Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

CIESLUT

UWAGA NA POCZTĘ POLSKĄ

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio ukradli mi już dwie paczki z zegarkami na sortowni Poczty Polskiej.

Paczki wysyłane pocztex-em expres 24.

Jedną przytulił ktoś we Wrocławiu na sortowni a drugą  w Warszawie.

Z tego co się dowiedziałem to nie pierwsza paczka, która przepadła we Wrocławiu więc wszystko wskazuje na złodzieja pod przebraniem pracownika tej instytucji.


OMEGA SEAMASTER 300M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z pocztą we Wrocku to jakieś dziwne rzeczy się dzieją. Albo strajkują i paczka 24 idzie tydzień, albo kradną ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam że przed wysłaniem pani proponuje za 1 pln ubezpieczenie przesyłki bez potrzeby deklaracji wartości ( bo drożej), proszę tego nie robić, i wpisywać zadeklarowaną wartość płacąc więcej, inaczej bez dowodu zakupu zegarka nic nie udowodnimy, a to będzie dopiero początek historii.

Deklarujemy wartość.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam że przed wysłaniem pani proponuje za 1 pln ubezpieczenie przesyłki bez potrzeby deklaracji wartości ( bo drożej), proszę tego nie robić, i wpisywać zadeklarowaną wartość płacąc więcej, inaczej bez dowodu zakupu zegarka nic nie udowodnimy, a to będzie dopiero początek historii.

Deklarujemy wartość.

To ubezpieczenie jest dobre dla prowadzących działalność potwierdzeniem jest wtedy paragon lub faktura,rachunek ale też korespondencja mailowa itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam że przed wysłaniem pani proponuje za 1 pln ubezpieczenie przesyłki bez potrzeby deklaracji wartości ( bo drożej), proszę tego nie robić, i wpisywać zadeklarowaną wartość płacąc więcej, inaczej bez dowodu zakupu zegarka nic nie udowodnimy, a to będzie dopiero początek historii.

Deklarujemy wartość.

 

Bez zadeklarowania jest chyba do 5000zł. Dla każdej zawartości trzeba mieć dowód zakupu, chociaż wydaje mi się, że dowodem byłaby umowa z kupującym. Przecież dla przykładu kupiliśmy zegarek w mega promocji za 1000zł i sprzedajemy go za 1100zł.

To gdyby udowodnić na poczcie dowodem zakupu - odzyskalibyśmy o stówę mniej niż mamy oddać kupującemu + jesteśmy bez zegarka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie akurat bardziej wkurzyło to że tam był ciekawy zegarek i jakiś cwaniak ma za free na co ja tracę sporo czasu i pieniędzy- oczywiście zwrot dostałem

np kupujecie jakąś omegę okazyjnie na allegro za 500zł zegarek wart więcej a ktoś wam kradnie paczkę

 

http://natemat.pl/40949,zginelo-mi-8-przesylek-dwie-ostatnio-wyslane-szlag-trafil-na-poczcie-kradna


OMEGA SEAMASTER 300M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie akurat bardziej wkurzyło to że tam był ciekawy zegarek i jakiś cwaniak ma za free na co ja tracę sporo czasu i pieniędzy- oczywiście zwrot dostałem

np kupujecie jakąś omegę okazyjnie na allegro za 500zł zegarek wart więcej a ktoś wam kradnie paczkę

 

To już jest druga sytuacja, gdzie tak naprawdę nic nie tracisz, ponieważ nigdy nie miałeś tego zegarka. Jedynie pozostaje to uczucie, gdzie okazja Ci przeminęła tak szybko jak kradną paczki na sortowni wrocławskiej.

Gorzej jest kiedy Ty coś sprzedajesz i tracisz. Wtedy nie masz kasy ani zegarka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio ukradli mi już dwie paczki z zegarkami na sortowni Poczty Polskiej.

Paczki wysyłane pocztex-em expres 24.

Jedną przytulił ktoś we Wrocławiu na sortowni a drugą  w Warszawie.

Z tego co się dowiedziałem to nie pierwsza paczka, która przepadła we Wrocławiu więc wszystko wskazuje na złodzieja pod przebraniem pracownika tej instytucji.

 

odradzam składanie reklamacji na poczcie, bo i tak Ciebie i Twoje zgłoszenie oleją z miliona bezpodstawnych powodów.

Napisz reklamację do ubezpieczyciela poczty to zewnętrzna firma która uczciwie podchodzi do sprawy a potem sama pocztę rozlicza.

tu masz adres do kolesia który się tym zajmuje

 

[email protected]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki za informacje

 

trzeba powoli rozglądać się za innym dostawcą niż poczta

 

sam wysyłam trochę paczek i nie chciałbym paczki wysłane przeze mnie ginęły w taki sposób


OMEGA SEAMASTER 300M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Gorzej jest kiedy Ty coś sprzedajesz i tracisz. Wtedy nie masz kasy ani zegarka

Jeśli Ty sprzedajesz to przecież ktoś przelał ci kasę tylko towar nie doszedł - po reklamacji dostajesz zwrot od poczty który oddajesz kupującemu - sprzedający najmniej traci bo chciał sprzedać i sprzedał kasę też dostał - jedyna osoba stratną jest kupujący bo nie dostał tego co chciał ale kasy tez nie stracił 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Ty sprzedajesz to przecież ktoś przelał ci kasę tylko towar nie doszedł - po reklamacji dostajesz zwrot od poczty który oddajesz kupującemu - sprzedający najmniej traci bo chciał sprzedać i sprzedał kasę też dostał - jedyna osoba stratną jest kupujący bo nie dostał tego co chciał ale kasy tez nie stracił 

 

Nie do końca Paweł.

 

Jeżeli ja kupiłem zegarek za 1000zł - sprzedałem za 1100zł kupujący zapłacił mi 1100zł a paczki nie otrzymał to jestem w zwłoce żeby mu oddać wpłatę. Nie mogę przetrzymywać jego pieniędzy do póki poczta mi nie zwróci kasy. W tym przypadku jestem mu winien 1100zł więc jestem stówę w plecy i nie mam zegarka.

Jeżeli poczta rozlicza się na zasadach dowodu zakupu to mój dowód zakupu to 1000zł - z tego powodu zwracają mi tysiąc i jestem na 0 minus utracone 100zł, które bym zarobił, czas, nerwy i zegarek.

A ktoś się śmieje z tego wszystkiego z łupem na ręce.

 

Powinno być podejście - że dowodem jest transakcja pomiędzy mną a kupującym - czyli w tym przypadku poczta zwróciłaby 1100zł.

 

Jeżeli chodzi o sprawy załatwiane przez pocztę polską to jest to minimum 2tygodnie lub 30dni zanim możesz zgłosić reklamację, a następnie minimum 30dni rozpatrują ją i dają odpowiedź. W tym przypadku męczysz się przez 2 miesiące ze sprzedażą rzeczy, musisz oddać kupującemu pieniądze a do tego jest jeszcze sezon wakacyjny i chciałeś wyjechać i odpocząć od wszystkiego a na głowie masz gościa, który żąda swoich 1100zł + działającą na swoich własnych zasadach przewlekającą postępowanie pocztą.

 

Więc nie polecam.

 

Dodatkowo ceny za paczki są horrendalne.

Sprzedałem ostatnio książkę na allegro za 20zł - 2zł było prowizji dla allegro (tak 10% jak za zegarki) + 0,50gr za wystawienie + 7,20 na poczcie (nie wspominając już o pakowaniu jak i dojeździe na pocztę).

Lepiej by było się przejść z książką do antykwariatu i sprzedać ją za 10zł niż tyle czasu tracić na sprzedawanie ją komuś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Powinno być podejście - że dowodem jest transakcja pomiędzy mną a kupującym - czyli w tym przypadku poczta zwróciłaby 1100zł.

No i tak jest pod warunkiem że to im udowodnisz czyli przedstawisz skany waszych maili z datami, paragon który wystawiłeś, wydruki strony allegro itd....dla tego lepiej wszystko dogadywać na maila niż telefon 

 

 

 

Nie mogę przetrzymywać jego pieniędzy do póki poczta mi nie zwróci kasy. 

 

Możesz bo nie wiesz gdzie jest paczka - a co jeśli zwrócisz mu kasę po powiedzmy 2 tygodniach a paczka dojdzie w trzecim tygodniu bo się zawieruszyła? Składasz reklamację na poczcie i czekasz na odpowiedź jesli uznają że im zaginęła to w ciągu 3 dni dostajesz kasę i wtedy zwracasz kupującemu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i tak jest pod warunkiem że to im udowodnisz czyli przedstawisz skany waszych maili z datami, paragon który wystawiłeś, wydruki strony allegro itd....dla tego lepiej wszystko dogadywać na maila niż telefon 

 

 

Możesz bo nie wiesz gdzie jest paczka - a co jeśli zwrócisz mu kasę po powiedzmy 2 tygodniach a paczka dojdzie w trzecim tygodniu bo się zawieruszyła? Składasz reklamację na poczcie i czekasz na odpowiedź jesli uznają że im zaginęła to w ciągu 3 dni dostajesz kasę i wtedy zwracasz kupującemu 

 

 

Dlatego jak już coś załatwiam to tylko przez maila. Wystrzegam się np olx i telefonowania, chyba, że mogę podjechać.

