Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Andrzej Wachowicz

JAPY Pendule de cheminée nr 24710 Uruchomienie

Rekomendowane odpowiedzi

c.d.

Teraz chcialbym przedstawic stanowisko do regulacji wychwytu. Zostalo ono skonstruowane z mysla o okraglych mechanizmach.

post-70347-0-14625000-1475311139_thumb.jpgpost-70347-0-21738900-1475311164_thumb.jpg

 

Zdjecia sa zrobione w czasie, gdy zegar jest juz wyregulowany i sobie po prostu tyka.

Na zdjeciu ponizszym

post-70347-0-81882500-1475311300_thumb.jpg

pokazalem jak ustawiam mechanizm. Otwory walkow bebnow sa poziomo tzn. takze, ze linia laczaca godzine 12 i 6 na tarczy zegara jest pionowa i oczywiscie, gdy zegar nie chodzi wahadlo jest w pionie.

 

Aby zegar chodzil poprawnie w takiej pozycji trzeba go wyregulowac.

Na zdjeciach ponizszych

post-70347-0-95652300-1475311592_thumb.jpgpost-70347-0-24431100-1475311618_thumb.jpg

pokazalem, w ktorych miejscach gialem ramie widelca. W punkcie 1 i 2 przegialem tak, aby ramie widelca bylo posrodku kolkow ograniczajacych.

post-70347-0-39923900-1475311787_thumb.jpg

Przegiecie w punkcie 1 robie na wyjetej osi kotwicy i widelca. Wlasciwa regulacja wychwytu to giecie w punkcie 2. Giecie to robie na zlozonym mechanizmie gotowym do pracy. Ramie widelca w zaleznosci od sytuacji wyginam w lewa albo prawa strone. Gdy przesuwam w odpowiednia strone palcem ramie widelca opiera sie ono o kolki ograniczajace, robi sie dzwignia i gne. Wedlug mnie do tego wlasnie sluza te kolki - do regulacji wychwytu.

Czy zegar jest dobrze wyregulowany sprawdzam uzywajac wyhylnika wahadla. Dokladnie opisalem to tutaj:

 http://zegarkiclub.pl/forum/topic/134327-gustav-becker-wand-uhr-tani-bez-numeru-uruchomienie/ w poscie #20

i na koniec jeszcze raz sprawdzam czy glebokosc obejmowania zebow kola wychwytowego przez palety kotwicy jest prawidlowa krecac lewo - prawo mimosrodowym lozyskiem osi kotwicy.

post-70347-0-80947700-1475312577_thumb.jpg

Dokladna regulacje dlugosci wahadla bede robil na koniec na calkowicie zlozonym zegarze.

 

c.d.n.

 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

 

Zanim przejde do opisu w jaki sposob skladamy przekladnie bicia, chcialbym pokazac z czym mamy do czynienia.

 

post-70347-0-41909600-1475863116_thumb.jpgpost-70347-0-41500000-1475863229_thumb.jpg

 

Patrzac na zdjecia powyzej wszystko wydaje sie jasne, ale ja mam problem i mam wielka nadzieje, ze Szanowni koledzy wytlumacza mi w czym rzecz i moj problem zniknie.

Otoz patrzac na zdjecie z opisem kol mamy jedno kolo, ktore nazywa sie de huitaine lub de temps lub de porte-compte.

Rozumiem nazwe tego kola: de temps lub de porte-compte, ale zupelnie nie rozumiem nazwy de huitaine, poniewaz w zaden sposob niemoge doliczyc sie 8 ( osemki ) w przekladni bicia.

 

PB - przekladnia bicia - ib

 

ib​ = z1/z2 x z3/z4 x z5/z6 x z7/z8 x z9/z10 = 80/12 x 72/8 x 70/7 x 63/7 x 56/7 = 43200

 

Kolo de huitaine ma 72 zeby, a jego zebnik ma 12 zeby czyli 72/12 = 6 a nie 8.

