Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

sthool

Adin, dwa, tri!

Rekomendowane odpowiedzi

Mam to samo, post wysyłało mi jakieś 20 sek a i tak był falstart :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanie czy to może być w poście kilka zdjęć tego zegarka czy też jedno wybrane?

A jak jedno to czy może to być kolaż kilku ujęć? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muli strasznie- może to celowe utrudnienie turnieju

Tak poważnie to na jakim zegarze się wzorować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanie czy to może być w poście kilka zdjęć tego zegarka czy też jedno wybrane?

A jak jedno to czy może to być kolaż kilku ujęć? :D

Dobre pytanie. W regulaminie nic nie ma jednoznacznie. Więc nie wiem czym się sugerowałem przygotowując jedną fotkę :wacko:


Lepiej umrzeć na zawał w pełnym słońcu, niż z powodu braku tlenu wciemnej d*pie, w którą się ochoczo wchodziło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanie czy to może być w poście kilka zdjęć tego zegarka czy też jedno wybrane?

A jak jedno to czy może to być kolaż kilku ujęć? :D

 

Może być jedno zdjęcie i to nie złożone z kilku :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może być jedno zdjęcie i to nie złożone z kilku :D

To znaczy musi być jedno zdjęcie - jedno ujęcie - zegarka. Żaden kolaż i w żadnym wypadku kilka zdjęć w poście.

 

Czy tak? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Modelem, który sprawił, że zacząłem się interesować radzieckimi zegarkami była amfibia znaleziona w szpargałach po moim dziadku.

Szczęście sprawiło, że pierwszym zegarkiem, który trafił w moje ręce był model o mocno charakterystycznym, militarnym stylu - co bardzo mnie zainteresowało.

Dodatkowo, jak się później dowiedziałem, radzieckie amfibie należały do porządnie wykonanych zegarków, ze swoją własną historią i sporą grupą fanów.

Smaczku całej historii dodaje fakt, że model ten przez długi okres budził moje wątpliwości, z uwagi na fakt, że na tarczy widnieje napis Komandirskie.

Chęć poznania prawdy o tym zegarku zmotywowała mnie do rejestracji na forum KMZiZ i przeczytaniu wszystkich stron wątku o amfibiach ;), tam na jednej ze stron natknąłem się na spór o to czy zegarek jest oryginalny czy jest składakiem - na szczęście jeden z użytkowników rozwiał wszelkie wątpliwości zdjęciem katalogu, w którym pojawia się ta amfibia :).96e79ee582e87.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Od samego początku mojej przygody z zegarkami jest ze mną Łucz De Lux w wersji kwarcowej. Po śmierci mojego dziadka dostałem szkatułkę z kilkoma zegarkami oklejoną muszlami jak to w PRL- u jakaś pamiątka z nad morza

 

Był tam min. Łucz De Lux z łuczami, Kirowski oraz Wostok precyzyjny co dla mnie wtedy nie było niczym szczególnym

 

Byłem totalnym laikiem i zabrałem się za czyszczenie tarczy w Wostoku precyzyjnym ponieważ była brudna????

 

Po moim profesjonalnym czyszczeniu zeszło wszystko razem z indeksami i farbą

 

Łucz jest ze mną do dzisiaj od samego początku. Na początku dałem go Tacie, który nosił go parę lat aż trafił z powrotem do mnie dając Tacie na wymianę coś innego nie ruskiego

 

