklaracji  z dezaprobatą ?

Hmm , te dyskusje o wyższości Suba nad wszystkim , miały swój koloryt .

Żeby nie męczyć nadmiernie , to z mojej strony wszystko .

Doradzam odnoszenie się do bierzącej dyskusji a nie wyciąganie trupów z szafy . Kolega chyba sam nie chciałby być już postrzegany jako "nadworny troll" .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Mariusz, porównanie motoryzacyjne było oczywiście przejaskrawione. Niech będzie, że RO to Audi A3 1,5 a Omega SMP to Skoda Kodiaq 2,0, Submariner niech sobie będzie Tiguanem.

Gustaw,

porównanie motoryzacyjne było nie tyle przejaskrawione co niedorzeczne. Przepraszam, ale trudno mi to ocenić pozytywnie.

 

Chodzi o to, że nawet uwielbiając produkt z wyższej półki, nie wybierzesz go jeśli niedomaga w iluś tam obszarach.

Wybiorę z radością. Teraz ja podam swój głupi przykład. Kiedy kupuję płytę Milesa Davisa, to chcę usłyszeć jak pięknie gra na trąbce. Nie obchodzi mnie to, że Miles nie potrafił grać na skrzypcach jak Salvatore Accardo i nie obchodzi mnie, że Miles nie posiadł wirtuozerskich umiejętności gry na fortepianie jak Leopold Godowski, Józef Hofmann czy Wilhelm Backhaus. Nie obchodzi mnie też czy potrafił zagrać na klawesynie jak Javier Núñez. Wracając do tematyki forum. Wiele zegarków niedomaga w iluś obszarach. Popatrz na wodoszczelności zegarków Lange, Patek Philippe, Vacheron Constantin. Możesz napisać, że to w większości zegarki klasyczne więc 30m wystarczy. Ale na przykład JLC w wielu klasycznych modelach oferuje 50m. Czyli według Twojego sposobu myślenia wyjdzie na to, że lepiej wybrać JLC niż Patka czy Vacherona. O Lange to już w ogóle szkoda pisać. Mogliby w swoim przywiązaniu do historii chociaż na osłodę dorzucić do zegarka egzemplarz "Mein Kampf", ale tego też nie robią. Idąc dalej. Patek Nautilus ma "żałosne" 45 godzin rezerwy chodu i koło balansowe mocowane na półmostku. Półmostek w zegarku o zacięciu sportowym? Dramat! Rolex w nowym SD ma 70 godzin rezerwy chodu i balans mocowany na mostku. No Patek niedomaga. Dziwię się, że Patek w ogóle jeszcze cokolwiek sprzedaje. Kto kupuje te Nautilusy? Już chciałem ogłosić, że Rolex naszym królem jest, ale przecież przypomniało mi się, że ta nędzna genewska firma, Vacheron czy jakiś inny Constantin (nazwy i tak nie warto pamiętać), oferuje Oveseasa. Bransoleta regulowana, łatwo ją wymienić na gumowy lub skórzany pasek tyko trzeba pasek mieć. Rolex sknera nie daje nic dodatkowego w zestawie, a Vacheron daje. Czyli Rolex niedomaga. Jak możesz kupować i nosić Submarinery? Ach rozumiem, fani Roleksa cenią sobie precyzję chodu. Jak komfortowo ustawić czas w Overseasie skoro mechanizm nie ma stop sekundy. No i znowu - Vacheron niedomaga. Ale za to Vacheron daje ładnie ozdobiony złoty wahnik, a Rolex nie. W sumie w Submarinerze dekiel nie ma przeszklenia więc sobie werku nie pooglądasz czyli jeszcze gorzej. Rolex niedomaga, bo daje jakiś gówniany dekiel bez porządnej dekoracji. O Royal Oak to już w ogóle szkoda gadać. Co prawda mechanizm świetny, dekiel przeszklony, ale co z tego jak wodoszczelność marna, bransolety nie da się szybko wyregulować, a i żadnych dodatkowych pasków w zestawie nie dają. No dramat jakiś. Audemars Piguet niedomaga. I tak dalej i tak dalej i tak dalej...