Byc moze kiedys bylo przelozenie 8 i jest to w tej chwili tylko nazwa zwyczajowa?

 

Bylbym wdzieczny, gdyby ktos byl tak uprzejmy i wytlumaczyl mi o co tutaj chodzi ?

 

Dziekuje i pozdrawiam

 

c.d.n.

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytat:

 

"'PW - przekladnia wskazan wynosi:

 

i​pw ​= Z1/Z2 x Z3/Z4 = 32/32 x 7/84 = 1/12

 

przekladnia wskazan zawsze chyba sie zgodzi  :D

 

c.d.n. "

 

Ciekawe  jak wyglada  przekladnia  w  zegarze  z  podzialem  24  godzinnym,byly takie np  GB (wtedy  wyjdzie  1/24) ;) 

"Otoz patrzac na zdjecie z opisem kol mamy jedno kolo, ktore nazywa sie de huitaine lub de temps lub de porte-compte.

Rozumiem nazwe tego kola: de temps lub de porte-compte, ale zupelnie nie rozumiem nazwy de huitaine, poniewaz w zaden sposob niemoge doliczyc sie 8 ( osemki ) w przekladni bicia."

 

Podejrzewam ze  chodzi o  to  ze  ono dziala   co  jakis  okreslony  period  ,czas,okres-francuzi  zawsze  cos  tam odwrotnie  wymyslaja  np  zegarki  z podzialem revolutionnaire  na  10  godzin ,po  100  minut  ,NATO-OTAN,AIDS-SIDA  itp,zamiast  dwa  tygodnie mowia  np   Une quinzaine de jours dwa  tygodnie  a  nie  15  dni.

 

Ale  ogolnie  fajny  opis  renowacji,przyda  sie  wszystkim.


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@janekp

 

Chyba masz racje. To nie chodzi o przelozenie 8 bo kolo to ma przelozenie 6, ale o to, ze kolo to odpowiada jak gdyby za dlugosc - czas trwania systemu bicia czyli system bicia  jest 8 - dniowy.

Ale sprawdze to na koncu jak zegar bedzie calkowicie gotowy do oddania wlascicielowi.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

​V

Co znaleziono ciekawego ? mostki dodatkowe

attachicon.gifDSC_0435crop200dpi.jpg

oraz wytlumaczenie dlaczego sa one

attachicon.gifDSC_0429dpi180.jpgattachicon.gifDSC_0432crop200dpi.jpgattachicon.gifDSC_0433crop200dpi.jpg

ale dlaczego nie zwiekszono odleglosci miedzy plytami? Nie wiem.

Przy okazji: srednica plyt wynosi:          82,5mm

                    grubosc plyt:                        2,4mm

                    odleglosc miedzy plytami:  28,2mm

Moim zdaniem mostki są po to aby łatwiej było zmontować mechanizm  

Edytowane przez zigi555

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

 Nie wiem jak zaczac, ale chyba zaczne od .... strony, ze sie tak wyraze czyli wpierw opisze jak wyregulowac system bicia a potem opisze jak ten system dziala :) .

System bicia jest jeden i pracuje caly czas w ten sam sposob, podnosi mloteczek, ktory spadajac uderza w dzwonek, ktory wydaje dzwiek :D .

Kazde pol godziny to jedno uderzenie, kazda godzina ma swoja liczbe uderzen mloteczka. O tym wszystkim decyduja wreby i wystepy na kole zapadowym ( chaperon ).

post-70347-0-03099900-1478978620_thumb.jpg

Przed przystapieniem do regulacji trzeba sobie zapamietac i miec swiadomosc jak system bicia tego zegara wyglada. Patrz zdjecia ponizej:

post-70347-0-80221500-1478978803_thumb.jpgpost-70347-0-81636100-1478978834_thumb.jpg

 

Kolo zalotowe i kolo zatrzymania sa niesymetryczne ze wzgledu na kolek, a wiec okreslone polozenie tych kol jest istotne. Polozenie kola zapadowego, a takze polozenie mloteczka po skonczonym cyklu bicia ( polozenie spoczynku ) w stosunku do kola zapadowego tez jest istotne dla prawidlowego bicia zegara.