 

Rzeczywiście taka jest teoria jak piszesz i odpowiedzialność spada na przewoźnika od momentu wydania im paczki. Ale żyjemy w  Polsce i wiesz jakie są realia niektórych osobników, którzy są zwykłymi "burakami". Ja staram się takiego typu sytuacji wystrzegać, niepotrzebnie miałbym się tylko denerwować na czyjąś niekompetencję.

Jeżeli paczka nie dociera do adresata w przeciągu 30dni to zwyczajnie mu zwracam następnego dnia pieniądze, żeby nie być w zwłoce, a jeżeli by nawet dotarła po tym terminie to albo mi oddaje to co mu zwróciłem, albo to ja jestem w lepszej pozycji, ponieważ w tym przypadku on każdego dnia nabija sobie odsetki za zwłokę.

 

Dla przykładu miałem tak z zegarkiem

Kupujący uparł się, żeby to była paczka pobraniowa (już od tamtej pory tak nie robię) - zapłacił załóżmy dla równego rachunku 1500zł (miał to być przelew na numer rachunku bankowego z pobrania). W każdym razie gagatek na dodatek się rozmyślił i powiedział, że rezygnuje z zakupu - też tego nie praktykuję ponieważ nie jestem przedsiębiorcą, tylko zawieram umowę jako os. fizyczna. W każdym razie dzwonił i przepraszał za kłopot, ale zegarek mu nie spasował - no to mówię ok - jeżeli rzeczywiście jest taka sprawa to pójdę mu na rękę, bo dlaczego by nie (nie lubię też robić syfu, tylko poważnie podchodzę do każdej umowy czy to jest 10zł czy 10tysięcy), szczególnie, że jeżeli jest w porządku to ja również.

Umówiliśmy się na zwrot na jego koszt - paczka doszła na drugi dzień - a przelewu z pobrania - jak nie ma tak nie było.

Pierwsza myśl - coś nie tak - może jakiś przekręt. W każdym razie poczekałem 2 tygodnie i oddałem mu pieniądze, żeby zamknąć sprawę z nim.

Tutaj pojawia się reklamacja do poczty polskiej - wysłałem reklamację, nie odpowiedzieli w przeciągu 30dni, następnie skarga i dopiero po dwóch miesiącach odzyskałem łaskawie kasę "bo niestety im się zawieruszyła"

 

Dlatego podłączam się i przestrzegam przed PP. Ale co poradzić, gdy żyjemy w kraju gdzie dla Kowalskiego każdy grosz się liczy i woli zapłacić o 6zł mniej i żeby mu wysłać ekonomicznym listem i czekać 2tygodnie na paczkę, niż wydać minimalnie więcej i mieć ją z ubezpieczeniem na drugi dzień od kuriera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Z mojego osobistego i zawodowego doświadczenia /kiedyś w imieniu pewnej fundacji pozwałem ich o duże pieniądze/ wynika, ze PP mentalnie tkwi jeszcze w poprzednim systemie ustrojowym, więc ich dziadostwu nie ma się co dziwić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma tam swoje jakieś doświadczenia - nam ostatni list zaginął ponad rok temu i jak napisałem był to list za to żadna paczka - wysyłek mamy sporo około 700-800 rocznie czasem więcej 

Za to DPD dwukrotnie dowiozło paczkę uszkodzoną - w jednym przypadku spory karton był wręcz zmiażdżony a przesyłek od DPD miałem z 10 to max  więc słaba średnia 

To nie wina poczty czy dpd  tylko pojedynczych osób - w takich molochach pracują tysiące ludzi i wszędzie trafi się Robi Zgniłek 

post-68206-0-08949000-1506527453_thumb.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie co prawda nie ukradli ale przesyłka PP Paczka 24 wysłana przez sprzedającego we czwartek z dużego miasta na północy Polski dotarła do dużego miasta na południu Polski dopiero w poniedziałek w południe. Trochę długo nawet jak weźmie się pod uwagę weekend. Powinni zrezygnować z tego dopisku że w 24h doręczają. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie co prawda nie ukradli ale przesyłka PP Paczka 24 wysłana przez sprzedającego we czwartek z dużego miasta na północy Polski dotarła do dużego miasta na południu Polski dopiero w poniedziałek w południe. Trochę długo nawet jak weźmie się pod uwagę weekend. Powinni zrezygnować z tego dopisku że w 24h doręczają. 

