Seiko SNZH55

[Vaymar 0]

Witam Forumowiczów. Mam ogromną prośbę związaną z zakupem Seiko SNZH55.

U większości sprzedawców takich jak Time Trend i jemu podobnych, cena tego modelu waha się w okolicy 900 PLN.

 

Poniższy, allegrowy sprzedawca oferuje go w cenie 660 PLN (nowy, paragon + gwarancja)

 

http://allegro.pl/seiko-snzh55k1-2-lata-gw-i5804036879.html 

 

Zegarek ma być prezentem, więc jeśli miałbym ryzykować, to już lepiej dołożyć te 250 PLN.

Różnica w cenie nie jest aż tak duża, aby podnosić alarm, a i komentarze wydają się potwierdzać, że to uczciwy sprzedawca.

Z drugiej strony sprzedawca zegarków "Sopockich" również ma prawie same pozytywy.

 

W związku z tym mam pytanie. Czy ktoś korzystał z usług tego sprzedawcy?

 

I jeszcze jedna rzecz. Główne zdjęcie na aukcji pochodzi ze strony producenta (datownik w języku angielskim). Zaś w opisie aukcji są już zdjęcia zegarka z datownikiem w języku niemieckim. To już jest trochę dziwne.

 

Bardzo proszę o pomoc.

 

 

Pozdrawiam

Jakub

 

 

[vix 0]

Link nie działa.

A 250zł to chyba bardzo duża różnica

Datownik jest zdaje się dwujęzyczny, ustawiasz sobie, angielski będzie na pewno.

[Vaymar 0]

Link nie działa.

 

http://allegro.pl/seiko-snzh55k1-2-lata-gw-i5804036879.html

[Vaymar 0]

Ten model posiada w sprzedaży posiada jeszcze jeden sprzedawca.

 

 

http://allegro.pl/zegarek-seiko-snzh55k1-automat-meski-nowy-10atm-gw-i5825196739.html

 

 

Cena niemal bliźniacza. Człowiek ma również w swojej ofercie zegarki z nieco wyższej półki cenowej. Po komentarzach nie widać aby ktoś wcześniej na narzekał.

 

Szukam dziury w całym i można kupować czy odpuścić?

 

Ten model nie jest znowu jakiś szczególnie ceniony i rozchwytywany aby się komuś go chciało w ogóle podrabiać.

 

Ktoś potrafi rozwiać moje wątpliwości? Zegarek chciałbym sprezentować ojcu a nieszczególnie znam się w temacie.

 

 

pozdrawiam

Jakub 

[Vaymar 0]

Panowie, nikt nic nie doradzi?

[sokolow 277]

100,0% Pozytywnych komentarzy - co tu komentować?

[Vaymar 0]

Lepiej dmuchać na zimne. I dzięki za komentarz, nawet jeśli zbędny w tej sytuacji.

 

 

pozdrawiam

Jakub