W literaturze francuskiej spotyka sie trzy okreslenia regulacji:

1. Repère de dèlai         - ustawienie zalotu.

2. Repère de marteau   - ustawienie mloteczka.

3. Repère de chaperon - ustawienie kola zapadowego.

Ustawienie zalotu niestety wymaga lekkiego rozsuniecia plyt zegara od strony wiatraczka i kola zalotowego, aby ustawic kolek zalotowy w odpowiednim polozeniu w stosunku do kolka kola zatrzymania.

Ustawienie mloteczka i kola zapadowego wykonuje sie przy plytach zakolkowanych, ale przy zdjetym mostku 1 i przestawienie kola de cheville w odpowiednie polozenie ( zazebienie ).

 

c.d.n.

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Ja regulacje przeprowadzam nastepujaco:

Skladam system bicia tak jak mi sie zlozy i sprawdzam potem JAK mi sie zlozyl.

Na zdjeciu ponizej:

post-70347-0-18420500-1479147573_thumb.jpg

 

1 - zalot

2 - mloteczek

3 - kolek zatrzymania

4 - kolo zapadowe i couteau

 

Po obejrzeniu zlozonego mechanizmu okazalo sie, ze kolek kola zalotowego jest w dobrej pozycji w stosunku do kolka kola zatrzymania, a wiec w tym przypadku musze tylko wyregulowac mloteczek w stosunku do kola zapadowego.

Na zdjeciach ponizej pokazano, ze gdy kolek zatrzymania opiera sie o poleczke dzwigni grande détente, kolek zalotowy jest w odleglosci okolo 270° w stosunku do poleczki dzwigni petite détente. Prawidlowa pozycja tego kolka wynosi okolo 180° - 270°.

Ponizej: polozenie kolka zalotu

post-70347-0-77185400-1479148206_thumb.jpgpost-70347-0-52462900-1479148237_thumb.jpgpost-70347-0-82912700-1479148264_thumb.jpg

Ponizej polozenie kolka zatrzymania:

post-70347-0-96129500-1479148331_thumb.jpg

A teraz cala seria zdjec z opisem dla zrozumienia jak to wszystko wyglada i dziala.

Ponizej: kolek zatrzymania i couteau de grande détente na wrebie kola zapadowego ( chaperon )

post-70347-0-91930200-1479148572_thumb.jpgpost-70347-0-58091500-1479148621_thumb.jpg

Ponizej opis na zdjeciu

post-70347-0-64492500-1479148727_thumb.jpg

Ponizej: zdjety mostek

post-70347-0-86173000-1479148829_thumb.jpg

Ponizej: zdjety mostek, uwolnione kolo de cheville

post-70347-0-13769700-1479148917_thumb.jpg

Ponizej: zdjety mostek, mechanizm opiera sie na krawedziach glebokiego pudelka, dzieki czemu mozna ustawic kolo de cheville co do zeba

post-70347-0-02019200-1479149066_thumb.jpg

 

c.d.n.

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Ponizej: stan spoczynku po wybiciu polgodziny

post-70347-0-03383800-1479320566_thumb.jpg

Ponizej: kolek zalotowy w pozycji stanu spoczynku

post-70347-0-46788100-1479320647_thumb.jpg

Ponizej: kolek zalotowy w pozycji, gdy kolek zatrzymania kola zatrzymania zostal zwolniony i system bicia jest blokowany tylko przez ten kolek zalotowy

post-70347-0-02324900-1479320903_thumb.jpg

Ponizej: kolek zatrzymania zwolniony, kolek zalotowy jest zablokowany przez polke dzwigni petite détente

