Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

szalony amator

Co można zrobić samemu ?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Przedstawiłem się w dziale "przedstawiamy się". Zainteresowanych odsyłam.

Nie jestem zawodowym zegarmistrzem, Zegarmistrzostwo to moje hobby, poważne hobby.

Mam dwie tokarki 10 i 8. Obydwie stare, mocno używane, trochę narzędzi, trochę wiedzy, trochę zdolności i dużo chęci.

Celem jak pisałem przedstawiając się jest zbudowanie własnoręcznie mechanizmu zegarka z nieruchomym  kołem sekundowym.

Ewentualnym sceptykom i niedowiarkom wyjaśniam: Może rzeczywiście nie osiągnę celu.. ale. "sama droga może być celem" , szczególnie, że każdy etap, każdy postęp sprawia mi wiele satysfakcji.

 

Mam nadzieję, że znajdę tutaj podobnych mniej lub bardziej "szalonych" pasjonatów gotowych dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem, może ktoś idzie tą drogą.

 

Na początek w ramach przedstawienia się proponuję pokazanie zdjęć i opisu jak wykonuję renowację widocznego na zdjęciu mechanizmu.

Mechanizm jest w moim posiadaniu od około 3 lat. To co widzicie to jest stan obecny, 

Stan końcowy zegarek naręczny w kopercie. 

Przyszła właśnie pora na ten projekt. Planowany czas wykonania około 2-3 miesiące.

Posty z postępem prac co kilka dni.

Średnica mechanizmu 34 mm.

Na zdjęciu widać wszystko co trzeba do identyfikacji i datowania.  

 

post-89854-0-31719700-1457544208_thumb.jpg

 

Czy jest zainteresowanie takim tematem?

 


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale identyfikacja już jest... Brakuje beczki i półbeczki, kurcze właśnie mam na warsztacie taki mechanizm tylko, że 42 milimetrowy.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale identyfikacja już jest... Brakuje beczki i półbeczki, kurcze właśnie mam na warsztacie taki mechanizm tylko, że 42 milimetrowy.

beczki? półbeczki? może jeszcze korkociągu?

Nie zajmuję się akrobacjami lotniczymi.

Jak to się nazywa? 

Lista braków jutro, pozdrawiam.


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Polecam pilne dokształcenie w polskim nazewnictwie zegarmistrzowskim. Bo tak się to nazywa... Odnośnie listy braków to widzę jeszcze brak koła godzinowego 

(tu nazewnictwo chyba jasne)... Mechanizm jak najbardziej w standardzie wykończenie Patka, co do numeru to mój ma 37xxx i jest z circa 1885. Z resztą, z pierwszych postów kolegi wynika, że cechuje się bystrością umysłu, więc tabele pewnie już sobie znalazł.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zbędne elementy. Zatem wiemy już, że werk zostanie zmodyfikowany do sterowanego DCF77.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A, jeszcze jedno, chciałbym tylko dodać, że beczka i półbeczka mają w tym modelu wredny kształt... Ale mam dzisiaj kompletny brak poczucia humoru...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zbędne elementy. Zatem wiemy już, że werk zostanie zmodyfikowany do sterowanego DCF77.

Ośmielę śię nie zgodzić. To są niezbędne elementy. Będą dorobione tak jak oryginalne ( na tyle ile potrafię ). W mechanizmach tak starych i wartościowych nie pozwalam sobie na modyfikacje.

 

 

Wiem, że to tylko moja opinia, żaden wyrok... ale mam nadzieję, że ten post zostanie opublikowany.


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Czy jest zainteresowanie takim tematem?

 

Tak jest wielkie zainteresowanie. 

Nie poddawaj się przyj do przodu i nie przejmuj się jak będą inni (niedowiarkowie) powątpiewać w powodzenie twojego projektu.

 

Na pierwszy ogień zrób koło godzinowe (będzie potrzebne bez względu na to jaki będzie projekt).

