Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Master Yoda

Szukam pomocy,porady...

Rekomendowane odpowiedzi

W imieniu naszej nowej koleżanki pozwoliłem sobie założyć temat.......

 

 

 

"Witam 
Potrzebuje porady, pomocy w sprawie zegarka. Zakupiłam w kwietniu zegarek dla narzeczonego,który miał być wodoszczelny (10 ATM) niestety zegarek podczas kontaktu z wodą- nie było to pływanie, ani nurkowanie okazał się nieszczelny. W serwisie na gwarancji wyczyścili go po czym odesłali:( i tu zaczyna się koszmar. Biała tarcza jest cała pokryta rdzą, nie działa i działac nie będzie i mam wrażenie, jestem przekonana ,że próbują mnie zbyć. twierdzą ,że było to przyczyna niewłaściwego korzystania z zegarka i w żaden sposób nie poczuwają się, bym mogła odstąpić od umowy jego zakupu, otrzymać zwrot czy też wymienić na inny. troszkę czytałam w internecie i skoro kupuje zegarek wodoszczelny to powinien zachować szczelność. Utknęłam teraz z niedziałającym zegarkiem i pieniażkami wydanymi w" błoto" Zatem czy możecie mi Państwo polecić jakiegoś mistrza zegarmistrzostwa czy rzeczoznawce?

 

Strona internetowa zegarek.net model:

http://www.zegarek.n...er_1790887.html

 

Pozdrawiam Natalia"

 

 

 

 

Poproszę kolegów o rzeczowe wpisy-bez, "to modowy zegarek"," najpierw pytamy, póżniej kupujemy","już go nie naprawisz"..... :)

 

Pomożemy ,prawda? :)

 

  •  
  •  

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Przydało by się więcej szczegółów i konkretów, w szczególności "W serwisie na gwarancji wyczyścili go po czym odesłali" - to znaczy, że przyjeli zegarek na gwarancję?  Czy odesłali z decyzją, że uszkodzenie jest poza zakresem gwarancji? Bo z opisu wynika, że przyjęli, trochę naprawili, a trochę odesłali.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podstawowa sprawa - w jakiej sytuacji zegarek okazał się nieszczelny? czy jest możliwość jej powtórzenia i np. nagrania? (szklanka wody / prysznic?) jeśli tak to ja bym się nie bawił w rzeczoznawców, zegarmistrzów.

po prostu zwróciłbym zegarek jako niezgodny z umową i istotną wadą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiej marki by ten zegarek nie był, nabywca ma swoje prawa.

Co to znaczy "przyczyna niewłaściwego korzystania z zegarka"?

Że niby co tym zegarkiem robiono?

Rzecznik Konsumenta i opisać cała sprawę.

Dobrze też byłoby załączyć jakiś dokument z tej naprawy gwarancyjnej.

 

Skoro go przyjęli do naprawy gwarancyjnej, to znaczy że wystąpiła usterka objęta gwarancją.

Dlaczego wtedy nie dopatrzono się "niewłaściwego korzystania z zegarka"?


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem co kryje się pod stwierdzeniem "nie poczuwaja się abym mogła odstąpić od umowy" Myślę że popełniono mały błąd formalny i koleżanka poprosiła o odstapienie od umowy , a sprzedawca ... odmówił.

Bazując że sprawa przyschnie. Jeśli tak jest proponuję napisać oficjalne pismo odstępujące od umowy aby nadać temu bieg formalny. Czyli w skrócie poinformować /pisemnie/ o fakcie odstąpienia od umowy a nie negocjować ten przywilej. 

A potem skorzystać z Rzecznika Konsumenta jesli sprzedawca będzie oporny.. 

Podpowiem tylko że na nieszczęście dla sprzedawców , a na szczęscie dla konsumentów w wiekszości przypadków sprzedawca przegrywa sprawę. Ten przypadek , jeśli jest tak jak koleżanka pisze, jest raczej bezsporny, sprawa dość szybko do wygrania. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten zegarek ma wodoszczelność 10 atm. Nie prawa przeciekać nawet jeśli się płytko nurkuje. Towar niezgodny z opisem i tyle.