post-70347-0-32918300-1479321024_thumb.jpg

Ponizej: kolek chaussée podnosi dzwignie petite détente, ktora podnosi dzwignie grande détente, zostaje zwolniony kolek zatrzymania, ale kolek zalotu jest blokowany. Zegar czeka, az kolek chaussée pozwoli dzwigni petite détente opasc i uruchomic bicie

post-70347-0-78892100-1479321274_thumb.jpg

Ponizej: petite détente, dzwignia grande détente, ressort grande détente

post-70347-0-77733000-1479321411_thumb.jpg

Ponizej: poczatkowa faza, kolek zalotu blokowany przez couteau ( polke ) petite détente

post-70347-0-20287900-1479321502_thumb.jpg

Ponizej: koncowa faza, kolek zalotu blokowany przez couteau ( polke ) petite détente i za chwile, kolek chaussée ( cwiertnika ) pozwoli dzwigni petite détente opasc i ten kolek zostanie odblokowany i zacznie sie bicie

post-70347-0-44344400-1479321802_thumb.jpg

Ponizej: kolek chaussée podnosi dzwignie petite détente

post-70347-0-15860100-1479321878_thumb.jpg

Ponizej: kolek zalotowy zablokowany, kolek zatrzymania odblokowany, zegar przygotowany do bicia 10 -tej godziny

post-70347-0-60498700-1479321938_thumb.jpg

 

Ustawienie zalotu, chodzi o to, zeby w tym czasie, gdy przekladnia bicia zaczyna sie krecic ( pracowac ) kolek zatrzymania zostal odblokowany, a chwile potem kolek zalotu zostal zablokowany i zegar zostal przygotowany do uruchomienia systemu bicia.

 

Reasumujac:

Stan spoczynku systemu bicia jest wtedy, gdy:

Kolek kola zatrzymania lezy na poleczce duzego wyzwalania ( grande détente ), kolek zalotu jest w pozycji okolo 180°-270° w stosunku do poleczki malego wyzwalania ( petite détente ), "noz" ( couteau ) duzego wyzwalania jest we wrebie kola zapadowego ( chaperon ), kolek oski mloteczka lezy na kolku oporowym zamocowanym w plycie tylnej ( znajduje sie pomiedzy kolkami kola z 12 kolkami ( kolo de cheville ) a sam mloteczek znajduje sie w malej odleglosci od dzwonka ( cloche ).

I teraz kolek obracajacego sie cwiertnika ( chaussée ) podnosi lekko ramie dzwigni malego wyzwalania, ktora podnosi lekko ramie dzwigni duzego wyzwalania, ktora uwalnia kolek zatrzymania. System bicia zaczyna sie krecic, ale bardzo szybko jest zatrzymany przez kolek zalotu, ktory zostal zablokowany przez poleczke malego wyzwalania. Zegar zostal "uzbrojony" i czeka na zwolnienie kolka zalotu, aby rozpoczac bicie godziny lub polgodziny.

Cwiertnik obraca sie dalej i o pelnej godzinie lub polgodzinie kolek zalotu zostaje odblokowany i system bicia zaczyna sie obracac. Kolki kola z 12 kolkami ( kolo de cheville ) podnosza kolek oski mloteczka jednoczesnie podnoszac sam mloteczek, ktory opadajac uderza w dzwonek ( cloche ). Zegar bije dopoki "noz" ( couteau ) duzego wyzwalania nie wpadnie do wrebu kola zapadowego ( chaperon ) i wtedy polka ramienia duzego wyzwalania blokuje obracanie sie kolka zatrzymania i zegar przechodzi w stan spoczynku.

 

Skonczylem opis, ale czy jest on zrozumialy to chyba wiedza tylko czytajacy :D

 

c.d.n.

