Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Qba.

Hi-Fi stereo

Rekomendowane odpowiedzi

Się śmiejecie. Miałem w starej pracy starszego kolegę, audiofila, który te podkładki robił na zamówienie z drewna, którego nazwy nie jestem w stanie wymówić :D

Najlepsze są z unobtanium


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już jesteśmy przy starym sprzęcie, to jakby komuś zalegał poczciwy hk 690, dajcie znać, chętnie odkupię.

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecacie jakieś soundbara do 1200 kobieta się uparła...

 

Wysłane z mojego HTC 10 przy użyciu Tapatalka


"Jeśli bałagan na biurku świadczy o bałaganie w głowie, o czym świadczy puste biurko?" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przewody muszą być z dobrej miedzi i dopasowane przekrojem do mocy. Reszta to bajki.

 

 

Się śmiejecie. Miałem w starej pracy starszego kolegę, audiofila, który te podkładki robił na zamówienie z drewna, którego nazwy nie jestem w stanie wymówić :D

 

 

Ja mam duży dystans do takich wynalazków ale o różnicy w kablach jestem absolutnie przekonany, akurat głośnikowymi się za wiele nie bawiłem ale miałem i mam kilka różnych interkonektów i każdy z nich jest słyszalny nieco inaczej, jeżeli znasz swój system i nagranie którego słuchasz to różnica jest natychmiast zauważalna. 

Mam przeciętne klocki z dawnych czasów ( Audiolab/Meridian/Dali ) i np. kabel MIT jest ewidentnie inny niż Siltech - cieplejszy, bardziej rozlazły dołem, dający gorszą separację ale w całościowym odbiorze może nawet przyjemniejszy. To jest słyszalna różnica i jestem pewien że w ślepym teście odróżnię to 10/10. Nawet w obrębie jednego producenta może być inaczej, kiedyś grały u mnie Monstery i różnica między 200 a 400 też była dostrzegalna.

Wtyczki, podkładki czy stoliki to już poza moją percepcją ale podejrzewam że w systemie z o wiele wyższej półki, dużo bardziej "przezroczystym" takie elementy też mogą mieć dostrzegalny wpływ na odsłuch chociaż już zgodnie z zasadą że wzrost ceny jest odwrotnie proporcjonalny do wzrostu jakości. 

 

Gdybym miał uszeregować co daje największe zmiany to na pierwszym miejscu zdecydowanie kolumny, potem długo nic, potem źródło, wzmacniacz, kable połączeniowe, głośnikowe, podobno sieciowe trochę też ale tego już u mnie nie słychać. 

Jak ktoś potrzebuje całkiem zmienić brzmienie to trzeba cały klocek ale jak minimalnie "dopieścić" dźwięk w jakimś pożądanym kierunku to zabawa z kablami może dać całkiem fajny efekt. Oczywiście pod warunkiem dobrego nagrania bo to podstawa.

 

Dodam jeszcze że od dłuższego czasu z odtwarzaczem CD i jego kabelkami zdecydowanie wygrywa iPad z Tidalem i YT bo łatwość i niemal darmowość dostępu do muzyki daje więcej, nawet kosztem jakości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze.

Zaczniemy od zera. Czym jest sygnał audio podawany ze wzmacniacza na kolumnę?

Otóż niczym innym jak zmiennym sygnałem elektrycznym o zmiennym napięciu a co za tym idzie i o zmiennym prądzie i o zmiennej w czasie częstotliwości.

Czy ten sygnał da się zobaczyć? Tak. Oscyloskopem. Czy da się porównać przewody nie na słuch a sprzętowo? Da się.

Należy podać na wzmacniacz sygnał sinusoidalalny. Należy ten sygnał rozłożyć na harmoniczne przy pomocy szybkiej transformaty Fourierera. Albo dokładniej przy pomocy analizatora widma i rozłożyć dyskreną transformatą Fouriera.

 

Robiłem na uczleni takie doświadczenia.

