Stowa vs Longines vs Union Glashutte - ZAKOŃCZONY

[tessio 1817]

 

Głosujemy do 10 kwietnia.

[Gość Ati]

Longines

ze względu na wspaniały (moim zdaniem) projekt tarczy

Wszystko mi w niej pasuje... ułożenie, rozmary... krótko mówiac... Harmonia

[Pan Igor 33]

Jak dla mnie Union :wink:

[eye_lip 18945]

W tym zestawieniu tylko ten:

...a w każdym innym Marine Original

 

[OT] Polecam bardzo ciekawy artykuł na temat Uniona na Purystach, naprawdę warto poczytać co nieco na temat werku tego zegarka:

http://www.thepurists.com/watch/features/8...terss/index.htm

[Gość Ireneusz Paluszek]

1. Union za mechanizm i design.

2. Stowa (jakość vs. cena)

3. Longines za sentyment do marki :wink:

[Klod100 43]

Union, zdecydowanie.

[satyr 9]

w tym zestawieniu (IMHO nietrafionym) tylko Union Glashutte Julius Bergter

 

koronka rządzi... 8)

[Gość maestro]

Union. I choć bardzo podoba mi się ta linia Longines'a, to mimo wszystko w tym zestawieniu ląduje za Stową.

[Gość pcstud]

ZDECYDOWANIE Union

[Kornaszewski 1]

Choć lubię Longinesa, to w tym porównaniu bezapelacyjnie wygrywa...

Union Glashutte Julius Bergter

[kkwpk 453]

Gdybym kierował się urodą to biorę Stowe. Gdybym chciał legendę to tylko Union Nie głosuję bo Stowę kiedyś będę miał a Uniona nie!

[Yargoth 1]

Union

[Maro66 66]

Nie będę się wyłamywał...

UNION

[mabok 2]

Union.

Cudo.

[jazzband 2]

Nie będę oryginalny.

UNION

[sikkens 4]

Fajnie ze powstał nowy pojedynek 8)

Wahalem sie pomiedzy Stowa a Unionem... lecz bardziej przyciaga mnie Union wiec oddalem na niego glos :twisted: pozdrawiam i dziekuje za kolejny pojedynek...

[Marcin_L 10]

Mam trochę poczucie owczego pędu, ale niech tam - Union

 

Natomiast Longines ma dużo lepiej położony mały sekundnik.

 

Najlepiej ma mój stary Tissot

 

[michalop 213]

eeeee to nie pojedynek - to masakra ! :wink:

 

UNION

 

piotrek

[MasterFan 938]

Union, boski Union, za świetny werk, mimo wszystko, nadal atrakcyjną cenę, za połączenie tradycji Saxońskiej z nowymi trendami i rozwiązaniami...jest piękny :!:

 

 

Marcin

[Gość SPORTURA 01]

Union, Union i jeszcze raz Union.

 

Chciałem podkreślić, iż w tym przypadku nie miał żadnego znaczenia fakt, iż to rodzina z moim ulubionym Tissotem. Chyba. :oops:

[Structural 0]

UNION

Głos oddany z ciężkim sercem, bo przykładam się do strasznej masakry, jest w moim przypadku po prostu miarą pożądania bez szans na spełnienie (nie ma to jak limitowana seria dla prestiżu marki, a propos: ile ich było?). A że Swatch Group? Jakoś mi to nie przeszkadza. Mechanizm - z tych trzech zegarków po prostu inna liga.

Longines - piękna giloszowana tarcza i największa rozpoznawalność marki

Stowa - wzorniczy hardcore. No i jednak najtaniej. Jeden z trzeciej serii jedzie do mnie No niech ktoś zagłosuje i na Stowę, bo aż mi jej szkoda Ma w końcu najładniejsze wskazówki :!:

Pozdrawiam

[Pafnucy 0]

Longines.

[MasterFan 938]

...nie ma to jak limitowana seria dla prestiżu marki, a propos: ile ich było?

Trzy modele z limitowanej edycji Juliusa Bergtera zostały wyprodukowane w liczbie 100 sztuk każdy, a perpetual calendar w liczbie 25 sztuk.

 

 

Marcin

[tessio 1817]

Union... dobrze, że nie dołożyłem jeszcze Lange... zasugerowałem się opinią kolegi structural`a i to chyba nie był najlepszy najlepszy pomysł dla dwóch pozostałych zegarków :wink:

[Structural 0]

Trzy modele z limitowanej edycji Juliusa Bergtera zostały wyprodukowane w liczbie 100 sztuk każdy, a perpetual calendar w liczbie 25 sztuk.

A to ciekawe. Na eBayu sprzedawany jest właśnie Regulator Juliusa Bergtera z numerem seryjnym 199/200. Czyżby nakład Regulatora był największy z całej limitowanej serii?