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

I przyszedl czas na wlozenie mechanizmu do obudowy i ostateczne wyregulowanie zegara.Zrobilem sobie stanowisko do regulacji jak na zdjeciach ponizej:

post-70347-0-07629900-1479576103_thumb.jpgpost-70347-0-05754900-1479576182_thumb.jpg

Regulacje przeprowadzam nastepujaco:

Lewa reka trzymam bezel ( zaznaczenie 1 ), a prawa reka srubokretem skrecam srubkami ( zaznaczenie 2 )  mechanizm z obudowa, nie za mocno i nie za slabo, tak abym mogl jeszcze przekrecac bezel wraz z mechanizmem w lewo albo w prawo a stopien przekrecenia kontroluje wzrokiem patrzac na polozenie np. punktu 3 ( zaznaczenie 3 ).

Teraz najwazniejsza koncowa faza regulacji ( zaznaczenie 4 ). Wahadlo jest w stanie spoczynku, patrz na wychylnik, pozycja 0. Kawalkiem np. patyczka przesuwam pret wahadla raz w lewo, raz w prawo i nasluchuje, kiedy zab kola wychwytowego przeskakuje. Niestety musze to robic w ciszy, poniewaz trudno mi jest uslyszec uderzenie zeba kola wychwytowego w palete. Notuje w pamieci wychylenia w prawo i w lewo.

Regulacja polega na tym, ze krecac bezelem czyli mechanizmem w lewo lub w prawo, musze znalezc takie polozenie mechanizmu w stosunku do otworu obudowy, aby oba wychylenia preta wahadla w lewa i w prawa strone byly JEDNAKOWE.

W przypadku tego zegara wychylenie jest okolo 2 kresek po obu stronach czyli pozycja I ( rzymska ).

Po zakonczonej regulacji skrecam mocno srubkami 2 mechanizm z obudowa.

 

c.d.n.

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Wracam teraz do wskazowek, w poscie #2 sugerowalem taki ksztalt wskazowki minutowej - zdjecie po lewej. Szukalem, znalazlem i kupilem wskazowki w internecie, po ich zalozeniu tarcza ze wskazowkami wyglada tak, czyli dobrze - zdjecie po prawej.

post-70347-0-60266100-1479753628_thumb.jpgpost-70347-0-48582300-1479753682_thumb.jpg

Przed zalozeniem wskazowki minutowej wydawaloby sie, ze to nic klopotliwego, mylilem sie, poniewaz otwor kwadratowy wskazowki byl lekko za maly i nie moglem wskazowki zalozyc na kwadrat cwiertnika ( chaussée ). A wiec w lewa reke wskazowke, w prawa reke pilnik kwadratowy i do roboty.

post-70347-0-11162700-1479753909_thumb.jpg

Po dopasowaniu wskazowki tak, aby mozna ja bylo zalozyc wraz z frontowa wypukla podkladka i zakolkowaniu wydawaloby sie, ze praca skonczona, ale nic bardziej blednego. Okazalo sie, ze po uruchomieniu zegara zegar wybijal godziny i polgodziny 9 minut po czasie, a wiec co? Imadlo, kawalek preta kwadratowego ( niestety troche mniejszego, niz kwadrat wskazowki, ale dal rade ) "klapcegi", troche sily i obrocilem ( c.c.w.) w kilku podejsciach wskazowke stalowa wokol wkladki mosieznej wskazowki.

post-70347-0-24082100-1479754366_thumb.jpg

Bicie zegara zostalo skorelowane ze wskazaniami wskazowki minutowej.

 

c.d.n.

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetny instruktaż ,fajnie się czyta i ogląda tak podany na tacy ,podziwiam za ochotę i zapał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

 

Zegar chodzil 14 dni 6 godzin i 9 minut czyli 14x24 + 6 + 9/60 = 342,15 godzin

w temacie:

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/131253-gustav-becker-rund-uhr-nr-1795734-uruchomienie/page-2 w poscie #39

podalem nastepujaca zaleznosc:

 

in ​= t/n

gdzie:   in​ - przekladnia napedu

             t - czas chodu w godzinach

             n - ilosc obrotow kola napedowego bebna

 

przekladnia napedu dla tego zegara zostala wyliczona w tym temacie w poscie #15 i wynosi 65

a wiec ilosc obrotow bebna dla tego zegara wynosi

 

n = t/in​ = 342,15/65 = 5,3

 

a wiec wszystko sie zgadza, poniewaz po oczyszczeniu bebna ze sprezyna z rozprezona calkowicie sprezyna nakrecilem sprezyna na maksimum i wyszlo mi 6,25 obrotow.

