Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

SurferTM

GPW-1000V-1AER hybrid Gravitymaster

Rekomendowane odpowiedzi

W 1983 roku, na początku szkoły średniej, kolega z klasy pokazał mi swój zegarek G-Shock DW-5000 - pierwszy, jaki w ogóle Casio zrobiło. Wtedy to były czasy pierwszych tandetnych zegarków z melodyjkami, gdzie baterie wymieniało się podważając scyzorykiem dekielek a woda to wróg śmiertelny. I jeszcze te wyrywające włoski bransoletki, które lubiły się "odlutowywać". Przy tym wszystkim G-Shock, z jego porządnym, zakręcanym deklem - robił wrażenie. Nie trwało długo aż uprosiłem swojego chrzestnego - marynarza - o przywiezienie takiego zegarka dla mnie. Praktycznie służył mi do końca szkoły średniej - potem przyszły inne zegarki, bo hobby się rozwinęło.

 
Przez te wszystkie lata przyglądałem się ewolucji G-Shock’ów ale trochę zniechęcał mnie ich styl (wiem, kwestia gustu) - a więc na mój gust przypominały nieco odpustowe zegarki, coś jak z japońskich filmów z Załodze G - nic tylko nosić, kazać "zabitym" przez siebie kolegom liczyć do 100 i znaleźć ukrytą klapkę, po otworzeniu której wysypią się z zegarka cukierki ;) No takie miałem odczucia, wybaczcie…
 
Od tej pory zbierałem tylko zegarki mechaniczne, zrobiłem wyjątek jedynie dla dwóch Citizenów - pierwszego Citizena z możliwością odbioru danych o czasie z DCF-77 (ten z wielką pionową anteną pośrodku tarczy - żałuję, że sprzedałem) oraz Citizena SkyHawk AT, którego mam do dziś. Ze SkyHawk’iem wybierałem się w podróże, bo jak ukradną to nie taka szkoda. No i synchronizował się z zegarami atomowymi drogą radiową tyle, że coraz częściej trafiałem na rubieże, gdzie tego sygnału nie było. Mimowolnie czekałem więc na zegarek z GPS.
 
Kilka miesięcy temu znalazłem się w Gdyni i tam, dla zabicia czasu i zjedzenia czegoś, trafiłem do galerii handlowej, gdzie natknąłem się na sklep Time Trend. Na wystawie zobaczyłem zegarek GPW-1000 w wersji kolorystycznej, która sprawiała wrażenie, że powstała na specjalne zamówienie fanów gry Mario Bros. Opisu raczej nie pamiętam, zapamiętałem cenę - powyżej 3 tys. za G-Shock’a ??? Mario Bros za 3 tysie?!
 
Po powrocie do domu sprawdziłem, za co te pieniądze - za pierwszy moduł CASIO łączący GPS i fale radiowe do odbioru naziemnych wzorców czasu.
 
Minęło kilka tygodni i trafiłem do szczecińskiego Time Trendu - tak dla zabicia czasu. I zobaczyłem ten sam zegarek ale w "zjadliwej" dla mnie kolorystyce. Wygaszone szarości i kontrastowe wskazówki. Poprosiłem o pokazanie, przymierzyłem (łapę mam jak rura od kanalizacji, więc duże zegarki nie przerażają) - było OK. Niedbale zapytałem, czy coś się da zrobić z ceną - dało się - 10% od ręki. No to ciach.
 
Po tym przydługim wstępie recenzja, taka z perspektywy posiadacza czasomierzy mechanicznych:
 
TECHNOLOGIA:
- w swojej klasie uważam, że światowa czołówka, dojrzałe technologie G-SHOCK i nieco młodociana (ale od SONY) technologia niskopoborowego GPS - miód :) Dla tych cech zdradziłem tym zakupem zegarki mechaniczne ;)
- w końcu "podbitka" paska jest czymś wzmocniona - włókna węglowe zatopione w żywicy - o to chodzi
- szafir, niby nowinka dla CASIO, dla mnie raczej standard - więc dobrze, że jest
 
JAKO G-SHOCK
- no cóż, całą para poszła w "mamy GPS!" kosztem trade off’ów w innych miejscach - stoper do 24 minut, wskazówki, które się nie usuwają z miejsca aby odsłonić np. tarczę stopera itd. itd.
- z wygląda niewątpliwie topowy G-Shock. CASIO będzie podnosić sobie poprzeczkę bo chce, aby ich fani nie wyrastali z marki ale mieli co kupić na etapie "mam pieniądze i jest do tych pieniędzy odpowiednie CASIO". Słowem, aby G-SHOCK nie był "zegarkiem młodości" a potem tylko jako zegarek do sportu, remontu i na ryby.
 