 

:)  ;)

Edytowane przez McIntosh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

..... O Lange to już w ogóle szkoda pisać. Mogliby w swoim przywiązaniu do historii chociaż na osłodę dorzucić do zegarka egzemplarz "Mein Kampf", ale tego też nie robią

Ale jak "sprytnie" wyczyścili ten czas ze swojej historii.....w większości opracowań ten okres działalności firmy nie istnieje, poza oczywiście "dowodami" ;) jakimi są zegarki z tych lat. ^_^

Np tu: https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&ved=0ahUKEwiZx8vtzqjXAhWBJZoKHe8-DGsQjhwIBQ&url=https%3A%2F%2Fch24.pl%2Fzegarki%2Fa-langesohne%2Fhistoria-a-langesohne%2F&psig=AOvVaw2_CDDpFWMC42WrcptXFjCH&ust=1510011908799238

"1930 – Richard Lange odkrywa, że dodanie berylu do stopu poprawia właściwości sprężyny zegarka. Swoje odkrycie opatentowuje.

1945 – 8 majagłówny budynek produkcyjny Lange zostaje prawie całkowicie zniszczony przez bomby."

"1948 – Rodzina Lange zostaje wywłaszczona przez komunistyczny reżim NRD. Walter Lange jest zmuszony do ucieczki na Zachód."

"1990 – 7 grudnia, Walter Lange tworzy firmę ”Lange Uhren GmbH” i znak fabryczny „A.Lange&Söhne”.

 

Między 1930-45, czarna dziura :(

Nic o wyczynach Waltera w 1942-45.

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakie to wyczyny, Marku?

 

Mariusz, napisz wprost, bo do takiego podsumowania nieuchronnie prowadzi mnie lektura Twoich postów w tym wątku.

Cenisz RO za mistrzostwo sztuki jubilerskiej.

A nie zegarmistrzowskiej, bo to obronić dużo ciężej.

Edytowane przez gustaw6666

Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

A jakie to wyczyny, Marku?

 

Mariusz, napisz wprost, bo do takiego podsumowania nieuchronnie prowadzi mnie lektura Twoich postów w tym wątku.

Cenisz RO za mistrzostwo sztuki jubilerskiej.

A nie zegarmistrzowskiej, bo to obronić dużo ciężej.

Nie wiem skąd taki wniosek. Cenię RO za jedno i drugie, a zegarmistrzostwo to najmocniejsza strona AP. Chętnie o tym podyskutuję jeżeli chcesz. Podrzuć argumenty na niekorzyść kalibru 3120, a wtedy odpowiem.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy i najważniejszy zarzut to powtarzające się informacje o chodzie o jakości odbiegającej nie tylko od Omegi 8500 czy Roleksa 3135, nie mówiąc o 3235, ale również od ETA 2892 i 2824 Top lub COSC.

 

Druga rzecz to kłopotliwa regulacja.

 

Dla mnie zegarmistrzostwo to nie tylko zbudowanie napędu ale całego zegarka. I dlatego sprowadzenie bazowej regulacji bransolety do szerokości sporego bądź co bądź ogniwa oraz zignorowanie potrzeby zastosowania regulacji szybkiej to dla mnie podstawa aby coś takiego piętnować. O braku dbałości o zapewnienie w zegarku pretendującym do miana uniwersalnego należytej wodoodporności nie wspomnę.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skad masz info o chodzie i klopotach 3120? Pytam, bo zoralem internet pod tym katem w ostatnich 2 latach za wiele na ten temat nie znalazlem, bo zwyczajnie to dopracowali. Owszem - byly problemy z 15300 a pozniej jeszcze z 15400, jednak jak widac po Mariusza przeserwisowanym RO jak i moim nowym, chod i regulacja sa na idealnym poziomie.

 

Jesli chodzi zas o wodoszczelnosc, to przeciez podawalem, co napisal mi serwis i co maja na stronie. Mozna sie w nim kapac, wskakiwac do wody oraz wylegiwac w jacuzzi chca tylko, aby dla pewnosci (nie jest to klasyczny nurek, wiec doskonale to rozumiem) raz na 2 lata zrobic darmowy test, wiec tutaj tez nie ma problemu.

