Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

zegarek0003

(POMOCY) Metron kominkowy - zastąpienie wahadła przystawką balansową. Czy jest możliwe?

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 2 zegary metron,oby dwa posiadają wachadło. Jeden z nich postanowiłem przerobić mechanizm na balansowy. w internecie znalazłem zdjęcie mechanizmów na wachadło i balans dla mnie wyglądają identycznie sami zobaczcie.:

Tu wersja na balans:6_f.jpg?1466514951

A tu z wahadłem:

5_f.jpg?1433062301

Jeżeli ktoś ma jakąś radę co do przerobienia mechanizmu zastępując wahadełko przystawką balansową proszę o dobrą szybką pomoc . :)

P.S co do zdjęć nie są one moje pochodzą z allegro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie byłoby najprościej wymienić mechanizm?

Ew. przełożyć młotki, żeby pasowały?

Czy chcesz się po prostu pobawić :) ?


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie byłoby najprościej wymienić mechanizm?

Ew. przełożyć młotki, żeby pasowały?

Czy chcesz się po prostu pobawić :) ?

Nie wymienił bym mechanizmu bo mi szkoda kasy a po za tym jest on sprawny a co do młotków o co z nimi chodzi?

A podałbyś może jak przerobić taki mechanizm i co mi potrzebne oprócz przystawki balansowej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Młotki czasem nie pasują do konkretnego zegara po prostu. Choćby z powodu inaczej ustawionych strun gongu w danym modelu.

Kiedyś usiłowałem przełożyć cały mechanizm i wcale nie było to super proste, ale też jakoś specjalnie nie zajmuję się zegarami tej wielkości (dłubię sobie tylko hobbystycznie w mniejszych mechanizmach...).

 

Ogólnie nie wiem, czy sprawny, używany mechanizm byłby sporo droższy niż przystawka balansowa.

Jak znajdę mój mechanizm, to mogę Ci nawet wysłać, ale nie obiecuję bo może wcale go już nie mam... To było strasznie dawno...

 

No i do przystawki może potrzebne by było koło, które ją napędza, chyba że rozwiązali to jakoś inaczej, żeby nie modyfikować części.

Pozostaje jeszcze pytanie, czy ilości ząbków w kołach obu mechanizmów są takie same, trzeba by pewnie porobić otwory w płycie mechanizmu, nagwintować - trochę roboty jest.

Na mechanizmie zaoszczędzisz 10 zeta a na narzędzia wydasz... no więcej  ;)  bez gwarancji, ze Ci wyjdzie.

 

Przeniosę Twój temat do działu zegarmistrzowskiego, bo może znajdzie się tam ktoś, kto te mechanizmy zna "od podszewki"...

 

Warto też zobaczyć, co DA się zrobić, jak się umie:

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/71890-tourbillon-made-in-poland-jednak-mozliwe/

 

Tak na marginesie :D


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Młotki czasem nie pasują do konkretnego zegara po prostu. Choćby z powodu inaczej ustawionych strun gongu w danym modelu.

Kiedyś usiłowałem przełożyć cały mechanizm i wcale nie było to super proste, ale też jakoś specjalnie nie zajmuję się zegarami tej wielkości (dłubię sobie tylko hobbystycznie w mniejszych mechanizmach...).

 

Ogólnie nie wiem, czy sprawny, używany mechanizm byłby sporo droższy niż przystawka balansowa.

Jak znajdę mój mechanizm, to mogę Ci nawet wysłać, ale nie obiecuję bo może wcale go już nie mam... To było strasznie dawno...

 

No i do przystawki może potrzebne by było koło, które ją napędza, chyba że rozwiązali to jakoś inaczej, żeby nie modyfikować części.

Pozostaje jeszcze pytanie, czy ilości ząbków w kołach obu mechanizmów są takie same, trzeba by pewnie porobić otwory w płycie mechanizmu, nagwintować - trochę roboty jest.

Na mechanizmie zaoszczędzisz 10 zeta a na narzędzia wydasz... no więcej  ;)  bez gwarancji, ze Ci wyjdzie.

 

Przeniosę Twój temat do działu zegarmistrzowskiego, bo może znajdzie się tam ktoś, kto te mechanizmy zna "od podszewki"...

a słuchaj czy znasz może stronę internetową gdzie sprzedają te przystawki i mechanizmy?

A propo tego to model mojego zegara to metron klos/b dzałają mechanizmy balansowe i wahadłowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech... allegro.pl ;)

 

I targi staroci.

