Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

JakubKaczmarek

Jaki rotomat wybrać

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,

Jestem kompletnie zielony w temacie rotomatów - a muszę takowe/takowy nabyc z racji uciążliwości związanej z zegarkami automatycznymi i brakiem możliwości "nastawienia" właściwej godziny wyciągając go z szuflady (datownik).

Chciałbym dowiedzieć się jakiej firmy rotomaty warto kupić? Potrzebuję 4 szt., wiem że istnieją takie na 4 zegarki ale nie wiem czy nie bardziej podobają mi się pojedyncze. Czy jesteście w stanie polecić jakąś markę?

Widzę też że różne mają inne tryby pracy - np kilka minut obrotów lewo, kilka prawo - powtórzenie tego cyklu kilkakrotnie i 9h przerwy, lub też cykle godzinne gdzie jest kilka minut obrotu i 52 minuty przerwy... Które są lepsze?

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kraff - dobrze wykonany, nie za duży i stosunkowo niedrogi. Używam takiego na 2 zegarki od dwóch lat i jest OK.

Popularne mechanizmy wymagają ok. 600-900 obrotów. Dobrze jest, jak rotomat kręci w obie strony. Czasem przydaje się tryb kręcenia tylko w jedną stronę - no ale to już zależy od werków w twoich zegarkach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Ci za odpowiedź. Znalazłem tą markę i poza poleconą jakością - podobają mi się. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, to i ja podłączę się pod temat. Mam na razie dwa automaty ale wiem że niedługo będzie ich więcej. Jak dla mnie must have to obroty od 650 ustawiane niezależnie dla każdej z głowic, estetyczne wykończenie i tak wybór wstępnie padł na Rothenschild'a lub Kraff'a. Niestety zobaczyłem stronę Modalo i znów mam zagwózdkę czy nie zwiększyć budżetu...

 

Czy ktoś używa rotomatu/ widział rotomat na żywo tej firmy i czy rzeczywiście jakość wykonania jest zauważalnie lepsza vs Kraff czy Rothenschild?

 

Jak tak to z góry dzięki za podzielenie się informacją.

 

pozdrawiam,

maciek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :)

 

Właśnie zamówiłem swój pierwszy automat - Seiko SARB033. To nie jest mój jedyny zegarek, więc byłem świadomy tego, że będę potrzebował rotomatu. W przyszłości planuję kupić 2 kolejne automaty. Na oku mam ten model:

 

https://minuta.pl/p,rotomat-kraff-mars-201-071,467739.html

 

Czy jest to dobry wybór? Może używany kupić? Jakieś inne polecane modele?

 

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja używam od roku rotomatu FEROCASE RYTMUS  2+3 i działa bez zarzutu. Jest cichy, spokojnie może stać w sypialni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ferocase:

 

2022brw2013.jpg

 

Kraff:

 

rotomat-kraff-mars-201-071-7977739_2.jpg

 

Nie wydaje Wam się koledzy, że to zjechało z jednej taśmy gdzieś w Państwie Środka, a ktoś nas robi w ciula, sprzedając chińskie szkatułki z silniczkiem z przebitką idącą w setki procent? Ja bym poszukał podobnych na AliExpress...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodobniej tak jest, właśnie trzeba poszukać na Ali podobnego i będzie wszystko jasne.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A swoją drogą Twój Ferocase jest wykonany z drewna, co przynajmniej w jakiejś części usprawiedliwiałoby wysoką cenę czy to plastik?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój Ferocase jest zupełnie inny od tego na zdjęciu, bez otwieranej góry, ale z wysuwaną szybą frontową. Plastikowy nie jest, ale czy z litego drewna to trudno stwierdzić. Ciężar swój ma, jest solidny. W środku wyściółka podobna do carbonu, na razie nic się nie wyciera. Polakierowany jest błyszczącym lakierem na czarno. Nie mogę znaleźć zdjęcia w necie. Jak będę w domu to mogę cyknąć fotkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem trzeba rozgraniczyć dwie rzeczy. Albo patrzymy w rotomat jak w telewizor i napawamy się widokiem kręcących się zegarków, traktujemy jak dodatkowy mebel czy wystrój mieszkania i wywieramy l(ub nie) na odwiedzających nas osobach wrażenie; albo traktujemy rotomat jako pomocnika do utrzymania chodu naszych zegarków. Jeśli faktycznie wpatrujemy się w niego jak w coś magicznego to IMO znudzi się to po paru godzinach, no max. po kilku dniach. Uwierzcie rotomat za kilka stówek czy jest lakierowany jak fortepian czy plastikowy nie zrobi żadnego wrażenia. Wrażenie zaczyna się dopiero od zaawansowanych inżyniersko i wizualnie konstrukcji za kilka, kilkanaście tysięcy złotych. IMO trzeba kupić prosty i trwały rotomat, który nakręca zegarki a nadwyżkę kasy spożytkować choćby na kolejny zakup zegarka. W końcu to zegarek jest naszym towarzyszem w ciekawych sytuacjach czy miejscach. Nie zachowujmy się tak jakby kręciło nas patrzenie na bęben pralki z obracającym się praniem. Ja od 3 lat używam najprostszy rotomat Conrad na 2 zegarki, zresztą polecony mi przez dobrego zegarmistrza. Chińczyk i z wyglądu i z wykonania chociaż sygnowany przez niemiecką firmę i co? I nakręca zegarki i one wcale nie protestują. A sami widzicie jak to wygląda z przebijaniem się cenami przez różne firmy, które oferują właściwie to samo z inną naklejką do 1000 PLN.