 

KWestia regulacji bransolety - kiedy kupowalem pierwszego Suba z mikroregulacja byl to wtedy jeden z nielicznych zegarkow oferujacych tak prosty zabieg. Pisalem o tym w duzych plusach w dziale R i wiekszosc krytykowala mnie, ze no fajnie, ze jest, ale zebym nie presadzal, ze wszystkie firmy tego nie maja. Nie mialy Omegi, nie mialy TH nie mowiac juz o VC czy PP. Teraz - po wielu latach coraz wiecej zegarkow posiada mikroregulacje w bransoletach i wlasciciele zaczeli ja doceniac, dlatego jesli dla kogos jest ona bardzo istotnym elementem, to nie wybierze nie tylko RO ale i wielu innych zegarkow, jednak nie czynmy z tego glownego zarzutu, bo jeszcze 10 lat wstecz nikt o takim rozwiazaniu nawet nie myslal - co nie oznacza, ze jak kiedys zrobia bedzie jeszcze lepiej, bo bedzie  :)

 

ps

i jeszcze odnosnie "klopotliwej regulacji", (bo chyba o 8-mio punktowego gyromaksa Ci chodzi), to dla mnei to zaden problem - zegarek jak cos idzie i tak do autoryzowanego serwisu (nie wyobrazam sobie oddac go do pana Kowalskiego) a tam juz na 100% sobie powinni poradzic, wiec od strony uzytkownika nie ma to zadnego znaczenia, bo jak tez pokazuje chocby moj egzemplarz daje rade   :)

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicon - ja z tym nie mam problemu, ale dziwi mnie fakt nie pisania o tym okresie jako (badz co badz) dorobku firmy  <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@nicon

 

Nie taki byl cel mojego posta, co moze potwierdzic @ Gustaw6666 ktoremu odpowiedziakem na pw :)

Wyjaśniłem ze produkcja dla wojska jest zrozumiała i ją rozumiem, takie byly aktualne warunki...

"Problem" natomiast lezy gdzie indziej, ale to nie miejsce na tego typu wyjasnienia, rozmowy :)

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I w tym momencie " wjeżdża Rolex, caly na biało" ;)

 

Założyciel firmy Rolex to był jednak "gość"

 

Podczas II wojny światowej brytyjscy oficerowie którzy znależli się w niewoli niemieckiej, a ich zegarki zostały skonfiskowane, otrzymali propozycję o Hansa Wilsdorfa, a mianowicie- wystarczyło podać w jakich okolicznościach utracili zegarek i w jakim miejscu obecnie przebywają, a firma przyśle im zegarek , którego opłata będzie pobrana po zakończeniu wygranej wojny ;)

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjngNnzgOPUAhXhJ5oKHWfeDYEQFggmMAA&url=http%3A%2F%2Fwww.filmweb.pl%2Ffilm%2FWielka%2Bucieczka-1963-11669&usg=AFQjCNHztd-hFc9AO6UmXGDP12qXLVAUrA

 

Kanwą dla filmu była powieść The Great Escape Paula Brickhilla oraz historia tzw. „Wielkiej ucieczki” z niemieckiego obozu jenieckiego dla lotników Stalag Luft III niedaleko miejscowości Żagań na terenie dzisiejszej Polski.

 

Raz że pomógł tym ruchem w zorganizowaniu tzw. "Wielkiej Ucieczki", dwa że wsparł moralnie jeńców sugerując że Niemcy przegrają wojnę.

Wedle szacunkowych wyników około 3000 egzemplarzy trafiło do stalagu VII B w Żaganiu.

W dniu 10 marca 1943 roku, jeszcze jako jeniec wojenny, kapral Clive James Nutting, jeden z organizatorów Wielkiej Ucieczki, zamówił Rolex 3525 Chronograph (o wartości bieżącej£ 1200) drogą pocztową bezpośrednio od Hansa Wilsdorfa w Genewie, chcąc zapłacić za niego z pieniędzmi które zarobił pracując jako szewc w obozie.

 

Zegarek został dostarczony do stalagu w 10 lipca 1943 roku wraz z notatką Wilsdorfa przepraszającego za opóżnienia i informacją że angielski dżentelmen taki jak kapral Nutting " nie powinien nawet myśleć" o płaceniu za zegarek przed końcem wojny.

Ostatecznie po wojnie Nutting dostał fakturę na kwotę 15 funtów z powodów podatkowych)

Zegarek i związana korespondencja między Wilsdorfem a Nuttingiem zostały sprzedane na aukcji za £ 66.000 w maju 2007 roku, podczas gdy we wcześniejszej aukcji w wrześniu 2006 roku zegarek sprzedano za $ 54.000.

