Podświetlenie Electro Luminescence w Casio

[piotrek78a 2]

Czy ktoś, wie dlaczego Casio w standardowych modelach typu 800H-1AVES stosuje tak marne punktowe podświetlenie przypominające te z komunijnych zegarków Montana, dyswkalifikujące ten i inne zegarki Casio?

800H-1AVES to wg mnie nie brzydki zegarek, ale to podświetlenie to kompromitacja.

Gdzie się podziało stare dobre Electro Luminescence, kiedys niemal wszechobecne w podstawowych modelach (również w Timexach - Indiglo)?

 

Mamy XXI wiek, a podświetlenie w tych zegarkach przypomina te z lat 80. ubiegłego stulecia...

 

Mój pierwszy tani CASIO z roku ok. 1997 miał piękne, równomierne Electro Luminescence. Był to model A168W lub podobny, z prostym wyświetlaczem.

A było to 20 lat temu, gdy technologia podświetlanych wyświetlaczy była w powijakach.

[Admof 1593]

A168W nadal ma takie podświetlenie o jakim mówisz, model cały czas w sprzedaży ;] Rodzaj podświetlenia zalezy od fanaberii projektanta/księgowego, IMHO to cięcie kosztów. Tu dołożą Wr100, ale zrobią tylko diodkę do podświetlania. Kup DW-5600E tam jest podświetlenie electro luminescence w całej okazałości jak w A168W.

 

 

http://allegro.pl/zegarek-casio-dw-5600e-1vz-g-shock-20bar-puszka-i6234183253.html

[porcin 0]

No niestety Casio nie zabłysnęło z tymi marnymi diódkami.

Też się kiedyś zdziwiłem jak kupiłem kolejny zegarek (W-213 to był chyba) a tu podświetlenie pomarańczową diodą.

I jeszcze ta nierównomierność, im dalej od diody tym ciemniej.

Zaraz mi się skojarzyło z jakąś marną atrapą.

No żal

Zachodzę w głowę komu taki durny pomysł strzelił do głowy...

[piotrek78a 2]

Czyli jest tak, jak myślałem. 

G-shocki niestety, delikatnie mówiąc, do mnie nie przemawiają.

[porcin 0]

Zawsze możesz mieć tak jak ja ,czyli podświetlenia wcale nie mieć. Fabrycznie