 

c0fe1f3518dfef5ef92eccc1ef69f785.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie dostałem w spadku po żadnym krewnym zegarka, więc moja zegarkowa historia nie będzie sentymentalna. Zegarek który prezentuję nie jest moim pierwszym radzieckim zegarkiem (pierwszego nie pamiętam :ph34r:) ale z pewnością jeden z pierwszych świadomie kupionych. Na pewno przyczynił się do mojej dalszej fascynacji radzieckimi zegarkami. Nadal uważam go za jeden z najpiękniejszych garniturowców, giloszowana tarcza jest po prostu ponadczasowa. Prawdziwy radziecki vintage! :wub:

post-49869-0-52776300-1515350080_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek który przedstawię to Wostok - popularnie zwany jajem.
Jest to jeden z zegarków które zapoczątkowały moją kolekcję. Prezent od siostry zza wschodniej granicy. Przyjechał do mnie w stanie NOS (choć wtedy jeszcze nie wiedziałem co to znaczy i pudełko z papierami poszło do kosza :)), trafił na rękę i był używany w trakcie pierwszych miesięcy kształtowania się moich zbiorów. Jest to napewno pierwszy zegarek który osobiście zaniosłem do zegarmistrza w celu konserwacji mechanizmu. W sumie tylko dzięki tej kategorii konkursowej ujrzał znowu światło dzienne i został wygrzebany z czeluści szuflad. Prawdopodobnie znowu z sentymentu przez jakis czas zagości na nadgarstku.

post-27093-0-15208200-1515355200_thumb.jpg


Lepiej umrzeć na zawał w pełnym słońcu, niż z powodu braku tlenu wciemnej d*pie, w którą się ochoczo wchodziło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwarcowa Slava kupiona od kolegi @kchrapek była moim pierwszym zegarkiem. Piękny stan, mieniąca się wewnątrz bordowo-brązowo tarcza, nakładane logo slava, bezel na śruby ;) totalnie młodzieżowy zegarek, kojarzący mi się z kurtką dżinsową, wodą kolońską i wiosną.

Mechanizm przestał działać, dawcy nie znalazłem, zegarków przybywa, miałem się go pozbyć.. Ale teraz zaczynam mieć wątpliwości ;)

 

Patrzcie i podziwiajcie :D

d5cd4adf98a11c2551d5b442286f46d6.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

 

Mój zegarek- początek to Poljot. Nic specjalnego, pospolity automat, ale dla mnie wyjątkowy. Darzę go dużym sentymentem, bo znalazłem go w rzeczach dziadka po jego śmierci. Idealnie się wstrzeliłem ze znaleziskiem, bo akurat zacząłem zawracać większą uwagę na zegarki, szukając coś dla siebie.

Na tamten moment nosiłem komunijnego japońca :) Poljot przeszedł spa u zegarmistrza i od razu wskoczył na rękę. Cieszył mnie niesamowicie, jednak z dnia na dzień było mi go coraz bardziej szkoda (bywa, że jestem dość "niezgrabny") :) Dlatego zacząłem się rozglądać za innym ruskiem, takim na co dzień :) I tak trafiłem na forum :)

Teraz mam ponad 100 zegarków, niezliczoną liczbę godzin spędzonych na przeglądaniu, szukaniu i uczeniu się o zegarkach, a to wszystko przez niego... :)

post-86227-0-64178400-1515355001_thumb.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy zegarek to Cornavin po moim dziadku. 2,5 roku temu po przeczytaniu artykul o zegarkach mechanicznych zapragnalem miec wlasny. Wtedy przypomnialem sobie, ze moj dziadek posiadal mechaniczny zegarek, ktory jako malec czesto mu nakrecalem. Babcia odnalazla go i stalem sie jego posiadaczem. Zrobilem mu małe spa i odzyskał blask. Trafiłem z nim na te forum i odkryłem w sobie pasje do zegarkow radzieckich. Zegarek wiele dla mnie znaczy i zostanie ze mna na zawsze. Towarzyszy mi w ważnych dniach takich jak mój ślub :)

 

Oto on:

 

fb4e332e57426f8d94f542f2da763b14.jpg

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
post-61474-0-41762400-1515355176_thumb.jpg

Mój pierwszy zegarek dostałem 24.12.1978 r. od dziadka "żebym się do szkoły nie spóźniał".