 

Zobacz też link, który dodałem do poprzedniego posta ;)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od prostych obliczeń:

Częstotliwość ruchów wahadła  = x, częstotliwość pracy koła balansowego =y.

Powiedzmy że szacunkowo y/x = TWÓJ PROBLEM.


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od prostych obliczeń:

Częstotliwość ruchów wahadła  = x, częstotliwość pracy koła balansowego =y.

Powiedzmy że szacunkowo y/x = TWÓJ PROBLEM.

A wytłumaczysz jak to zrobić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:unsure: 

Nie bardzo wiem co mam tłumaczyć.

Jak działa zegar?

-znajdziesz na forum i w dodatku bardzo blisko 3, 4 tematy wyżej.

Jak przerobić tak gruntownie mechanizm ?

Jak dorabiać koła zębate/zębniki samemu?

-znajdziesz na forum np. jeden temat poniżej....

:o

Proszę nie myśl, że chcę Cię zniechęcić, wprost przeciwnie.

ZACHĘCAM, ŚWIETNA ZABAWA !!!

Ale tanio nie będzie, narzędzia, bardzo dużo narzędzi, coraz więcej narzędzi.....  zepsute materiały....   zepsute mechanizmy.... niekończące się wydatki.... ale moim zdaniem WARTO.

Powodzenia.

 


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może wtrącę jeszcze ze trzy grosze...

Masz sprężynę, która napędza kółka.

Szybkosć pracy kólek reguluje wychwyt + oscylator (wahadło lub balans).

Oscylator ma określoną częstotliwość pracy, tzn co określony ułamek sekundy przepuszcza koło wychwytowe o ząbek.

Ilosć zębów w kołach przekładni jest dobrana tak, żeby przy takiej częstotliwości pracy oscylatora (tzn przepuszczania jednego zęba koła wychwytowego) wskazówki poruszały się z określoną prędkością. 

 

Jeśli teraz zmienisz wahadło na przystawkę balansową, może się okazać, że balans pracuje prawidłowo, ale wskazówki poruszają się (strzelam) 1,5x szybciej.

Oczywiście nie jest to takie proste przełożenie, jak kol. szalony amator napisał, bo nie zależy tylko od częstotliwości, ale też od ilości zębów koła wychwytowego na przykład.

Może się okazac, ze ilośc zębów w większości kół jest taka sama, może się okazać, że nie.

 

Tu (post nr 2)

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/139973-united-states-watch-co-dome-model/

 

zmiana częstotliwości z 16200 na 18000 uderzeń na godzinę spowodowała zmianę tylko jednego z kól mechanizmu.


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli gdybym wymontował dźwignię utrzymującą wahadło i bym w jej miejsce wstawił przystawkę balansową błonie to by wtedy chodził normalnie zegar i czy w ogóle by pasował ten balans do tego mechanizmu wahadłowego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musiałby się znaleźć ktoś, kto zna dokładnie oba mechanizmy, albo akurat ma gdzieś do porównania i jeszcze ma czas i mu się chce ;)

 

Zauważ, że masz koło wychwytowe i wahadło - oba te elementy na pewno nie są potrzebne  w mechanizmie z balansem (przystawka ma własne koło wychwytowe, rzecz jasna).

Następnie - musi być koło zębate, które napędzi przystawkę balansową. Czy jest to to samo koło, które napędza koło wychwytowe wahadła - nie wiem.

I nie wiem też, czy wartości przełożeń są takie same w obu wersjach.

Innymi słowy - jeśli wymontujesz koło wychwytowe z mechanizmu z wahadłem i zamontujesz przystawkę balansową tak, żeby ostatnie koło przekładni napędzało koło wychwytowe przystawki, mechanizm pewnie ruszy, ale czy będzie chodził dobrze oraz czy w ogóle będzie chodził - nie wiem, trzeba by znać wartości przełożeń dla obu wersji.


