Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Tomek z Wrocławia

ZAKUPY POZA UE A CŁO I VAT

Rekomendowane odpowiedzi

Ale tylko przy pisemnej umowie kupna sprzedaży :)

 

To w jakiej formie została zawarta umowa nie ma znaczenia, umowa ustna jest ważna :)

Żeby nie było, nie chcę rozstrzygać o sensowności tego podatku :P

Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

   I jakim niby sposobem skarbówka wejdzie na chatę z kontrolą bo ktoś zakupił luksusowy zegarek omijając jakimś sposobem cło ? Za zgodą prokuratora dysponując niepodważalnymi dowodami ? bo sąsiad wytrawny znawca wartości dóbr luksusowych nas podpierdzielił ? Lepiej z domu nie wychodzić bo zawsze ktoś coś itp... :D

 

  Poza tym drogi kolego Tomku dlaczego Twoja walka jest z góry skazana na porażkę ?

 

  Wyobraźmy sobie taką wymyśloną sytuacje. Otóż ten ktoś kogo stać na drogi luksusowy zegarek i jakimś sposobem zrobił wałek i ominął cło (nie osoba publiczna bo tu działają inne mechanizmy) ma też dobrą papugę na, która też go stać. I w razie wtopy po pierwsze poszczuje psami obronnymi bo jacyś pajace wtargnęli mu na posesje bez jego zgody i wiedzy. Po drugie papuga zaraz znajdzie kruczki prawne i w interpretacji ten drogi czasomierz nie jest wcale drogim zegarkiem tylko wysokiej klasy sprzętem medycznym służącym do pomiaru tętna a właściciel jest bardzo schorowanym człowiekiem a takie sprzęty są np zwolnione z podatku. Ewentualnie ten zegarek możne się stać w ocenie specjalistów/prawników/sędziów przyrządem do pomiaru czasu pracy pomocy drogowej i być jej nieodłącznym elementem wyposażenia a to jak wiemy jest zwolnione z podatku itp itd. A później rzecznik prasowy w/w instytucji będzie głupio kajał się przed kamerami a Skarb Państwa będzie musiał wypłacić odszkodowanie za straty moralne

 

  Jak więc widzisz drogi kolego tak działa prawo wszystko jest kwestia interpretacji :)

 

Kolego Tomku wystarczy włączyć telewizor i oglądnąć aktualne wiadomości :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego, ciekawe, czy Twoje pomysły byłyby skuteczne w przypadku prawdziwej kontroli skarbowej. Obyś nie musiał ich stosować. Wystarczy, że poczta zgłosi przesyłkę. Jak myślisz, czemu niektóre sklepy zastrzegają, że nie wysyłają zegarków do np. Francji? Ja myślę, że dlatego, że własnie francuska skarbówka zareagowała. Jak miesięcznie jakiś urząd obsłuży 1500 paczek z Singapuru, to w końcu ktoś może zgłosić to celnikom.  Jak postąpisz, Twoja sprawa. Ja tylko napisałem, z czym wiąże się zakup zegarków spoza obszaru UE przez obywateli UE.

Oczywiście nie popełnia paserstwa ktoś, kto zegarka nie odbierze. W takim wypadku paczka zostanie odesłana. Jeśli nie odbierze po doliczeniu cła i VAT, to nieodebrana paczka może zostać skonfiskowana. Prawie na pewno sprzedawca nie odda pieniędzy.

 

Co do szczucia psami, to poczytaj przepisy o kontroli skarbowej i naruszeniu nietykalności funkcjonariusza publicznego wykonującego czynności służbowe. Nie wiem, czy nie mylisz filmów z rzeczywistością. Wszechmocne papugi są tylko w filmach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeniosłem temat w bardziej do tego stosowne miejsce. Myślę, że ten problem wkrótce zostanie rozwiązany na poziomie regulacji prawnych i międzynarodowych.

