Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Master Yoda

"Kamikaze" Seikosha i inne japońskie wojskowe...

Rekomendowane odpowiedzi

Postanowilem zacząć temat o japońskich zegarkach wojskowych z okresu II wojny swiatowej-na poczatek trochę informacji, uzupełnienia, sprostowania mile widziane :), mam nadzieję ze temat zainteresuje kolegów.

Ponizej zdjecie zegarka jaki mieli na rękawach swoich kombinezonow piloci imperialnych sił zbrojnych-'Kamikaze'
post-48316-0-55662800-1493210586.jpg
(lata produkcji 1940-45, 48,5 mm)
A tak wygladał pilot przygotowujący się do samobójczej misji
post-48316-0-98495600-1493210706.jpg
Pilot kamikaze Toshio Yoshitake ( po prawej) i Jego koledzy-od lewej,Tetsuya Ueno, Koshiro Hayashi, Naoki Okagami i Takao Oi na tle mysliwca 'Zero'
Nikt z 17 pilotów oprócz Toshio nie przezył po starcie 8 listopada 1944 roku z Choshi na wschod od Tokio.....
Ponizej Toshio, wspólcześnie, podczas wspomnień wojennych...

post-48316-0-20433500-1493211218.jpg
post-48316-0-92483400-1493211201_thumb.jpg
Tabelka do odczytywania oznaczeń na zegarkach ( udostępniona przez kolegę @mayor)
post-48316-0-19062900-1493211449_thumb.jpg

I jeszcze kilka zdjęć z tego czasu
post-48316-0-67346000-1493211511.jpg
USS Bunkier po ataku dwoch pilotów kamikaze 11 maja 1945 roku (372 zabitych,264 rannych)
post-48316-0-94299000-1493211623_thumb.jpg

Były marynarz Fred Mitchell i japoński kamikaze Takeo Ueshima podczas spotkania w 2007 rokupost-48316-0-75761100-1493211851_thumb.jpg
Zwykli ludzie potrafią sie porozumieć jak widać, pomimo knowań polityków.

Zapraszam do dyskusji.

*żródła-internet.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Największym zaszczytem dla ojca i matki był syn kamikadze - cierpieli ale byli bardzo dumni że wychowali syna który oddał życie za kraj 

Kamikadze czyli Boski Wiatr 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy zegarki dla Kamikadze były wodoodporne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Spatz

Jak był w wodzie to nie miało to już dla niego znaczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak był w wodzie to nie miało to już dla niego znaczenia.

myślisz? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odchodząc od czarnego humoru wystarczy przyjrzeć się zegarkowi.

post-6402-0-11819800-1493217427_thumb.jpg


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całkiem fajny ten zegarek. Uszczelki nie widać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To 'piloty', nie 'nurki', te egzemplarze nie były wodoodporne.

A obecność uszczelki nie swiadczy o tym ze zegarek ma wyzszą odporność na wodę.

 

 

Typ-93 ( 7 kamieni)

Piloci nosili je do gory nogami zawieszone na klatce piersiowej.

seikosha2-1.jpg

 

seikosha2-3.jpg

post-48316-0-96595000-1493219003_thumb.jpg


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, że w zakładaniu pierwszych japońskich fabryk czynny udział brał amerykański Waltham.

Kilka dekad później te zegarki rozwalały się razem z pilotami o amerykańskie okręty - życie pisze czasem "pokręcone" historie...

Piękny zegarek!


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, chyba nawet kiedyś widziałem ten obrazek :)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto nie czytał jeszcze:

http://goldsmithwatchworks.com/our-pdf/JAPANESE-MILITARY-TIMEPIECES.pdf

 

Dla precyzji zegarek pokazywany w poście nr 1 to nie zegarek przeznaczony dla kamikadze, a po prostu służbowy dla pilotów japońskiego lotnictwa morskiego. Opracowany i używany zanim jeszcze utworzono jednostki Specjalnego Korpusu Uderzeniowego. Z kolei kwiat wiśni na tarczach malutkich Seikosha przypisywany jest pilotom kamikaze bardziej na zasadzie domysłu.

Temat b.  ciekawy, ale raczej tylko do poczytania...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcę zauważyć ze 'kamikaze' to piloci japońskiego lotnictwa morskiego...? :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wszyscy kamikaze byli pilotami lotnictwa morskiego, nie wszyscy piloci lotnictwa morskiego byli kamikaze. Nie był to zegarek dla kamikaze jako takich. Zaznaczyłem, że piszę jedynie dla precyzji, nic więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:)

Zegarki ważne nie samobójcy :)

Wojna to i tak gadanie starych i krew młodych..

Jest ok :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kamikaze nie byli pilotami lotnictwa morskiego,wszystkie misje startowały z baz lądowych.,W czasie kiedy Japonia zaczęła przeprowadzać ataki samobójcze większość japońskich lotniskowców była od dawna zatopiona.,Dodatkowo wyszkolenie pilota do startu i lądowania na lotniskowcu jest dosyć skomplikowane i czasochłonne.,Większość Kamikaze to byli żołnierze rekrutowani z armii lądowej i marynarki oraz młodzi studenci,którzy wcześniej mieli odroczenie od poboru ze względu na naukę.,Prawdziwi piloci nawet kiedy zgłaszali się do misji samobójczych byli odrzucani,gdyż ich umiejętności i doświadczenie miały większą  wartość w standardowych misjach.,    

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy tu piszący mają zasadniczo rację. Chodzi mi o to, żeby uogólnień ktoś kto to przeczyta, a nie jest obeznany w temacie, nie wziął za Jedyną Prawdę.

Osobiście nie uznawałbym za pilotów lotnictwa morskiego wyłącznie tych, którzy startują z lotniskowców, Lotnictwo morskie może stacjonować w bazie na lądzie a tylko zadania wykonywać nad morzem - ważne żeby do tego było przeznaczone. Z tym odsyłaniem "prawdziwych pilotów", to też częściowo tylko prawda. Np. pierwsze loty wykonywali doświadczeni piloci z baz na Filipinach. Dopiero z czasem, gdy wojna przeniosła się bliżej rdzennej Japonii, wraz z efektem skali, pojawiło się co raz więcej (ale nie 100%) pilotów pospiesznie szkolonych i rekrutowanych. Kto będzie chciał, to sobie poszuka szczegółów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:)

Tytuł tematu: "....i inne wojskowe japońskie' :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tyle fajnych zegarków się zmarnowało :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę odkopie temat :)

Nawiązując do jednego z poprzednich zdjęć, znamienne jest, że piloci torped samobójczych Kaiten mieli zwykłe zegarki bez śladu wodoodporności. 

To jeszcze podkreśla straceńczy charakter ich misji (nawet jak się zaleje, to nie Twój problem).

Zasadniczo pilot operował w zamkniętej torpedzie i nie miał kontaktu z wodą. W praktyce Kaiteny często mijały cel i teoretycznie żołnierz miał by szanse wydostanie się z torpedy i minimalne szanse przeżycia. Tylko teoretycznie, bo Kaiteny miały wbudowany mechanizm samo-niszczący w razie nietrafienia w cel.

 

Na tym tle włoscy Frogmeni i czy brytyjscy operatorzy Chariotów mieli dużo swobody, a i tak śmiertelność podczas akcji była u nich bardzo wysoka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.