Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Hirek

A.EPPNER kieszonkowy zegar wieżowy.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, dwa lata temu sprezentowałem sobie takowy zegar, jak dotarł do mnie to okazało się że jest w dużo gorszym stanie niż się spodziewałem, ale jak się powiedziało A to i trzeba powiedzieć B, więc zdecydowałem się że będę go próbował uruchomić, zabrałem się do pracy, mechanizm oczyściłem i zacząłem kopać w internecie bo stwierdziłem że sam go nie uruchomię, natrafiłem na stronę "Czas na wysokości" i okazało się że Panowie są bardzo przychylni i pomocni, wykonali dla mnie koło wychwytowe i paletę bo w moim była złamana, mechanizmu bicia praktycznie nie było, zagłębiłem się w literaturę, internet i oczywiście liczne telefony do Pana z "Czasu na wysokości", ale rysować musiałem sam, tryby zrobili mi koledzy w pracy, ze względu że mechanizm będzie zamontowany na klatce schodowej zdecydowałem że na połówki będzie bił raz a na całe godziny dwa razy, dzwon kupiłem na pobliskim szrociku, dość tanio dałem jak za tak duży dzwon bo był przestrzelony ale nie pęknięty, dzwon ma ok 3 kg,  całkiem jeszcze mechanizm bicia jest nie uruchomiony ale już długo się naczekał, dość długo zablokowało mi uruchomienie zegara odlanie soczewki, wiosną tego roku odlałem soczewkę i zabrałem się do montażu, wiadomo że jak coś się pierwsze robi to jakieś poprawki muszą być jak na razie to posadziłem go na kątownikach ale będę musiał to zmienić na jakieś kształtowniki , tarczę musiałem dorobić od nowa, został się tylko mechanizm poruszania wskazówek i dwie nie całe wskazówki, zregenerowałem mechanizm, ośki kazałem już dotoczyć ze stali nierdzewnej, jak na dziś to zegar tyka już ze 3 tygodnie, jeszcze muszę wykuć otwór w ścianie, montaż cyferblatu i regulacja, o reszcie napiszę w późniejszym czasie jak prace będą się posuwać do przodu, pozdrawiam Hieronim.

 

PS.zdjęcia później bo muszę wszystkie pozmniejszać.

 

post-36884-0-59778300-1501790741_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, trochę za małe te pliki jako załączniki.


Witam, trochę za małe te pliki jako załączniki.


:wacko:

 

3/4 zdjęć zrezygnowałem ze względu na uciążliwość dodawania zdjęć  :(

 

MOD.Niestety, "młodzi" maja ograniczenia wielkości zamieszczanych plików :(
 

post-36884-0-37018200-1501790970_thumb.jpg

post-36884-0-64504700-1501791155_thumb.jpg

post-36884-0-49716800-1501791216_thumb.jpg

post-36884-0-18972600-1501791261_thumb.jpg

post-36884-0-56448000-1501791294_thumb.jpg

post-36884-0-46551600-1501791359_thumb.jpg

post-36884-0-87688400-1501791396_thumb.jpg

post-36884-0-06178200-1501791804_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Hirku - SZACUN  i POKŁON WIELKI!!


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo  ladny  zegar  wiezowy,w  międzyczasie  ukazalo  się  wznowienie,aktualizacja  artykulu  Hans Weill o  historii  Braci  Eppner,naprawdę  wiele interesujących nowych faktow  ,czesc  z  nich  znamy  z  forum ale  jest  kilka  nowości... ;)Bracia  Hoeser  to  dzieci  pani Eppner  z  pierwszego  malzenstawa,jeden  z Eppnerow uczyl  się  w  Ameryce  kilka  lat,sporo  zdjęć z  dobrym opisem,kieszonki  DUS ,porównanie  kalibru  Eppnera  do  Beaucourt (francuskie  kieszonki firmy  Japy)

Twój zegar  ma  numer  seryjny  i dodatkowo  date  produkcji  na tabliczce !!!

