Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

michalwd

Sprężyna łożyska Incabloc

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy Koledzy Zegarmistrzowie,

 

Naprawiam amatorsko zegarek Tissot Seastar automatic i prawdopodobnie podczas czyszczenia uszkodziłem jedną ze sprężynek dociskających kamień w łożysku balansu (łożysko Incabloc, do postu załączam zdjęcia). Nie wiem czy stało się to w myjce, czy przy przekładaniu części, po prostu podczas montażu zorientowałem się że sprężynka jest pęknięta. W tym zegarku sprężynka jest wyjątkowo mała, znacznie mniejsza niż innych zegarkach i oczywiście w swoim złomie nie mam nic pasującego.

Czy ktoś wie jak/gdzie mógłbym szukać takiej sprężynki? Czy może coś podobnego występowało też w innych zegarkach i można kupić gdzieś cały popsuty zegarek jako dawce części?

Jeżeli potrzeba jeszcze jakiś informacji to chętnie odpowiem.

 

Dziękuję i pozdrawiam,

Michał Widlok

post-78135-0-73983200-1498902306_thumb.jpg

post-78135-0-87587800-1498902313_thumb.jpg

post-78135-0-39041000-1498902321.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że ta od >spodu< że się tak wyrażę jest dokładnie taka sama jak ta na mostku.  Inaczej mówiąc na mostku i na moje oko są to sprężynki najczęściej spotykane.  Przynajmniej na swoim stole teraz mam dwa mechanizmy różnych firm i w obu są właśnie takie jak na twoich zdjęciach.

 

No ale widzę inny problem z tą dolną sprężynką i nie jest nią pęknięcie tylko chyba nieco >niedokładne < wyciśnięcie z wykrojnika.

 Mianowicie przede wszystkim brak kamienia nakrywkowego który prawdopodobnie zagubiłeś przez nieuwagę.

 On też jest zdaje się taki >pierwszy z brzegu

 

Ed.  Jeżeli myślałeś pisząc posta właśnie o kamieniu że jest znacznie mniejszy to oczywiście prawda.

Łożyskowy kamień ma mniejszą średnicę niż nakrywkowy co oczywiście z mety widać bez pomiarów.

  Jednak z obu stron osi balansu sytuacja jest taka sama i w zasadzie komplet>   kamień łożyskowy- kamień nakrywkowy jak i oprawa w której siedzą powinny być zamienne ze sobą i dużym prawdopodobieństwem takie same jak w innym incablocu ze szwajcara czy ruska.

  Nawet chińczyki stosują te same wymiary w zasadzie


Ciesz się że nie szczekasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze 2 zdjęcia pokazują zegarek przed "akcją" - wyglądał względnie ok, ale mechanizm był praktycznie sklejony starą oliwą. Wtedy jeszcze obie sprężynki były w całości. Ostatnie zdjęcie dodałem żeby pokazać ocalałą sprężynkę na zbliżeniu, wyszło trochę nieostre ze względu na mój stary aparat.

 

Kamień nakrywkowy oczywiście mam, po prostu do zdjęcia nie składałem tego łożyska. Przy montażu 2 "górne" ramiona sprężynki wchodzą w wycięcia w płycie mechanizmu, na zdjęciu sprężynka jest otwarta i leży na płycie. Obydwa łożyska balansu są takie same, sprawdziłem to tak więc przynajmniej mam wzór czego szukać. Uszkodzona jest sprężynka od strony mechanizmu (dół zegarka), pozostałe części mam i są dobre.

Sama sprężynka chyba nie jest niestety taka typowa, szukałem już w swoim złomie oraz w "zapasach" znajomego zegarmistrza z Krakowa i lipa - wszystkie które znaleźliśmy były większe. Ta z Tissota ma jakieś 1.5-1.7mm, nie wiem jakie są normalne typowe wymiary, ale naprawdę jest mała - zwłaszcza w stosunku wielkości tego zegarka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Acha.  No to znaczy że tam jest również standardowa sprężynka tyle że >damska<   :)   Popatrz w jakieś stare damskie zegarki te takie pici-pici maciupeńkie :)   Ze szwajcarskich to chyba z każdego przypasuje.  Co do ruskich to inna sprawa- oni często w damkach zapinali łożysko na sprężynkę okrągłą z trzema nóżkami i samo gniazdo na nią jest inne aczkolwiek da się to przy odrobinie zachodu (bo średnica taka sama)   zapiąć.   Tyle że trochę ...............  pi.......    itd. poleci

 

Ed.   Tu na focie masz obie :)

 

3780134400_1498932788_thumb.jpg

 

(wszystkie możliwości makro obiektywu zostały zużyte )

 Z rozmiarem na oko prawie trafiłeś :)    1,65 mm   długości


Ciesz się że nie szczekasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne, no to wydaje się że wiem o co chodzi. Chyba mam dostęp do takich "trójramiennych" pewnie postaram się ją założyć.

Trochę zdziwiło mnie że sprężynki normalnie są typowe - jak przeglądałem dostępne mi wraki to przynajmniej na oko każdy miał inną :-). Z rozmiarem to sam siebie zaskoczyłem, przeważnie nie trafiam z wybraniem właściwego klucza płaskiego z pudełka a tu prosze...