 

;)


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu ktoś miałby powątpiewać w powodzenie tego zamierzenia, pasówki robią ludzie od zawsze jak tylko pamiętam i widziałem pasowane mechanizmy w dużo gorszym stanie niż ten. Kiedyś było o wiele trudniej, a obecnie zrobienie pasówki to pryszcz w porównaniu, wszystko można kupić w internecie (co widać zresztą po zalewie pasówkami różnych aukcji) Kwestia tylko na ile starczy szalonemu samozaparcia, żeby zrobić to rzetelnie tak, by w finale wyszedł przedmiot użytkowy, bo nie ma co tu ukrywać, ale ten mechanizm ze zdjęcia jest bardzo "trudny", jeżeli chodzi o dobieranie czy dorabianie części.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Celem jak pisałem przedstawiając się jest zbudowanie własnoręcznie mechanizmu zegarka z nieruchomym  kołem sekundowym.

Ewentualnym sceptykom i niedowiarkom wyjaśniam: Może rzeczywiście nie osiągnę celu.. ale. "sama droga może być celem" , szczególnie, że każdy etap, każdy postęp sprawia mi wiele satysfakcji.

 

 

Czasem tak bywa że;

 

post-28411-0-10636800-1457609968_thumb.jpg

 

Życzę Ci z całego serca osiągnięcia celu i trzymam kciuki.


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ Piotr Raczyński,

Nie lubię słowa "pasówka". Nie będę dopasowywał mechanizmu do gotowej koperty.

Wolę myśleć, że zegarek dostanie nowe życie w nowej specjalnie dla niego zrobionej kopercie. Poprzednią stracił bo była złota a nastąpiły gorsze czasy dla właściciela.

Wykonanie koła o profilu zębów " wolf tooth " jest tak samo trudne jak innych kół naciągowych.

Cieszę się na nasze przyszłe wymiany zdań, na pewno czegoś się nauczę.

 

@ Stary Wyjadacz

 

 

Na pierwszy ogień zrób koło godzinowe (będzie potrzebne bez względu na to jaki będzie projekt).

Falstart, nie wiem co będę robił, a przekładnie to zawsze para kół, nie wiem jakie będzie koło-bęben sprężyny i jakie wymagania będzie stawiał typ wychwytu, nie wiem jaki będzie pinion (zębnik ?) koła pośredniego i.t,d ( jaki podział przełożeń ) aż do typu wychwytu . Koło się zamyka.

Pierwszy pomysł to była kopia mechanizmów wykonywanych przez Stubnera dla firmy Lange. Dokładnie według opisu i pełnej dokumentacji opublikowanej przez Steffena Pahlowa w książce " Tou h rbillon  about my passion"  Moja kopia ma nr 400.

Potem były inne pomysły.. wszystkie piękne, ostatnio nie mogę oderwać wzroku od prac Christiana Klinga.

Jeszcze nie wiem, spring detent czy pivoted detent z dodaną kotwicą blokady i powrotu. Ten "kłopot" rozwiążę sam, jak przyjdzie właściwy czas.

Publikację Pahlowa mam od 2,5 roku, zakładałem że to projekt na 3 lata ... ale nie przyszedł jeszcze właściwy czas, ciągle mam niedobory umiejętności.

 

Opis braków i projekt wałka naciągu dzisiaj, w miarę wolnego czasu.


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ Piotr Raczyński,

Nie lubię słowa "pasówka". Nie będę dopasowywał mechanizmu do gotowej koperty.

Wolę myśleć, że zegarek dostanie nowe życie w nowej specjalnie dla niego zrobionej kopercie. Poprzednią stracił bo była złota a nastąpiły gorsze czasy dla właściciela.

Wykonanie koła o profilu zębów " wolf tooth " jest tak samo trudne jak innych kół naciągowych.

Cieszę się na nasze przyszłe wymiany zdań, na pewno czegoś się nauczę.

Żeby cokolwiek nie lubić, to najpierw trzeba o tym posiadać pojecie.  :D  Są wprawdzie tacy pasówkarze, co rzezają mechanizmy, żeby dopasować je do koperty, ale to ci bez pojecia. Pasowanie klasyczne własnie polega na dorobieniu koperty naręcznej (obecnie najczesciej kupuje się gotowce na Alego) do posiadanego mechanizmu z zegarka kieszonkowego i nie ma w tym słowie nic pejoratywnego.

