Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

erzlot

Kwadransowy wiedeńczyk

Rekomendowane odpowiedzi

Nabyłem jakiś czas temu kwadransowy wiedeńczyk (Rahmenuhr, Biedermeier Uhr) - werk dokładnie jak u Podwapińskiego tom 6 str 720. Ja zrobiłem/odświeżyłem

skrzynię a werk dałem do zegarmistrza w celu oczyszczenia i naprawy jednej dźwigni bicia. Patrząc na tył werku to z lewej strony - werk wyzwala mechanizm bicia tzn

koła się kręca, ale młotek nie bije w spiralę bo brakuje (jest ułamana) końcówki dźwigni (uruchamianej przez kołek na kole zębatym). Sorry. że tak opisuję to słowami zamiast

dać fotki, ale werk jest juz 2 m-ce u zegarmistrza, który nie bardzo wie jak to naprawić.

Drugi młotek jest z prawej strony werku i on działa dobrze. Stąd moje pytanie: czy te dźwignie unoszące młotki z lewej i prawej są takie same (tzn w lustrzanym odbiciu) czy

tez mają jakiś inny kształt? Może ktoś z Kolegów ma albo dłubał w takim wiedeńczyku i coś podpowie a ja to przekażę zegarmistrzowi.

Oddając do naprawy byłem przekonany, że wystarczy dolutować końcówkę dźwigni aby miała kształt identyczny jak ta z drugiej strony- ale ten pan twierdzi, że nie.

Jeszcze raz sorki, że bez fotek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze kojarzę to jedna strona ma kształt sierpa druga powiedzmy kształt konta prostego.


Ale to zależy od producenta, bez zdjęć raczej trudno będzie.

Bo to takie wróżenie z fusów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma reguły. To były werki projektowane indywidualnie i produkowane w niskich seriach.

Kontaktowałeś się może z panem Andrzejem Cisowskim z Brzegu? On miał pomyślunek do takich rzeczy.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

On też tak podejrzewa, że to jakiś "dziwny" kształt. Ta pozostała z drugiej strony jest prosta (taki ostry palec). Takie też pokazuje Podwapiński.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma reguły. To były werki projektowane indywidualnie i produkowane w niskich seriach.

Kontaktowałeś się może z panem Andrzejem Cisowskim z Brzegu? On miał pomyślunek do takich rzeczy.

Nie, werk jest u chwalonego na forum zegarmistrza w Katowicach. Jest b.kontaktowy i sympatyczny, ale pierwszy raz z takim werkiem ma do czynienia i

kombinuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widziałem jak kombinuje ... nie jest to proste, myślę, że poddać się nie podda. Przy takiej pracy koncepcyjnej i kolejnych próbach sporo traci się czasu, a zakład musi jakoś na życie właściciela zarabiać. Sporo roboty odłożył na bok z powodu tej zagwozdki .


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

On też tak podejrzewa, że to jakiś "dziwny" kształt. Ta pozostała z drugiej strony jest prosta (taki ostry palec). Takie też pokazuje Podwapiński.

jutro postaram się zrobić zdjęcie tej wygiętej części w moim zegarze może pomoże to troszeczkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo byłbym Ci wdzięczny- i mistrz za pomoc też.

Bo mistrz mówił mi, że to kółko z kołkami kręci się "w dół" tzn dźwignia nie jest zwyczajnie podnoszona kołkiem. Ja wymyśliłem, żeby więc ta dźwignia była dłuższa (o średnicę kółka) i podnosił ją kołek z drugiej strony kółka tzn idący "w górę". Może tak było i dlatego się złamała? Bardzo jestem ciekaw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam taki wynalazek w moim. 

Fotki są średnie jak nie wystarczą zrobię raz jeszcze w innym świetle. 

 

 Ja wymyśliłem, żeby więc ta dźwignia była dłuższa (o średnicę kółka) i podnosił ją kołek z drugiej strony kółka tzn idący "w górę". 

nie spotkałem takiego rozwiązania. co nie znaczy że jest nie realne.

post-61298-0-16135200-1497515106_thumb.jpg

post-61298-0-14274700-1497515113_thumb.jpg

post-61298-0-57224600-1497515119_thumb.jpg

post-61298-0-12048400-1497515127_thumb.jpg

post-61298-0-92514400-1497515133_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję- gdybym miał werk w ręku i porównał, to byłbym mądrzejszy. Ale wyslę te fotki mistrzowi.

Ale czy nie jest tak jak pisałem tzn. ten "sierp" jest podnoszony kołkiem "od wewnatrz" werku a nie od zewn. strony (tak jak

jest z drugiej strony werku przy drugim młotku. Możesz powiedzieć, jak kręca się te kółka z kołkami podnoszacymi młotki?

