Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
MasterMind

Tisell Marine Diver Date MKIII - Recenzja

Rekomendowane odpowiedzi

Ale czemu sie dziwic?

Dzis wystarczy na jakims forum ankietę założyć " nazwa zegarka typu nurkowego" ( dzis ludzie nawet przy kupnie majtek potrzebują akceptacji to pytaja o wszystko).

Nastepnie ukraść design popularnego modelu, wyprodukować w Azji po 100$ zegarek z japońskim mechanizmem, " zatrudnić kilka nicow" po forach by pisały ochy i achy, oraz dopytywaly ile trzeba czekac i deal gotowy...

A, i jeszcze reglamentacja, sukces murowany.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podróbka to inaczej imitacja. Imitacja to udawanie czegoś, ale również naśladownictwo. Mi podróbka kojarzy się pejoratywnie, z czymś nielegalnym i wprowadzającym w błąd. Ponieważ tisell nie prowadza w błąd co do tego, czym jest, a jedynie naśladuje rolexa nie naruszając praw tej firmy do oznaczeń rolex i submariner, kompromisowo proponuję wyraz "imitacja".

 

Dostrzegam w niektórych komentarzach pewien rodzaj  emocji wobec tisella i innych tzw. homarów, np. ordynarna podróba. Wolę neutralne podejście: ktoś nie kupi, bo zbyt przypomina rolexa. Ktoś kupi, ponieważ mu się po prostu podoba. Obie postawy zasługują na zrozumienie. A piszemy o produkcie legalnym, czyli nie naruszającym prawa. 

 

Ktoś kupi, BO przypomina rolexa? Co w tym złego? To pobudki nabywcy, ważne, żeby wiedział co kupuje i był zadowolony. To nie jest zegarek łamiący prawo rolexa do znaku towarowego "Submariner" czy "Rolex". Nie ma tych nazw na tarczy, deklu czy gdziekolwiek indziej. 

 

Ktoś może nawet nie wiedzieć, że istnieje pierwowzór.

 

Tisell nosi logo tisell. I ma prawo nosić je z dumą ;), bo to porządny zegarek.

Edytowane przez worientom

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yoda chodzi o to że stygmatyzujesz ludzi którzy kupują zegarek firmy która nie łamie prawa.

 

Nie kombinuj, kilka postow wyzej napisalem:ktos lubi obcować za wlasne pieniądze z takimi rzeczami?, prosze bardzo.

Piszę o zegarkach i tylko o nich, ludzie malo mnie interesuja.

W tej materii.

 

Oscylator tez byl legalny bo nie naruszał prawa....

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękujemy za udział w dyskusji. Dostało się głównie Tisellowi, a podobnie powinny Ci śmierdzieć MKII, Steinhart, Squale, Davosa czy Orient który swego czasu też tłukł Suba.

ZTCW Orient nadal tłucze Mako i Raya, a wszystko można o tych zegarach napisać, poza tym że mają oryginalny design. Zdaniem niektórych zabierających tu głos powinno się je wprost określać mianem podróbek. 


Langel 17 jewels - Bulova Accutron Automatic 63B98 - Citizen Proximity BZ1000-54E - Swatch YIS403 - Alba AEFD557

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Szwajcarzy zorganizowali kiedyś słuszną kampanię: Fake Watches are for Fake People! Poniższe zdjęcie jest najlepszym podsumowaniem całego tego wątku.

fakewatches.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta dyskusja jest bezprzedmiotowa.

Panowie, jestem pewien że jak spójrzcie na swoje zegarki w kasetkach znajdziecie tam wiele "homarów" wzorujących się na jakiś pierwowzorach. Jestem też pewien że żaden z nas nie nosi ordynarnych podróbek. Tisell dla mnie jest dobrze wykonanym "homarem".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

 

 

Edytowane przez tomaliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Tak Szwajcarzy i ich pseudo swiss made:)

Lepsze to niż wywody manekinów (to w nawiązaniu do kampanii Szwajcarów) jaki to Tisell jest wspaniały. Jak powiedział Ojciec Dyrektor - nie nazywajcie szamba perfumerią  :). Ostatni wpis tomaliusza pokazuje, że niektórzy chyba pomylili fora. Dalsza dyskusja to strata czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widziałeś go chociaż kiedyś na żywo? czy nie wiem a się wypowiem ?:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Się dyskusja szykuje na weekend :) Panowie zwłaszcza wychwalający tego chińczyka.Chciałbym zapytać.Jeśli jesteście na tyle silnymi psychicznie ludźmi z miasta z cholernie mocną psychiką,że przełknęliście fakt,iż jeśli kiedykolwiek ktokolwiek, obeznany w tematyce zegarkowej zagai do Was „o Rolex?” A Wy z miną twardego człowieka z miasta z cholernie mocną psychiką odpowiecie „ Nie to Tisell” i wzrok jakimś cudem nie ucieknie Wam gdzieś w sufit.