Dzięki jeszcze raz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tą jednakowością to pewno trochę przesadziłem :)   Ostatnio walczyłem ze starym mechanizmem Roamera i okazało się że w nim spręzynka była większa :)   taka tylko ICH-nia.  W końcu dorobiłem gniazdo po prostu pod posiadane w nadmiarze sprężynki. 

Poza tym jak by nie patrzył to incabloc ma jasne zadanie do spełnienia i zapewne sprężynki do różnych balansów o różnej masie powinny być dostosowane co może spowodować że wyglądają inaczej ale w dalszym ciągu dają się wpinać w takie samo gniazdo. No ale z braku laku wiadomo że się kombinuje jeżeli nie zależy nam na 100% oryginału.   W każdym razie Roamer działa bez problemu a walić nim w ścianę nie zamierzam.

  Gdy już będziesz zakładał to uważaj.  Taka sprężynka to skacze jak pchła od byle czego.   Jeżeli poleci to nawet raczej nie zauważysz w którą stronę :)

 

ed:   pewno koledzy zegarmistrze zioną ogniem na to co napiszę:

  Dla ułatwienia sobie zadania i żeby zapobiec ucieczce takiej pchły jednej z drugą to ja osobiście biorę kawałek taśmy klejącej i tak do połowy spręzynki na krawędź kładę.   Nie ma już siły wtedy odlecieć i spokojnie można np. tą stronę z zaczepem wkładać.   Poza tym lepiej się trzyma pęsetą

  Chińska taśma z papierniczego z bardzo kiepskim klejem jest znakomita do tego bo odlepi się bez śladu od sprężynk.  Scotch to wyrwie ze zwskazówkami a nie puści :)


Ciesz się że nie szczekasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba brakuje mi trochę doświadczenia do takich napraw. Przez ostatni tydzień zrobiłem ze 4 podejścia - próby założenia nieco innej sprężynki i jak na razie bez powodzenia. Albo z jednej strony nie jestem w stanie jej zaczepić albo z drugiej. Tissot ma ciekawe mocowanie sprężynki od strony zawiasu, do tego zaczepić ramiona można tylko przy wycięciu... Chyba będę musiał przejrzeć jakieś portale w poszukiwaniu czegoś pasującego (identycznego) albo ew. jakaś giełda. W każdym razie napiszę co wyszło z tych moich kombinacji. Na teraz mam dość mikroskopu co najmniej na tydzień :-). I raczej nie dam rady "tuningować" gniazda jak Kolega Kokop, jeszcze poziom nie ten.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Zapraszam do Warszawy. Z chęcią pokażę jak to założyć. 

 

Z pozdrowieniami,

 

Maciej


Nie Politechnika, lecz chęć szczera zrobi z Ciebie inżyniera.

Poszukuję: zegarmistrzowskiej frezarki kształtkowej.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Shadowsniper
      Szanowni państwo uprzejmie proszę o pomoc licząc na państwa wiedzę i kreatywność w tym zakresie. Otóż mam i posiadam zegarek jachtowy firmy barigo rocznik 77, który jak widać na załączonym obrazku, nie posiada koła balansu ani włosa. Zakup jest już niemożliwy, gdyż pomimo przejrzenia całego dostępnego internetu Nie udało mi się go znaleźć. W związku z powyższym, pytam się starszych i bardziej doświadczonych kolegów o możliwość podmiany przystawki balansowej. Za wszelkie sugestie serdecznie dziękuję.






    • Przez Kraft
      Witajcie, potrzebuję pomocy. 
      Dostał się w moje ręce Chińczyk, przypuszczalnie na jakiejś odmianie werku ST, ale nie mam pewności. Automat, "chronograf" tzn. dwie tarcze wskazujące datę + rok oraz wskazania 24-godzinne. Marki Maurice Lacroix, ale to celowo pomijam, bo wiadomo, że to małe chińskie rączki robiły.
      Wahnik odkręcił się i narobił spustoszenia, uderzając w regulator włosa balansu. Mocowanie klocka zostało całkowicie wyczepione z półmostka, włos pogięty. Może ktoś ma jakiegoś trupka, żeby przełożyć cały balans? Dodatkowo proszę o pomoc w identyfikacji mechanizmu.


    • Przez marcin.grabowski
      Witam,
      Mam pytania dotyczące zegarka ze zdjęcia. Pierwsze pytanie, które mi się nasuwa dotyczy oryginalności, mianowicie czy zegarek jest oryginalny? Druga sprawa, to uszkodzony balans, czy czasomierz jest wart naprawy? Nie ma żadnej "rodzinnej" wartości poza tym, że mam sentyment do marki Doxa. Niestety z ceną może być różnie, ponieważ słyszałem, że ciężko jest z balansem do tego mechanizmu i tak się zastanawiam czy warto brnąć w naprawę.
      Pozdrawiam




    • Przez mr2pac
      Witam,
      Potrzebny mi namiar na zegarmistrza (najlepiej w Warszawie) który będzie w stanie dorobić czopy do do osi balansu, ew. dorobić oś.
      W razie co mogę też wysłać zegarek pocztą do innego miasta.
      Pozdrawiam i dzięki,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.