 

http://hans-weil.faszination-uhrwerk.de/eppner-berlin.pdf


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo  ladny  zegar  wiezowy,w  międzyczasie  ukazalo  się  wznowienie,aktualizacja  artykulu  Hans Weill o  historii  Braci  Eppner,naprawdę  wiele interesujących nowych faktow  ,czesc  z  nich  znamy  z  forum ale  jest  kilka  nowości... ;)Bracia  Hoeser  to  dzieci  pani Eppner  z  pierwszego  malzenstawa,jeden  z Eppnerow uczyl  się  w  Ameryce  kilka  lat,sporo  zdjęć z  dobrym opisem,kieszonki  DUS ,porównanie  kalibru  Eppnera  do  Beaucourt (francuskie  kieszonki firmy  Japy)

Twój zegar  ma  numer  seryjny  i dodatkowo  date  produkcji  na tabliczce !!!

 

http://hans-weil.faszination-uhrwerk.de/eppner-berlin.pdf

Witam, no właśnie i z tego że ma tabliczkę najbardziej jestem zadowolony i między innymi to też zmotywowało mnie żeby mu przywrócić życie, materiał z podanego linku już sobie wydrukowałem (dziękuję za link) ale ze zrozumieniem tekstu już gorzej  :wacko: , na naukę języków już mi czasu brakuje, ostatnio przytargałem 9-tą sieczkarnię ale dopiero 3 pomalowałem, a w poczekalni czekają 2 budziki kupione na bazarze, i jeszcze kupa innych gratów, jeden z lat 50-tych z byłego CCCP nigdy takiego nie widziałem to i kupiłem, ale wracając do zegarka wieżowego, w niedalekiej przyszłości zamierzam pociągnąć klatkę schodową do góry i będzie wieżyczka specjalnie pod ten zegar, córka już się cieszy a małżonka musiała zaakceptować (odbyło się głosownie demokratyczne  :rolleyes: ), pozdrawiam Hieronim.

post-36884-0-11062300-1501880250_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie jest Eppner...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Hirku - SZACUN  i POKŁON WIELKI!!

Witam, eee tam od zawsze marzył mi się zegar wieżowy i się trafił a że w takim stanie no cóż zegara się nie wybiera to zegar wybiera człowieka, musiało tak być i co miałem zrobić jak tylko go ożywić, pozdrawiam Hieronim.

Ale to nie jest Eppner...

A co to jest, ja nie będę podważał specjalistę z "Czasu na wysokości" i nie słyszałem żeby w Srebrnej Górze był jakiś inny zakład produkujący zegary wieżowe, pozdrawiam Hieronim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Specjalista Michał jest moim uczniem, to bardzo zdolny młody człowiek... :)  To jest berliński Rochlitz przerobiony przez Eppnera. Naprawiły go  warsztaty ze Srebrnej Góry poprzez założenie eppnerowskiej kotwicy i koła wychwytowego. Remontowałem zegar z 1801 roku, który był naprawiany przez warsztaty Eppnera, jeszcze z Wlenia, w 1860 roku. Ta firma nie tylko produkowała zegary,ale je również remontowała. W Twoim zegarze Hieronimie tabliczka jest nałożona na podkład redukujący różnice w rozstawie otworów pomiędzy tabliczkami Rochlitza a Eppnera... Jest to z punktu widzenia badacza, bardzo interesujący egzemplarz... Przekładnia wskazań jest Eppnera.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, no to robi się ciekawie, w takim razie zastanawia mnie dlaczego po remoncie założono mu tabliczkę i tym faktem przerobiono go na Eppnera nadano mu numer i rok, nie żebym negował kolegi stwierdzenie ale to z czystej chęci poznania i wyjaśnienia historii tego zegara, pozdrawiam Hieronim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo byli bezczelni i zwalczali konkurencję nieczystymi zagraniami...

Mechanizmy Eppnera miały bardzo charakterystyczny kształt ramy, dotyczy to zegarów zarówno dużych jak i tych zupełnie małych. 

Tu zegar z Kamieńca, wiem kolor taki sobie :rolleyes: ale inwestor chciał...

