Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

the_stickman

EDC typu military/field watch

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć! 

 

Jako że zakup garniturowca odłożyłem do czasu aż nie pojadę przymierzyć Nomosa w stolicy, a strasznie mnie świerzbi portfel, chciałbym przeprowadzić małą roszadę w zegarkowym pudełku. Szukam EDC z wyglądem militarnym, najlepiej z ciemną tarczą, dobra wodoodporność mile widziana, im cieńszy tym lepszy, średnica do 40 mm. Na razie uzbierałem trzech kandydatów:

  • Seiko Alpinist
  • Hamilton Khaki Automatic 38mm
  • Archimede Outdoor Protect
Powiedzmy że cena jaką jestem skłonny zapłacić za taki zegarek to około 3000 złotych. Jakie są wasze doświadczenia z tymi zegarkami, czy któryś z nich szczególnie polecacie? Jeśli ktoś będzie miał inne typy to bardzo chętnie wezmę pod uwagę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Z tych trzech to moim faworytrm jest Alpinist, ale ...ja nie jestem obiektywny, gdy chodzi o ten zegarek ;-) Rzuciłbym jeszcze okiem na linię Military od Steinharta, a także na model Military od Davosy, a także, również od Davosy, Neoteric Pilot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam khaki i alpinista.

 

Khaki w rozmiarze 42mm i dlatego bardziej mi się takie rozwiązanie podoba.

Jeżeli poszukujesz 38mm to oba zegarki fajne. Alpinist może bardziej intrygujący i ciekawszy jak na zegarek typu field (kolory)/ ale co kto komu bardziej przypasuje - mi bardziej podszedł khaki.

W tym budżecie to możesz mieć alpinista+khaki :)

 

W razie czego po alpinista zapraszam na bazarek - masz go u mnie najtaniej od ręki. Po fotki khaki fielda, zapraszam do wątku hamiltona - ostatnio sporo tam wrzuciłem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stawiam na Hamiltona, ale Khaki Field King, z powodu tego, że lubię mieć podgląd na dzień tygodnia.

 

post-90102-0-45978100-1517910885_thumb.jpg

 

 

P.S. Alpinist to piękny zegarek. Być może kiedyś będę posiadaczem. Ale jakoś nie mogę wyobrazić go sobie jako EDC.


"So next time someone complains that you have made a mistake, tell him that may be a good thing. Because without imperfection, neither you nor I would exist."  Stephen Hawking

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tych trzech to moim faworytrm jest Alpinist, ale ...ja nie jestem obiektywny, gdy chodzi o ten zegarek ;-) Rzuciłbym jeszcze okiem na linię Military od Steinharta, a także na model Military od Davosy, a także, również od Davosy, Neoteric Pilot.

 

Dzięki za propozycje :) Jeśli chodzi o Davosa to najbardziej podoba mi się taki pilot jakiego ma Jash.

 

 

W tym budżecie to możesz mieć alpinista+khaki :)

Właśnie bardziej planuję redukcje 3 zegarków do jednego bo się ich za dużo zrobiło :D

 

Po fotki khaki fielda, zapraszam do wątku hamiltona - ostatnio sporo tam wrzuciłem

Już widziałem, bardzo fajnie się układa na ręce.

 

Stawiam na Hamiltona, ale Khaki Field King, z powodu tego, że lubię mieć podgląd na dzień tygodnia.

Ja najchętniej przygarnąłbym zegarek bez daty bo zwykle zaburza symetrię tarczy. W Hamiltonach najbardziej mnie denerwuje że tarcza datownika nie jest czarna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też stawiam na Hamiltona. Na bazarku jest wersja z niebieską tarczą na Powermaticu 80. Rozmiar 42mm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Jash ma jakiegoś pilota od Davosy? Bo widziałem u niego czarne Damasko, ale to jednak troszkę większa kasa...

Tak nieortodoksyjnie, z przechyłem w stronę elegancji, dorzucam jeszcze Glycine F104 ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właśnie popatrz jeszcze w glycine ale w Combaty/Incursore

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właśnie popatrz jeszcze w glycine ale w Combaty/Incursore

Na dobrą sprawę do 3k na bazarku Airmana można ustrzelić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jash ma jakiegoś pilota od Davosy? Bo widziałem u niego czarne Damasko, ale to jednak troszkę większa kasa...

Tak nieortodoksyjnie, z przechyłem w stronę elegancji, dorzucam jeszcze Glycine F104 ;-)

No tak, troszkę mi się popierniczyło...