GPS:
- obsługę synchronizacji czasu w cyklu automatycznym wykonuje technologia Waveceptor6, w nocy. Nie można jej uruchomić ręcznie (taka ciekawostka).
- jeśli Waveceptor6 zawiedzie, to w ciagu dnia i w świetle dziennym zegarek synchronizuje się poprzez GPS (jeden satelita wystarczy). Akurat tę synchronizację można wymusić ręcznie.
- jest jeszcze ręczny tryb uruchomienia synchronizacji GPS, gdzie zegarek ustala GDZIE jesteśmy, ustawia nas odpowiedniej strefie czasowej i właściwie sugeruje technologii Waveceptor6 z jakich nadajników ma spodziewać się sygnału do nocnych synchronizacji.
 
JAKO ZEGAREK
- trochę plastic-fantastic ale takie jest CASIO w przypadku G-Shock’ów. Ma być pewnie, ma być w miarę solidnie - tu nikt nie tracił pieniędzy na rzeczy, które nie wspierają wytrzymałości i są drogie dla bycia drogimi.
- trzeba mieć wielką łapę i designem nie jest to zegarek na salony. Nawet do teatru nie bardzo - ale od tego mam inne zegarki.
- GPS i Waveceptor6 - sama fajność i tylko dlatego mam ten zegarek
- szafirowe szkło - miło, że w tej cenie już jest. Chyba wewnętrzny antyrefleks - pojedynczy.
- jasnoświecąca dioda podświetlenia z płynnym zapalaniem się i gaszeniem - fajna rzecz. Głupa rzecz - działa tylko podczas trybu wskazywania czasu.
- NeoBrite na wskazówkach i tarczy - śmiech na sali, mogli sobie darować, bo siła świecenia, długość etc. - to żałość okrutna. Szkoda, bo to niewielkie pieniądze zrobić to dobrze.
- małe tarczki drugiej strefy czasowej/stopera i wskazania 24h(AM/PM) - są za małe, często zasłaniane przez duże wskazówki. I do tego czarne, żeby było trudniej :D Może to i dobrze, nie atakują oczu, skoro i tak trudno z nich korzystać.
- fajny, grawerowany dekiel. Szkoda, że przykręcany na śrubki (mi zakręcany dekiel z pierwszego G-Shock’a ciągle się podoba).
- przyciski - są OK za wyjątkiem tego na godzinie 8 - od zmiany trybów pracy - ten chodzi jakby odrobinę za lekko i łatwo się włączają jakieś stopery etc. podczas gdy tylko wyciągało się zegarek spod rękawa kurtki. Przestawisz niechcący na inny tryb pracy niż pokazywania czasu i już podświetlenie nie działa… eh…
- dźwięki timer’a i alarmu - ciche jak cholera. Łatwo przeoczyć i się nie zbudzić na przykład.
- na ręku leży dobrze. Jest lekki i to jeszcze powiększa wygodę.
- cyfry godzin na indeksie 12 i 6 są lekko przekrzywione (takie tańczące ;) ). Widziałem to samo na wielu zdjęciach w internecie a więc po prostu kulejąca dokładność albo za niskie normy montażu.
- wygląda za to na ręku jak zegarek podwędzony Terminatorowi albo innemu obcemu. Ale moim zdaniem - tylko w tych szarych kolorach. Wersje czerwono-niebiesko-biało-czarne robią wrażenie kolorystyki zabawek dołączanych do zestawów w McDonaldzie. Patrzysz na to i po głowie skrada się pytanie "a te małe wskazóweczki to w ogóle działają czy tylko tak dla bajeru?". Wybaczcie, to oczywiście kwestia gustu…
- wszystkie wskazówki można kalibrować - w sensie - ich ustawienie, łącznie z tarczą daty (aby ładnie trafiała w okienko). Wyjątkiem są wskazówki godziny, minuty i sekundy - te ustawiają się "same" a u mnie akurat wskazówka sekundowa lekko nie trafia. Można z tym żyć... chyba ;)
 
Czy jestem zadowolony z zakupu? BARDZO - zegarek świetnie robi to, czego się od niego spodziewam: ma GPS/Waveceptor6  a przez to dokładne wskazanie czasu, łatwą do odczytania godzinę, datę i dzień tygodnia oraz super podświetlenie. No i fajny, pełen energii wygląd. Stworzony dla wszystkich mniej oficjalnych okazji gdzie człowiekowi  jest po prostu miło z całą tą technologią na łapie.
 