Bo ma sie czym pochwalić.

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to już lata temu pisali na tym forum że Rolex lepszy od L&S ...wychodzi na to, że mieli rację ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Mój pierwszy i najważniejszy zarzut to powtarzające się informacje o chodzie o jakości odbiegającej nie tylko od Omegi 8500 czy Roleksa 3135, nie mówiąc o 3235, ale również od ETA 2892 i 2824 Top lub COSC.

My tu gadu gadu, a właśnie Vacheron Constantin wprowadził do oferty najbardziej skomplikowany zegarek naręczny jaki kiedykolwiek powstał. Nazywa się Tour de l’Île, 16 komplikacji na pokładzie! Ja zbieram szczękę z gleby. Cudo.  :wub: 

 

tourdelile.jpg

 

A wspominam o tym nieprzypadkowo. Chyba Gustaw nadal myślisz, że mamy rok 2005. :)

 

Druga rzecz to kłopotliwa regulacja.

To faktycznie mocny argument. Wyrzućmy tourbillony, wieczne kalendarze, a już przed repetierami z Grande & Petite Sonnerie niech nas sam Pantokrator Jezus Chrystus strzeże. Wielkie komplikacje są bardzo kłopotliwe w kontekście serwisu.

 

Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najmniej kłopotliwego użytkowania zegarka.  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale pan złośliwy dla kolegów... I te muchy w nosie :)

 

A prezentowany zegarek VC wcale aż tak wyjatkowy nie jest,, PP cal.5002 ,mu nie ustępuje, a wrecz z kolekcjonerskiego punktu widzenia jest bardziej porzadny, występuje bowiem tylko w czterech egzemplarzach , każdy z innego metalu....

 

 

P. S Pycha poprzedza upadek.

 

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Grives

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Ale pan złośliwy dla kolegów...

 

P. S Pycha poprzedza upadek..

Pycha, złośliwość... Popłynąłeś. Mój post miał charakter żartobliwy, życzliwy i był pisany z uśmiechem. Poważnie na temat kalibru 3120 wypowiedziałem się w recenzji Royal Oak 15300.

 

http://kmziz.pl/artykul/audemars-piguet-royal-oak-15300st

 

Pozdrawiam

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co to za wyrażenie " popłynąłeś", jesteśmy na ulicy?

 

Artykuł ciekawy, widać ze napisany z pasją.

 

Co do reszty pańskich wypowiedzi w temacie, przebija z nich pycha i przekonanie o własnych racjach, argumenty rzeczowe traktuje pan z nonszalancją blokując swobodę wypowiedzi innym , może mniej zorientowanym w temacie ,prezentując postawę traktująca " z góry "

Tak sie nie prowadzi publicznej dyskusji.

To tylko takie moje spostrzeżenia.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz McIntosh, prawdopodobnie nie do końca rozumiesz o co mi chodzi.

 

Ja nie probuję udowadniać, że Omega stoi zegarmistrzowsko wyżej niż AP.

Skupiam się na porównaniu sztuki zegarmistrzowskiej na przykładzie nie marek a konkretnych modeli.

 

Dla mnie 10 czy 12 sekund różnicy między skrajnie szybkimi pozycjami to nie jest problem z chodem... pod warunkiem, że mówimy o Tissot'cie za 2000 zł. Owszem, miło mi jest powitać w zegarku zapierające dech w piersiach detale wykończenia jako przejaw szeroko pojętej sztuki jubilerskiej.

 

Natomiast sztuki zegarmistrzowskiej doszukuję się zupełnie gdzieś indziej i jej wyrazem jest dla mnie właśnie świetny chód w interwale krótko i długoterminowym. A im prościej konstrukcyjnie osiągnięty - tym sztuka ta jest dla mnie na wyzszym poziomie.

 

Kto jest lepszym zegarmistrzem, ten kto stworzył mechanizm pracujący z największą różnicą 2s dzięki zastosowaniu tourbillona, czy ten który ten sam wynik osiąga za pomocą mniej skomplikowanego mechanizmu?

Edytowane przez gustaw6666

Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Co to za wyrażenie " popłynąłeś", jesteśmy na ulicy?