 

właśnie popatrz jeszcze w glycine ale w Combaty/Incursore

 

 

Na dobrą sprawę do 3k na bazarku Airmana można ustrzelić :)

Przymierzałem kiedyś Glycine Combat Sub w wersji niebieskiej, oglądałem Airmany i niezbyt przypadły mi do gustu. A Combat 6 super, tylko odrzuciłem go z racji niewielkiego WR.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten byłby pewnie idealny pod Twoje kryteria, ale z tego, co się orientuję, już nieprodukowany  :huh:

 

post-90102-0-79325400-1517912813_thumb.png

 

 

Teraz dostępna jest wersja o 2 mm większa i z datownikiem, którego nie chcesz:

 

post-90102-0-25419600-1517912938_thumb.jpg


"So next time someone complains that you have made a mistake, tell him that may be a good thing. Because without imperfection, neither you nor I would exist."  Stephen Hawking

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój faworyt to khaki - jaki by nie był. Ale uwaga, tam jest wypukłe szkło bez AR, łapie sporo refleksów - ludzie narzekają, mnie.. się to podoba nawet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem Khaki 42 i 44mm. Rewelacja. kombinuję właśnie, żeby odkupić, ale nie wiem którą wersję :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to może takie cuś?

 

post-90102-0-65471700-1517918779_thumb.jpg


"So next time someone complains that you have made a mistake, tell him that may be a good thing. Because without imperfection, neither you nor I would exist."  Stephen Hawking

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten byłby pewnie idealny pod Twoje kryteria, ale z tego, co się orientuję, już nieprodukowany  :huh:

Kurcze, ten Combat byłby super (no może poza ryskami na hesalicie).

 

 

No to może takie cuś?

Zapomniałem dodać, że jestem uczulony na kwarc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

To może jakieś odczulanie ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

81n5pgxIRuL._UL1500_.jpg

Wprawdzie 42mm ale bez daty i z naciagiem manualnym. WR100m

Hamilton Pioneer Manual

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może z krajowego podwórka:

VC Pro militari lub rocznicowy lub Pan africa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Z punktu widzenia Kolegi, który ten temat założył i który sam Alpinsta zaproponował, chyba jednak ma :-) Osobiście się z tym zgadzam, choć faktycznie trudno przejść obojętnie obok DNA Hamiltonów ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alpinista ma stop sekundę, sporą wodoodporność, datę, jest czytelny, kompaktowy, dodatkowo ma kompas i podróżnicze DNA co czyni go dobrym field watchem, niekoniecznie militarnym zegarkiem ;) Aczkolwiek coraz bardziej skłaniam się ku Hamiltonowi, jako że wydaje się być bardziej uniwersalny. Jak to jest z tym brakiem AR, ciężko jest przy mocnym świetle odczytać czas?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z odczytem nie ma problemu. Jest blink blink na ręce przez polerowaną lunetę i to szkło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z trzech wymienionych zdecydowanie Alpinist. Może to dlatego, że sam się do niego przymierzam. Na zdjęciach mnie nie przekonywał, ale odkąd ma go mój tata i zobaczyłem ten zegarek na żywo stwierdziłem, że musi być obecny w mojej kolekcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za propozycje. Strasznie się miotam. Teraz wydaje mi się, że Hamilton Khaki jest zbyt podobny do mojej Certiny DS-1. Oglądałem również Glycine i zaczęło do mnie „gadać” dc-4. Poza tym już poza założonym budżetem Damasko DA36 i Sinn 856. Może budżet udałoby się rozciągnąć, ale nie bardzo chce mi się bawić w przelewy w Euro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Depipi
      Poszukiwania idealnego czasomierza do noszenia na co dzień dobiegły końca, gdy moje spojrzenie padło na zegarek Ball Fireman Enterprise o numerze referencyjnym NM2098C-S20J-BK. Wystarczyło jedno spojrzenie na wskazówki sekundnika ozdobione historyczną sygnaturą „RR”, bym wiedział, że to ten. Ta delikatna i zarazem mówiąca wiele historia fascynuje mnie bardziej niż cokolwiek innego na rynku - z wyjątkiem oczywiście oferty Longines, której subtelność również mnie zachwyciła.
       
      Ball i Longines, dwie marki, które od lat uznawane są za kwintesencję elegancji i precyzji w świecie zegarmistrzostwa. Ich niezwykłe dziedzictwo to coś więcej niż tylko pomiar upływu czasu - to opowieść o pasji, innowacji i doskonałości. Dlatego też wybór pomiędzy nimi był dla mnie wyzwaniem. Jednakże, gdy spojrzałem na zegarek Ball Fireman Enterprise, wiedziałem, że to właśnie ten zegarek łączy w sobie wszystko, czego szukałem.
       

       
      Teraz, nosząc go na moim nadgarstku, czuję, że mam nie tylko coś pięknego, ale również coś, co ma znaczenie - połączenie historii, tradycji i nowoczesności, które sprawia, że każdy moment staje się wyjątkowy.
       