Problem nie dotyczy tylko zegarków! ale jakichkolwiek przedmiotów kupowanych poza obszarem celnym Unii Europejskiej!, praktyki o których tutaj piszemy są problemem globalnym i problem ten został już jakiś czas temu dostrzeżony i pierwsze pomysły jego rozwiązania są już implementowane np. w Stanach zjednoczonych gdzie wielu sprzedawców na ebay pobiera należności celno-podatkowe już w momencie kupna towaru przez klienta. Myślę, że kwestią czasu ejst kiedy te rozwiązania zostaną sklonowane do innych krajów. To wcale nie będzie ze szkodą dla klientów!, ponieważ zwiększy to obroty krajowych dystrybutorów i będa oni mogli obniżyć/urealnić ceny gdyż zakup poza Unią celną po doliczeniu opłat będzie mało opłacalny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Kolego, ciekawe, czy Twoje pomysły byłyby skuteczne w przypadku prawdziwej kontroli skarbowej. Obyś nie musiał ich stosować. Wystarczy, że poczta zgłosi przesyłkę. Jak myślisz, czemu niektóre sklepy zastrzegają, że nie wysyłają zegarków do np. Francji? Ja myślę, że dlatego, że własnie francuska skarbówka zareagowała. Jak miesięcznie jakiś urząd obsłuzy 1500 paczek z Singapuru, to w końcu ktoś może zgłosić to celnikom.  Jak postąpisz, Twoja sprawa. Ja tylko napisałem, z czym wiąże się zakup zegarków spoza obszaru UE przez obywateli UE.

Oczywiście nie popełnia paserstwa ktoś, kto zegarka nie odbierze. W takim wypadku paczka zostanie odesłana. Jeśli nie odbierze po doliczeniu cła i VAT, to nieodebrana paczka może zostać skonfiskowana. Prawie na pewno sprzedawca nie odda pieniędzy.

Nie wiem czy sposoby były by skuteczne czy nie bo nigdy nie dokonuje i nie będę dokonywał takich podejrzanych zakupów. Nie jestem na tyle naiwny, żeby za parę groszy robić sobie problemy. Ani tez na tyle głupi, żeby stracić pieniądze. I myślę, że wszyscy koledzy na forum też kierują się zdrowym rozsądkiem.

 

   Po tym poście zapamiętałem 2 rzeczy przemyt i kary. Ale jakby kolega inaczej zaczął temat i w innym tonie to myślę, że spotkało by się to z pozytywnym odbiorem. Wystarczyło napisać, że kolega nie popiera takich praktyk podać przykłady i uargumentować to, że na kontroli celnej jeśli zatrzymają paczkę to nie odzyskamy pieniędzy. To by wystarczyło a nie od razu z grubej rury, sodomia, gomoria samo zło itp. Ja takie odniosłem wrażenie po postach.  dlatego co do pomysłu nie mam zastrzeżeń słuszna sprawa. Co do wydźwięku postów proponuje zacząć od nowa i zredagować coś lżejszego i bardziej do strawienia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy sposoby były by skuteczne czy nie bo nigdy nie dokonuje i nie będę dokonywał takich podejrzanych zakupów. Nie jestem na tyle naiwny, żeby za parę groszy robić sobie problemy. Ani tez na tyle głupi, żeby stracić pieniądze. I myślę, że wszyscy koledzy na forum też kierują się zdrowym rozsądkiem.

 

   Po tym poście zapamiętałem 2 rzeczy przemyt i kary. Ale jakby kolega inaczej zaczął temat i w innym tonie to myślę, że spotkało by się to z pozytywnym odbiorem. Wystarczyło napisać, że kolega nie popiera takich praktyk podać przykłady i uargumentować to, że na kontroli celnej jeśli zatrzymają paczkę to nie odzyskamy pieniędzy. To by wystarczyło a nie od razu z grubej rury, sodomia, gomoria samo zło itp. Ja takie odniosłem wrażenie po postach.  dlatego co do pomysłu nie mam zastrzeżeń słuszna sprawa. Co do wydźwięku postów proponuje zacząć od nowa i zredagować coś lżejszego i bardziej do strawienia :)

Tomasz nie będzie popierał takich rozwiązań jak proponujesz ponieważ sam reprezentuje prawo i nasz wymiar sprawiedliwości - więc wstrzymaj się dla swojego dobra z dalszymi komentarzami bo może to zostać wykorzystane przeciwko .......itd.......itd.....