 

post-27317-0-57527800-1501884004_thumb.jpg


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to że tak szybko się popsuł i trzeba było go naprawiać, być może że coś się na niego zwaliło i został uszkodzony, do niemiec za daleko i kosztownie go wysyłać a Eppner był pod ręką, ale żeby aż tak zwalczać konkurencję to bym się nie spodziewał, może kolega określi datę powstania tego zegara, pozdrawiam Hieronim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Około 1875/90. Mógł też zostać uszkodzony w wyniku niewłaściwej obsługi. Spotyka się wiele zegarów ze zniszczonym kołem wychwytowym, bo ktoś "grzebał" na podniesionych wagach. 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, dziękuję za informację i rozpoznanie zegara, kolega ma doświadczenie z zegarami i mam pytanie czy czasami Eppner nie nałożył nowej tabliczki na starą, choć blaszka podkładowa nie wskazuje na to bo jest cienka no ale blaszki mogły mieć różne grubości.


Moje przemyślenia i konsultacje co do rekonstrukcji mechanizmu.

post-36884-0-70927100-1501919676_thumb.jpg

post-36884-0-22453900-1501919694_thumb.jpg

post-36884-0-61460100-1501919792_thumb.jpg

post-36884-0-50091200-1501919806_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

post-6402-0-91731900-1502298935_thumb.jpg


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz wykonać koło z wyfrezowanym gniazdem pod rolkę na dźwigni zalotowej. Musisz wykonać koło zapadowe. Pod sprężynką jest miejsce na zapadkę, która przytrzymuje koło zapadowe. Nie ma zabieraka koła zapadowego, który unosi również zapadkę przytrzymującą koło zapadowe. Nie ma też zębnika pomiędzy bębnem napędowym a kołem pośrednim.

Nie wiem po co to dorabiać w mechanizmie, którego wartość rynkowa to 2-3 tys pln...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, może odpowiem dla czego dorabiam części do zegara niskiej wartości materialnej, ja nie podchodzę do niego materialnie , jeżeli już go nabyłem to będę dążyć do naprawy nawet przez 10 lat, ograniczają mnie jedynie koszty ale te można sobie rozłożyć w czasie i niemożność czegoś dorobienia, bo doradców mam super, co do dorobienia części to pomału się "robią", teraz będę miał ciężej ale stwierdziłem że dość się na nygusował a i miałem być drugi z zegarem wieżowym w Turku a na nowo powstałym browarze powiesili zegar co prawda jakiś pewnie elektryczny ale zegar i w takiej sytuacji będę 3 w kolejce, córka stwierdziła że nakręcać co pól dnia to za uciążliwe i zapadła decyzja o nadbudowie klatki schodowej wyżej o jakieś 5 m dla tego mechanizmu, mógłbym zastosować jakiś układ bloczków ale to nie ładnie wygląda więc będzie wieża i przestrzeń wystawowa się powiększy bo już nie mam gdzie wieszać żakardów i innych obrazów, miałem chęć na ten z olx ale trochę za drogo chce gościu jak by z 3 chciał to bym już jechał po niego :) , pozdrawiam Hieronim.

post-36884-0-35751500-1502444338_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten z Olx jest o wiele ciekawszy od Twojego i posiada naciąg tygodniowy. 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten z Olx jest o wiele ciekawszy od Twojego i posiada naciąg tygodniowy. 