A wykonanie każdego koła jest proste, jeżeli posiada się odpowiednie maszyny i narzedzia. W tym mechanizmie jednak ze względu na duży upływ czasu i jednostkowe wykonanie są niestety trudności z doborem części zamiennych i wykonanie niektórych z nich nie jest proste, tak jak własnie beczka i pólbeczka.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ Piotr Raczyński

Naprawdę cieszę się na nasze przyszłe dyskusje. Również filozoficzne.

Daję sobie swobodę nie lubić pewnych słów.

 

To tylko opinia nie wyrok, nie musi pan tego publikować  :D


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o słowo, bo to tylko parę literek, chodzi o wypowiadanie się na temat tego co to słowo oznacza, przy braku pojęcia. Ale pojecie rzecz nabyta, a bład jest błędem dopiero wtedy gdy sie go powtarza.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ Piotr Raczyński,

Nie lubię słowa "pasówka". Nie będę dopasowywał mechanizmu do gotowej koperty.

Wolę myśleć, że zegarek dostanie nowe życie w nowej specjalnie dla niego zrobionej kopercie. Poprzednią stracił bo była złota a nastąpiły gorsze czasy dla właściciela.

Wykonanie koła o profilu zębów " wolf tooth " jest tak samo trudne jak innych kół naciągowych.

Cieszę się na nasze przyszłe wymiany zdań, na pewno czegoś się nauczę.

 

@ Stary Wyjadacz

Falstart, nie wiem co będę robił, a przekładnie to zawsze para kół, nie wiem jakie będzie koło-bęben sprężyny i jakie wymagania będzie stawiał typ wychwytu, nie wiem jaki będzie pinion (zębnik ?) koła pośredniego i.t,d ( jaki podział przełożeń ) aż do typu wychwytu . Koło się zamyka.

Pierwszy pomysł to była kopia mechanizmów wykonywanych przez Stubnera dla firmy Lange. Dokładnie według opisu i pełnej dokumentacji opublikowanej przez Steffena Pahlowa w książce " Tou h rbillon  about my passion"  Moja kopia ma nr 400.

Potem były inne pomysły.. wszystkie piękne, ostatnio nie mogę oderwać wzroku od prac Christiana Klinga.

Jeszcze nie wiem, spring detent czy pivoted detent z dodaną kotwicą blokady i powrotu. Ten "kłopot" rozwiążę sam, jak przyjdzie właściwy czas.

Publikację Pahlowa mam od 2,5 roku, zakładałem że to projekt na 3 lata ... ale nie przyszedł jeszcze właściwy czas, ciągle mam niedobory umiejętności.

 

Opis braków i projekt wałka naciągu dzisiaj, w miarę wolnego czasu.

Ja również z przyjemnością będę obserwował rozwój tematu. Rozumiem, że kopia nr 400 w książce Pahlowa jest autorstwa kolegi @szalony amator i tam można się z nią zapoznać...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pahlow wydaje własnym sumptem każda jest podpisana i numerowana przez autora.

Autor zastrzegł standardowo wszelkie prawa.

Tak mam jeden egzemplarz z numerem 400 w języku angielskim. 


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aaa teraz rozumiem, myślałem, że jesteś autorem kopii jednego z przedstawionych tam mechanizmów zegarkowych... Przepraszam, nieporozumienie...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o słowo, bo to tylko parę literek, chodzi o wypowiadanie się na temat tego co to słowo oznacza, przy braku pojęcia. Ale pojecie rzecz nabyta, a bład jest błędem dopiero wtedy gdy sie go powtarza.

Zwłaszcza przez sapera... :D


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będąc w wojsku miałem kolegę sapera, który ciągle się mylił, ale jedynie w sprawach damsko męskich (przez 2 lata ze siedem razy o mało co się by był ożenił), natomiast jeżeli chodzi o materiały wybuchowe, to razem wychodziliśmy z woja... :D


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Braki:

-wałek naciągu

-zębnik napędzający koło naciągu 

-zębnik regulacji wskazówek  (obydwa pracujące na wałku )

(niestety nie wiem który to beczka, a który jest połową beczki i dlaczego tylko połową? ja potrzebuję cały zębnik )  ( co ja piszę, znowu mi dołożą ?)

Purystów nazewniczych bardzo przepraszam. 

