Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
MasterMind

Rolex Submariner Date Ref. 16610 - Recenzja

Rekomendowane odpowiedzi

Fajna i obiektywna recenzja , szkoda tylko że w załączonym dla kontrastu chyba "tekście? historii? recenzji ?" Pana Tomasza poza niemającej nic wspólnego z obiektywizmem wizji autora na temat firmy Rolex, padło równie słowo "krętacze" ...które podane bez jakiegokolwiek dowodu, kompletnie ( poza warstwą wątpliwego humoru rodem z dzisiejszych "kabaretów" ) dezawuuje tenże tekst.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Autor zacytowanej historii Roleksa chyba niezbyt dokładnie ją zgłębił. Nawiązuję do cytatu: „od prawie wieku nie ogarnęli tego, że jak ktoś zdejmie w piątek wieczorem zegarek z ręki i będzie go chciał założyć w poniedziałek rano to już nie działa”; inżynierowie Roleksa ogarnęli ten temat w 2012 roku wraz z premierą nowego modelu Sky-Dweller i mechanizmu 9001, którego cechuje 72 godzinna autonomia chodu. W 2015 roku dołączył do „weekendowych mechanizmów” kal. 3255.  

Zgadzam się z przedmówcą Dariuszem w kwestii nieuzasadnionego użycia słowa „krętacze” jednak pomijając ten fakt i kilka innych wątpliwych „faktów” ubarwionych humorem, zacytowana w recenzji wizja firmy Rolex moim zdaniem nie tak całkiem daleko odbiega od prawdy.    
 


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek , tak to tak trochę jak z Glockiem czyli dobrym ale nie najlepszym produktem podbili rynek , wyznaczyli standard i od lat jedyną zmianą epokową było wprowadzenie wersji 43 z jednorzędowym magazynkiem. Ale nadal jest to niezawodny i dobry produkt i nie można wysnuć tezy ,że kogoś oszukują ( vide wspomniane użycie słowa krętacz ) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajna recenzja. Widać, że to lubisz :)

Historia jednak, jak dla mnie niepotrzebnie się znalazła. Zwłaszcza w takiej postaci.


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Niestety zabieg wykorzystania tekstu Tomka minął się z celem, ponieważ czytelnicy, którzy go nie znają, nie mieli styczności dotychczas z jego sarkazmem, ironią, sposobem bycia i nie znają jego preferencji zegarkowych, zostali zmuszeni do przeczytania Tomkowej historii Rolexa bez poznania szerszego jej kontekstu, przez co jej odbiór jest taki, jaki jest, czyli negatywny.

Edytowane przez Gondi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardzo ciekawie przybliżona historia marki + ciekawa recenzja zegarka. Duży plus za zdjęcia.


pozdrawiam

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przytoczone przeze mnie świetne "opracowanie" to tylko (i aż) tak zwany przerywnik artystyczny. Mogłem w paragrafie o historii walnąć typową sztampę, złożyć hołd wielkiej historii Rolexa, ale wybrałem inne rozwiązanie. Tak jak napisał Gondi, ci którzy nie mieli styczności z twórczością Tomka, mogli przeżyć lekki szok a nawet poczuć niesmak. Nie zgadzam się natomiast, że wykorzystanie tego tekstu było jakimś błędem. Chciałem dodać do całości trochę niepoprawnego humoru (a nie typowej wartości merytorycznej) i tyle. Wiadomo, jednym się to spodobało innym nie - cenię oba typy wrażeń - bo w ostatecznym rozrachunku dobrze jak tekst jakiekolwiek wywołuje i nie jest mdły. Tak przynajmniej jest o czym dywagować.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Recenzja fajna, przerywnik świetny ( widziałem go już wcześniej ), szkoda że czytającym dystansu trochę brakuje.

Edytowane przez Bugs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek , tak to tak trochę jak z Glockiem czyli dobrym ale nie najlepszym produktem podbili rynek , wyznaczyli standard i od lat jedyną zmianą epokową było wprowadzenie wersji 43 z jednorzędowym magazynkiem. Ale nadal jest to niezawodny i dobry produkt i nie można wysnuć tezy ,że kogoś oszukują ( vide wspomniane użycie słowa krętacz ) 

 

Dariusz,

nie znam się na broni ale "czuję" kontekst i myślę, że to trafne porównanie.  

 


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ten zegarek jest smutny.

Zbyt mlody by byc kultowy, zbyt stary by byc uzyteczny.

Jakosc porownalbym do Seiko Sumo. Trzeba przyznac, ze koronka chodzi wysmienicie, ale to domena Rolexa, w zadnym koronka nie chodzi w taki genialny sposob.

Zegarek w mojej ocenie grubo przeszacowany ja za niego dalbym max 10k i to glownie za napis Rolex ;)

Dodam tylko, ze ceramiki nie uwazam za przewartosciowana cenowo.

Bransoleta to jakis hihot historii ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

'Krętacze' ma negatywny wydzwiek, bez wzgledu na formę i kontekst.

 

Lepiej by brzmiało ze pomysł na biznes zaczerpneli ( kopia :) )od Antoniego Patka.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten model jest wygodniejszy od jego współczesnych odpowiedników ,ale zgadzam się,że jakość nie odbiega wiele od sumo. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...który nadal będzie trzymał WR i ...