Słyszysz przewody? Twoja sprawa. Ja twierdzę że przewody usłyszymy jak chcemy usłyszeć. :)

Ale fizycznie różnić nie ma :)

 

A zmiany wynikające z przewodu zasilania to już jest bujda absolutna tak samo jak bezpieczniki audio. :)

 

 

Podchodzę do tematu po inżyniersku. Zbudowałem wzmacnacz od zera. Wyznacz wysokiej jakości. Stąd moje podejście takie, a nie inne :)

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecacie jakieś soundbara do 1200 kobieta się uparła...

Wysłane z mojego HTC 10 przy użyciu Tapatalka

Radek tez ostatnio szukałem. Byłem zdecydowany na Sony coś tam coś tam x8500 za 1499zł. Dobrze, że poszedłem do sklepu na odsłuch, wyszedłem zdegustowany. Tańsza o wiele Yamaha YAS-107 gra O WWIELE lepiej.

Polecam Yamahe.

 

Edyta: szukałem takiego bez dodatkowego suba, ze względu na ilość miejsca. Ale do tej Yamahy można podłączyć w razie czego, bo ma wejście.

Edytowane przez tommly

..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, moja historia. Nowe mieszkanie, nowy sprzęt. Kupiłem wzmacniacz kina domowego onkyo 5.1 i do tego parę kolumn Tonsil Fenix 2.

Grało to hmmm bardzo źle. Nie było kompletnie basów. Góra brzmiała jak syk powietrza z dziurawej opony. Po kalibracji wzmacniacza przy pomocy dołączonego w zestawie mikrofoniku spora poprawa - ale nadal nie to. Tyle, że pojawiły się basy w wersji bieda edyszyn. Takie jakieś rozmemłane i zamulone. I tak to lepsze, bo wcześniej były po prostu nieobecne. Wiem, że bez sensu, wzmacniacz 5.1 a kolumny stereo głównie do słuchania muzyki z Playstation ze Spotify. Po wielu przemyśleniach sprzedałem kolumny i sprzedałem całkiem dobry wzmacniacz Onkyo za grosze.

Być może powinien być zakupiony pełny zestaw Fenix z subem itd. Wtedy by to może jakoś grało.

 

Kupiłem Onkyo wzmacniacz ale stereo który ma wejścia hdmi  i wyjście więc robi za wzmacniacz "kina domowego". 

Kolumny zakupiłem Monitor Audio Bronze 6. 

To po prostu nie ma porównania.  Słucham tylko w trybie Direct plus Pure Audio.

 

Po jakimś czasie podziękowałem Spotify i przesiadlem się na dołączony do tego Onkyo pendrive z własną muzyką.

Obecnie jestem na etapie wymiany tego co miałem na Pendrive wyłącznie na pliki Flac własnoręcznie zgrane z własnych płyt CD. Porównując dziwięk ze Spotify do Flaca wyraźnie słychać różnicę.

 

Myślę czy nie kupić sobie kit do samodzielnego montażu wzmacniacza lampowego reduktora szumu.

Trochę zniechęca mnie, że nie mogę się wstrzelić żeby był dostępny zestaw na lampach Siemensa. No i mała moc jest dla mnie problemem.  Ja lubię głośno (ku utrapieniu żony).

Kable? Jakiś czysty ale dosyć gruby kabel z miedzi z Media Markt na metry z zalożonymi na końcu bananami.

Nie mam zamiaru tego zmieniać. Nie wierzę w grające kable.

Kiedyś w sklepie dla idiotów obsługa chciała mi wcisnąć hdmi w wersji audiofilskiej za 6 stów. Poprosiłem o porównanie brzmienia z takim hdmi za 19 pelenów. Różnicy nie słyszałem żadnej. Złapałem tylko obsługę na tym, że przy ostatniej próbie na tym kablu hdmi audiofilskim dali delikatnie głośniej na gałce wzmacniacza :)

Zakupiłem ten tańszy. To był kabel hdmi w wersji 1.4. Obecnie nadal go używam do do wymienionego telewizora 4K i mam obraz 4K z "prosiaka" bez problemu pomimo że powinien być hdmi w wersji 2. Nie dość że nie widać różnicy to jeszcze nie słychać.