-koło godzinowe niewidoczne na zdjęciu jest obecne, i jest oryginalne. ( jako część "luzem" łatwa do zagubienia przechowywana jest oddzielnie. Przez nieuwagę nie założyłem do zdjęć )

Na zdjęciu od strony tarczy pod małym mostkiem osi balansowej nie widać palety.

Ona również jest, i jest oryginalna z oryginalnym kamieniem o przekroju trójkąta równoramiennego. Została zdemontowana, leży i czeka obok koła godzinowego.

Widoczne od strony mechanizmu koło balansowe i sprężyna są i są oryginalne.

Sam zdemontowałem wszystkie te elementy z osi balansowej. Tego już nie pokażę, paletę zdejmuję zawsze na tokarce, zawsze osiowo, Paletka i oś mocowane w uchwytach sprężynowych (?) między wrzecionem a konikiem.  Oś wybijam z koła na ( nabijarce , wybijarce ?) staking tool set- takie drewniane pudło z mnóstwem stalowych prętów i rodzajem kowadła.  No....  i nie udało się, nie mogłem się powstrzymać i pokazać że nie mam pojęcia. 

Oś bez jednego czopa i pierwszego podtoczenia , z głębokim "kraterem" po czopowaniu po stronie sprężyny włosowej. Po stronie palety cała. Jakość wykonania resztek osi i kątowe podtoczenia wskazują na oryginał. Zdjęcia osi i wykonanie nowej po zakończeniu wałka i zębników na wałku.

A więc brak:

-osi balansowej.

Dodatkowo:

-brak tarczy

-brak wskazówki minutowej

-brak wskazówki godzinowej.

-brak koperty, koronki.

 

 

Zaczynamy:

Wałek naciągu.

 

Ten mechanizm ma wczesną wersję wynalazku francuskiego zegarmistrza. Adrien Philippe wniósł to nowatorskie rozwiązanie do spółki. 

Wałek naciągu ma dwie pozycje !  Do nakręcania i do ustawiania wskazówek. Absolutna nowość, wyłącznie w zegarkach tej firmy.

Widoczna na zdjęciu obejma - dźwignia w kształcie litery U musi współpracować z wałkiem,(1) bezpośrednio po stronie bliższej krawędzi zewnętrznej mechanizmu, lub (2) za pośrednictwem zębnika - musi go odciągać

Tutaj nie mam 100% pewności które rozwiązanie jest bliższe oryginałowi.

W.g. mojej wiedzy właściwe dla tego mechanizmu jest zostawienie na wałku średnicy na tyle dużej aby " współpracowała z dźwignią  U. To rozwiązanie jest bezpieczniejsze dla zębnika napędzającego pierwsze koło naciągowe.

 

Rysunek i ciąg dalszy jutro.


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym systemie remontoiru, wałek naciągowy jest gwintowany i posiada nakręcaną kryzę, stanowiącą punkt oporu dla wspomnianej "u" dźwigni. Pozioma sprężynka opiera się swym wolnym zakończeniem o kryzę na beczce od strony zębów sprzęgła powodując, że owa beczka zazębia się prawidłowo z półbeczką podczas naciągania sprężyny... Półbeczka zaś zazębia się z kołem naciągowym.

 

vide foto:

 

post-27317-0-61822300-1457642224_thumb.jpg

 

Ciekawostką jest szerokość walcowego wieńca zębatego półbeczki. Przy wyciąganiu wałka w pozycje ustawiania wskazówek, półbeczka przesuwa się razem z wałkiem będąc stale zazębiona z kołem naciągowym...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Rysunek i ciąg dalszy jutro.

Do tego jakieś zdjęcie dobrej rozdzielczości ze strzałkami i napisami co Ty rozumiesz pod tymi terminami, które podałeś, bo trudno się połapać.

Przede wszystkim chodzi o:

  • mały mostek osi balansowej
  • paleta (zdejmowana na tokarce)
  • uchwyt sprężynowy

Resztę chyba zrozumiałem.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ Piotr Ratyński

 
Nie odpowiem na pańskie ostatnie pytania. Pan zna odpowiedzi.
Nie rozumiem jakim kieruje się pan celem.
Pokazywanie zdjąć jakiegoś malowniczego bajorka z nenufarami, drewnianego mostka z pływającą pod nim europaletą to chyba nie na tym forum.
(taką odpowiedz szykowałem ) Szkoda czasu.
 