Najlepiej widać to na foto .....726, taki dziwny sierp. Nie rozumiem po co idzie tak wysoko,

to wygięcie musi tylko "ominąć" z góry oś tego napędowego kółka. Gdybyś mógł lepiej oświetlić wnętrze werku i pstryknąć ten fragment-byłoby super.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko ale to też jutro napisze dokładnie jak on działa.

I lepsze fotki zrobię bo dzisiaj na szybko robiłem z braku czasu. 


Jeśli obiecujesz że nie będziesz za bardzo w niego ingerował podeślę Ci go na oględziny.

Może i fachowiec jak go obejrzy wpadnie na jakiś mądry pomysł jak to zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale to jest mechanizm linkowy. W ramiaku zastosowano napęd sprężynowy. Ma on zwykle większy " moment obrotowy" od linkowców (stąd przez jakiś czas sporo wiszących kwadransowców miało napęd hybrydowy - sprężynowy do wybijania), co jest korzystne w aspekcie łatwiejszego inicjowania bicia.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko ale to też jutro napisze dokładnie jak on działa.

I lepsze fotki zrobię bo dzisiaj na szybko robiłem z braku czasu. 

Jeśli obiecujesz że nie będziesz za bardzo w niego ingerował podeślę Ci go na oględziny.

Może i fachowiec jak go obejrzy wpadnie na jakiś mądry pomysł jak to zrobić.

Może fotki na razie wystarczą. Jak pisałem nie mam tego werku, bo jest u mistrza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mechanizmy wiadomo że się różnią ale może chociaż trochę kształt tej części z zegara wagowego naprowadzi speca na dobry tor.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę:

 

post-27317-0-59491200-1497549262_thumb.jpg

post-27317-0-72620200-1497549263_thumb.jpg


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciepło, ciepło, coraz cieplej.... ale niestety diabeł siedzi w szczegółach - a tych ja nie widzę. :blink:

Ale dziękuję. :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na moje oko to praktycznie identyczne części. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież kształt dźwigni jest widoczny, kwestia wycięcia nieco dłuższej i dopasowania...Trochę prób i będzie grało.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja widzę górę tej dźwigni (a góra jest chyba mniej istotna). Ważna jest niewidoczna część współpracująca z kołkiem.

Jeśli macie ten werk w ręku to może jakiś odręczny szkic mógłby mistrzowi pomóc? Przepraszam, jesli  chcę zbyt wiele, ale

mistrz nie ma az tak dużo czasu, żeby robić pracę badawczo-rozwojową (ang. R&D) na moim wiedeńczyku. :unsure:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tam mechanizm doszedł ? Widziałem jak chodził i bicie pracowało prawidłowo ... w poniedziałek Andrzej miał wysłać. Wiem, że jeszcze parę rzeczy w nim robił dodatkowo. Ciekawe jak to widzisz ...

Leszekk  :rolleyes:


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doszedł w czwartek. Dzisiaj założyłem nitkę/zawieszkę wahadła i kombinuję, żeby soczewka była widoczna w okienku.

Jeszcze nie włożyłem do skrzyni, bo do werku w skrzyni jest dostęp tylko od tyłu i to dla mnie trochę nieporęcznie, bo nie

mam takiego stojaka. Teraz werk chodzi, ale miałem pietra, bo coś w transporcie się w werku zablokowało (chyba gdzieś w biciu)

i przy próbie pokręcenia wskazówką był opór i "odbijała" do tyłu.Ale potrząsłem werkiem (trochę mi wstyd) i się odblokowało, teraz

werk chodzi już 3 godziny.

Ty się znasz na tych zegarach: co to za dźwignia z przodu u góry werku? To blokada bicia? Chętnie bym ją odjął, bo ona mi trochę

koliduje ze skrzynią.(werk jest chyba z innej obudowy-choć wiedeńczyk).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przybliż werk do monitora, powinniśmy zobaczyć...


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D Piotr ma rację.

Ps nie nie ruszaj bo jak stanie (mechanizm jest b. delikatny) , to Andrzej dostanie zawału. Chodził koło niego jak koło złotego jajka faberge ...

:rolleyes:


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Leskos, dziękuję za pomoc - już mogę pokazać wiedeńczyka, wisi i bije. A bije bardzo dużo, bo:

-najpierw liczbę kwadransów (od 1 do 4)

-po każdym kwadransie bije poprzednią godzinę (od 1 do 12)

Tak więc np. o 12-tej bije 4 razy a potem 11 razy (tzn 4 kwadranse po 11-tej). Obłęd :blink:

Na razie fotki od zewnątrz post-57894-0-31046000-1501254936_thumb.jpgpost-57894-0-10642800-1501254937_thumb.jpgpost-57894-0-77894900-1501254937_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż ja mogę powiedzieć - piękny zegar.  :D  :D  :D

Moja żona zawsze mówi, że jestem sroka na błyskotki. 

Gratuluję doprowadzenia do tak pięknego stanu!

:rolleyes:


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.