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Potrzebuje porady, pomocy w sprawie zegarka. Zakupiłam w kwietniu zegarek dla narzeczonego,który miał być wodoszczelny (10 ATM) niestety zegarek podczas kontaktu z wodą- nie było to pływanie, ani nurkowanie okazał się nieszczelny. W serwisie na gwarancji wyczyścili go po czym odesłali:( i tu zaczyna się koszmar. Biała tarcza jest cała pokryta rdzą, nie działa i działac nie będzie i mam wrażenie, jestem przekonana ,że próbują mnie zbyć. twierdzą ,że było to przyczyna niewłaściwego korzystania z zegarka i w żaden sposób nie poczuwają się, bym mogła odstąpić od umowy jego zakupu, otrzymać zwrot czy też wymienić na inny. troszkę czytałam w internecie i skoro kupuje zegarek wodoszczelny to powinien zachować szczelność. Utknęłam teraz z niedziałającym zegarkiem i pieniażkami wydanymi w" błoto" Zatem czy możecie mi Państwo polecić jakiegoś mistrza zegarmistrzostwa czy rzeczoznawce?

 

 

Pierwsza konkluzja, która mi się nasunęła po przeczytaniu powyższego opisu to taka że, na niektóre działania jest już za późno. Prośba o pomoc nastąpiła za późno. Wystąpił ciąg zdarzeń (wizyta w serwisie – zatarcie ewentualnych śladów-miejsc przecieku), których konsekwencje uniemożliwiają/znacząco utrudniają stwierdzenie kluczowego faktu tj.: czy zegarek mógł zawilgotnieć z przyczyny użytkownika tj. niewłaściwego użycia zegarka.

Jest to niezbędne do podjęcia właściwych kolejnych kroków, które przybliżą nas do satysfakcjonującego rozwiązania.

 

Nie przekreślając jednak całkiem sprawy należałoby najpierw spróbować uczciwe odpowiedzieć na to powyższe pytanie. Dość lakoniczny opis „zegarek podczas kontaktu z wodą- nie było to pływanie, ani nurkowanie okazał się nieszczelny” nie precyzuje w żaden sposób okoliczności wystąpienia zawilgotnienia.

 

Trzeba być świadomym, że klasa wodoszczelności 100WR (10ATM) nie gwarantuje szczelności nawet podczas krótkotrwałego - w szczególnych przypadkach - kontaktu z wodą. Takimi szczególnymi przypadkami mogą być:

- nagrzanie zegarka do wysokiej temperatury (np. kilkadziesiąt minut na ostrym słońcu) i nagłe, nawet krótkotrwałe zanurzenie w bardzo zimnej wodzie, również przepływowej (wsadzenie pod kran, prysznic na plaży); efektem tak gwałtownej zmiany temperatury może być mikroskopijne skurczenie się uszczelek w zegarku i w efekcie zawilgotnienie,

- podobnym może skutkować zabranie zegarka do sauny i wzięcie zimnego prysznica, choć w tym przypadku zawilgotnienie może nastąpić już po samym pobycie w saunie,

- wreszcie niedociśnięta dostatecznie koronka czy przypadkowe wciśnięcie któregokolwiek przycisku z boku koperty w momencie kontaktu zegarka z wodą nawet pod kranem czy prysznicem również może skutkować przeciekiem.

 

Teraz należałoby zapytać koleżanki jakiej konkretnie pomocy oczekuje. Polecenie zegarmistrza lub rzeczoznawcy to dwie odmienne drogi postępowania.