Czasem warto wbić głowę w piasek  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

A czy ja coś innego napisałem?

Wstęp z 44 postu jest bardzo dobry. Natomiast wpis z 1 postu daje duże pole nadinterpretacji przypuszczeń insynuacji itp i jakiś taki dziwny wydźwięk ma. Np cyt: "Koledzy to jest forum promujące pasje zegarkową... ( mój dopis/domysł "a nie klub przemytnika") Osobiście dziwnie odebrałem ten fragment, tak jak by tu na forum szerzyła się plaga jakiś oszustów....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie jestem przedstawicielem wymiaru sprawiedliwości, istotą wykonywanego przeze mnie zawodu jest świadczenie pomocy prawnej klientom, na podstawie stosunku prawnego pracy lub zlecenia.

 

Temat sformułowałem w taki sposób, aby wskazać prawne konsekwencje. Byłem tez ciekaw, jakie są zapatrywania w tej kwestii i w zasadzie mogę napisać, że moje obawy co do treści i formy wypowiedzi trochę się sprawdziły. Niestety nie umiemy dyskutować polemicznie.

 

 

Wstęp z 44 postu jest bardzo dobry. Natomiast wpis z 1 postu daje duże pole nadinterpretacji przypuszczeń insynuacji itp i jakiś taki dziwny wydźwięk ma. Np cyt: "Koledzy to jest forum promujące pasje zegarkową... ( mój dopis/domysł "a nie klub przemytnika") Osobiście dziwnie odebrałem ten fragment, tak jak by tu na forum szerzyła się plaga jakiś oszustów....

 

Z tym się zgodzę, pierwszy post sformułowałem nieco prowokacyjnie. Jak pisałem, do napisania tematu sprowokowało mnie instrumentalne wykorzystanie zarzutu dotyczącego opisanego problemu w trakcie dyskusji w innym temacie (powodowane, jak mi się wydaje, chęcią docięcia dyskutantowi).  

Zazwyczaj po zastanowieniu, zmieniam swoje wypowiedzi tak, aby nie były zbyt kategoryczne, nie formułowały zarzutów. Dlatego wyjaśniam, że nikogo nie posądzam, a walor, nazwijmy to edukacyjny dyskusji może byc przydatny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

nie jestem przedstawicielem wymiaru sprawiedliwości, istotą wykonywanego przeze mnie zawodu jest świadczenie pomocy prawnej klientom, na podstawie stosunku prawnego pracy lub zlecenia.

 

Temat sformułowałem w taki sposób, aby wskazać prawne konsekwencje. Byłem tez ciekaw, jakie są zapatrywania w tej kwestii i w zasadzie mogę napisać, że moje obawy co do treści i formy wypowiedzi trochę się sprawdziły. Niestety nie umiemy dyskutować polemicznie.

No właśnie język prawniczy, a tu na forum mamy lekarzy, budowlańców, sprzedawców, możne i nawet rolników. Wystarczy przeredagować formę wypowiedzi tak aby trafiła do szerszego grona odbiorców. Np w formie żartu lub zagadki. "Czy ktoś ostatnio z kolegów dostał cegłę w paczce z Singapuru ?"  i pociągnąć temat dalej jakie praktyki stosują tacy sprzedawcy i jak możemy sobie narobić problemów, ale w lżejszej formie niż język aktów prawnych :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ok, dzięki za radę :) Moje nastawienie do tematu ewoluowało, z lekkiej prowokacji na edukację. 

 

Jeśli piszę niezrozumiale, zbyt oficjalnie albo "po prawniczemu" to nie ze złośliwości czy pychy, tylko braku umiejętności wyrażenia tego w inny sposób. Może zamiast złośliwości, można po prostu zapytać, o co chodzi albo czy nie dałoby sie tego sformułować bardziej zrozumiale?

 

Albo, ze znamy Twoje stanowisko w kwestiach moralnych, ale trzymajmy się głównego tematu.... 

