Casio...multiband, waveceptor

[QbaF88 3]

Jakoś nigdy nie chorowałem na te technologie. Swojego Seiko przestawiam ręcznie co tydzień o parę minut i wszystko gra i buczy. Miałem kiedyś G z radiówką, ale więcej się nad tym namęczyłem niż mi to szczęścia przyniosło

[Michał Lipiński 61]

To ja nie wiem co Ty z tym zegarkiem robiłeś. Nie wiem jak innych ale moje są bezobsługowe, co noc się synchronizują i już.

[tomaliusz 17535]

Hehe, niektórzy to maja problem z bezobsługowym zegarkiem 

[Sol 6910]

Może kolegę męczyło właśnie to, że był bezobsługowy i nie ma co ustawiać?

[Wojtek_Z 46]

Ja lubię vaveceptor, szczególnie jak gdzieś jestem i słucham trójki w radiu i jest wypikanie do pełnej godziny i wtedy co do sekundy słyszę dźwięk mojego zegarka

Z synchronizacją w moim miejscu zamieszkania, też nie ma żadnego problemu, więc uważam to za świetne rozwiązanie.

[QbaF88 3]

Hmm... to ja musiałem cudować z parapetami a i tak nie zawsze udało się zrobić synchro. Niektórzy ludzie rzeczywiście lubią jak im idealnie chodzą zegarki i co kilka dni sprawdzają w stosunku do zegara atomowego ja jednak takiej potrzeby już nie odczuwam i chyba właśnie automat mnie tego nauczył

[tomaliusz 17535]

No to jak cudowałeś z tymi "parapetami", to znaczy że to Ty miałeś hopla na tym punkcie,, na tym atomowym czasie i co chwila sprawdzałeś i szukałeś tego synchro 

Bezobsługowego zegarka się nie obsługuję, nawet jak nie złapie sygnału 

Wystarczy że raz na jakiś czas złapię i skoryguję  

[QbaF88 3]

Oczywiście, masz rację, tak właśnie było Ale właśnie automat mnie z tego wyciągnął Ja nie mówię, że to złe i fe, po prostu nie jest dla mnie (już) ważne

[tomaliusz 17535]

A ja lubię jedne i drugie 

[Sol 6910]

Każdy ma inne zastosowanie.

Do Masakry Piłą Mechaniczną w Teksasie lepszy będzie jakiś G

A do rozganiania tłumu Zombie - automat

[QbaF88 3]

HEHEHE, a to dobre porównanie chyba, aż sobie kupię jakiegoś z wavem