 

Pierwsza czyli zegarmistrz sugeruje naprawę we własnym zakresie – na co zdecydowałbym się w ostateczności, wykorzystawszy inne korzystniejsze rozwiązania, druga z kolei czyli rzeczoznawca: tu skontaktowałbym się najpierw z rzecznikiem praw konsumenta, przedstawił sytuację (wykluczywszy faktycznie winę/nieświadomość użytkownika) i poprosił o wskazanie dalszego toku postępowania, wybierając rzeczoznawcę warto wybrać tego zarekomendowanego przez Inspekcję Handlową, który jest jednocześnie biegłym sądowym.

 

Wreszcie trzecia ewentualność, która nie była tu rozpatrywana to napisać bezpośrednio do producenta/dystrybutora na Polskę (nie sprzedawcy), opisać sytuację i poprosić o pomoc w rozwiązaniu sprawy. Jestem przekonany, że pójście na udry może nie dać takiego efektu jak negocjacje z producentem/dystrybutorem, nawet w przypadku nieświadomego narażenia zegarka na zalanie. Wiele instrukcji obsługi nie precyzuje szczegółowych warunków, sposobów (nie)korzystania z zegarka wodoszczelnego – zawsze to może być kartą przetargową, zwłaszcza jeśli faktycznie nieszczelność była spowodowana wadą towaru (co w obecnej sytuacji będzie już jednak trudne do udokumentowania).                  

 


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TeJot bardzo dobrze wszystko opisał. Teraz koleżanka musi podać więcej szczegółów całej sytuacji.


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Nethuns, Orient Star, Oris, Phoibos, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze parę dni "karencji" :)-choć od wczoraj " niewidoczna".

 

 

 

Edit:

W imieniu Kolezanki serdecznie wszystkim dziękuję za pomoc.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich bardzo serdecznie !

Na samym wstępie bardzo dziękuje wszystkim za wypowiedzi i cenne rady.

Jestem laikiem w tym temacie dlatego zwróciłam się z prośbą  do Was o pomoc.

Na początku byłam bardzo zdenerwowana zaistniałą sytuacją, także jeżeli ktokolwiek jest jeszcze zainteresowany moją sprawą opiszę ja od samego początku do chwili obecnej.

 

10.04.2014 zakupiłam w sklepie internetowym zegarek marki Tommy Hilfiger model 1790887 za 766 zł. Podkreślam, że kierowałam się wyglądem zegarka J

 Wszystko byłoby ładnie i pięknie, gdyby nie….. i tu zaczyna się cała „fantastyczna przygoda”

 

Byliśmy na basenie, narzeczony po operacji  ACL o kulach . Nie kąpał się z przyczyn zdrowotnych, towarzyszył nam i doglądał dzieci.

Po zaledwie kilku dniach ( ok. 2- 3), tarcza zegarka zaparowała, pojawiły się kropelki wody. Dodam iż model ma klasę wodoszczelność 10 ATM.

Jak tylko wróciliśmy z wyjazdu udałam się do znajomego Jubilera, który obejrzał zegarek i poradził wysłanie do serwisu na gwarancję.

Przed wysłaniem zadzwoniłam do sprzedawcy, opisując mu zaistniała sytuację  i podał mi namiary na serwis. ANYRO.

Zegarek wysłałam, dzwoniłam dwa razy  czy dotarł i co się z nim dzieje, jednak jedyną informację jaką otrzymała było: serwis ma 14 dnia na rozpatrzenie Pani sprawy.

Po ok. 3 tygodniach odesłali mi zegarek. Pomijając fakt, że oryginalne pudełko było uszkodzone i zegarek nie działa ( przed wysłaniem mimo zaparowanej szybki działał normalnie).

 Kontaktowała się wielokrotnie z serwisem jak i ze sprzedawcą. Na początku sprzedawca wyrażał chęci podjęcia rozmowy z serwisem. Serwis kompletnie mnie zbywał, Pani powiedziała mi, że zegarek mogę wyrzucić do kosza, bo nie będzie już działał.

Podjęłam kolejne próby – rzecznik konsumentów.

Wysłałam już do sprzedawcy  oficjalne pismo  z reklamacją z tytułu niezgodności towaru z umową – obecnie czekam na odpowiedź.

Serwis mi wysłał wczoraj e maila :

Witam

 W związku z brakiem części (tarcza) potrzebnych do naprawy przedmiotowego zegarka nasz serwis nie jest w stanie naprawić zegarka.

 Czy otrzymała Pani rabat na zakup nowego modelu ?

 Wysłanie zegarka do serwisu narazi Panią tylko na dodatkowe koszty transportu, decyzja zostanie Bardzo nam przykro z zaistniałej sytuacji.

Naszym celem nie jest zbycie Pani a jedynie wytłumaczenie, że jesteśmy bezsilni w zaistniałej sytuacji.

Proszę  dzień cierpliwości wysłałam jeszcze zapytanie do mojego kontaktu u producenta â może znajdą jakiś cudem tarcze do zegarka i wtedy zaproponujemy odpłatną naprawę. Nie obiecuję sukcesu ale podejmę ostatnia próbę.

 W razie niepowodzenia możemy zaproponować Pani 30 % rabatu na zakup nowego modelu w sieci SWISS.

 

post-83278-0-95278600-1436355816_thumb.jpg

post-83278-0-27705600-1436355840_thumb.jpg

post-83278-0-79596200-1436355977_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpłatna wymiana tarczy? Żarty sobie robią?

Jeśli serwis wskazany przez sprzedawcę nie jest w stanie naprawić tego bubla, to może by trzeba było wystąpić o zwrot kasy albo wymianę na INNY zegarek najlepiej bardziej renomowanego producenta.

Swoje rabaty mogą sobie swoją drogą...... No wiadomo co.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I w tym właśnie momencie wychodzą problemy z takimi pseudomarkami.

Sprzedawca zwala winę na dystrybutora, producenta, bo nie ma częsci, bo to, bo tamto...

Oczywiście nikt nie poczuwa się do winy, bo tak jest najlepiej.

Producent zarobił, dystrybutor także, zarobił i sprzedawca. Cena nie była przecież mała.

Jeżeli Rzecznik nie pomoże to ciężko będzie kogokolwiek zmusić do odpowiedzialności.

 

Inną sprawą jest, że będzie problem z udowodnieniem winy.

Jeżeli jest tak, jak Natalia opisuje, to:

- zegarek mógł wcale nie mieć deklarowanej klasy szczelności, bo jest to tylko napis na tarczy

- mógł się nagrzać na basenie i wystarczył kontakt z zimną wodą podczas mycia rąk w toalecie, by wilgoć wewnątrz się skompensowała.


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jestem zdania, że towar niezgodny z umową. Najprościej polecam wybrać się do lokalnego oddziału federacji konsumentów, przedstawić sprawę i oni za koszt znaczka pocztowego napiszą wezwanie do uznania reklamacji pod rygorem sprawy w sądzie polubownym lub powszechnym. Powinno zadziałać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość henio.w

W skrócie:

 

Kupujący ma dwie możliwości dochodzenia swoich praw w przypadku wadliwego towaru.

Może skorzystać albo z gwarancji,  czyli dobrowolnego zobowiązania producenta, dystrybutora czy sprzedawcy do usunięcia ew. usterek towaru na warunkach jakie określił,

 

lub rękojmi, (niezgodnością z umową), gdzie odpowiedzialność za  wadliwy towar ponosi jego sprzedawca.
W jej ramach można żądać odstąpienia od umowy, o ile wada jest istotna, a taką wymieniona wydaje się być.

 

Jednak swoje roszczenie należy wyraźnie określić przy składaniu reklamacji.

Jeżeli koleżanka wybrała gwarancję, a z treści tak wynika, łatwo nie będzie (w zależności od zapisów w niej zawartych).

