Waltham ? Hamilton ?? Wojskowy ??? :)

[Kieszonkowe 613]

Witam,

 

jak zwykle miałem nie kupować już zegarków ,

ale jak się nie oprzeć za 30€ :). I to na dobrym chodzie.

 

Tylko problem werk po śrubach idealnie pasuje do koperty

Mechanizm opisany Waltham po numerach z 1937 roku

 

 

 

Na kopercie bogate numerowanie z zatartym numerem seryjnym i napisem HAMILTON WATCH CO.

 

 

 

 

Z tarczy chyba wojak?

 

??????

 

Co o tym sądzicie.

 

Pozdrawiam

Roman

[mayor 336]

Według numeracji "ordinance marks"  dekiel jest od chronografu Hamilton Type-23.,

[Kieszonkowe 613]

No i właśnie to mnie dziwi.

Koperta, bezel, i dekiel są jakby z jednego zegarka,

werk zaś śladami po śrubach idealnie też pasuje do koperty,

nie ma żadnych widocznych innych śladów śrub,

Jedyne co mogło by być to że ktoś zamienił dekle od

identycznych 16s ale w jakim celu jak i to i tamto to prawdopodobnie wojaki.

 

Pozdrawiam

Roman

[mayor 336]

Koperta jest od innego zegarka niż dekiel,gdyż Hamilton 23 ma krótki i innego kształtu kominek koronki ,.

[Kieszonkowe 613]

Tak  mi to też wyglądało. Tylko zastanawiam się co było przyczyną zamiany dekli.

Zegarek i dekiel wyglądają na wojskowe. Wszystko pasuje bardzo dokładnie.

Czyżby roztrzepany zegarmistrz , bo prawdopodobieństwo że trafiły się dwa

zegarki jeden z uszkodzonym deklem a drugi z uszkodzoną całą resztą

prawie zerowe. No ale tego już nie dojdziemy.

 

Pozdrawiam

Roman

[Wojtbar 49]

Jak słusznie zauważyłeś, nie dojdziemy skąd wziął się taki zestaw   ... a wszystko pasuje ponieważ oba miały podobne (jeśli nie takie same) koperty produkowane przez Keystone Watch Case ... inne kominki jak to zauważył mayor.

A tak właściwie, to sprawdź dla pewności czy kominek nie był wymieniony.

Pozostała część to oczywiście wojskowy Waltham ... ze względu na brak danych o dostawach dla brytoli stawiam raczej na amerykańskie przeznaczenie ... ze względu na rok 1937 ... odpowiedź uzyskalibyśmy mając właściwy dekiel 

 

Mnie udało się trafić taki egzemplarz  ... ze względu na stan "szufladowy" stanowi dobry punkt odniesienia i pozwolił rozwiać kilka wątpliwości ...

 

 

 

Pierwsze to wskazówki ... zastanawiała mnie ich różnorodność i nijak nie mogłem dociec, które są właściwe. Wydaje się, że luma z radem miała tak destrukcyjny wpływ, że po prostu w większości egzemplarzy zostały wymienione ... moje zostawiam w takim stanie    

 

Drugie to tarcza ... były przynajmniej dwa rodzaje, Twoja i moja to rodzaj w którym logo, białe tło pod lumę, znaczniki indeksów, były malowane na czarnej, emaliowanej tarczy ... niestety kiepsko i efekt bywa właśnie taki jak u Ciebie.

 

Wiele z tych Walthamów po umyciu, usunięciu lumy i wymianie wskazówek wygląda tak ... 

 

zdjęcie z sieci

... w tym przypadku wszystko to emalia.

 

No ale ... przy Twoich zdolnościach może warto odtworzyć ... choć zabawy pewnie byłoby sporo.