 

...cenę  :D

Jak ta szajba się nie skończy to będzie droższy niż nówka 116610ln, co w przypadku np. Sea Dwellera 16600 ma już miejsce. Nosy, nówki w foliach i z papierami są droższe niż nówki ceramiczne prosto z salonu. Zresztą AP 15300 też versus 15400 niedługo przeskoczy. W tym przypadku miałem go do kupienia dwa lata temu za 37,5k a teraz Karol ogłaszał chyba za 54k...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vitriol

Dla mnie ten zegarek jest smutny.

Zbyt mlody by byc kultowy, zbyt stary by byc uzyteczny.

Jakosc porownalbym do Seiko Sumo. Trzeba przyznac, ze koronka chodzi wysmienicie, ale to domena Rolexa, w zadnym koronka nie chodzi w taki genialny sposob.

Zegarek w mojej ocenie grubo przeszacowany ja za niego dalbym max 10k i to glownie za napis Rolex ;)

Dodam tylko, ze ceramiki nie uwazam za przewartosciowana cenowo.

Bransoleta to jakis hihot historii ;)

 

 

Ten model jest wygodniejszy od jego współczesnych odpowiedników ,ale zgadzam się,że jakość nie odbiega wiele od sumo. :)

 

Dzięki! może nie zaoszczędziło mi to dużo kasy, ale czasu i wysiłku na pewno tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Chyba przesadzacie trochę z krytyką, tym bardziej z porównaniem do żenujących polskich kabaretów. Tekst trochę szydzi (może nawet przesadnie tj. z krętaczami) z historii Rolexa ale ma też trochę racji, bo ''odstaje'' ona od innych topowych manufaktur. Możliwe, że widzę to tak z perspektywy osoby nie przepadającej/obojętnej wobec tej marki, niemniej jednak jest to ciekawy przerywnik, i tak jak pisze MasterMind, jest z pewnością lepszy od opiewającej,patetycznej historii.

Edytowane przez eMB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miało być śmiesznie, sarkastycznie, ironicznie a wyszło przaśnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się podobało..fajnie z dystansem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też by się podobało gdyby nie takie sugestie jak krętacze etc .. to sugerowanie oszustwa , naciągactwa takie mocno pejoratywne.. nie chodzi o to aby bałwochwalczo czcić Roleksa, ale też i nie przesadzać w drugą stronę troszkę zaniżając poziom ..

Fajne skrytykować , dobrze obnażyć marketingowe gierki czy otoczkę ale trzymajmy się faktów oraz zdrowego rozsądku ..

Wiele bardziej znacznie luksusowych zegarków niż Rolex ma rezerwę chodu na poziomie dwóch dni i jakoś nie jest to powodem do kpiny i sugestii ,że nic nie potrafią zrobić ( poza wspomnianym już wcześniej przykładem mechanizmu z 72 h rezerwą ) itd itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto dodać ze ambasador najsłynniejszego modelu Rolexa- Daytona, Paul Newman ma Polskie korzenie.

( rodzina ojca pochodziła z Polski) ;)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też by się podobało gdyby nie takie sugestie jak krętacze etc .. to sugerowanie oszustwa , naciągactwa takie mocno pejoratywne.. nie chodzi o to aby bałwochwalczo czcić Roleksa, ale też i nie przesadzać w drugą stronę troszkę zaniżając poziom ..

Fajne skrytykować , dobrze obnażyć marketingowe gierki czy otoczkę ale trzymajmy się faktów oraz zdrowego rozsądku ..

Wiele bardziej znacznie luksusowych zegarków niż Rolex ma rezerwę chodu na poziomie dwóch dni i jakoś nie jest to powodem do kpiny i sugestii ,że nic nie potrafią zrobić ( poza wspomnianym już wcześniej przykładem mechanizmu z 72 h rezerwą ) itd itd

Czytając cały tekst Tomasza, a zwłaszcza podsumowania nie ma chyba wątpliwości że nie ma on nic wspólnego z obiektywnym opisem historycznych faktów lecz jest, powiedzmy, inspirowanym żartem służącym spuszczeniu balonu, który zwykle tej marce towarzyszy. Takie "na motywach", a nie "ta historia wydarzyła się naprawdę".

Ja się ubawiłem, zwłaszcza czytając wcześniej trochę o Rolexie i wiedząc do czego się żarty odnoszą, a Wy przecież wiecie o tym dużo więcej. Można się czasem pośmiać z czegoś, a nawet z siebie, zwłaszcza że to przecież tylko zwykły zegarek a nie święta księga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O poziom żartu chodzi, ja to odebrałem jako "wymuszony, sztuczny luz", bardziej czułem się zażenowany i zawstydzony, niż rozbawiony.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Recenzja to ocena, a ile razy się widzi ocenę recenzji? Recenzja recenzji? Mnie się podoba, i zegarek i recka.

Edytowane przez albiNOS 01

Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie czuję się zaskoczony . "Tylko" solidny , dobrze wykonany ( cudownych właściwości nie stwierdzono ) zegarek . Interesujące dość opinie kolegów ( niegodzących się na " plucie na obraz " ) o krotochwilnej historii marki . Więcej luzu Szanowni . Przecież ta historyjka może być równie dobrze odbierana jako żart ze sceptycznie oceniających niewątpliwe osiągnięcia firmy . No i oczywiście  " prawdziwa cnota krytyki się nie boi " .

Edytowane przez LMed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.