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam od siebie, że reklamacja z powodu niezgodności towaru z umową może być składana bez względu na to czy reklamacja gwarancyjna była składana i jaki był jej wynik. Powodzenia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli sprzedawca twierdzi, że naprawa jest niemożliwa, a uznaje (?) wadliwość towaru to są dwie opcje:

1. wymiana przedmiotu na nowy

2. zwrot pieniędzy - to sugeruję dochodzić bezwzględnie. potem znaleźć zegarek dobrej firmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj pozostaje chyba tylko rzecznik i ewentualnie sąd, ale wyniku nie byłbym pewny. Z opisu wynika, że zegarek, jak na rok użytkowania, był naprawdę mocno styrany: zarysowane w wielu miejscach szkło, zarysowany bezel, zniszczony pasek, ślady po uderzeniu, no i ta nieszczęsna zakręcana koronka, której wystarczyło niechcący nie dokręcić, aby otworzyć drogę wilgoci. Serwis twierdzi, że zegarek uszkodzony z powodu niewłaściwego użytkowania, użytkownik uważa inaczej. Słowo przeciwko słowu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam od siebie, że reklamacja z powodu niezgodności towaru z umową może być składana bez względu na to czy reklamacja gwarancyjna była składana i jaki był jej wynik. Powodzenia :)

 

Jesteś tego pewien? Wydaje mi się, że korzystanie z gwarancji wyklucza drogę niezgodności towaru z umową. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szkoda, że reklamowałaś zegarek na gwarancje. Trzeba było od razu na niezgodnoc towaru z umową i zażądać wymiany pieniądzy.

Ale skoro ich serwis nie ejst w stanie doprowadzić zegarku do adekwatnego stanu to wystosuj pismo w ktorym żądasz zwrotu pieniędzy w związku z niezgodnościątowaru z umową i nieumiejętnością jego naprawy.

Mają wtedy 2 tygodnie na odpisanie. JAk nie odpiszą w ciągu 2 tyg to z automatu twoje roszczenie zostanie w świetle prawa uznane za zasadne.

A jak odmówią i oleją to proces cywilny chyba zostaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie - radzicie proces cywilny gdzie przedmiotem sporu będzie używany zegarek, który jako nowy kosztował 766 zł. Powiem tak, można kto bogatemu zabroni a adwokat też człowiek, musi z czegoś żyć, można na adwokata wydać kilka razy więcej niż ten zegarek był wart jako nowy ale swojej racji dowieść przed sądem (lub i nie). Miałem rok temu też taki dylemat czy wkraczać na drogę sądową gdzie przedmiot wartości spory był ok 1300 pln. Z wykształcenia jestem prawnikiem, ale zajmuję się prawem administracyjnym, więc poprosiłem koleżankę, która prowadzi kancelarię adwokacką o radę, więc mi powiedziała, jakie pisma i gdzie napisać (zrobiłem to) a co do drogi sądowej powiedziała, że trudno znaleźć adwokata/radcę prawnego co zajmie się taką sprawą (no chyba że ktoś zapłaci tyle, że prawnik sprawą się zajmie,  to czego nie i o jajko można się procesować)  I jak mawiał Jankiel w Chłopach Reymonta oceniając spór sądowy Boryny z dworem o krowę, która padła - "po trochu wszyscy wygrali, nasi w mieście też potrzebują zarobić i pohandlować, ludzie się przejechali, drogi przetarli (zawiane śniegiem), wszyscy po trochu wygrali" ;) .


CZAS to najcenniejsza rzecz, którą człowiek może stracić. /Teofrast/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Pismo do sprzedawcy

2. Rzecznik Konsumenta

3. Sąd - w sądzie wygrywają tylko adwokaci

 

Ja znam przypadek taki, że Rzecznik Konsumenta uznał reklamację za stosowną i wezwał sprzedawcę do wymiany towaru na nowy (chodziło o buty), lub zwrot pieniędzy. Sprzedawca się wypiął i powiedział, że i tak reklamacji nie uznaje. "I co mi zrobisz?"