Edytowane przez jakubos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupuj wzm reduktora.

Dobra konsultacja se.

Nie sugeruj się małą mocą.

Mała moc na lampie to nie to samo co tranzystor

 

 

Mój na lampie to 2x30 i to jest potwór..

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

egzo18, idąc inżynierskim tokiem rozumowania to w zasadzie każdy element powinien grać tak samo a już zwłaszcza każdy CDP - a tak nie jest.

Sprawdź kiedyś sam, jeżeli poza budowaniem masz też radość ze słuchania to jestem pewien że zauważysz różnicę, subtelną ale jednak.

I oczywiście im lepszy materiał źródłowy tym różnica jest większa, skompresowana mp3 nie nadaje się do niczego ale CD wytwórni które dbają o jakość realizacji ( np. ECM, Telarc, ACT czy inne, nie wspominając o specjalnych wydaniach nastawionych na jakość dźwięku  ) pokaże o co chodzi.

Porównania w sklepie to tak jakby chcieć porównać samochody na podstawie oglądania w salonie, w sklepie to można odróżnić głośniki ale nic poza tym. To nie są takie różnice że słychać z byle czego byle gdzie, to niuanse brzmienia ale są. Dla jednych istotne, dla innych nie. Dla mnie zauważalne ale też do pewnych granic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źródło dźwięku daje różnicę kolosalną. To fakt.

Kompresja swoje robi. Nie na plus.

Jak sobie podam na lampy mp3 a coś bez kompresji, to to słuchać.

 

Nie słuchałem nidgy audio gdzie wzm szedł z sygnałem cyfrowym. Tu nie mam świadczenia.

 

A słuchałeś różne klasy wzm? A AB, C i B nie bo to nie do audio. Czy D?

 

A i symetryczne ab gra najlepiej. D gorzej. Ale sprawność odwrotna.

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze.

Zaczniemy od zera. Czym jest sygnał audio podawany ze wzmacniacza na kolumnę?

Otóż niczym innym jak zmiennym sygnałem elektrycznym o zmiennym napięciu a co za tym idzie i o zmiennym prądzie i o zmiennej w czasie częstotliwości.

Czy ten sygnał da się zobaczyć? Tak. Oscyloskopem. Czy da się porównać przewody nie na słuch a sprzętowo? Da się.

Należy podać na wzmacniacz sygnał sinusoidalalny. Należy ten sygnał rozłożyć na harmoniczne przy pomocy szybkiej transformaty Fourierera. Albo dokładniej przy pomocy analizatora widma i rozłożyć dyskreną transformatą Fouriera.

 

Robiłem na uczleni takie doświadczenia.

Słyszysz przewody? Twoja sprawa. Ja twierdzę że przewody usłyszymy jak chcemy usłyszeć. :)

Ale fizycznie różnić nie ma :)

 

A zmiany wynikające z przewodu zasilania to już jest bujda absolutna tak samo jak bezpieczniki audio. :)

 

 

Podchodzę do tematu po inżyniersku. Zbudowałem wzmacnacz od zera. Wyznacz wysokiej jakości. Stąd moje podejście takie, a nie inne :)

 

Ja tu kilka razy to wymiękłem:

https://www.youtube.com/watch?v=J3YiaYC7s4k


Instagram: @my.nickname.was.taken

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do źródła. Flac 44.1Khz próbkowany i rozdzielczość 16 bit.

Mam kilka plików które są zgrane z winyla 96Khz i 24bity. Słychać je inaczej.

Nie tylko chodzi mi o zdarzające się od winyla pojedyncze trzaski. To inaczej jednak brzmi. Nie wiem czy to nie kwestia RIAA czy czegoś innego. Ale mam zgrane niektóre utwory z SACD oraz z winyla i trzymam obie wersje hi res i cieszą mnie obydwie.

 

Jestem z Krakowa, chętnie pożyczył bym do odsłuchu kable głośnikowe audiofilskie. 