Służył mi dzielnie do siódmej klasy, później przejęła go siostra. Wiele razy naprawiany służył wiele lat. Z czasem ustąpił miejsca kwarcom i popadł w zapomnienie. Odnalazła go w październiku moja mama i mi przekazała. Było rodzinne wspominanie :D.

 Doczekał się po latach konserwacji i wymiany koperty.


Nawet popsuty zegarek dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oto on - zegarek od którego wszystko się zaczęło prawie równo rok temu. Szukałem zegarka na prezent na swoje urodziny :) - trafiłem na to forum, później na Krisa :) i wsiąkłem kompletnie... dziś po roku mam około 80 zegarków i poluję dalej - mam nadzieję, że kilka z nich uda się pokazać. A Wostoczek ma dożywocie - ładnie się prezentuje i dokładnie wykonuje swoją robotę :) . Pozdrawiam Marcin.a9f342664fba02372fde7cff537d0e84.jpg

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim pierwszym zegarkiem był otrzymamy z okazji pierwszej komunii elektronik z melodyjkami, podobny otrzymał prawie każdy mój kolega. Tego zegarku już nie ma, i nawet nie pamiętam czy to była Montana, czy coś jeszcze innego. Następnie, prawdopodobnie pod koniec podstawówki, nie pamiętam dokładnie, Mama kupiła mi na bazarze, od handlarza, zegarek prosto ze związku radzieckiego - zarię, na dwudziestu jeden kamieniach o dość nietypowej i mało spotykanej powierzchowności. Co więcej nosiłem go z dumą kilka ładnych lat, co spotykało się z drwinami kolegów, które równo olewałem :).

To był mój Pierwszy Radziecki Zegarek Mechaniczny;

Dwa razy urwałem wałek podczas nakręcenia, za drugim razem, jedyny zegarmistrz w okolicy, który chciał to naprawić, stwierdził, że nie będzie go naprawiał, bo za pierwszym razem stracił na to kupę czasu, a wziął za to grosze. Od tamtego czasu, zegarek przeleżał w szufladzie że dwadzieścia lat. Dwa-trzy lata temu sam go naprawiłem. Leży obok, zegarka mego ojca, i mołnii mego dziadka :) .

 

post-68064-0-32052900-1515355259_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość D@dik

No to jedziemy:

To jest mój pierwszy mechaniczny, pierwszy zegarek i pierwszy radziecki!

Szczegóły w jakich do mnie trafił widać w tle.

Razem działamy już od 37 lat ;-)

 

 

post-26467-0-77042800-1515355288_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

„Mój pierwszy zegarek”

 

Pierwszy dostałem na komunie i był to Łucz w cyrylicy. Nigdy go nie nosiłem – nie było „chemii”

Po latach jak go chciałem odnaleźć okazało się że ślad po nim zaginął. Szkoda.

Pierwszy który trafił do mojego zbiorku? Zabijcie mnie ale nie pamiętam – to chyba było tak że pozbierałem wszystkie u rodziców i dziadków.

Natomiast chciałem dziś pokazać pierwszy zegarek który radykalnie odwrócił kierunek mojego zbieractwa. Pierwszy który zapoczątkował moją wielką miłość do starych zegarków kieszonkowych.

Pierwszy K-43

Czystopolski z 1949 r

Kupiony na Allegro (obserwowałem i zastanawiałem się kto z kolegów wrzuci w okazjach ale nikt na szczęście nie wrzucił )

Nie jest jakoś wyjątkowo ładny (tarcza nosi odcisk czasu), nie jest też jakiś rzadki ale jak przyszedł i jak go nakręciłem drżącymi rękami to poczułem cos czego nigdy wcześniej nie czułem. Poczułem tchnienie historii. Tego nie da się opisać. Pamiętam że wziąłem go do ręki i zamknąłem oczy i pomyślałem ze ten zegarek mógłby wiele „opowiedzieć” Patrzeć na pracę mechanizmu mogłem przez wiele minut, słuchać miarowego, donośnego tykania – to było magiczne.