To czy abstrahując od tego nie przeszkadzają Wam chociażby opisywane na zagranicznych forach nagminne problemy z tym „zegarkiem” np.rozpadające się bransolety?

Czy nie są to czasem wyrzucone ciężko zarobione pieniążki?Czy nie lepiej kupić zegarek ze swoją historią,swoim własnym DNA np.Seiko SKX i być jego dumnym właścicielem ciesząc się nim latami?


️+Seiko bez x = spełniony dwuzegarkowiec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
@ panowie puryści, ciekawe czy taką samą wojnę toczycie z innymi przedmiotami które was otaczają, a mają design w 100% zgapiony z pierwowzoru. Odpowiedź prawdopodobnie brzmi NIE bowiem:
 
a ) nie posiadacie odpowiedniej wiedzy, by stwierdzić (i przerazić się tym faktem) że np. jeansy które nosicie na tyłku są uszyte dokładnie tak, jak te firmy "X" za 150$, a sweter który was dziś grzeje jest we wzory dokładnie takie, jak ten firmy "Y", która jako pierwsza wypuściła dany wzór  na rynek i przez pasjonatów jest z nim kojarzona.
b ) nie obchodzi was to, że laptop/smartfon na którym przeglądacie forum i toczycie purystyczny dżihad, wygląda dokładnie tak jak flagowy wyrób "innej znanej firmy" z którego inne jawnie czerpały "inspirację".
 

 

Chciałbym zapytać.Jeśli jesteście na tyle silnymi psychicznie ludźmi z miasta z cholernie mocną psychiką,że przełknęliście fakt,iż jeśli kiedykolwiek ktokolwiek, obeznany w tematyce zegarkowej zagai do Was „o Rolex?” A Wy z miną twardego człowieka z miasta z cholernie mocną psychiką odpowiecie „ Nie to Tisell” i wzrok jakimś cudem nie ucieknie Wam gdzieś w sufit.

 

Mi osobiście przeszkadzało, dlatego nie zatrzymałem żadnego z testowanych homarów na stałe. Zobaczyć, ponosić, mieć mniej więcej wyborażenie tego, jak nosi się oryginał - to był dla mnie cel pośredni - poza tym homage pokazały mi/uświadomiły mi, jak wiele człowiek dopłaca za "historię", "prawo do pierwotnego designu" i "prestiż" marki.

 

 

Czy nie są to czasem wyrzucone ciężko zarobione pieniążki?Czy nie lepiej kupić zegarek ze swoją historią,swoim własnym DNA np.Seiko SKX i być jego dumnym właścicielem ciesząc się nim latami?

 

Mam SKX, kupiony dokładnie w cenie tego Tisella. SKX nie jest lepiej wykonany od Tisella, nie ma lepszego mechanizmu, szkła, bransolety (!). Mam SKX, właśnie dla jego DNA. Nie zgodzę się natomiast, że wydanie kasy na Tisella to wyrzucenie pieniędzy w błoto. Miałem zegarki dwa razy droższe Swiss Made, które nie oferowały tyle co "marny" Tisell, co znów pokazuje ile człowiek płaci za historyjkę, a nie rzeczywisty produkt.

Edytowane przez MasterMind

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz..."

IKYAwI.jpg

 

;) Zrozumiałem! Jeszcze dzisiaj lecę po podróbę. :D

Zanim polecisz po podróbę i się bardziej ośmieszysz przeczytaj definicje - czym się różni od inspirowanego też warto byłoby wiedzieć.

Aaaaa przy okazji sprawdź co to replika, może kiedyś też będziesz miał z tym problem :)


ALAMO napisał - każdy ma prywatne, wrodzone prawo do bycia idiotą...może o to prawo walczyć, do swej idiociej śmierci...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, pogadaliśmy i na tym koniec, co? :)

 

Weekend sie zaczyna i wszystkim zycze udanego wypoczynku. :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zanim polecisz po podróbę i się bardziej ośmieszysz przeczytaj definicje - czym się różni od inspirowanego też warto byłoby wiedzieć.

