Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
MasterMind

Rolex Submariner Date Ref. 16610 - Recenzja

Rekomendowane odpowiedzi

Biorąc temat ogólnikowo, rozchodzi się przede wszystkim o kulturę osobistą. Obycie, sposób komunikowania się z innymi ludźmi, zachowanie w towarzystwie, zachowanie w obecności kobiet, uprzejmość bądź jej brak, sposób bycia, delikatność w kontaktach z innymi ludźmi (zwykłymi śmiertelnikami), bądź brak tej delikatności...Sposób wysławiania się, spinki, paski do spodni, buty, sukienki, fraki i garnitury. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U chłopców to mniej istotne, ale u dziewczynek - zawsze od góry do dołu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorąc temat ogólnikowo, rozchodzi się przede wszystkim o kulturę osobistą. Obycie, sposób komunikowania się z innymi ludźmi, zachowanie w towarzystwie, zachowanie w obecności kobiet, uprzejmość bądź jej brak, sposób bycia, delikatność w kontaktach z innymi ludźmi (zwykłymi śmiertelnikami), bądź brak tej delikatności...Sposób wysławiania się, spinki, paski do spodni, buty, sukienki, fraki i garnitury.

Wystarczy ponosić tego Rolexa kilka lat i wszystkie te atrybuty same naturalnie wkroczą w nasze życie.

Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wszystko jest dla ludzi. Taki Patek Philippe czy Audemars Piguet - high-endowe zegarki "dla wyższych sfer" - a noszone obite brylantami jak kule dyskotekowe przez wytatuowanych raperów z kolorowymi dredami w USA. Oni też nie kupują ich dla mechanizmu, czy nawet wyglądu (dopóki nie nabiją "lodem" każdego milimietra na kopercie i bransolecie). Teraz reszta pasjonatów ma nie kupować PP czy AP, bo w Stanach to symbol statusu dla mamroczących coś przez autotune raperów? Powtarzam - wszystko jest dla ludzi. Jedni nie wiedzą wiele o danym produkcie i kupują ze względu na prestiż. Inni, co się bardziej tematem interesują, kupują z całym dobrodziejstwem inwentarza, gdzie prestiż jest tylko jednym z elementów składowych.

 

Sam przeszedłem drogę z "nielubienia" Rolexa, do ogromnego szacunku i niezdrowego zainteresowania. Rolex się nie zmienił w czasie tej drogi - to moje postrzeganie marki, ze względu na zdobytą wiedzę - się zmieniło.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorąc temat ogólnikowo, rozchodzi się przede wszystkim o kulturę osobistą. Obycie, sposób komunikowania się z innymi ludźmi, zachowanie w towarzystwie, zachowanie w obecności kobiet, uprzejmość bądź jej brak, sposób bycia, delikatność w kontaktach z innymi ludźmi (zwykłymi śmiertelnikami), bądź brak tej delikatności...Sposób wysławiania się, spinki, paski do spodni, buty, sukienki, fraki i garnitury.

Czyli jeśli możesz kupić Rolexa za gotówkę to automatycznie zachowujesz się lepiej w obecności kobiet? I jesteś bardziej delikatny w kontaktach z innymi ludźmi? I to nawet zwykłymi śmiertelnikami?

Ale fajnie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajna recenzja świetnego zegarka, może tylko ten cytat nie do końca trafiony (nie chodzi o brak dystansu, ale przypuszczam, że w całym tekście cytowanego autora, te fragmenty pewnie dają trochę inny odbiór, natomiast wyrwane z konekstu mogą mieć zupełnie inny charakter) tak czy inaczej jak ktoś to już trafnie określił moim zdaniem trochę taki wymuszony humor (i zupełnie nie zgadzam się, że podobny do humoru Clarksona). Co do zdolności zegarmistrzowskich założycieli - no cóż, nie trzeba być bokserem, żeby być genialnym menadżerem bokserskim. Niemniej dzięki za poświęcony czas i ciekawie napisaną recenzje. Co do reszty tego tematu, to całkiem ciekawa dyskusja - szczególnie ostatnie posty o ogładzie "tych których stać" i jej braku u "tych których nie stać" - szczególnie, że pisane przez ich autora jako jedne z pierwszych na tym forum - grunt to dobre wejście ;). To, że właściwą ceną za produkt jest ta, za którą da się go sprzedać to chyba jest oczywiste. Trudno mieć pretensje do firmy, że podnosi ceny, skoro nie powoduje to spadku sprzedaży. Operatywność i błyskotliwość jej właścicieli przecież także ma swoją wartość - choćby przykład z tą pływaczką, lub Jacquesem Piccard (a sorry zapomniałem, że zgodnie z cytatem Rolex nie był przymocowany do Trieste i nie był na dnie Rowu Mariańskiego bo przecież żaden dziennikarz nie popłynął i nie zrobił mu tam zdjęcia - i Cameronowi też się pewnie tylko wydawało ;) ) czy angażowanie się w ten lub inny sposób w wydarzenia sportowe o randze światowej. To są swojego rodzaju inwestycje, które się opłaciły. Rozumiem, że ktoś może uważać, że w jego ocenie Sub jest za drogi. Ale kreowanie teorii, że ten co kupił Suba to przepłacił uważam za bezsensowne, przecież większość nabywalców szczególnie z tego forum doskonale wiedziała co za tą kasę kupuje, i co może kupić w zamian. Więc skoro wybrali Rolexa to znaczy, że podjeli świadomą decyzję i tak chcieli. Ja również kupiłbym suba - co prawda zamiast tego z recenzji wolałbym 116610 ;) - jeśli miałbym tyle wolnej kasy z przeznaczeniem na zakup zegarka, nawet jeśli miałby być jedynym moim zegarkiem. A powód który uzasadniał by tą decyzję jest bardzo prosty - dla mnie osobiście wygląd tego zegarka nie ma sobie równych. Zresztą patrząc po ilości firm które w ten czy inny sposób czerpią inspirację z suba widać, że nie tylko dla mnie, bo chyba nie ma drugiego zegarka na którym tak często by się wzorowano. I żadne inne powody nie były by mi potrzebne, ponieważ ten zegarek jest dla mnie idealny nawet bez AR czy 72 godzinnej rezerwy. Z niecierpliwością czekam na ciekawą recenzję 116610 :) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jeśli możesz kupić Rolexa za gotówkę to automatycznie zachowujesz się lepiej w obecności kobiet? I jesteś bardziej delikatny w kontaktach z innymi ludźmi? I to nawet zwykłymi śmiertelnikami?

Ale fajnie :D

 

Ja myślę że to chodzi raczej o to czy ten przysłowiowy Rolex czy Mercedes jest manifestacją "zobaczcie, ja też się dorobiłem i jestem paniszczem" u świeżego dorobkiewicza który jeszcze kilka lat temu w gumofilcach g..... przerzucał czy  po prostu zakupem dla siebie. Jest takie powiedzenie że garnitur dobrze leży dopiero w trzecim pokoleniu i na pewno pamiętacie opowieści o nowobogackich ruskich biznesmenach którzy się obwieszali złotem i upijali najdroższymi whisky mieszanymi z colą - z takich żaden Rolex, AP czy inny Patek gentlemana nie zrobi.

 

MasterMind, ja też czekam na recenzję Suba C ale razem w zestawieniu ze starszym :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O to to!

 

Tylko taki niuansik - to że mi "ktoś" starszego Submarinera od tak podesłał do recenzji było niemalże cudem - teraz liczyć na taki cud razy dwa - tjaaaa ;) 


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.