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tych zegarach identyczny jest tylko mechanizm bicia. Mechanizm chodu jest inny. Bęben ma cieńszą sprezynę i zębów 82 (wahadłowy 80), zębnik koła pośredniego przybębnowego -10 zębów  (wah.12). czyli po pełnym nakreceniu dłużej chodzi. Na upartego mogłoby zostać. Najwyżej balans majac nadwyzkę energii mógłby sie "obijać". Ale dalej już wiekszy problem. Zastosowana przystawka ZMP Błonie H10 ma okres 400milisekund czyli na godzinę przypada 9000 okresów a to daje 18000 cyknięć. Koło wychwytowe ma 15 zębów czyli musi sie obrócić 9000/15 = 600razy . ta przekładnia jest zrealizowana przez koło minutowe 75 zębów, zebnik koła posredniego 7z. ,koło pośrednie 72 z. ,zębnik koła "sekundowego" (w cudzysłowie bo nie obraca sie raz na minute) 9 zębów, a toż koło ma 56 zębów . Zębnik koła wychwytowego ma 8 zebów o module 0,25mm. Ten sam moduł musi miec, rzecz jasna , rzeczone kolo "sekundowe". A takowe trudno znależć. Przelicz kółka w twoim mechaniźmie i zobaczysz że znacznie się różni od wyżej przedstawionego. Nie wyobrażam sobie bys na Twym poziomie znajomości materii zabierał się za wykonywanie kółek więc pozostaje Ci polować na np. Allegro na uszkodzony mechanizm Metrona z przystawka ( najlepiej ze sprawnym chodem a uszkodzonym biciem). Pechowym jest jednak że "trupki" mają zwykle uszkodzoną przystawkę . A dobra przystawkę trudno kupić bo tych juz nie produkują. 

Oczywiście można też kombinować z jakąś przystawką np szwajcarską ,obliczyc przekładnię , zdobyć koła do jej realizacji z dobranym modułem ostatniego koła do zębnika koła wychwytowego, obliczyć i zrealizować dokładnie rozstawienie kół,  zmontować  i cieszyć się z efektów własnej roboty. Gdybyś się zdecydował na taką opcję to gotów jestem pomóc Ci np. w obliczeniach.

Podejrzewam jednak że koszty takiej operacji kosztowałyby Cie więcej niz kupno używanego Metrona wraz ze skrzynka i gongami.

Życzę łatwych decyzji ! Karol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aby zabawa była przednia to można przykładowo tak postąpić. Posłużyć się zegarem z przystawką, na przykład Majakiem stołowym. Policzyć ilości zębów w kołach i zębnikach, ale tylko od koła godzinowego nam będzie potrzebne. Wtedy możemy utworzyć łańcuch wymiarowy, czyli przełożenia poszczególne i przełożenie całej przekładni, aż do koła napędzającego koło wychwytowe przystawki. Teraz trzeba to samo zrobić w przerabianym wahadłowym. Zamiast koła wychwytowego potrzebujemy koło zębate, które ma być odpowiednie do koła wychwytowego w przystawce. Jeśli się koło z zegara z przystawką nie nada to zamawiamy nowe koło o odpowiedniej liczbie zębów. Reszta to już drobiazgi, zależy jak dla kogo. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A takie mam pytanie propo tego tak odbiegając od tematu który mechanizm jest lepszy do metrona kominkowego wachadłowy czy z przystawką i wyjaśnić prosiłbym dlaczego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wynika z mojego poprzedniego postu zegar z przystawką wymaga dla chodu mniej energii (cieńsza sprężyna, wieksze przełożenie między bębnem a kołem minutowym, większa rezerwa chodu ) więc wystepuja mniejsze naciski na zęby i czopów na łozyska. Stąd można wnioskować że taki mechanizm powinien dłuzej służyć. Niepewnym jest tylko czy za tą zmianą nie poszły zmiany materiałowe dla potanienia produkcji. Tego nie wiem. A takie zmiany mogłyby zniweczyć walory opisane wyzej.

Druga sprawa- ważniejsza! Jak wynika ze zdjęcia w zegarze wahadłowym zastosowano wychwyt hakowy , a tenże jest wychwytem cofającym i wrazliwym na wielkość momentu  napędowego. Tzn że inaczej chodzi przy w pełni nakreconej sprężynie niż na jej wybiegu. Wprawdzie sie to uśrednia w ramach jednego cyklu od nakręcenia do nakręcenia ale nie ma co się spodziewac wiekszej dokładności chodu. Okres wahań balansu w przystawce mniej zalezy od amplitudy i tu można sie spodziewać wiekszej dokładności chodu. Przystawka  łożyskowana jest na kamieniach i z wychwytem szwajcarskim więc zbliża się do klasy np średniej jakości zegarków kieszonkowych. Wymaga jednak wiekszej dbałości o czystość, dobre smarowanie i nie dopuszczanie do wiekszych wstrząsów które mogą skutkować złamaniem np. osi balansowej. Jak widać zawsze coś za coś!

Pozdrawiam! Karol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.