Dzwoniłem do gościa i nie chciał spuścić mniej niż 500 zł bo jak mówił chce odzyskać swoje pieniądze które dał za niego, zegar ma ok 1 m długości w porównaniu z moim to mój to kieszonkowiec, tamten to tylko zawiesić i już chodzi bo właściciel mówił że go zapuszczał, co za marka nie umiał powiedzieć bo nie ma tabliczki a żeby rozpoznać po budowie zegar kto robił to już wyższa szkoła jazdy, jest alternatywa mógłbym swojego sprzedać i kupić tamtego ale mam głupią mentalność przywiązuje się sentymentalnie do przedmiotów w które wsadziłem kawałek swojego czasu na naprawę, to już jest kawałek mojej historii na poszukiwania, dociekania dorabiania, jestem sentymentalny i już na to nie poradzę, chociaż tamten kusi żeby go kupić, może kasę bym miał ale muszę zabezpieczyć na inny cel, jest w mieście realizowany projekt na solary zyskuje się ok 15 tyś zł trzeba swojego wkładu ok 6 tyś ale jak by projekt nie wypalił i gościu by miał jeszcze zegar to bym kupił, tak zrobiłem z samowarem po roku się odezwałem do gościa czy go ma i mi go sprzedał a wytwórca samowara z Turku a więc wrócił do swojego miasta, pozdrawiam Hieronim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, prace postępują do przodu, wykułem otwór w ścianie na mechanizm napędu wskazówek i pomalowałem cyferblat.


Cyferblat

post-36884-0-25691300-1502566807_thumb.jpg

post-36884-0-26908700-1502566880_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale te przeciwwagi są...hmmm trochę takie hmmm...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, wiem że nie teges ale tak było w oryginale, ze wskazówek były fakt dwie ale po połowie mocowania były ale z minutowej nie dało się wykorzystać mocowania z godzinowej tulejkę wykorzystałem, i taki był kształt wskazówek tego nie projektowałem, cyferblat to już moja radosna twórczość, na kształt cyfr zadecydowała prostota w wykonaniu i czas na wykonanie, tarcza i wskazówki wyciąłem z blachy nierdzewnej kupionej na złomie po cenie skupu, grubą blachę mosiężną na cyferki załatwiłem w pracy ale powiedzieli mi że już więcej mi nie dadzą :wacko: , mechanizm chodu wskazówek zregenerowany został wg starego wzoru tylko materiał się zmienił nierdzewka ale o tym pomyślał tokarz stwierdził że jak będzie mechanizm narażony na warunki atmosferyczne to zrobi ośki z materiału nierdzewnego, pozdrawiam Hieronim.

post-36884-0-97869700-1502609612_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę części zostało oryginalnych mam jeszcze młotek do dzwonu.

post-36884-0-23425500-1502609653_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale te przeciwwagi są...hmmm trochę takie hmmm...

Jak to w "zegarze dziadka" :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, na cześć zwycięstwa nad bolszewizmem i Cudu nad Wisłą B) wczoraj jak przyszedłem z pracy wziąłem się za montaż tarczy i o godzinie 24:00 puściłem wahadło, jeszcze dużo mi zostało do dopracowania i regulacja bo jak wstępnie obliczyłem spieszy się 1 godzinę na dobę, :unsure:  trochę go skorygowałem zobaczę jak teraz będzie chodził, drabina tak szybko nie zniknie z klatki schodowej, pozdrawiam Hieronim.


Witam, na cześć zwycięstwa nad bolszewizmem i Cudu nad Wisłą B)


Witam, na cześć zwycięstwa nad bolszewizmem i Cudu nad Wisłą B)

post-36884-0-92120000-1502779221_thumb.jpg

post-36884-0-77629900-1502779329_thumb.jpg

post-36884-0-12106900-1502779402_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, regulacja nadal trwa już zszedłem z godziny na dobę do ok 3 minut na dobę, do mechanizmu udało mi się dokupić za 200 zł dzwonek z historią, dzwon jest przestrzelony ale o dziwo nie jest głuchy i co za tym stoi nie jest pęknięty dzwoni ładnie tylko ta dziurka ale już tak zostanie, jednego mam którego zalutowałem lutem twardym i zaczął dzwonić ale był mały, teraz nie mam sprzętu takiego żeby załatać w takim dzwonie otwór, koło do dzwonienia zdecydowałem się obliczyć do dzwonienia pojedynczego na połówki a na pełną godzinę będzie dzwonił dwa razy bo by mnie rodzinka wygnała z domu razem z tym zegarem a i wzgląd muszę mieć na sąsiadów, pozdrawiam Hieronim.

post-36884-0-00062400-1503391512_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.