Bezpieczeństwo spotkań podstolikowych

[gustaw6666 392]

Nie daje mi spokoju pewna kwestia.

 

Umawiamy się w tym dziale na spotkania podstolikowe.

 

Kilka suchych faktów:

 

1. Podajemy na forum dokładne miejsce spotkania

2. Podajemy na forum dzień i godzinę spotkania

3. Po spotkaniu prezentujemy zdjęcia zegarków o znanej powszechnie wartości w całej krasie i liczebności

4. Wszystkie ww. dane i materiały publikowane są w dziale i tematach dostępnych dla ludzi spoza forum

5. Umawiamy się publicznie na określony czas, w określonych miejscach - oczywiście zazwyczaj publicznych

 

Resztę sobie dopowiedzcie sami.

 

Apeluję o pójście po rozsądek do głowy.

[Gość urko12]

L

 

Nie daje mi spokoju pewna kwestia.

Umawiamy się w tym dziale na spotkania podstolikowe.

Kilka suchych faktów:

1. Podajemy na forum dokładne miejsce spotkania
2. Podajemy na forum dzień i godzinę spotkania
3. Po spotkaniu prezentujemy zdjęcia zegarków o znanej powszechnie wartości w całej krasie i liczebności
4. Wszystkie ww. dane i materiały publikowane są w dziale i tematach dostępnych dla ludzi spoza forum
5. Umawiamy się publicznie na określony czas, w określonych miejscach - oczywiście zazwyczaj publicznych

Resztę sobie dopowiedzcie sami.

Apeluję o pójście po rozsądek do głowy.

Lata 90 to mamy już za sobą :-)

[Burns 3940]

ja bym się zatrzymał po punkcie 2:

 

idąc tym tropem - w ryj to możesz dostać wszędzie i nie powinieneś wychodzić z domu z czymś droższym niż Timex! (w myśl zasady, mierz siły na zamiary i noś zegarek na noszenie, którego (również jego utratę i zniszczenie) cię stać!!! Jeżeli Rolex dla twojego portfela = Timex)

 

ale tu dochodzimy do innej kwestii, przynoszenie na takie spotkania wielokrotności zegarków, na które Cię stać bez znaczenia czy Timex czy Rolex nie jest już zdroworozsądkowe !!!

 

bo co - jak przyjdziesz z jednym to Cię wyśmieją, że przyszedłeś sobie pomacać inne u innych ? - mam to w d*pie !

 

i co, żeby się nie sfrajerzyć zabierasz pudełko x6 a w nim w zależności od twojej zasobności kieszeni 6 zegarków x: 200, 2000, 20000 itd.

 

to jak dostaniesz w twarz i wrócisz do domu całe szczęście w miarę zdrowy to co sobie powiesz przed lustrem ? Lepiej -1x1 czy -6x"X"

 

Gustaw - przygotowałeś już gatkę dla policji na kiego grzyba o 24 paradujesz z zegarkami 6 x "XXXX" ?

[MasterMind 10264]

Może tak powinny wyglądać spotkania podstolikowe? Nazwa nabrałaby nowego znaczenia.

 

 

Kiedyś też się nad tym zastanawiałem. Tyle że to trochę jak z wychodzeniem w nocy na miasto. Wyjdziesz - kiedyś możesz dostać po głowie - nie wyjdziesz - kiedyś dostaniesz w głowę

[gustaw6666 392]

To nie jest tak. Jeśli dostaniesz w nocy w mieście - pech. Jeśli dostaniesz w nocy w mieście w dzielnicy uznanej za niebezpieczną gdzie jesteś obcy - mniejszy pech a większe świadome ryzyko. Jeśli w taką dzielnicę wchodzisz w nocy z przezroczystą torbą banknotów w dłoni - jak to nazwać?

 

Marcin, chodzi o to, że ten przyjęty tok postępowania to po prostu wystawianie przysłowiowego ryja na strzał.

 

Widziałeś zapewne witryny takiego np. Kruka po godzinach pracy. Certina i Tissot leżą w nocy, Omegi i Tag Heuera nie zobaczysz. Dlaczego? Bo nikt mądry pyska na strzał nie wystawia.