Zegar do pomiaru czasu chodu nakrecilem nie przekraczajac 6 obrotow. Poza tym pierwsze czesci 1 obrotu sa zuzytkowane na ulozenie sie sprezyny, a reszta na straty w przekladni czyli O.K.

 

c.d.n.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Wracam teraz do wahadla. Dla przypomnienia: zegar dostalem z takim wahadlem

post-70347-0-15707200-1483455357_thumb.jpg

wahadlo to bylo za krotkie. Wahadlo to przerobilem: zostawilem tylko soczewke; zaczep, prêt i nakretke dorobilem. Na prêt wahadla wykorzystalem prêt fi 2,4 mm wykorzystywany do spawania inoxu metoda TIG ( Tigrod 316LSi ).

Uzylem narzynki i gwintownika M 2,5 mm.

Zredukowana dlugosc wahadla wyliczona w tym temacie w poscie #15 wynosi 20,56 mm.

Prawidlowa dlugosc wahadla zdjecie ponizej

post-70347-0-65226100-1483455785_thumb.jpg

czyli nie znajac dlugosci wahadla, trzeba ja poprostu ! wyliczyc z przekladni chodu albo dobierac eksperymentalnie.

 

Edit: Dlugosc wahadla wybita na plycie zegara nie gwarantuje, ze to jest wlasciwa dlugosc wahadla dla tego zegara, poniewaz plyta moze byc podmieniona czego przykladem jest opisywany zegar.

TYLKO dlugosc wahadla obliczona z przekladni chodu powie Ci prawde !

 

 

c.d.n.

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

 

Ostatnia rzecza jest zalozenie dzwonka i jego wyregulowanie ( chodzi o czystosc dzwieku ).

Prosze popatrzec na zdjecia ponizej:

post-70347-0-59190200-1483548781_thumb.jpgpost-70347-0-85712600-1483548813_thumb.jpg

srednica dzwonka wynosi okolo 53,5 mm

wysokosc dzwonka wynosi okolo 12,3 mm

waga dzwonka wynosi 23,15 g

post-70347-0-87847300-1483548960_thumb.jpg

No wlasnie ! Otwor w srodku dzwonka, nie jest w srodku dzwonka, dzieki czemu obracajac dzwonek regulujemy odleglosc mloteczka od czaszy dzwonka i regulujemy czystosc dzwieku.

 

c.d.n.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

 

Zegar chodzil, ale po pewnym czasie przestal bic ! Zdecydowalem sie wyjac mechanizm z obudowy i zobaczyc dlaczego, dopiero wtedy jak zegar stanal, ale przedtem popatrzylem w jakim miejscu bicie sie zatrzymywalo. Zdjecia ponizej pokazuja, ze po wybiciu godziny 12, polgodziny juz nie wybilo.

 

post-70347-0-30033400-1483718931_thumb.jpgpost-70347-0-26581100-1483718959_thumb.jpg

 

Po wyjeciu mechanizmu zaczalem szukac przyczyny i znalazlem, zdjecia ponizej

 

post-70347-0-10961600-1483719056_thumb.jpgpost-70347-0-18322200-1483719084_thumb.jpg

 

Jak widac dwa zeby kola de huitaine sa skrzywione. Dopoki sprezyna byla wystarczajaco silna bicie trwalo, ale gdy sprezyna stracila na sile, w pewnym momencie bicie zegara stanelo.

 

Jestem ciekaw, kiedy przyjdzie taki czas, ze przy uruchamianiu zegara nie popelnie zadnego bledu ! :D

 

c.d.n.