Dokładnie tyle samo, co stwierdzenie, że poszedłeś po bandzie. Jeżeli nadal za mocno, to napiszę ładniej: przekroczyłeś miarę. Może być? :)

 

Artykuł ciekawy, widać ze napisany z pasją.

Dziękuję.

 

Co do reszty pańskich wypowiedzi w temacie, przebija z nich pycha i przekonanie o własnych racjach, argumenty rzeczowe traktuje pan z nonszalancją blokując swobodę wypowiedzi innym , może mniej zorientowanym w temacie ,prezentując postawę traktująca " z góry "

Tak sie nie prowadzi publicznej dyskusji.

To tylko takie moje spostrzeżenia.

Gdybym nie był przekonany o własnych racjach, to w ogóle nie zabierałbym głosu w temacie. Konstrukcję kalibru 3120 przeanalizowałem szczegółowo więc wiem o czym piszę. I nikogo nie traktuję tu z góry. A to, że czasem staram się dyskusję obrócić w żart nie oznacza, że kieruję się pychą, zarozumialstwem, nonszalancją itd. itp. Poza tym, my tu się znamy od wielu lat. Ja na przykład jestem tu od 2005 roku, a więc myślę, że możemy w rozmowach pozwolić sobie na więcej. W żadnym stopniu nie chcę (i nigdy nie chciałem) tu nikogo obrazić czy sprawić komukolwiek przykrość. Co prawda czasem człowieka nerwy poniosą, ludzka rzecz, ale to akurat nie dotyczy tego tematu.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto jest lepszym zegarmistrzem, ten kto stworzył mechanizm pracujący z największą różnicą 2s dzięki zastosowaniu tourbillona, czy ten który ten sam wynik osiąga za pomocą mniej skomplikowanego mechanizmu?

 

Najlepszymy zegarkami mechanicznymi w historii zegarmistrzostwa do dzis (i pewnie jeszcze dlugo) wg mnie jest Rolex i nie ma w tym co pisze zadnej ironii.

 

Najdokladniejsze w skali produkcji, technologicznie wyprzedzajace konkurencje nawet z wyzszych polek, niesamowicie trwale i wytrzymale a w dodatku wygodne w uzytkowaniu codziennym - nic dodac, nic ujac a jeszcze i prestiz nr1 na swiecie wsrod 90% ludu. Tylko wszystko zalezy czego sie szuka. Sa ludzie, dla ktorych Rolex, to kwintesencja prestizu i zegarmistrzostwa. Dla innych to przereklamowane i nudne zegarki z negatywna konotacja zakladane prze kazdego dorobkiewicza, oklepany design kopiowany przez setki firm czasem podchodzacy juz pod kopie oraz zwyczajnie zero "pieknego zegarmistrzostwa" a tylko super marketing.

 

Dla kazdego co innego ma znaczenie - dla Ciebie Gustawie moze to byc dokladnie to, co dla wielu na tym forum (dla mnie rowniez), stad taki a nie inny stosunek do firmy i modeli z eRką, jednak nie zastanawia Cie fakt, dlaczego tylu "milosnikow" zegarmistrzostwa wybiera zegarki nie JLC a np. Omegi lub kupuje kilka Rolkow a nie przepieknego VC lub PP? Czemu tak sie dzieje? Tu przeciez nie chodzi TYLKO o jakosc wykonania czy dokladnosc chodu???  :rolleyes:

 

Nie zmienia to faktu, ze ja osobiscie jesli kiedykolwiek bede chcial zrezygnowac z AP, PP czy VC, to na moim nadgarstku pojawi sie TYLKO Sub lub nowy SD B)

Jednak wolalbym, aby moj syn wiedzac o mojej pasji, kiedy mnie juz nie bedzie odziedziczyl po mnie RO a nie kilka Rolexow - ale to jest moje podejscie do sprawy i domyslam sie, ze nie kazdy musi to zrozumiec ;)

 

A odpowiadajac na Twoje pytanie, to chyba wiele roznych czynikow a nie nie tylko chod sklada sie na nazwanie kogos "lepszym" w sztuce zegarmistrzowskiej. Osobiscie wolalbym zatrudnic do swojej manufaktury zegarmistrza, ktory umie stworzyc mniej dokladnego tourbillona niz tego, ktory ten sam efekt umie osiagnac na prostej Ecie  :)

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.