 

post-47356-0-88105800-1515355312_thumb.jpg

 

post-47356-0-83281100-1515355321_thumb.jpg

 

Zegarków na K-43 mam już sporo ale ten i tak jest dla mnie wyjątkowy bo pierwszy.

Wczoraj jak zobaczyłem kategorię to od razu wiedziałem, że właśnie ten zegarek pokażę.

Dziękuję i pozdrawiam

Roman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

post-73391-0-76352600-1515355487_thumb.jpg

To nie jest ani mój pierwszy zegarek mechaniczny, ani radziecki. Jest to pierwszy zegarek, który prawie własnoręcznie przywróciłem do "życia". Od niego zacząłem zbierac zegarki.


Są tacy, co mają rozum, a są tacy, co go nie mają, i już.  Kubus Puchatek

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez chwilę mieliśmy jakieś problemy techniczne, ale już jest OK :)

 

W imieniu Kol. Rysqut wrzucam zdjęcie oraz opis jego zegarka:

 

post-25327-0-02009500-1515355480_thumb.jpg

 

opis:

Poljot 55g (dla wnikliwych - z fabryczną szybką i koronką:P) - To mój pierwszy egzemplarz w "kolekcji" bo gdy do mnie dotarł zdecydowałem, że nie będę kupował radzieckich zegarków do noszenia, od tamtego momentu już wszystkie lądują w gablocie... i zawdzięczają to modelowi, który jako jeden z nielicznych akurat do noszenia się nadaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy zegarek miał być praktycznym czasomierzem na rękę. Nie planowałem kolekcji - chyba dopiero w zetknięciu z forum, zrozumiałem, że można coś z tym robić. Byłem otwarty na zegarek z dowolnym rodowodem, mógł być Zachodu, Wschodu - nieważne. Uwielbiam dobry design i szukałem tego, co po prostu mi się bardzo spodoba. Bez kompromisów czy wartości dodanych. W oko wpadły mi kraby, z reliefem na tarczy - Kirowskije - eleganckie, proste i piękne. Wciąż uważam je za najładniejsze zegarki.

Kirowa ze zdjęcia mam od siedmiu lat. Był początek studiów, dostałem wynagrodzenie za pierwszy obraz. Nim wszystko zdążyło się rozejść, na pamiątkę kupiłem zegarek. Wtedy jeszcze nie doceniałem, że trafiłem na Kirowskiego w stanie fabrycznym. Ile ten zegarek zwiedził i się nasłuchał.

 

Jednak Krokodyl Tik-Tak, to straszny pedant - od kiedy stłukłem mu szkło i zobaczyłem, że się niszczy, przydzieliłem mu pracę w sztabie.

f7bec6b93f560587.jpg


Link do mojej kolekcji: https://www.instagram.com/god.kirov/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim pierwszym była pobieda, zakupiłem ją na alle wraz innym zegarkiem, którego już nie mam, bo go sprzedałem. Myślałem, że tej pobiedy też nie mam, ale znalazłem w szufladzie zakopaną ???? Miałem już przygotowane zdjęcie innego zegarka, poljota, ale jest ten. Sorry za opóźnienie,ale forum mi nie działało, a i tak po czasie jestem ????post-81866-0-62170900-1515355648_thumb.jpg


Jeżeli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie możliwe

21 równa w telefonie i wrzuciłem

63008f0aa5dbeb0291cd86cf087ca289.jpg

 

Równiutko według telefonu

 

Piękne historie Panowie gratuluje i życzę powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jednak. Przykro mi odpadacie :(

:D :D :D

Kategoria jest taka że chyba wszyscy przechodzą bo jak tu cokolwiek oceniać z wyjątkiem ciekawych zegarków i jeszcze ciekawszych opowieści. Świetne historie Panowie, aż mi żal że ja takiej nie mogłem opowiedzieć. Brawo wszyscy! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.