Aaaaa przy okazji sprawdź co to replika, może kiedyś też będziesz miał z tym problem :)

q8n6E2.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SDvD4QC.jpg


Zegarki to emocje i nawet najbogatsza historia oraz najlepsze parametry na papierze nie wygrają z głosem serca - Passero

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie jest ok, ale niczego nie urywa ;)

 

Szczotkowana wkładka bezela wygląda nieźle. Dekielek jest cieńszy o kilka mm, ale wypukły szafir to nadrabia. Zmienili tubus koronki, jest grubszy i ma dodatkową uszczelkę zaraz za gwintem, sama koronka nie ma wypukłego "T". Koperta ma nieznacznie inne kształty, jest grubsza, ma masywniejsze crown-guardy. Tarcza ma delikatny szlif słoneczny i jest bardziej antracytowa niż czarna, wizualnie pasuje do bezela. Jakość druku jest lepsza, napisy są wyraźniejsze niż w MKIII. Luma świeci początkowo znacznie mocniej niż SKX i Turtle, ale po dwóch minutach wszystkie się wyrównują.

 

Szkoda, że nie zmienili wskazówek, miłym dodatkiem byłby też czerwony trójkąt bezela.


Zegarki to emocje i nawet najbogatsza historia oraz najlepsze parametry na papierze nie wygrają z głosem serca - Passero

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, wygląda nieźle, już nie tak cukierkowo jak MKIII ^_^

Gratuluję, ponosiłbym :)

Edytowane przez tomaliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi ta wkładka bezela w ogóle nie pasuje. Wygląda jakby cała była upieprzona od czegoś. No, przynajmniej na zdjęciu. A tak to tylko mi daty brakuje :P Wydaje mi się czy szczotkowanie jakieś gorsze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi ta wkładka bezela w ogóle nie pasuje. Wygląda jakby cała była upieprzona od czegoś. No, przynajmniej na zdjęciu. A tak to tylko mi daty brakuje :P Wydaje mi się czy szczotkowanie jakieś gorsze?

Też mi się nie podoba i odniosłem takie samo wrażenie, że uciapana, albo porysowana już na maxa.

Nazwa też jest niezła: SUB MERCI BLE :D:P


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi ta wkładka bezela w ogóle nie pasuje. Wygląda jakby cała była upieprzona od czegoś. No, przynajmniej na zdjęciu. A tak to tylko mi daty brakuje :P Wydaje mi się czy szczotkowanie jakieś gorsze?

 

Może na zdjęciu tak wyszło, w rzeczywistości bezel wygląda lepiej :D Szczotkowanie uszu jest faktycznie nieco gorsze niż w MKIII, być może przez bardziej "obły" kształt uszu. Tak czy inaczej, na pewno mogli bardziej się postarać.

 

Też mi się nie podoba i odniosłem takie samo wrażenie, że uciapana, albo porysowana już na maxa.

Nazwa też jest niezła: SUB MERCI BLE :D:P

 

Nazwa modelu to SUBMERSIBLE (batyskaf), aczkolwiek mogę zrozumieć wrażenie BLE :D 


Zegarki to emocje i nawet najbogatsza historia oraz najlepsze parametry na papierze nie wygrają z głosem serca - Passero

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nazwa modelu to SUBMERSIBLE (batyskaf), aczkolwiek mogę zrozumieć wrażenie BLE :D

Generalnie zegarek jest ładny, nic do niego nie mam (podobnie jak do Hulka), tylko ta wkładka bezela psuje pierwsze wrażenie :)


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Mallujemy
      Witam.
      Poszukuje następcy dla automatu Maserati R8821110003.
      Zdecydowany byłem na divera z automatem i już prawie kupiłem Tisella Marine Diver lecz nagle wpadł mi w oko zupełnie inny zegarek.. tytułowa:
      Certina DS Action Gent Chronometer C032.851.22.087.00 
      https://www.zegarmistrz.com/Zegarek_Certina_DS_Action_Gent_COSC_Chronometer_C0328512208700_C0328512208700-12758.html?gclid=EAIaIQobChMI97b3iszu3AIVy-d3Ch2kBwvZEAQYASABEgL-FfD_BwE
      Zegarek jest piękny, niestety posiada mechanizm kwarcowy a wersja z automatem nie dość ze kosztuje 2x tyle to na dodatek nie wygląda tak ładnie jak wersja z bateryjką.
      Tak więc warto wydawać 1500 zł na tę Certine z kwarcem?
      Ew jakieś inne propozycje w stylu tej Certiny? (koniecznie datownik ( najlepiej bez nazwy dnia) i opisane minuty na tarczy)
      Budżet ok 2000 zł.
      Pozdrawiam.
       
       

    • Przez robmir
      Tisell Pilot Watch 43mm Type A
    • Przez robmir
      Sea-Gull ST25
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.