Jestem ciekaw czy usłyszę różnicę. Nastawiony jestem sceptycznie ale nie wykluczam spróbowania.

Edytowane przez jakubos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bo 1 masz próbkowanie tylko 2x górna f audio. A 2 masz próbkowanie prawie 5x górna f audi.

 

Idąc za twierdzeniem Kotielnikowa-Shannona próbkowanie powinno być minimum 2x większe niz największa harmoniczna w sygnale

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak, tylko, że tych harmonicznych nie słyszymy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do źródła. Flac 44.1Khz próbkowany i rozdzielczość 16 bit.

Mam kilka plików które są zgrane z winyla 96Khz i 24bity. Słychać je inaczej.

Nie tylko chodzi mi o zdarzające się od winyla pojedyncze trzaski. To inaczej jednak brzmi. Nie wiem czy to nie kwestia RIAA czy czegoś innego. Ale mam zgrane niektóre utwory z SACD oraz z winyla i trzymam obie wersje hi res i cieszą mnie obydwie.

 

Jestem z Krakowa, chętnie pożyczył bym do odsłuchu kable głośnikowe audiofilskie. 

Jestem ciekaw czy usłyszę różnicę. Nastawiony jestem sceptycznie ale nie wykluczam spróbowania.

 

Otóż całym sekretem są indywidualne preferencje w tym wypadku.


Instagram: @my.nickname.was.taken

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak, tylko, że tych harmonicznych nie słyszymy...

No nie.

No bo patrz masz sygnał audio o częstotliwości całkowitej 5khz..jakiś tam.

 

I on się składa z harmonicznych. 5k 10k 15k 20k....

 

I spróbkuj z częstotliwością 10k? Otrzymujesz sieczkę

Minimim 40 a wypada 80 by było porządnie

 

Nie wchodzę na wpływ harmonocznych parzystych i nie parzystych.

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak, tylko, że tych harmonicznych nie słyszymy...

 

tu nie chodzi o to czy słyszysz czy nie, ale o to czy będziesz miał poprawnie przetworzony sygnał. To co słyszysz to jest następstwo tego przetworzenia.


Instagram: @my.nickname.was.taken

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do źródła. Flac 44.1Khz próbkowany i rozdzielczość 16 bit.

Mam kilka plików które są zgrane z winyla 96Khz i 24bity. Słychać je inaczej.

Nie tylko chodzi mi o zdarzające się od winyla pojedyncze trzaski. To inaczej jednak brzmi. Nie wiem czy to nie kwestia RIAA czy czegoś innego. Ale mam zgrane niektóre utwory z SACD oraz z winyla i trzymam obie wersje hi res i cieszą mnie obydwie.

 

Jestem z Krakowa, chętnie pożyczył bym do odsłuchu kable głośnikowe audiofilskie. 

Jestem ciekaw czy usłyszę różnicę. Nastawiony jestem sceptycznie ale nie wykluczam spróbowania.

 

 

Posiadam jeszcze z czasów intensywnych zainteresowań audio kable głośnikowe Audionova Moonwalk bi-wire oraz interconecty Proteus. Nie jest to hi-end i zostały głównie bo ładnie wyglądają ale możemy się spotkać i potestować.

Podstoliki zegarkowe umarły więc możemy uskutecznić podstoli audio  :D co by można było piwo wypić i pogadać ;)  

 

poniżej link do tych kabli:

http://www.highfidelity.pl/artykuly/0502/audionova.html


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie to bi-wire, finalnie zdecydowałem się na single ze zworkami z tego samego kabla, ale co jakiś czas mnie korci...

 

 

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Zabawa się zaczyna na dobre :)

 

dfade81c6fe4924387754165cbfcc4dc.jpg

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co to jest?

A już wiem. Przenośny.

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Wymienny moduł przetwornika ze wzmacniaczem z wyjściem zbalansowanym 4,4mm do mojego przenośnego odtwarzacza

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

Edytowane przez Jash

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuźwa a po normalnemu? :P Co za przetwornik? Jaki wzmacniacz?

Jak elektronik zastanawia się na co to, to źle ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.