Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

reelax

Zegarek na trudne "militarne" czasy.

Rekomendowane odpowiedzi

Taki dość skrajny, ale myślę, że ciekawy temat nasunął mi się w dobie światowych kryzysów, konfliktów i zapowiedzianej "zimnej wojny". 

 

Otóż, jaki waszym zdaniem zegarek byłby dobry na ew. czasy konfliktów, gdyby brakło łączy GSM, telewizji i internetu? - a czas byłby ważny.

 

Musiałby być to zegarek praktyczny, wytrzymały i nie wymagający przez dłuższy czas kontaktu z usługami zegarmistrzowskimi - bo zakładamy, że do tych dostęp będzie trudniejszy. Biorąc też pod uwagę warunki ekonomiczne i dostępność dla "Kowalskiego" jego cena nie powinna przekroczyć $1000, a w zasadzie przyjąłbym dwie kategorie do $500 i $1000 ale nie więcej.

 

W tym budżecie można przebierać miedzy tradycyjnymi kwarcami, kinektami, solarami, eco-driverami, mechanicznymi i automatycznymi. 

 

Na co byście się zdecydowali? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Casio za 50 - 300 zł. Trwałe, niezawodne, odporne, część modeli, na ogół z tego niższego pułapu cenowego, działa na jednej baterii do 10 lat. Przedział 2000 - 4000 zł i mówienie o dostępności dla Kowalskiego to raczej żart. Na takie zegarki mogą sobie pozwolić tylko ludzie bogaci, lub tacy jak my - pasjonaci (oczywiście jedno nie wyklucza drugiego).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, przyjąłem taki przedział z uwagi aby nie ograniczać się do zegarków za 50 zł, bo nie oto chodzi. Odniesienie do Kowalskiego może nie jest najcelniejsze, ale w kontekście Twojej wypowiedzi aktualizuję perspektywę doboru zegarka do środowiska osób znających się w temacie, traktującego zegarek jako "narzędzie" i element jeden z niezbędnych do działania w trudnych czasach, ze skłonnością wydania w przedziale $500, $1000.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMO g-shock albo protrek, oczywiście obowiązkowo z solarem i kompasem. Chyba że trafimy na zimę nuklearną, to doopa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko mechaniczny, bo impuls elektromagnetyczny po zrzuceniu bomby atomowej wykończy całą elektronikę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co ci zegarek po takim czyms?

 

Zakladajac ze jest elektroniczny zniszczy go fala od bomby

Jak jest mechaniczny to nie masz pewnosci co do jego prawidlowego chodu bo z czym go porownasz?

 

Pamietaj ze taki problem bedzie mial kazdy.

 

Bedziesz sie na grila umawial?

Czy ruch oporu organizujesz?


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chce się umówić na konkretna godzinę i nie chce się minąć z druga osoba ;)


O i T 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To umawiasz sie wg. Jakis innych rzeczy.

Np . O wschodzie slońca albo po zachodzie albo jak ogut zapieje.

 

 

Jak myslisz jak ludzie sie umawiali jak nie bylo zegarków?

Łamali patyki co minute czy rysowali sobie kreski na tabliczce co godzine


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może skupmy się w dyskusji na propozycjach zegarkowych, a nie na tym czy będą działać po wybuchu bomby ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przedział cenowy trochę średnio osadzony w naszych realiach, tym bardziej w razie "W" ;)

ale jak dla mnie G-9300 z bateryjek i Orient Ray z mechaników  :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Casio F-91 albo DW-6600 w zależności po której stronie frontu się znajdziesz :)


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Imo dowolne casio z bateria na 10 lat albo cos tough solar

Z mechanikow to cos na vj 7750 ew 50 letni atlantic

Bo imo ze wspolczesnych mechanizmow automatycznych to chyba nic

Ew moze cos na unitasie?


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moderator to pewnie kupi sobie koguta, raz dziennie rano zapieje i wiadomo która godzina a jeszcze w ramach kryzysu i rosół będzie na czym ugotować :)

 

A tak na poważnie to jakiegoś mocnego mechanika. Bateria nie wiadomo kiedy padnie a w razie wojny może być problem z zakupem drugiej w kiosku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może skupmy się w dyskusji na propozycjach zegarkowych, a nie na tym czy będą działać po wybuchu bomby ;)

 

No ale to w końcu ma być temat o zegarkach militarnych czy o zegarkach na trudne militarne czasy ZAKŁADAJĄC, że nie będzie wybuchów nuklearnych, nie będzie EMP, nie będzie nuklearnej zimy i nikt nie będzie miał w sumie większych problemów na świecie niż dobowa odchyłka.