Do zdjęć:
 
1xpPj9C.jpg
 
Ja na swojej łapie to mogę chyba i zegar słoneczny powiesić…
uKjXpUT.jpg
 
c7QBNuw.jpg
Lb7pxYb.jpg
EcyNv4T.jpg
3cjt3PF.jpg
C1Wj3WX.jpg
TiNbHHk.jpg
PhGywMy.jpg
 
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegar nie lichy, ale trzeba mieć konkret przegub.

Fajnie się czytało ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajna recka ,dzięki gratulacje zegara :) Mam pytanie,tu gdzie jest napis G SHOCK to to jest metal(tytan) bo tak fajnie wytarte krawędzie? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to akurat nie tytan ale stal pokryta poprzez IP (Ion Plating) taką warstwą "starości".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

No i kamerka nierozklepana. Dzięki za opinię. Pierwszy na forum, jeśli się nie mylę. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No klamra miód malina,ciekawe czy... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No klamra miód malina,ciekawe czy... ;)

 

 

Klamra taka sobie, może fajna jak na Casio. A co ciekawe czy? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak na Casio to jedna z najładniejszych :) a ciekawe czy...czy by siadla do Romana ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że to jest ta sama klamra co w GWA-1100, więc będzie na pewno pasować :) kiedyś robiłem taką podmiankę i wrzuciłem do tematu z Romanem, ale kto to teraz znajdzie w tej czeluści stron :D minimalnie jest inny rozstaw dziurek na bolce, ale ogólnie pasuje nawet dobrze i bez problemu można zrobić taki mod na stałe.


"Każdy ma swój wehikuł czasu -wspomnienia cofają w przeszłość, a marzenia przenoszą w przyszłość."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mrovka

Super recka bo chlodno napisana..I oto chodzi

Teraz tez wiem,ze zegarek,jest moim zdaniem nie udany.I automatycznie wiem ze nie mam co sobie nim glowy zawracac

Trzeba czekac na dopracowania technologiczne jak I wizualne :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super recka bo chlodno napisana..I oto chodzi

Teraz tez wiem,ze zegarek,jest moim zdaniem nie udany.I automatycznie wiem ze nie mam co sobie nim glowy zawracac

Trzeba czekac na dopracowania technologiczne jak I wizualne :P

 

 

Ja jestem po tej stronie barykady, gdzie racjonalizuję zakup ;) Ale jest OK, już go mam, następny G-SHOCK za 10 lat - wtedy pewnie będzie to wszystko co teraz, w komplecie z sensownymi rzeczami (usuwające się z drogi wskazówki na przykład) i resztą czujników. A więc tak jak napisał mrovka - dojdzie dopracowanie technologiczne (a wizualne to ... zawsze w czyjś gust trafią).

 

Dopiszę coś jeszcze o synchronizacji via GPS: w budynkach raczej kiepsko - nie udało mi się ani razu. Na zewnątrz oraz w pojazdach (samochód, autobus oraz pociąg) - działa bezproblemowo. Inaczej mówiąc - zupełnie realnym jest scenariusz, w którym na lotnisku biorę taksówkę do hotelu i po wejściu do samochodu wciskam "synchronizuj czas i położenie" - sądzę, że złapie sygnał i zegarek ustawi się właściwie.

 

Brakujący obrazek ilustrujący moc NeoBrite w stosunku do Luminovy:

b39QEgX.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny model z wyglądu (już prawie go kupowałem ale wybrałem MT-G S1000D)

Co do waliu for many to słabo moim zdaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

- NeoBrite na wskazówkach i tarczy - śmiech na sali, mogli sobie darować, bo siła świecenia, długość etc. - to żałość okrutna. Szkoda, bo to niewielkie pieniądze zrobić to dobrze.

 

 

Brakujący obrazek ilustrujący moc NeoBrite w stosunku do Luminovy:

 

Faktycznie powyższe zestawienie z Panerai  to idealny przykład że można to zrobić dobrze " po taniości "  :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.