[Burns 3940]

@MasterMind Gustaw miał raczej na myśli osoby postronne, niż samych uczestników, ale i wśród nich może zdarzyć się czarna owca!

 

Gustaw - tak napisałem w tej samej chwili - doskonale wiem co masz na myśli - potwierdzam i przytakuję

[gustaw6666 392]

Pamiętasz Marcin jak się umawialiśmy w zeszłym roku? W wątku publicznym wiadomo było, że danego dnia spotyka się ekipa z Poznania gdzieś tam, o którejś tam godzinie. Gdzie i o której wiedzieli tylko uczestnicy poprzez priv.

Oczywiście zawsze zachodzi możliwość, że forumowicz x czy y sprzeda taki temat komuś i do grabieży dojdzie wskutek zdrady. Ale w paranoję staram się nie popadać.

[Master Yoda 583]

Na podstolik, do restauracji to ja chodze po...porozmawiać z kolegami, jeden zegarek na nadgarstku wystarczy, a jak ktoś "wlecze' ze sobą 'caly dobytek' to Jego sprawa.

Poogladać to sobie mozna prywatnie, lub w salonie.

 

P.S Lub w temacie .....

[gustaw6666 392]

Tak jak Marek piszesz jest rozsądnie natomiast gdy jeden kolega pisze Tobie, że chciałby zobaczyć Grand Seiko, inny że Chronostopa, dwóch innych, że pragną zobaczyć jeszcze inne sztuki...

[Master Yoda 583]

Jeden Gustaw, ewentualnie drugi-jakis rzadki vintage w 'kieszen' nie wiecej, dla zasady.

 

Na podstolikach czesto jest pity alkohol, szkoda by coś uszkodzić, nie mówiąc-utracić

[gustaw6666 392]

No widzisz, w spotkaniach na których dany był mi zaszczyt uczestniczyć gros ludzi bez oglądania się na ryzyko miała ze sobą niemal całe lub całe swoje zbiory. Ulegamy tej presji nie przez wzgląd na chęć uczestnictwa w targowisku próżności tylko aby się przez chwilę podzielić z ludźmi których się zna i lubi.

 

Ryzyko uszkodzenia czy kradzieży mienia jest zawsze i wszędzie.

Natomiast apeluję o nie wykazywanie niczym nie uzasadnionej niefrasobliwości.

[Master Yoda 583]

Zgadzam się z Tobą- wystarczy tylko umawiać takie spotkania prywatnie, wiekszosć zaprzyjaznionych kolegow ma swoje numery telefonow, i po problemie, są tez maile i inne srodki kontaktu bezposredniego

A przynoszenie calych zbiorow na spotkanie w restauracji jest skrajnie nieodpowiedzialne.

Ja nawet w domu nie przechowuje wszystkich zegarków, nie mowiac bym je 'włóczyl' po miescie.

 

P.S "My' to mamy luz, chłopaki od zegarow to mają problem

 

Przytargaj ze dwa Beckery na spotkanie

[gustaw6666 392]

Może po prostu trzeba się umawiać tak aby zawsze choć jeden z uczestników miał broń

 

Czy ktoś z administracji nie mógł doprowadzić do tego aby cały dział spotkań, tak jak bazar - nie był dostępny dla niezalogowanych?

[trollu 676]

Może po prostu trzeba się umawiać tak aby zawsze choć jeden z uczestników miał broń

 

patrząc na zachodnie trendy to lepiej pas szachida 

czyli spotkania zegarkowe trzeba organizować jak nielegalne ustawki samochodowe, nie będzie problemu 

[lec 129]

[dariusz chlastawa 708]

będę przychodził na każde  

 

Może po prostu trzeba się umawiać tak aby zawsze choć jeden z uczestników miał broń

Czy ktoś z administracji nie mógł doprowadzić do tego aby cały dział spotkań, tak jak bazar - nie był dostępny dla niezalogowanych?