 

Bardzo razi mnie obcesowość wypowiedzi na forach, a już najbardziej docinki personalne. Zastanawiam się w takich wypadkach, czy na forach piszą gburzy, czy po prostu ludzie pozwalają sobie na więcej w internecie i właściwie dlaczego? Tutaj nie obowiązują zasady dyskusji? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Takie czasy i taki poziom niestety mamy drogi kolego Tomku :) czasy "Roast Kuby" :D tęsknimy za czasami nienagannych dżentelmenów ale sami używamy współczesnego jeżyka mediów. Nie wiem czy to wygoda czy znak czasów mniejsza o to... bo odchodzimy od tematu. A możne po prostu wypowiedzi kolegi były zbyt nacechowane postawą oskarżyciela i moralizatora. Kolega nas kijem to my kolegę pałą i tak zamiast merytorycznej dyskusji mamy przepychanki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro moje wpisy i moja postawa skłoniły kolegę @Tomek z Wrocławia do założenia tego tematu to chciałem sprostować mój punkt widzenia na ten temat ponieważ kolega Tomek potraktował moje wpisy dosyć wybiorczo przez co wypaczył moje poglądy.,Nie jestem zwolennikiem barier celnych i podatkowych i innych tego typu utrudnień w wolnej wymianie handlowej.,Tym bardziej w przypadku zegarków kiedy ani Polska ani żaden z krajów Unii Europejskiej nie jest znaczącym producentem czasomierzy i nie ma potrzeby ochrony miejsc pracy czy innych żywotnych interesów członka UE.,Jedyne korzyści z sankcji celnych nakładanych przez UE na własnych obywateli kupujących zegarki poza obszarem Unii ma wąska grupa handlujących zegarkami działająca w charakterze zmowy cenowej oraz Szwajcaria., Warto pamiętać ,że Szwajcaria nie jest członkiem Unii Europejskiej ,trudno ten kraj uznać także za członka europejskiej rodziny.,gdyż podczas i po zakończeniu ostatniej wojny kraj ten był po stronie tych ,którzy podpalili nasz "wspólny dom" Europe. Abstrahując od tych wszystkich aspektów historycznych nigdy nikogo nie potępiałem za "dedukcje" podatków,a ja sam także w tej materii nie jestem święty .,  

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Odbiegając od tematu zegarkow i cła ale pozostajac w temacie oszustw kombinacji wyzysku itp..

 

Tylko inicjatywy odgórnie mogą realnie coś zmienić. Międzynarodowe regulacje i sankcje są jedyną skuteczna bronią. Bo niby świadomość społeczeństwa rośnie a popyt na podróbki czy towary sprowadzane nielegalnie jakoś nie maleje. Taki paradoks mamy.

 

A swoją drogą ciekawe czy Szwajcaria wyjaśniła już sprawę kupowania brudnego/spornego złota ? Jakoś nie łyszałem o osobach za to odpowiedzialnych które siedzą teraz w więzieniach albo płacą kary finansowe ( Proszę tego nie interpretować jako usprawiedliwienie zakupu zegarków szwajcarskich podejrzanymi kanałami )

 

Drogi kolego Tomku kolejny absurd tego świata mam przytoczyć i pokazać, gdzie walka jednostki jest skazana na porażkę bez odpowiednich narzędzi regulacji globalnych ? Bardzo proszę kolega oglądnie sobie swój telefon dokładnie. Sprawdzi metki na ubraniach zaparzy kawę i poczyta etykietę tej kawy czy chociażby cherbaty. Teraz proszę kolega powie: ma czy nie ma na to paragony ? Ma ? To dobrze. Podatki cła doprowadzone można iść spać spokojnie. Ale zaraz, zaraz z jakiego kraju jest kawa, telefon czy spodnie ? Afryka, Azja, Turcja ? A znaczek fair trade jest ? Nie ma ? Uuuuuu to nie dobrze ponieważ najprawdopodobniej jeden z tych towarów jest produktem wyzysku taniej siły roboczej. A co za tym idzie kolega przyczynił się pośrednio do łamania praw człowieka. Dlatego na tle takich paradoksów podejmowanie jednostkowych inicjatyw wydaje się smieszne.

 

Jedynie działania rządów i korporacji mogą coś zmienić. Oczywiście my jako konsument mamy też siłę sprawczą ale wątpię żeby nagle wszyscy przestali kupować telefony x marki dlatego tylko, że są produkowane w kraju co do którego istnieje podejrzenie łamania praw człowieka.

 

Do puki korporacje pośrednicy ludzie mający realny wpływ mają z tego duże zyski doputy nic się nie zmieni.

 

Ale świadomość konsumenta zaczyna się na szczescie powoli zmieniać. Cieszą inicjatywy podejmowane przez duże firmy w celu uzyskania znaku fair trade czy ekskluzywne salony jubilerskie, które legitymują się polityką wytwarzania biżuterii tylko ze złomu jubilerskiego. Oby tak dalej i oby coraz więcej takich postaw zarówno wśród sprzedających jak i kupujących.

 

A wracajac do tematu jakie kolega Tomek proponuje konkretne działania w temacie oszustw celnych czy obrotu podróbkami ? Bo bić pianę dla samego bicia piany to każdy potrafi. I proszę tego nie odbierać jako uszczypliwość.Wiele razy temat został poruszany na forach i nic z tego nie wynikło( oczywiście poza rolą edukacyjną gdzie wielu zostało skierowanych na właściwe tory bo miało mylne wyobrazenie). A o to chodzi w inicjatywie żeby nie tylko rzucić hasłem ale i dać bodziec, który będzie skutkował realnym zmianami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak minister Ziobro przeczyta ten temat ( a jest szansa ;) ) to wszyscy "popłyniemy" ;):)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jest, już one ido po nas....

No tak są emotikonki, uśmieszki, ale naprawdę to wpisuje się w modną w niektórych kręgach tezę trwającego obecnie "stanu wojennego".

Równie spontaniczne, jak manifestacje KOD....

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Płacę podatki i to nie mało...zaróno ja na etacie i żona na działalności...i nie rozumiem, czemu mam biegać i prosić się UC by mi naliczyli opłaty jak legalnie kupiony przedmiot na eBayu wpadnie do mnie bez opłat....skoro chcąc skorzystać np. z opieki lekarza specjalisty dla dziecka muszę czekać rok czasu na wizytę :angry:   To na co idą moje podatki... Patrząc na kwotę z RMUA to mogę sobie chodzić prywatnie do lekarza kilka razy w miesiącu i jeszcze zostanie :blink:

Reasumując - mam wywalone na to mocno - jak naliczą opłaty to zapłacę...jak nie to nigdzie sam biegać nie będę...Gdyby to w drugą stronę działało....i mi sami przypominali o należnych mi świadczeniach :ph34r:

 

W ogóle proponuję zakazać kupowania poza UE i jak ktoś przypadkiem pojedzie gdzieś dalej to przed wyjazdem oświadczenie majątkowe i po powrocie kontrola :wacko:  Co by przypadkiem od dobrobytu nam się  w "głowach" nie poprzewracało :lol:


Time is tickin away, youve gotta - live your life - day by day

happy or sad, good or bad, life is too short youve gotta - keep your head

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Hmmm a co tu taka cisza ? Kolega Tomek znów został zawieszony ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega Tomek nie jest trolem i nie znajduje przyjemności w wywoływaniu awantur na forach ;) Kolega Tomek ma trochę inny punkt widzenia na swobodę dyskusji na forach i nie zna netykiety, ponieważ nie jest branżowcem ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega Tomek nie jest trolem i nie znajduje przyjemności w wywoływaniu awantur na forach ;) Kolega Tomek ma trochę inny punkt widzenia na swobodę dyskusji na forach i nie zna netykiety, ponieważ nie jest branżowcem ;)

Chyba brakowało na końcu "Bądź jak Tomek" :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

Ale ja lubię takie rozmowy może raz na niższym a raz na wyższym poziomie, ale to właśnie takie dyskusje rozwijają lub zmieniają punkt widzenia. Pomijając poziom itp bezcenna jest możliwość wymiany spostrzeżeń i punktu widzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość raphael1215

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.