girter 3 #1 Napisano 24 Października 2016 Witam Mam możliwość nabycia pasówki Longines. Wiem że wartość kolekcjonerska takich pasówek jest znikoma ale mimo to bardzo mi się podoba i jeżeli mechanizm jest w porządku to chciał bym go nabyć. Zastanawia mnie tylko czy jest w pełni oryginalny. Do myślenia dało mi to że koronka nie jest wyciągana tylko z nastawiania godziny na nakręcanie przechodzi się za pomocą "szpileczki". Nie spotkałem się nigdy z czymś takim chodź jestem laikiem i nie było by dla nie żadnym zaskoczeniem gdy by takie rozwiązania były również stosowane. Dodatkowe pytanie jeżeli mechanizm jest w pełni oryginalny to jaki mógł by być orientacyjny rok produkcji? Tarcza rzekomo też oryginalna. Będę wdzięczny za jakiekolwiek informacje 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mayor 336 #2 Napisano 25 Października 2016 Bez wymiarów tego cuda trudno dokładnie określić jaki to mechanizm.,Na pewno Hunter,.prawdopodobnie Longines 20.52,ale mniejsze 18"' miały podobny design.,To ,że koronka służy tylko do nakręcania nie jest żadnym przestępstwem to jest mechanizm typu SWPS (Stem Wind Pin Set).,Rok produkcji to raczej bieżący rok, ewentualnie nieco starszy.,A mechanizm i popękana tarcza pochodzi ze starszego zegarka bez numeru serii trudno dokładnie powiedzieć .,Co do wartości kolekcjonerskiej masz racje dokładnie "Zero".,Wartość użytkowa na zbliżonym poziomie.,Tania chińska koperta ,która po miesiącu noszenia nadaje się na .....,A komfort użytkowania możesz sprawdzić bez konieczności kupowania tego wynalazku.,Przywiąż sobie budzik do nadgarstka i spróbuj chodzić z nim przez cały dzień., 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
OmegaDeVille 139 #3 Napisano 25 Października 2016 Co do wartości kolekcjonerskiej masz racje dokładnie "Zero".,Wartość użytkowa na zbliżonym poziomie.,Tania chińska koperta ,która po miesiącu noszenia nadaje się na .....,A komfort użytkowania możesz sprawdzić bez konieczności kupowania tego wynalazku.,Przywiąż sobie budzik do nadgarstka i spróbuj chodzić z nim przez cały dzień., Dokładnie. Poza ogromnym rozmiarem, we znaki będzie Ci się dawać na przykład duża podatność tego zegarka na uszkodzenia - wystarczy puknięcie w biurko, by cyferblat popękał jeszcze bardziej, a oś balastu pękła (a tego już raczej nikt nie naprawi). Na koniec - nie zapominaj, że werk ten był przystosowany do statecznego noszenia w jednej pozycji (kieszonka). Gdy ubierzesz go na rękę, gdzie dynamika ruchu jest znacznie większa, najprawdopodobniej nie będzie dokładnie chodził (jeżeli w ogóle będzie chodził). 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
girter 3 #4 Napisano 1 Listopada 2016 Mam 120 letnią kieszonkę przerobioną na naręczny zegarek i ją uwielbiam. Noszę ją na co dzień, zdarzyło mi się już nie raz nim gdzieś zahaczyć czy lekko puknąć a chodzi jak marzenie Tą pasówkę jednak odpuściłem, dzięki za opinie 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach