Legalność/uczciwość zakupów. Cła i podatki

[TIK TAK 962]

[Gość eleventh]

Wykonało się przemytniczo-krecią robotę

 

:? :evil:

[stani.swiss 0]

dziekuje , dla organizatorow spotkania

bylo super

 

:wink:

[TIK TAK 962]

[mabok 2]

Lubisz jątrzyć, prawda?

[Gość andree]

hi hi hi hi TIK TAKU....chyba troche przesadzasz.

[pg 4]

Witam !

 

Co tam jakieś niedogodności jak atrakcje super!!

 

Co prawda nadal nie wiem jak działa wieczny kalendarz ale co tam .

 

 

D

Nie przejmuj się...-ja sie ciesze przede wszystkim tym, ze przekonałem się, ze nie jestem sam jeden taki wariat, co się cieszy, ze jedno kółeczko raz na na 100 lat obraca się

[AgentBart 0]

pozwolę sie wtrącić:

 

na przegubach lub w kieszeniach właśnie zegarki z przemytu, których kupowanie niczym nie różni się od kupowania faków.

 

Są to zupełnie różne rzeczy, podróbka uderza w firmę, a przemyt w fiskalizm państwa. Przemyt towarów legalnych (tj. nie broni, narkotyków) jest per saldo dla społeczeństwa korzystny, a przemytnicy są właściwie patriotami - tyle zapamiętałem z zajęć teorii wymiany międzynarodowej prowadzonej przez człowieka który był kilkukrotnie ministrem i sekretarzem stanu w różnych rządach :wink:

Wreszcie, w przeciwieństwie do podróbek, przemyt jak najbardziej może być korzystny dla producentów.

[TIK TAK 962]

[Gość andree]

Dlaczego przemyt jest opłacalny?

[TIK TAK 962]

Znasz odpowiedź na to pytanie.

Dla nierozumiejących istoty problemu posłużę się jeszcze przykładem.

Vulcain. Pracownia Czasu poniosła koszty związane ze sponsoringiem spotkania, z obsługą swoich gości, my dzięki temu mogliśmy oglądać przymierzać, zachwycać się lub nie (kwestia gustu) ich wyglądem, czy jakością. Zapewne po spotkaniu poszło kilka zapytań do S o Vulcaina.

Efekt jest taki:

S pił , jadł, za kasę Pracowni Czasu, po czym bez żadnych kosztów będzie wykonywał swoją krecią robotę dzięki prezentacji PC i zarabiał na jej garbie.

 

Jeśli wy uważacie, ze jest to w porządku i wspaniałe to ja nie mam więcej pytań.

[AgentBart 0]

Zakup tego zegarka z przemytu ewidentnie działa na szkodę dystrybutora. Wbrew pozorom jest szkodliwy dla marki.

 

To samo możemy powiedzieć o 100% legalnym zakupie tego zegarka w salonie w Berlinie czy Londynie, jeśli akurat tam byłby tańszy (a zapewne byłby choćby ze względu na stawkę VAT). Co zrobić - zakazać zakupów za zachodnią granicą. Trochę będzie trudno w UE

 

Wszystko jest kwestią tzw. elastyczności cenowej. Producenci i dystrybutorzy dóbr luskusowych przyjmują, nie do końca słusznie, że popyt na ich dobra jest nieelastyczny. To taki pokutujący ekonomiczny mit, bo obecnie wiemy, że nawet popyt na narkotyki jest dość elastyczny cenowo.

 

Są klienci dla których ważniejsza jest wygoda - idzie sobie do salonu i kupi od ręki, sa tacy dla których ważna jest cena, będą szukali okazji itp. Dystrybutorzy celują w tych pierwszych, istnienie tych drugich im nie szkodzi. W Polsce to bardzo dobrze widać też na innych segmentach, np. alkoholi z górnej półki. Czemu np. koniaki XO w Polskich sklepach są dwa razy droższe niż w Europie zachodniej, jeśli alkohole z niżej półki są w tej samej cenie? Bo sklep uważa, że tego typu towar kupują ludzie, którzy nie patrzą na cenę. Wóczas zarobi dzięki dużej marży na szastających kasą snobach, ale straci na takich jak ja - amatorach dobrych trunków, którzy jednak licza się z ceną.

[TIK TAK 962]

AgentBart masz tutaj racje, ale zakup w zachodnim sklepie, a zakup u przemytu to 2 różne rzeczy. Niech przemytnicy zarejestrują firmę, wystawią rachunek z własnym nazwiskiem i zaoferują takie same ceny, jakie oferują teraz.

[Pan Igor 33]

Znasz odpowiedź na to pytanie.

Dla nierozumiejących istoty problemu posłużę się jeszcze przykładem.

Vulcain. Pracownia Czasu poniosła koszty związane ze sponsoringiem spotkania, z obsługą swoich gości, my dzięki temu mogliśmy oglądać przymierzać, zachwycać się lub nie (kwestia gustu) ich wyglądem, czy jakością. Zapewne po spotkaniu poszło kilka zapytań do klubowego przemytnika o Vulcaina.

Efekt jest taki:

Klubowy przemytnik pił , jadł, za kasę Pracowni Czasu, po czym bez żadnych kosztów będzie wykonywał swoją krecią robotę dzięki prezentacji PC i zarabiał na jej garbie.

 

Jeśli wy uważacie, ze jest to w porządku i wspaniałe to ja nie mam więcej pytań.

 

Sorry, ale to jest dopiero hipokryzja! Jako dystrybutor EPOS-a dostarczasz te zegarki do wielu salonów, min. do sklepu Władka... Jak pewnie wiesz Władek ma dużo wyższe ceny na Eposy niż TY, bo musi opłacić koszta prowadzenia salonu, reklamy, etc. Ty z kolei oferujesz te same zegarki kolegom na forum z rabatem 30-40%, gwarancją i pewnością zakupu u tego samego importera... Jak ktoś chce kupić Eposa zachęcasz go do przymierzenia w OCDC, a później do zakupów u Ciebie... Gdyby nie stani.swiss nie byłoby wielu wspaniałych zegarków w naszym klubie, więc jestem mu za to wdzięczny :!: :evil: :wink: :roll:

[TIK TAK 962]

Panie Igorze, tutaj się mylisz.

Rabat, o którym wspomniałeś oczywiście występował i był konieczny, aby pokazać zegarki, zachęcić. Dziś już taki nie występuje. Zobacz do działu oferuję na ceny i na ceny u Władka. Zobacz też na ceny na allegro.

Tak samo ponoszę koszty reklamy i coraz większe.

Prawdziwa promocja jest tylko na jeden model 3297 czarny ze ścisle określonych powodów.

Kolejną sprawą jest, że raczej modele, które ja oferuje detalicznie nie trafiają (za drobnymi wyjątkami) do salonów Władka, czy innych.

I jeszcze jedno Igor, jak zdarza mi się błąd to sram na własne podwórko, a nie na czyjeś.

 

Jak ktoś chce kupić Eposa zachęcasz go do przymierzenia w OCDC, a później do zakupów u Ciebie

 

Nigdy się tak nie zdarzyło. Jeśli zachęcam do przymierzenia to i do zakupu tam gdzie się przymierza. Nie wiem skąd wziąłeś taką informację.

Weź pod uwagę, że moim priorytetem jest, sprzedawalność EPOSów w salonach, a nie u mnie. To chyba oczywiste skoro je tam wstawiam.

[Gość seth11]

Nie lubię, tak samo jak nie lubię hipokryzji.

 

Pawle czy aby na pewno jesteś taki uczciwy?

 

Troszczymy się producentów, a o resztę handlowej piramidę, bez której nie byłoby możliwości poznawania marek już nie

 

Troszczmy się o klientów, i będzie dobrze.

 

 

Dla mnie to hipokryzja.

Pomijam aspekty prawne, że zegarki pochodzą z przestępstwa

 

Jeżeli dokonam zakupu w sklepie w USA, zapłacę za przesyłkę, zapłacę cło i podatek a zegarek wyniesie mnie taniej niż w sklepie w kraju o jakieś 30% to kto tu jest hipokrytą?

