Zegarek dla 23 latka na co dzień do 2000zł

[PanBartek 0]

Witam,

 

Szukam zegarka na co dzień. Wymagań co do marki nie mam, gdyż kompletnie się na zegarkach nie znam.

Co do mechanizmu kwarcowy, automat - tą kwestie zostawiam wam. Jednak dobrze by było, żeby szkiełko było odporne na zarysowania (szarifowe?), a pasek raczej skórzany. 

 

Co do wyglądu zegarka celuje w coś niezbyt przekombinowanego, przykładowo:

Orient SDK05004K0

VOSTOK EUROPE GAZ-14 

Seiko SPC083P2

 

Co do "przekombinowania" nie mam na mysli jakiegoś nietypowego wyglądu, ale zagarek z milionem niepotrzebnych napisów i bajerów na tarczy czy kopercie -przykładowo SEIKO QUARTZ SPL049P2.

 

Co prawda na co dzień chodze głównie w koszulach, ale nie wymagam, żeby zegarek był jakiś bardzo elegancki.

 

Cena do 2000zł

[sokolow 277]

idziesz w dobrym kierunku, chociaż w tej cenie wziąłbym albo automat, albo jakiś kwarc z radiową synchronizacją. szafir w tej cenie jest "koniecznością"

jeśli podoba Ci się OH tak jak w pierwszym Oriencie rzuć też okiem na SDA02002W - skórzany pasek zawsze bez problemów dokupisz.

[mirek 1969 927]

A może coś z trytem np. luminox.

[egzo18 609]

Orient star , seiko sarb , seiko alpinist .

Moja OSa

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/121836-orient-star-open-heart/page-1

[mati7811 105]

Moja propozycja:

 

http://steinhart-zegarki.pl/pl/p/OCEAN-1-BLACK/19 masz tu szafir i automat

 

 

lub inny z linii ocean

[egzo18 609]

W Japan masz lepszy stosunek jakości do ceny .

[mati7811 105]

W Japan masz lepszy stosunek jakości do ceny .

 

 

 

 

Owszem Japan ma DOBRY stosunek jakosci do ceny ale akurat Steinhart ma ten stosunek BARDZO DOBRY!!!   

[egzo18 609]

Nawet pacząc na mechanizm masz fajniejszy w seiko lub w oriencie

. Werki in house, w orientach są bardzo dokładnie regulowane .

A w steinhartcie , który jest całkiem fajny , podstawowa eta, która siedzi w co drugim Swiss .

[mati7811 105]

Nie czepiam się mechanizmów seiko. Sam mam jedno Seiko i uważam ze to dobre werki i bardzo dokładne ale wykonanie całego zegarka nie jest idealne bynajmniej w tańszych modelach. Kiedyś podchodziłem sceptycznie do Japończyków ale postanowiłem nabyć coś na próbę. Pierwszy był  citizen eco drive (jestem zadowolony) a niedawno seiko monster. Zanim kupiłem monstera który uważam za przyzwoicie wykonany zegarek oglądałem wiele innych seiko i w cenie do 1000 złotych nie znalazłem zegarka w którym bym się do czegoś nie doczepił. Nie chce wymieniać konkretnych modeli bo uraził bym prawdopodobnie kilku ich właścicieli na forum ale niektóre z nich to poprostu "optyczne" buble. Głównie chodzi mi o wykonanie koperty, bransolety i szlifów. Suma summarum żeby Japoniec był ok to tak czy tak trzeba wydać minimum 1200-1500 i mimo tego nadal nie mamy szkła szafirowego, często zakręcanej koronki i nudny dekiel. Wiec jeżeli szukamy zegarka diverowatego to uważam ze w tym przedziale cenowym Stenek wypada rewelacyjnie (szafir, wykonanie, wr 300 - w cenie 1690 zł NEW ) i bije na głowę za całokształt japońskich rywali o ile oczywiście podoba się komuś stylistycznie bo jak wiemy zdania są zawsze podzielone. Reasumując, jeżeli ja chciałbym wydać 2 tysie na zegarek to na pewno celował bym w szwajcara a tutaj Steinhart z racji ze automat raczej nie ma konkurencji ale to jest tylko moje prywatne zdanie.

[sokolow 277]

Suma summarum żeby Japoniec był ok to tak czy tak trzeba wydać minimum 1200-1500 i mimo tego nadal nie mamy szkła szafirowego, często zakręcanej koronki i nudny dekiel.

 

trochę słabo przeglądałeś ofertę japońców, albo tylko w PL

jeśli chodzi o nurki to może i faktycznie w tej cenie mało który ma szafir, ale m-force spełnia wszystkie kryteria.

jeśli nie patrzymy tylko na divery to do 1200zł masz sporo zegarków z szafirem (np. Curator - zdecydowanie poniżej tej ceny), jak i sporo innych modeli.