 

To akurat mają w regulaminie że uważa się, za wykonaną usługę, jeżeli dojdzie do miasta docelowego (nie doręczona, tylko do placówki) na drugi dzień od nadania w jeżeli wyślesz do 12, jeżeli po południu to traktują to jako nadaną następnego dnia. Tak więc jeżeli wysłane było w czwartek po południu to w poniedziałek doręczenie wg. regulaminu jest prawidłowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli została wysłana po 15 to nic dziwnego.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paczka 24 istniała tylko przez dwa miesiące potem się z tego wycofali bo nie dawali rady ale druczki zostały nie można było jednak kożystać z opcji dostawy w 24 godziny.

Teraz jest paczka EKSTRA  ale działa trochę inaczej - wypisujemy sobie w domu czy na poczcie cały druczek i idziemy na pocztę - dopiero pani w okienku po wpisaniu adresata informuje nas czy miejscowość docelowa jest objęta opcją EKSTRA czyli mozliwością dostawy w 24H i dopiero wtedy możemy to sobie dodać inaczej nie 

 

Jeśli paczkę nadamy do godziny 15stej to wyjdzie z placówki o 15.30 jesli nadamy o 15 .15 to wyjdzie o godzinie 15.30 ale następnego dnia 


A na zwykłą paczkę mają do 3 pełnych dób ale licząc od kolejnej od nadania czy jakoś tak czyli można liczyć ze 4 dni 

Za niedostarczoną przesyłkę o czasie też możemy składać reklamację

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie dzięki za wyjaśnienie pocztowych interpretacji terminów 24H. Hehe. Swoją drogą przy obecnej sieci komunikacji i organizacji ciężko uwierzyć, że duża firma specjalizująca się w tym od lat ma problem żeby 600km wraz z sortowniami i placówkami pokonać w 24h. Dodam, że nie wymagam przybiegnięcia doręczyciela pod moje drzwi a jedynie opcji powiadomienia SMS o tym, że paczka jest i mogę przybiec z jęzorem na wierzchu :P No nic. Firmy kurierskie też czasem zawodzą.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwestia jest tego typu, że dużo zależy jak pisał Paweł - od ludzi zatrudnionych na danej sortowni czy oddziału, w którym wysyłasz paczkę.

 

Przykład kolejny wysyłałem ostatnio dwie paczki jedna szła do mieściny 600km ode mnie i priorytet dotarł na drugi dzień od dnia wysłania. Wysyłałem do dużego miasta w odległości 70km priorytet, który dotarł na czwarty dzień...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak BTW skoro narzekamy na PP, Szanowni Koledzy czy przy przesyłkach PP deklarujecie zawartość jako "zegarek" czy pomni kradzieży raczej wpisujecie coś innego, żeby nie rzucało się w oczy chytrym sortownikom?

 

Przepraszam, jeśli temat był a ja szukając pominąłem. Proszę o sprowadzenie mnie do parteru wtedy :rolleyes:  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dużo zależy jak pisał Paweł - od ludzi zatrudnionych na danej sortowni czy oddziału, w którym wysyłasz paczkę.

nie slyszeliscie o rzadowym programie 'Praca dla wiezniow'? dosc glosna sprawa, okradanie przesylek, brak dyscypliny pracy (LOL), obawy etatowych pracownikow to niewielki wycinek tego przedsiewziecia


Są ludzie, którzy przez całe życie spogladają na zegarek, a mimo to zawsze się spóźniają. (A. Czechow)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak BTW skoro narzekamy na PP, Szanowni Koledzy czy przy przesyłkach PP deklarujecie zawartość jako "zegarek" czy pomni kradzieży raczej wpisujecie coś innego, żeby nie rzucało się w oczy chytrym sortownikom?

 

Przepraszam, jeśli temat był a ja szukając pominąłem. Proszę o sprowadzenie mnie do parteru wtedy :rolleyes:  

 

A jak wpiszesz książki - to jak potem w reklamacji udowodnisz, że wysyłałeś zegarek zamiast książek?

Swoją drogą przy kurierze też się to podaje (nie wiem dlaczego), ponieważ i tak podpisując "akceptujesz" warunki przesyłek i świadomy jesteś, że nie możesz przesyłać materiałów niebezpiecznych, etc.

 

nie slyszeliscie o rzadowym programie 'Praca dla wiezniow'? dosc glosna sprawa, okradanie przesylek, brak dyscypliny pracy (LOL), obawy etatowych pracownikow to niewielki wycinek tego przedsiewziecia

 

Nie słyszałem przyznam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.