 

Wg. mnie, na takie czasy to jak zaproponował Ender - coś za 50 pln, najlepiej 3 takie - jeden na rękę, dwa zapasowe do klatki faradaya zaimprowizowanej z kuchenki mikrofalowej czy czegoś takiego. Koniec tematu. No chyba, że chcemy sobie podyskutować o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkanocnymi, ale to tylko podkreśli absurd tematu. Jeśli chcesz przygotowywać się na konieczność ewakuacji, to lepiej te $1000 przeznaczyć na zapas wody, długoterminowego żarcia, odzieży, paliwa, broń. Temat zegarka - oczywiście koniecznie japońskiego, bo one są najlepsze, będzie na końcu listy. Oczywiście zegarek na bransolecie. asek będziesz mógł sobie uszyć ze skóry dzikiego zwierzęcia, które upolujesz... Zaraz... O, ku*wa. Tak zająłem się zegarkiem, że zapomniałem zabrać nóż myśliwski...  :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w ciężkich czasach zamiast kupować zegarek za 1k$ lepiej kupić 4 tańsze, w razie czego traktuje się je jako walutę, gdyby rozpętała się ostra wojna to pieniądze stają się zwykłymi papierkami, liczy się to, czym możesz przeżyć. Nie wiem czy tutaj na forum był jakiś artykuł/info o jakimś żołnierzu/wojskowym/gościu z karabinem, na ręce miał Rolexa bo jak twierdził, nie ważne gdzie by się nie znalazł, Rolexa zna każdy i ten Rolex może mu kiedyś uratować życie ;) ale wątpię żeby zdarzyła się historia "eee Stefan widziałeś, bomba atomowa wybucha, lecimy po Rolexy do sklepu" :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"eee Stefan widziałeś, bomba atomowa wybucha, lecimy po Rolexy do sklepu" :lol:

 

Janusze survivalu. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z automatów bym stawiał na jakiegoś Orienta M-Force, bądź Certine DS Diver - te mi się kojarzą z wytrzymałością w ciężkich warunkach.

A lepszym wyborem byłby G-Shock z jak największą ilością funkcji - kompas, barometr, wysokościomierz itd zasilany słońcem.

Bond nosił różnie - a t Rolex, a to Omega. Rambo ponoć nosił Panerai Marina, Commando z kolei Seiko H558, a jeżeli przyjdzie Ci walczyć z duchami to John Constantin nosił Orisa ;-) (info zaczerpnięte z http://watchesinmovies.info/ ...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może zamiast zegarków "militarnych" rzeczywiście stary złoty zegarek który w razie co wymienisz na coś, ewentualnie przetopisz na złotego zęba jak ci agresorzy pomogą w utracie swoich własnych :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może któryś z Luminoxów ??  Na przykład LUMINOX NS3000  SEAL  DIVE WATCH  - powstały  jako odpowiedź  na zapotrzebowanie armii Stanów Zjednoczonych na pewny, lekki i wytrzymały lecz prosty zegarek etatowy dla Navy Seals.

 

vBINEY.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

taki żarcik

 

6016517569.jpg

 

a już na poważnie to raczej jakiś automat czy  kinetic

 

bateryje wszyscy wykupią, jak przyjdzie noc na pół roku solary padną - oby tylko wódka nie wyparowała

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

batman-zegarek odpada, będziesz chciał sprawdzić godzinę w nocy a okaże się, że Twój zegarek wyłapuje zbirów na mieście :lol:

 

podobno każdy się czegoś boi - są też ludzie, którzy boją się, że skończy się alkohol  :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej całkiem wytrzymały jest Casio CA-50, skoro nawet podróże w czasie nie robiły na nim wrażenia ;) A i kalkulator może się przydać, gdy wszystkie komórki padną, a trzeba będzie obliczyć ilość amunicji przypadającej na jednego partyzanta ;)

 

post-90102-0-77250600-1500844824_thumb.jpg

 

http://watchesinmovies.info/movies/back-to-the-future-1985/ 


"So next time someone complains that you have made a mistake, tell him that may be a good thing. Because without imperfection, neither you nor I would exist."  Stephen Hawking

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.