[mati7811 105]

Oczywiście miałem na myśli ofertę polska i tylko nurki.

[sokolow 277]

co tylko potwierdza ubogość (bądź też wysokie ceny) polskiej dystrybucji

za 1200zł dobrego automatycznego szwajcara nie kupisz, a m-forca już można (mówimy o nowych).

[mati7811 105]

Gdyby w temacie posta był zegarek do 1200zl to napewno bym nie protestował i nie sugerował Szwajcara. Niestety nie miałem styczności z Orietami ale wierze na słowo ze są ok.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[egzo18 609]

Są bardziej niż ok. Szczególnie seria star, których poziom wykonania jest w stosunku 1 do 3 , w porównaniu do Swiss .

Ale ich ceny startują na 1,5 K i mogą konkurować ze szwajcarami po 6 K .

Jest ciekawy nurek od OSa . Orient Star 300 m ( kilka modeli )

Ale to już ceny od 3,5k -4,5k

Albo Royal orient , ale to już w ogóle nie ta liga...

[matb 15]

.

Ale ich ceny startują na 1,5 K i mogą konkurować ze szwajcarami po 6 K .

 

Nie bardzo rozumiem, o co chodzi z tym konkurowaniem.

Są jakieś zawody, w których rywalizują różne modele zegarków w danych kategoriach cenowych?

Czy chodzi o konkury w sensie zdobywania kobiet? Że do wyrywania lasek zamiast zegarków szwajcarskich za 6000zł można z powodzeniem używać tańszego Orienta?

[MasterMind 10264]

Już tłumaczę na polski:

 

Użytkownik egzo18 jako dumny posiadacz Orient Stara jest wysoce zadowolony z tego, że w cenie x dostał zegarek, który jakością nie ustępuje (według niego) od zegarków szwajcarskich w cenie 3x. Tak więc dzieli się tym przemyśleniem radośnie i z wielkim zapałem z całym światem, używając słowa "konkurować" mając na myśli rywalizację w abstrakcyjnej kategorii cena/jakość.

 

Natomiast użytkownik matb, trochę na przekór, udaje, że nie wie o co chodzi.

 

 

Epilog:

 

A na Orienta można wyrwać kobietę ideał, która zna się na zegarkach i w romantyczny sposób wypowie w tym samym czasie z tobą zdanie: "Orienty mogą swobodnie konkurować ze szwajcarami po 6k" po czym zakochujecie się w sobie i żyjecie długo i szczęśliwie odmierzając czas swoimi Orientami po kres waszych dni.

[ichris 3]

To ja może bardziej na chłodno.

 

Większość modeli Orient Star jest wykonana na poziomie zegarków np. marki Longines, które średnio są 2x droższe niż Japońskie. A jeśli brać pod uwagę sprowadzenie OS-a z Azji to różnica w cenie robi się średnio 3-krotna.

 

Oczywiście ma się to nijak to do wyrywania lasek i ma się nijak to do gustów i późniejszego dobrego samopoczucia właściciela zegarka. Znam właścicieli, którzy się bardzo dobrze czują w swoich Longinesach i nie mają pojęcia co to w ogóle jest Orient Star...

 

Najbardziej rozbraja mnie stwierdzenie, że "Japońce" w tej samej cenie oferują "więcej". Tak jakbyśmy byli wstanie określić preferencje nabywcy dobra luksusowego. Otóż zegarek powyżej 50 czy 100zł to już nie jest towar pierwszej potrzeby i tu nie ma co się doszukiwać racjonalności wyborów Można wskazywać, że jest taki kierunek jak np. OS-y ale nie jest to droga dla każdego.

 

PS. I dobrze bo dzięki temu OSy są mało popularne

[egzo18 609]

No i z zegarków schodzimy na wyrywanie lasek

A zaraz tu wpadnie mod i powyrywa nam włosy z głowy za odchodzenie od tematu

 

 

Ichris : Dokładnie to miałem na myśli , źle słowa dobrałem.

[PanBartek 0]

Dziekuję wszystkim za zainteresowanie tematem. Poprzeglądam jeszcze oferty wyżej wymienionych producentów, chociaż nie ukrywam, że aktualnie moim numerem jeden jest orient z mojego pierwszego postu. 

Wesołych (mijajacych już co prawda) Świąt.
Pozdrawiam

[egzo18 609]

I ja bym przy nim został.

[mati7811 105]

Najważniejsze ze wywiązała się ciekawa polemika i każdy z uczestników dyskusji miał szanse do wypowiedzenia własnego zdania i o to przecież chodzi