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale się wszyscy nakręcacie. :)

Tak się składa, że pracuję dla dystrybutora marki Tommy Hilfiger, znam od drugiej strony sprawę tej reklamacji i dlatego pozwolę sobie wtrącić pewne sprostowanie.

 

Serwis odrzucił zgłoszenie reklamacyjne, ponieważ do uszkodzenia zegarka doszło z winy użytkownika. Zwróćcie proszę uwagę na to, że zegarek o którym mowa, posiada zakręcaną koronkę, a jej niezakręcenie, jak doskonale wiecie, powoduje znaczące zmniejszenie szczelności zegarka. Dodatkowo, w czasie ekspertyzy ujawnione zostały wyraźne ślady zalania zegarka i nie wchodzi tu w grę zaparowanie wnętrza do tego stopnia, dlatego jednoznaczne jest w tej sytuacji, że użytkownik nie dopełnił wszystkich starań, aby uchronić zegarek przed zalaniem, przez co gwarancja nie może zostać uznana.

Pani Natalia została poinformowana o wyniku ekspertyzy, otrzymała także wyjaśnienie dotyczące nieszczelności zegarka kiedy koronka nie jest dostatecznie dokręcona. W związku z brakiem możliwości zamówienia u producenta dokładnie takiej samej tarczy, klientce zaproponowano cyferblat z innej wersji kolorystycznej tego modelu, na co (wg moich informacji) się zgodziła. Dodatkowo, otrzymała propozycję dużej zniżki na wykonanie odpłatnej naprawy, w którą wchodzi m.in. wymiana zalanego mechanizmu ISA - a ten jak wiadomo, nie jest należy do najtańszych kwarców.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

motivator ale wodę lejesz...po prostu olewacie klienta...a Jak udowodniliście że klientka nie dokręciła koronki? he? Ja wiem że wszelkie reklamacje zawsze są rozpatrywane na korzyść sprzedającego...Jak ja reklamowałem niedawno obuwie to dostałem pismo że te buty są używane i reklamacja nie została przyjęta...dałem do rzecznika spraw konsumenta i nagle zwrot pieniążków się należał...Każdy moloch myśli że klient to oleje...warto walczyć o swoje i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

motivator ale wodę lejesz...po prostu olewacie klienta...a Jak udowodniliście że klientka nie dokręciła koronki? he? Ja wiem że wszelkie reklamacje zawsze są rozpatrywane na korzyść sprzedającego...

 

Nie leje wody, tylko przedstawił rzetelne stanowisko drugiej strony, która przynajmniej przeprowadziła jakąś ekspertyzę. Z drugiej strony mamy natomiast same emocje, wpisy o "pseudomarce", "wszelkie reklamacje zawsze są rozpatrywane na korzyść sprzedającego" i inne, zero konkretów.

Rzecznik Konsumenta jest jakimś rozwiązaniem, ale patrząc chłodno na zgłoszenie serwisowe i opis przedmiotu, gdzie zalanie jest tylko jednym z wielu uszkodzeń, wygląda na to, że zegarek wiele przeszedł i wcale bym się nie zdziwił, jeśli w tym przypadku, to producent ma rację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale zwróć uwagę że producent jako główną przyczynę stwierdza niedokręcenie koronki...Jaka ekspertyza wykazała że koronka nie była dokręcona? Ja wiem że słowo:ekspertyza  brzmi bardzo profesjonalnie ;-)...ale właśnie chodzi mi o to że jest to nie do udowodnienia dla żadnej ze stron. Dla producenta też... a mój casio g-shock wygląda jak po wojnie a jest szczelny...nie mów mi że te parę rysek spowodowało nieszczelność w tak ,jakby nie było, dość drogim zegarku.

 

Jak dla mnie tylko do rzecznika oddać ...jest bezstronny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.