 

W codziennym życiu nie mamy wpływu na to czy pracując, czy odpoczywając nasza ręka wykona 900 czy 1500 ruchów a może w lewo czy w prawo więcej. Każdy mechanizm ma określony przez producenta kierunek nakręcania, nie da się go "przeładować", więc te wszystkie odpoczynki rotomatu, tryby mieszane, szybsze czy wolniejsze obroty IMO mają uzasadnić parę stówek więcej w cenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy mechanizm ma określony przez producenta kierunek nakręcania, nie da się go "przeładować", więc te wszystkie odpoczynki rotomatu, tryby mieszane, szybsze czy wolniejsze obroty IMO mają uzasadnić parę stówek więcej w cenie.

 

To jest kwestia prostego sterownika, którego koszt produkcji mieści się poniżej dolara :P

 

Mi akurat temat rotomatów jest odległy, bo nie uważam ich za konieczny zakup, ale szukam fajnej kasetki na kilka zegarków i kurczę nie jest łatwo. Wszystko to chińszczyzna z wiórów, tektury i ekoskóry, a wołają za to po kilkaset złotych. Chętnie zapłacę, ale za produkt o jakości adekwatnej do takiej ceny - drewno, aksamit, duże przegródki, miękkie poduszeczki, które dobrze dopasowują się do rozmiaru bransolet, itp. itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Mam obecnie 8 zegarków z naciągiem automatycznym i ...ani jednego rotomatu  :) I dobrze mi z tym  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też miałem conrada jedno zegarkowego przez 2 lata, w sumie był fajny (tani i spełniał swoje zadanie), ale zaczął mocno terkotać, no i wylądował w pudełku. Dla mnie rotomat ma być cichy i i kręcić się w obie strony, a reszta to faktycznie tylko miłe dodatki.


 

Chętnie zapłacę, ale za produkt o jakości adekwatnej do takiej ceny - drewno, aksamit, duże przegródki, miękkie poduszeczki, które dobrze dopasowują się do rozmiaru bransolet, itp. itd.

Z zegarkami na bransolecie faktycznie jest problem z dopasowaniem. U mnie prawie wypada z rotomatu podczas kręcenia. ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat przechowywania naszych skarbów to osobna rzeka. Jest wątek na forum o poszukiwaniach odpowiedniej skrzyneczki / kasetki. To prawda, że znaleźć odpowiednią jest bardzo trudno, żeby spełniała oczekiwania i była odpowiednio pojemna  :D

 

Ja w początkowej wersji używałem pudełko z Lidla na 6 zegarków ale dawno jest za małe. Teraz jestem na etapie zakupu specjalnej szuflady na zegarki którą do jednej z moich szaf proponuje IKEA. Na jakiś czas wystarczy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat przechowywania naszych skarbów to osobna rzeka. Jest wątek na forum o poszukiwaniach odpowiedniej skrzyneczki / kasetki. To prawda, że znaleźć odpowiednią jest bardzo trudno, żeby spełniała oczekiwania i była odpowiednio pojemna  :D

 

Ja w początkowej wersji używałem pudełko z Lidla na 6 zegarków ale dawno jest za małe. Teraz jestem na etapie zakupu specjalnej szuflady na zegarki którą do jednej z moich szaf proponuje IKEA. Na jakiś czas wystarczy. 

Do mnie dojechało wczoraj coś takiego, chińszczyzna oczywiście, ale nie najgorsza. Mam "carbon" w rotomacie, więc jakoś to współgra.

 

https://allegro.pl/szkatulka-kasetka-na-zegarki-zegarek-6-szt-karbon-i7214897276.html?snapshot=MjAxOC0wOC0xMFQwNjo0MjozOS4xOThaO2J1eWVyOzc3YjM3ZTRjMjdkNDRhZjNkY2I1NDY1MjA2N2I2ZmEzMjNlZTgzYzYyNzlmOGNjN2QxNTg4YjUyYTRhZTE4NjE%3D#thumb/5

 

Jest też wersja na 12 zegarków.

 

https://allegro.pl/szkatulka-kasetka-na-zegarki-zegarek-12-szt-karbon-i7216356667.html#thumb/4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.