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

 

Wreszcie przyszedl czas na rozebranie mechanizmu i dobranie sie do tych skrzywionych zebow.

Na zdjeciu ponizej

post-70347-0-06532000-1485706662_thumb.jpg

widac zdjeta plyte tylna mechanizmu zegara, oczywiscie, aby ja zdjac trzeba bylo zdemontowac "osprzet" ( ze sie tak wyraze ) zalozony na tylna plyte i jak widac bardzo latwo wyjac kolo de huitaine

Na zdjeciach ponizej

post-70347-0-63537100-1485706904_thumb.jpgpost-70347-0-46299200-1485706924_thumb.jpg

doskonale widac skrzywione dwa zeby , ktore byly przyczyna, ze bicie zegara zatrzymywalo sie.

Na zdjeciu ponizej

post-70347-0-32725500-1485707066_thumb.jpg

pokazuje jak uzywajac srubokreta, robiac dzwignie prostowalem zeby ( olowkiem zaznaczylem dwa zeby do prostowania )

Po zlozeniu mechanizmu niestety musialem rozpoczac procedure ustawiania systemu bicia patrz post #32 powyzej

Tym razem juz nie mialem tyle szczescia co poprzednio i musialem takze ustawiac zalot.

 

Zegar zlozony, dziala i bije poki co prawidlowo.

 

pozdrawiam

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Andrzej, ale prostowałeś tak na żywca, czy trochę odpuściłeś (wygrzałeś miejscowo)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prostowalem bez jakiegokolwiek wygrzewania. Ogladalem i jak widac na zdjeciach nie zauwazylem zadnych mikropekniec.

Rozumowalem tak: jezeli zeby zostaly w jakis sposob skrzywione i nie bylo zadnych mikropekniec to jezeli je "na zywca" odegne to nie powinno sie nic stac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też nie widzę na zdjęciach żadnych wad w materiale.

Ale ponieważ nie jestem fachowcem od metali, a przeczytałem w wielu miejscach, że brązy (mosiądze) się utwardzają podczas zgniotu, to zawsze miałem dużego stracha w prostowaniu skrzywionych elementów bez odpuszczenia. 

Kiedyś mi zresztą strzelił element przy odginaniu  :( ... 

Jednak skoro się udało, to widać można ostrożnie próbować. 

Dzięki za publikowanie Twoich doświadczeń, świetna lektura!

Edytowane przez fibo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

na temat trafiłem przypadkowo również uruchamiając zegar znajomemu. Mechanizm właściwie ten sam, ale jest jedna ciekawa różnica - w moim jest dodatkowo mechanizm regulacji na sprężynce zawieszki z cienką osią wyprowadzoną na tarczę (za pośrednictwem przekładni kątowej zębatej). Podejrzewam, że służy to do dokładnej regulacji chodu po ustawieniu wahadła (?).

 

Dołączam też fotkę wahadła. Tu akurat brakuje wewnętrznej śruby regulacyjnej (wpadłem na to dopiero po obejrzeniu zdjęć kolegi Andrzeja Wachowicza) i soczewka jest przytwierdzona do osi tylko za pomocą śruby kontrującej - tej z płaskim łbem. Aktualnie badam dokładność chodu, ale już widzę że mechanizm spieszy, prawdopodobnie przez brak tej śruby regulacyjnej, która jednocześnie dodaje trochę masy soczewce...

 

To tak dla uzupełnienia tematu. Ewentualnie jakby ktoś mógł się odnieść do tej regulacji na zawieszce, czy się nie mylę odnośnie jej funkcji.

 

regulator patent.jpg

regulator zawieszki (2).jpg

regulator zawieszki.jpg

 

tarcza i os.jpg

 

oś.jpg

tarcza i os.jpg

Edytowane przez biedronsky

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na to nie natrafiłem, a tu widzę że cała encyklopedia pięknie ilustrowana z naprawy tego mechanizmu :)

Dziękuję i pozdrawiam

Edytowane przez biedronsky

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.