[szwed 1120]

W Szwecji jest wzmianka "temat" na głównym forum ale pózniej wszystko się odbywa na PW i jest selekcja wsród nowych forumowiczów.

Spotkanie w restauracji i 15,5mln koron na stole.

 

[Gość awi]

Omówienie się z dokładnym adresem na priv lub telefon jest ok..tak to normalnej też znam.

 

Pamietam jeden z naszych podstolików gdzie podliczyliśmy ok PLN 150k-200k.

Ja także nie jestem za tym aby oficjalnie podać gdzie i o której w forum, tylko osobiście dla "wybranych"

[pablo122 1020]

Przeciez te 200k u pasera jest warte max 10k. W dobie kamer itd to dla zlodzieja zawodowego smiech na sali, a napad pijanego lumpa to chyba wlasciciel drogiego toolwatcha jest w stanie odeprzec

[gustaw6666 392]

W Szwecji jest wzmianka "temat" na głównym forum ale pózniej wszystko się odbywa na PW i jest selekcja wsród nowych forumowiczów.

Spotkanie w restauracji i 15,5mln koron na stole.

 

Tutaj najwyraźniej była selekcja finansowa. Ja tak nie lubię, tym bardziej że niezwykle często to niektóre niedrogie zegarki są źródłem większej inspiracji i urody niż tzw. ikony stylu za dziesiątki tysięcy.

 

Żeby chociażby przywołać moje ostatnie spotkanie gdzie najciekawszym okazem był Tissot t66.1.829.33 Filipa.

[szwed 1120]

Nie do końca się z tym zgodzę!

Były osoby praktycznie i bez zegarkow! Nawet zdarzył się przypadek opuszczenia lokalu bez zapłaty rachunku.

Tylko tu maja trochę inne podejście do samego zbierania zegarków.

Selekcja odbywa się poprzez opisania swojej osoby do "zarządu forum" z podaniem danych i poprzez to są w stanie zweryfikować dana osobę!

 

Tak jak sam piszesz ważny jest rozsądek! Jak masz na stoliku ~7mln.zl.

[gustaw6666 392]

Ok, rozumiem. Zasugerowałem się tym, że na tym zdjęciu praktycznie same "tłuściochy".

[leoric 439]

Tez sie na tym kiedys zastanawialem.

 

Pewnym, co prawda, drobnym ograniczeniem jest dostep do watku tylko dla zalogowanych forumowiczów jak do bazarku. Tak jest chocby na sasiednim Forum.

 

Z drugiej strony przez tyle lat i tyle spotkan czy choc raz doszlo do takiej sytuacji? Czy chocby kradziezy (jej podejrzenia), a nie rozboju na naszych spotkaniach?

Żadnej relacji takiego incydentu tu nie spotkalem...

 

Dla wiekszosci postronnych gosci lokali nasze zegarki nie mają na szczęście takiej wartosci, jaka maja rynkowo i w rzeczywistosci. Poza tym zadbanie o pewna "ustronnosc" miejsca spotkan jest tez pewnym zabezpieczeniem.

[Spart85 6]

Ja tam gustawa rozumiem, lepiej być przezornym i ryzyko ograniczać do minimum. Pewne staropolskie przysłowie mówi- mądry Polak po szkodzie

 

 

 

 

Tak na marginesie to jako że znam się na ubezpieczeniach moje zegarki po negocjacjach z pewnym T.U. ubezpieczyłem na pokaźną kwotę od kradzieży w domu bez wymogu dodatkowych zabezpieczeń i bez limitów cen na poszczególne czasomierze. Składka na poziomie przyzwoitym około 0,7% wartości kolekcji  Jak myślicie było by zainteresowanie na forum gdyby przygotować specjalną ofertę dedykowaną dla członków? 

 

 

 

Na margnesie od rabunku poza domem zegarka można się ubezpieczyć ale w limicie max. 10 tys.

[Master Yoda 583]

Znam brażę, jakoś taka oferta wydaje mi się mało wiarygodna.

Kto sprzedaje taki produkt jesli nie jest to tajemnicą ?