Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

OmegaDeVille

InPost - zaginięcie przesyłki (?)

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy Koledzy,

 

jak mawiali starożytni Rzymianie, factum est - czyli stało się. Przesyłka, którą nadałem do kolegi @krondar 12.01 za pośrednictwem paczkomatu InPost, od piątku zaksięgowana jest jako "przekazana kurierowi do umieszczenia w paczkomacie". Niestety, od wspomnianej adnotacji (notabene z godziny 06:00 rano), nie pojawiła się żadna informacja na stronie InPost'u. Nie jestem rownież w stanie dodzwonić się na infolinię (do rozmowy z konsultantem jestem 52 w kolejce, co wymusza około godzinne czekanie, natomiast możliwość telefonicznego śledzenia przesyłki obarczona jest błędem, ponieważ wpisywane przeze mnie numer przesyłki określany jest jako błędny).

 

Byliście kiedyś w takiej sytuacji? Co należy zrobić, by przyspieszyć dostawę?

 

Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Cześć

 

Ja miałem podobny przypadek, czekałem na przesyłkę ponad 2 tygodnie. Dodzwoniłem się na infolinię i jakoś to ruszyli, miałem podobny komunikat do Twojego. Skoro jest taka kolejka na infolinii to być może problem jest globalny?! Trzeba cierpliwie czekać i próbować się dodzwonić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem 2 x problem jako odbiorca.Reklamowałem na stronie.Wyjaśniło się.Paczki doszły z opóźnieniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Spatz

Cześć!

 

Miałem podobny problem. Wysyłałem tacie telefon kom. Wędrował półtorej tygodnia ale dowędrował :)

 

Pozdrawiam,
Konrad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wynająłem busa, w którym znalazłem pod fotelem dwie niedostarczone paczki inpostu, a w schowku służbowy tablet ich pracownika... Stanowczo odradzam tę firmę.

Paczki dostarczyłem osobiście gdyż nikt inpostu się nimi nie zainteresował...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może nima wolnych miejsc w paczkomacie i trza czekać


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia jak oni jeszcze funkcjonują, ale nie od dzisiaj wiadomo, że trzeba ich omijać szerokim łukiem... Nie warto oszczędzać tych paru groszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, to dla mnnie była fajna alternatywa poczty czy kuriera. To ja decydowałem o której odbiorę przesyłkę a nie kurier czy kolejka na poczcie. Ale to co piszecie budzi grozę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wynająłem busa, w którym znalazłem pod fotelem dwie niedostarczone paczki inpostu, a w schowku służbowy tablet ich pracownika... Stanowczo odradzam tę firmę.

Paczki dostarczyłem osobiście gdyż nikt inpostu się nimi nie zainteresował...

uech uech, ciekawa historia...pewnie zamiast dziekuje dostales op. za opoznienie;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dojdzie bez obaw - kilka razy paczki nadane jako ubezpieczone w ogóle nie widniały w systemie - nie można było ich sledzić ale doszły normalnie 

Bez stresu - jak coś reklamacja po miesiącu i tyle 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uech uech, ciekawa historia...pewnie zamiast dziekuje dostales op. za opoznienie;)

:lol:


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś (zaraz po odpaleniu) InPost był bardzo dobrą alternatywą dla PP. Później coś się zepsuło. InPost zdziadział okrutnie, natomiast PP zrobiła ogromny krok do przodu. Uważam, że nie ma obecnie co porównywać. Staram się ludziom, którzy ode mnie coś zakupili odradzać InPost wiedząc czym to zalatuje ;).

Jeśli czegoś nie poprawią, to rynek ich zweryfikuje. Im prędzej tym lepiej dla klientów :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... natomiast PP zrobiła ogromny krok do przodu. ..

 

PP, przynajmniej w moim mieście, zatrzymała się w latach 90-tych. 40 minut oczekiwania aż Pani znajdzie list polecony ze zwrotką, czyli raczej taki istotny. W okienku obok przewinęło się parę osób z czego 3 pytały:gdzie mój list, a Pani na to: nie wiem, coś Wrocław pomieszał :)

 

Co do InPost - faktycznie mają lepsze i gorsze momenty. Ostatnio u mnie dołożyli paczkomatów i jest lepiej. Ale jak się gdzieś wysyła, to faktycznie porażka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Następny do odstrzału jest DPD...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PP, przynajmniej w moim mieście, zatrzymała się w latach 90-tych. 40 minut oczekiwania aż Pani znajdzie list polecony ze zwrotką, czyli raczej taki istotny. W okienku obok przewinęło się parę osób z czego 3 pytały:gdzie mój list, a Pani na to: nie wiem, coś Wrocław pomieszał :)

 

Co do InPost - faktycznie mają lepsze i gorsze momenty. Ostatnio u mnie dołożyli paczkomatów i jest lepiej. Ale jak się gdzieś wysyła, to faktycznie porażka.

To może bardziej jest wina Pani, która się zatrzymała w poprzedniej epoce ;).

