Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

pmwas

Springfield Watch Co. "Miller"

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś doszło, dziś naprawiłem i chciałem pokazać Wam mechaznim model Miller z 1872. roku.

 

Zegarek pochodzi z początkowej produkcji sprzed pierwszej restrukturyzacji - na tarczy "Springfield Watch Co", sygnatura rzadko spotykana, bo wkrótce dodano do nazwy słowo "Illinois".

 

Mechanizm ma numer seryjny 1611 i pochodzi z jednej z pierwszych rozpoczętych serii.

 

Od początku mechanizmy Miller znajdowały się w połowie cennika producenta ze Springfield, powyżej 11 kamieniowego Curriera i poniżej 15 kamieniowego Bunna.

Millery miały 15 kamieni, ale - w odróżnieniu od wyższych wersji Bunn i Stuart - miał "fałszywe" szatony jedynie grawerowane dla ozdoby oraz nie był tak dokładnie regulowany.

 

Z opisu sprzedawcy wynikało, że os balansu jest uszkodzona, także zadbałem o odpowiednie wyposażenie wcześniej ;)

 

Jak widać na zdjęciu poniżej, mostek bębna był niedokręcony, a sam bęben otwarty.

Wygląda na to, że ktoś odkręcił mostek przy naciągniętej sprężynie (brrrrr...).

Pewnym problemem był też zapieczony od rdzy ćwiertnik, którego - również z powodu gładkiej powierzchni - prawie nie dało się ruszyć...

 

post-2232-0-20663600-1488409405_thumb.jpg

 

W takiej sytuacji można - po rozmontowaniu mechanizmu - delikatnie oś wybić z cwiertnika, byle nie uderzać za mocno, bo można oczywiście uszkodzić płytę pod cwiertnikiem. U mnie po kilku uderzeniach oś weszła nieco do środka i można było zwyczajnie ćwiertnik sciągnąć.

Jak widać, rdza dotarła do połowy osi.

Z innych uszkodzeń - pęknięty kamień łożyskowy balansu.

Kamień taki należy wymienić, ale nie mam akurat dobrego łożyska do Illinois'a, więc zostawiłem jak jest.

Trzeba pamiętać, że gdyby zegarek nakręcać codziennie, kamień taki najpewniej "obrobi" czop osi i będzie trzeba zamówić kolejną,

 

Na kolejnym zdjęciu - nowe cudo w moim arsenale, ściągacz do przerzutników,

Cudowne urządzenie ma dziurkę na czop i pozwala bezpiecznie sciągnąć przerzutnik również z dobrej osi balansu.

Nową oś przymierzyłem przed wymianą, żeby uniknąć przykrej niespodzianki już po nabiciu balansu...

 

post-2232-0-79040800-1488409846_thumb.jpg

 

Balans nabiłem bez komplikacji. Wszystko pasuje idealnie, poniżej widać, jak pięknie kręci się w swoich łożyskach :)

 

post-2232-0-98801700-1488409914_thumb.jpg

 

Ciekawe, że ramię mocujące włos ktoś podpiłował i uzupełnił ubytek mosiądzem. W sumie nie wiem, czemu miałoby to służyć...

Drugim, obok osi balansu, wymienionym elementem było zmasakrowane koło zapadkowe.

Nowe pochodzi z demontażu nieco późniejszego Illinois'a i ma nieznacznie większą średnicę oraz mniejszy otworek na wałek bębna, ale - jak się później okazało - pasuje idealnie.

 

post-2232-0-66493400-1488410714_thumb.jpg

 

Moje ulubione zdjęcie rozebranego mechanizmu, niestety zepsute przez fakt, że zapomniałem o zapadce naciągu, wciąż pod okrągłym mostkiem...

 

Poniżej - składanie.

Pełnopłytowe amerykańskie mechanizmy maja opinię trudnych do montażu (z uwagi na swoja budowę), ale ja mam inne zdanie na ten temat - są banalnie proste. Tylko te mechanizmy najczęściej składa się dołem do góry - elementy ustawiamy na odwróconej górnej płycie i nakrywamy dolną.

 

post-2232-0-45685500-1488410058_thumb.jpg

 

Oś centralna i sekundowa to żaden problem, potem z reguły oś 3-go koła, kotwicy i koła wychwytowego.

Luz na mocowaniach jest z reguły na tyle duży, że płyta sama opada gdy wprowadzimy czop w łożysko, nie trzeba najczęściej nic dociskać.

Potem odwracamy mechanizm i wkręcamy dwie śrubki.

Za wyjątkiem pierwszych Walthamów, bęben sprężyny można włożyc już po skręceniu dwóch głównych płyt mechanizmu (patent Burta).

 

Poniżej - koło zapadkowe wygląda jakby było stworzone dla tego mechanizmu. Zresztą - poniekąd było, choć różnice z kołem, które znalazłem w mechanizmie przy rozbiórce, nawet po uwzględnieniu demolki, jednak są.

 

post-2232-0-14034400-1488410389_thumb.jpg

 

Zdjęcie zmontowanego mechanizmu zrobiłem pod kątem, który uwydatnia piękny połysk złocenia. Mechanizm był uszkodzony, ale widać, że przechowywany od zawsze w dobrych warunkach i nie zmatowiał. Ma oczywiście sporo rysek i kilka zadrapań, ale ogólnie prezentuje się cudownie.

 

post-2232-0-03842500-1488410581_thumb.jpg

 

Tarcza, sygnowana "Springfield Watch Co', niemal idealna.

 

post-2232-0-56728200-1488410610_thumb.jpg

 

Koperta to zwykła niklowa Keystone i pewnie pochodzi z późniejszego okresu.

 

post-2232-0-18898500-1488410648_thumb.jpg

 

Chodzi bardzo dobrze, choc nie sprawdzałem jeszcze, czy dokładnie.

 

Dzięki za zainteresowanie :) !


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.