[TIK TAK 962]

zapłacę cło i podatek a zegarek wyniesie mnie taniej niż w sklepie w kraju o jakieś 30% to

kupisz legalnie zegarek

[Tsuki 0]

ja tylko TIk TAKu zwrócę Ci uwagę na różnicę między łamaniem a obchodzeniem prawa - to jednak 2 różne sprawy - "klubowy przemytnik" prowadząc swoją działalność nie ryzykuje kontaktem z wymiarem sprawiedliwości.

[Gość seth11]

Pawle, robisz osobiste wycieczki w stronę Staszka.

Rozumiem że stosunki między wami są takie jakie są.

Nie mniej jednak przy okazji walisz na odlew również w klubowiczów.

Nieporozumienia powinniście załatwiać między sobą.

Poruszanie ich tutaj, i to w taki sposób wystawia Ci opinię ........

Takie zachowanie może się na Tobie odbić.

 

Pamiętaj że mowa jest srebrem, a milczenie złotem.

[Gość mr_kacy]

zapłacę cło i podatek a zegarek wyniesie mnie taniej niż w sklepie w kraju o jakieś 30% to

kupisz legalnie zegarek

 

Co jak co, ale nie słyszałem, żeby Stani.swiss wynosił zegarki po nocach z fabryki. Jak poproszę znajomego, żeby mi w Stanach kupił zegarek i przywiózł do Polski, z pominięciem cła, to on też staje się automatycznie przemytnikiem? Tak naprawdę wina Stanisława jest tu żadna, co najwyżej klubowiczów, którzy chcą jak najbardziej zaoszczędzić i nakręcają mu koniunkturę - ale osobiście nie widzę w tym nic złego. Z drugiej strony nie dziwię się TIK-TAKowi że ma do tego takie podejście, jakie ma, w końcu odbija mu się to na obrotach. Ale takie już są prawidła konkurencji. Stanisław oferuję określoną usługę i czerpie profity z tego, że jest ona dla niektórych interesująca - pytanie, czy opodatkowuje sobie te profity zgodnie z prawem szwajcarskim, ale to już nie nasz biznes.

[Miro Rawinski 0]

Witam

staniswiss napisał

dziekuje , dla organizatorow spotkania

bylo super

 

 

_________________

stani.swiss

To Ty byłeś na tym spotkaniu? :shock: To czemu się nie spotkaliśmy! Znów muszę to zwalić na brak IDENTYFIKATORÓW!

[RadG 2]

Podejrzewam, że tutaj chodzi o pomijanie cła i VAT-u na linii Szwajcaria-UE.

[Gość mr_kacy]

I tylko o to, bo o nic innego (jeżeli rozpatrujemy sprawę w kategoriach etyczno-moralno-prawnych) chodzić nie może. A za opłacenie cła odpowiada KUPUJĄCY, a nie sprzedający, więc jeżeli tak Cię TIK-TAKu boli, że przez oszczędność klubowiczów budżet Unii trochę zmaleje, to jeździj po nich.

[rip 559]

...więc jeżeli tak Cię TIK-TAKu boli, że przez oszczędność klubowiczów budżet Unii trochę zmaleje, to jeździj po nich.

 

A czy wlasnie tego nie robi?

 

Rozumiem że stosunki między wami są takie jakie są.

Nie mniej jednak przy okazji walisz na odlew również w klubowiczów.

Nieporozumienia powinniście załatwiać między sobą.

Poruszanie ich tutaj, i to w taki sposób wystawia Ci opinię ........

Takie zachowanie może się na Tobie odbić.

 

Podpisuje sie pod Twoimi slowami.

 

TikTak idz prosze ze Stanislawem na prive, idz ze Zbyszkiem na prive a nie siejesz jadem na lewo i prawo gdzie tylko mozna.

[rip 559]

zapłacę cło i podatek a zegarek wyniesie mnie taniej niż w sklepie w kraju o jakieś 30% to

kupisz legalnie zegarek

 

 

 

Czyli wszyscy, ktorzy np. kupili zegarek od pokemonyu z ebaya i nie zaplacili cla bo pokemon napisal gift i wartosc 45$ i przeszlo przez UC nabyli zegarek nielegalnie?