Nie żebym bronił PP - staram się być obiektywny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też się staram być młody...dziewczyna na poczcie miała z 27 lat max...czyli raczej to PP uczy takich zachowań :)

 

Żeby nie było, InPostu nie bronię, bo sam z nimi walczę o 2 odszkodowania za zniszczone przesyłki. Raz wygrałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też się staram być młody...dziewczyna na poczcie miała z 27 lat max...czyli raczej to PP uczy takich zachowań :)

 

Żeby nie było, InPostu nie bronię, bo sam z nimi walczę o 2 odszkodowania za zniszczone przesyłki. Raz wygrałem.

No to życzę wiktorii też w drugiej sprawie.

Ja dostałem odszkodowanie od PP za zagubiony list polecony z paskiem do zegarka w środku. W PP też zdarzają się zguby ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może nima wolnych miejsc w paczkomacie i trza czekać

W taki wypadku proponowali alternatywny paczkomat

<script src="//widget.time.is/t.js"></script>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też tak miałem na święta. Zamówiłem do paczkomatu A, a paczka dotarła do paczkomatu B.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość henio.w

Z usług tej firmy już nigdy nie skorzystam.

W zeszłym roku wysłana przeze mnie przesyłka polecona zaginęła.

Adresat dostał awizo, ale przesyłki w punkcie odbioru nie było.

Ani osobiście, (w punkcie nadania), ani telefonicznie w punkcie, gdzie powinna dotrzeć nie udało mi się ustalić, co się z nią stało.

Złożyłem reklamację na stronie internetowej, w odpowiedzi zażyczyli sobie zgłoszenia listownie.

Nie zamierzałem jeszcze dopłacać za dodatkową korespondencję, bo gra nie była warta świeczki.

Niesmak jednak pozostał.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim wypowiadającym się bardzo dziękuję. Ja również nie byłem chętny do InPostu, jednak @krondar nalegał na tego przewoźnika.

Postaram się - w jakiś sposób - skontaktować z centralą; mam nadzieję, że paczka zegarkiem się odnajdzie.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczta polska jak tu wspomniano to takie samo dziadostwo. Wlasnie po raz kolejny sie o tym przekonalem. Paczka24 wyslana 9go do mnie na stronie do sledzenia wisi w WER Wroclaw od 10go. Po kilku dniach wydzwaniania na infolinie pani uraczyla mnie informacja ze dzwonila tam i napisala i ze paczki tam nie ma :) pieniadze przelane a zegarka nie ma...

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesyłki powyżej 160zł wysyłajcie paczką 24 one rzadziej giną powyżej 250zł dopłacajcie 1zł wtedy paczka jest ubezpieczona na pełną kwotę (max 5 000zł) tyle że przy wypłacie trzeba przedstawić dowód na jaką kwotę coś było w środku czyli paragon a jak nie to maile, wiadomości PW skany aukcji allegro itp... jeśli ktoś nalega na inny tańszy sposób wysyłki to niech wam to jasno napisze że chce na swoją odpowiedzialność 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zupełnie inne doświadczenia, PP to dla mnie koszmar, paczka na oddziale się zawieruszyła, znaleźli przy okazji to dosłali, w wakacje po urlopie zastanawiałem się czy granatu nie kupić, nie umiała kobita dojść czy dostałem 2 czy 3 polecone, bo te awiza to nie pasują, ale ona nie znalazła, ale powinna być jeszcze jedna, do dziś nie wiem czy zwrot do jednego urzędu nie poszedł. Regularnie przychodzą mi otwarte, podejrzanie równiutko "rozdarte" listy, zaginięcia to jedno, kiedyś było to częste, ale od dawna już nie przydarzyło mi się, ale zdarzały mi się akcje wykradania z koperty czegoś, nawet pierdół jak np kalendarzyk z przesyłek reklamowych, i to nie tylko 15 lat temu, a i w zeszłym roku. No i wiecznie coś mam zniszczone, przełamane kartony, powbijane rogi to standard, z prenumeraty gazety to co trzecia ew 4 jest przełamana/zwinięta w poprzek sklejenia, to trzeba się wysilić, ale im wychodzi. Dobrze że ja to czytam i wyrzucam, alejak bym sobie jakiś np rocznik chciał pozbierać, to nie prenumeratą bym musiał kupować.

A kolejki to można by epopeję napisać, ostatnio przenieśli oddział, nowy jest jeszcze mniejszy i ma tylko 2 okienka, w lato to się na dworze poprostu stało, teraz trza wciągać brzuch jak się wchodzi, a ogonek tak się zawija że czasami nie wiadomo w która stronę stoisz.

 

Za to paczkomaty uwielbiam, nigdy nie miałem opóźnień większych niż 1 dzień, nigdy nic mi nie zniszczyli, paczka czeka na mnie 24/7 a odbieranie zajmuje mnie niż minutę.

 

Ale z nie jednej rozmowy, nawet towarzyskiego narzekania, wiem że to bardzo zależy od lokalnych oddziałów, więc nie generalizował bym tak bardzo. Faktycznie dostrzegam pewne zmiany na lepsze. Nie jest nigdy tak, zę jedna firma jest całkiem dobra a druga w pełni zła, nie dawno kurier z fedex-u przyniósł mi tak zmasakrowany karton, jak jeszcze w życiu nie widziałem, dobrze, że zawartość była taka, że było jej to obojętne, ale był to mój życiowy rekord, PP nigdy sie nie udało aż tak przeciorać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.