Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość

"swiss made"


Rekomendowane odpowiedzi

Gość

Proszę was o odpowiedź z pozycji kupującego zegarek "niskobudżetowy". Jak ważny jest znaczek "swiss made"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat wolałbym mieć np. starego Atlantic'a (mechanicznego :) ) niż najlepsze Casio czy Poljota.

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kliknąłem na nieważny, ale to trudna sprawa bo dla wielu swiss made to gwarancja wyzszej jakosci, ja jednak tak nie uwazam i kupuję zegarek kierując się renomą konkretnej firmy a dokładnie konkretnego modelu, który mi musi odpowiadać i jest mi obojętne czy to zegarek szwajcarski, niemiecki czy rosyjski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja akurat wolałbym mieć np. starego Atlantic'a (mechanicznego :) ) niż najlepsze Casio czy Poljota.

;)

Dlaczego? Czyżby prestiż?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiele razy się wypowiadałem, ale niech będzie jeszcze raz ;)

 

Kliknąłem - nieważne. Liczy się konkretny model i firma, stosunek jakości do ceny i emocje. No i to, żeby był oryginalny. I raczej mechaniczny :)

 

Znaczek i kraj produkcji nie jest istotny. Mam sentyment do rosyjskich i bardzo mi się podobają, podobaja mi się też japońskie, szwajcarskie są klasą samą w sobie, ale za drogie dla mnie niestety (więc raczej tylko podziwiam), a z niemieckich - może kiedyś "pęknie" Stowa Antea - cudo :)


Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie musi być z krainy Helwetów. Dowód: George Daniels, A. Lange&Sy2nśhne, Urban Jy2nźrgensen&Sønner, Alain Silberstein, Nomos, Meistersinger, Kaari Voutalainen, V. Vyskocil, Stowa, Glashy2nźtte-Original - to tylko niektóre powody, które przychodzą mi w tym momencie do głowy... ;)

 

Edit:

Uważam ponadto, że zbiór alternatyw w ankiecie jest niekompletny. Brakuje np. pytania o to, czy w sytuacji, gdybyś mógł za 'friko' wybrać jakikolwiek zegarek z oferty, wybrałbyś "szwajcara", czy też nie... Ja sobie odpowiadam: aktualnie byłby to akurat zegarek szwajcarski, gdyż tak się składa, iż na mojej liście marzeń nr 1 - z kilku względów - to PP 5002 "Sky-Moon-Tourbillon" (najlepiej w platynie ;-) )...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaa, ale gapa ze mnie :oops: : przecież Autorowi ankiety chodziło o "zegarek niskobudżetowy". Zdania oczywiście nie zmieniam: jest Stowa, Meistersinger, Nomos i kilka innych marek, godnych rozpatrzenia przy wyborze alternatywy dla "szwajcara"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Dla mnie "Swiss made" jest ważny, ale wyłącznie w kontekście marki jaka za nim stoi. Jest bardzo prawdopodobne, że wolałbym kupić czasomierz dobrej marki niemieckiej niż przypadkowy zegarek szwajcarski.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba uległbym 'szwajcarskiej ułudzie',ewentualnie niemieckiemu profesjonalizmowi,np. Stowa,Sinn (choć ten ostatni kosztuje niemało,jak dla mnie rzecz jasna ;) ).W każdym razie pozostałbym w Europie.Do innych chyba bym się nie przywiązał.Ułuda,sentyment-straszna rzecz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Dla mnie marzeniem jest A.Lange&Sohne. Z niemieckich firm duży szacunek mam też dla Union tylko gdzie te zegarki na terenie Polski kupić :?: ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Mariuszu, ciężko nazwać te zegarki "niskobudżetowymi" :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje chyba tylko telefon do Swatch Group bo w wykazie sklepów przesłanych przez Union nie ma nic w naszym kraju :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jest to istotne, bo za tym idzie domniemanie jakości. Natomiast nie oznacza to, że oprócz swiss made nie dostrzegam innych - i dlatego zaznaczyłem opcję drugą od góry.

 

Marcin


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość G-MAN

pomimo tego ze jestem zwolennikiem CASIO G-SHOCK wiec nie swiss made zabiore głos w tym forum!

kliknołem niewazny. poniewaz dla mnie wazniejsze od napssu swiss made jest wyglad i nazwa marki . pisząc nazwa nie miałem na mysli jej preztizu ale po prostu to czy przypadłaby mi do gustu! niby banał a wazne! :wink: wygląd bo uwazam ze jest on bardzo wazny! co z tego ze będzie to jakaś preztizowa marka jak wygląd nie będzie taki jak trzeba!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
pomimo tego ze jestem zwolennikiem CASIO G-SHOCK wiec nie swiss made zabiore głos w tym forum!
Dlaczego pomimo? Wszystkich zapraszam do głosowania i dyskusji :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat wolałbym mieć np. starego Atlantic'a (mechanicznego :) ) niż najlepsze Casio czy Poljota.

;)

Dlaczego? Czyżby prestiż?

 

No, nie do końca. :)

Ale przesadziłem z tym Poljotem, bo rzeczywiście kilka modeli jest fajnych.

Natomiast Casio po prostu mi nie podchodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Ludzie! 150 wyświetleń a tylko 13 głosów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kliknąłem na: "dość ważny, ale byłbym w stanie kupić zegarek nieszwajcarski", gdyż napis "Swiss made" nie czyni wg mnie zegarka przecudnym i podobającym się mojej osobie :wink: Byłbym w stanie kupić ładnego "japończyka", "rosjanina", "niemca" czy "amerykanina". Niekoniecznie musiałby być to zegarek mechaniczny. Bardziej sobie cenię wygodę noszenia, funkcjonalność i jakość wykończenia zegarka niż "czysto mechaniczne" bebechy, które znajdują się w środku, które powodują, że cena zegarka niebotycznie rośnie, a dokładność chodu daleka jest od najtańszego "kwarcaka" w kiosku ruchu :twisted:

Szacuneczek dla wyjatkowych rozwiązań technicznych w "bezbakteryjnych" zegarkach, ale czasy się zmieniają i warto iść z postępem i osiągnięciami. Troszkę sobie żartuję, ale niestety :cry: nie jestem wielkim fanem szwajcarskich marek zegarków.


Dobry zegarek nie jest zły!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.