Moje wczorajsze wygłupy o drewnianej skrzynce z prętami były ekskluzywnie do pana. Bezskutecznie.
Wszystkich innych czytelników przepraszam.
 
 
Odwiedziłem to forum kilka lat temu jako gość, chciałem zadać kilka pytań.
Gdy poczytałem jak " strażnicy jakiejś tajemnej wiedzy " odpowiadają "niewiedzącym" zrezygnowałem.
Na forach zagranicznych pytający zawsze otrzymuje życzliwą kompetentną odpowiedz, a gdy potrzeba z odesłaniem do publikacji z reguły dostępnej w domenie publicznej w pdf.
 
Pisałem, że nie znam poprawnego nazewnictwa polskiego. Chcę się go nauczyć. Proszę mnie korygować, proszę poprawiać gdy popełniam błędy wszelkie nie tylko nazewnicze, gdy będę popełniał błędy. Nie jestem wszystkowiedzący, popełniam błędy, uczę się na błędach.
Niezmiennie proszę o Pana opinie. 
 
Napisałem "Nie lubię słowa "pasówka"....Wolę myśleć, że zegarek dostanie nowe życie...."
Pan najpierw przedstawił swoją fałszywą interpretację powyższego zdania, a następnie tę swoją fałszywą projekcję ocenił; >>> nie ma pojęcia o czym mówi <<<.
Pisze Pan że "to łatwe" a potem że Pan nie rozumie?!?
Odpowiedzi na takie posty to czysta strata czasu.
 
szalony amator (Janusz 58 lat)
 
P.S. Ze względu na swój wiek pamiętam paranoiczne słowotwórstwo słusznie minionej epoki. 
Może dlatego mam uczulenie... 
Zastanawiam się, i nie mam jednej właściwej odpowiedzi który z nas nosi do garnituru krawat a kto zwis męski.
Młodszych czytelników informuję: To nie jest chamski żart, tak naprawdę próbowano nazywać krawaty.
Być może to ja zostałem z tym zwisem męskim pod szyją. Kto wie?
Trzeba będzie szczekać pod stołem, Potrafię. Mam trochę dystansu do siebie.

  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Kiniol

 

Dziękuję za zdjęcia, opis i wsparcie.

Generalnie w mechanizmie 42-3 mm wygląda to tak jak zakładałem.

Dziwi mnie tylko kryza jako element nakręcany, ja planowałem jako integralna część wałka. Planuję wykonać wałek dzielony tuż za krawędzią mechanizmu, ze "sprzęgłem" pozwalającym na obracanie, wyciąganie do pozycji regulacji wskazówek i umożliwiającym łatwe wyjęcie mechanizmu z koperty bez zbędnych manipulacji przy wałku.

 

Odpowiem wieczorem z projektem rozwiązania


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na forach zagranicznych pytający zawsze otrzymuje życzliwą kompetentną odpowiedz, a gdy potrzeba z odesłaniem do publikacji z reguły dostępnej w domenie publicznej w pdf.

 
Pisałem, że nie znam poprawnego nazewnictwa polskiego. Chcę się go nauczyć. Proszę mnie korygować, proszę poprawiać gdy popełniam błędy wszelkie nie tylko nazewnicze, gdy będę popełniał błędy. Nie jestem wszystkowiedzący, popełniam błędy, uczę się na błędach.
Niezmiennie proszę o Pana opinie. 

Żeby pomóc i napisać jakąś opinię trzeba mówić tym samym językiem, bo jakby co to najpierw trzeba by uzgodnić, że ten zwis męski to jest krawat, a ja podałem tylko najlepszy sposób, żeby to zrobić, a nie żeby dokuczyć (sam często tu zamieszczam zdjęcia ze strzałkami) Tak jak napisałem błędy popełnia każdy i nie ma w tym nic niedobrego, źle jest dopiero wtedy gdy te błędy powtarzamy.

A tutaj tak jak na zagranicznych forach masz odniesienie do pdf - ów pod linkiem w tym poście lukaszr:

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/130434-budowa-w%C5%82asnego-mechanizmu/?do=findComment&comment=1660780


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.