      Choć prezentowany model jest podstawowym i najtańszym w ofercie firmy, nie oznacza to wcale niższej jakości wykonania czy stosowania gorszych materiałów. Zegarek Fireman od Ball’a wyróżnia się jakością wykonania i dbałością o detale typowe dla marki. Co więcej, jest to jeden z niewielu modeli oferowanych przez Balla, który jest odbierany jako bardziej elegancki niż sportowy.
       

       
      Już na pierwszy rzut oka zwraca uwagę minimalistyczny design tarczy, pozbawiony zbędnych elementów, co sprawia, że odczytanie czasu jest intuicyjne i łatwe w każdych warunkach świetlnych. Obecność trytu oraz wewnętrznej powłoki antyrefleksyjnej zapewnia czytelność przy różnym nasłonecznieniu.
      Producent oferuje dwie wersje kolorystyczne tarczy - czarną i białą. Warto jednak zauważyć, że w obydwu wariantach datownik ma takie samo tło, co może prowadzić do zbyt wysokiego kontrastu w przypadku wyboru zegarka z czarną tarczą.
       

       
      Bransoleta ma jednakową szerokość na całej długości, co nadaje charakterystyczny wygląd sportowego modelu z nutą elegancji. Zarówno koperta, jak i bransoleta są wykonane w całości ze stali nierdzewnej klasy 904L. Ta szczególna stal, z dodatkową zawartością miedzi, cechuje się jeszcze wyższą odpornością na korozję, kwasy, wysokie temperatury oraz uszkodzenia mechaniczne, dzięki czemu osiąga jeszcze wyższą twardość w porównaniu do tradycyjnych stali nierdzewnych wykorzystywanych w zegarmistrzostwie.
       

       
      Aktualnie tylko dwie marki zegarmistrzowskie, Rolex i Ball, korzystają ze stali 904L. Dlaczego producenci podejmują taką decyzję? Aby osiągnąć jeszcze wyższą jakość. Jeszcze wyższą precyzję wykonania. Chcąc zapewnić zegarkom trwałość na najwyższym poziomie, wybierają stal o jeszcze lepszych właściwościach. Dążąc do doskonałości.
      Warto również zwrócić uwagę na jakość wykonania ogniw bransolety, które posiadają bardzo gładką powłokę pozbawioną ostrych krawędzi. To szczegół, który podkreśla dbałość producenta o detale i użytkowników, zapewniając komfort noszenia nawet podczas codziennego użytkowania.
       

       
      Mechanizm automatyczny zastosowany przez Ball Watch Company w modelu NM2098C-S20J-BK nosi oznaczenie RR1103. Zgodnie z dostępnymi informacjami, opiera się on na klasycznym ETA 2824-2 w wersji elabore, wyposażonym w 25 kamieni łożyskowych oraz rezerwę chodu wynoszącą 38 godzin. Warto przypomnieć, że mechanizmy tej klasy są regulowane w trzech pozycjach, a ich dzienne odchyłki nie powinny przekraczać +/- 7 sekund. Pierwsze pomiary własne potwierdzają, że odchyłka dobowego działania wynosi zaledwie trzy sekundy z tendencją do utrzymania tego wyniku nawet przy codziennym noszeniu.
       

       
      Bardzo dużym zaskoczeniem okazało się, jak doskonale zegarek leży na nadgarstku. Pomimo średnicy koperty wynoszącej 40 mm i odległości "lug to lug" wynoszącej 48,5 mm, idealnie dopasowuje się do wielu standardowych nadgarstków, stanowiąc solidną konkurencję dla wielu zegarków przeznaczonych do codziennego noszenia. Patrząc na zegarek z boku, widoczne jest, że uszy koperty są najbardziej wysuniętym w dół elementem, co przekłada się na komfort i idealne dopasowanie do nadgarstka.
      Zapięcie bransolety, składające się z trzech elementów, stanowi patent firmy Ball. Jednym z jego zdecydowanych atutów jest harmonijne wpasowanie się w całościowy design zegarka. Chociaż otwieranie zapięcia może wymagać pewnego przyzwyczajenia, warto zauważyć, że mechanizm jest wyposażony w blokadę uniemożliwiającą przypadkowe otwarcie.
       

       
      To było moje pierwsze doświadczenie z trytem, i na początku miałem obawy, że pałeczki z systemem Night Reading Evolution z biegiem lat mogą negatywnie wpłynąć na wygląd tarczy i całego zegarka. Okazało się jednak, że była to niewłaściwa obawa. Tryt zamknięty w szklanych tubkach w ciągu dnia prezentuje się jak subtelnie zabarwione indeksy ze szkła, co ostatecznie wpływa korzystnie na cały design. Doceniłem to szczególnie w zimowe poranki, kiedy słońce wstaje o 7:40, a ja muszę być gotowy do wyjścia z domu już o piątej rano.
       

       
      Żywotność trytu w zegarkach Ball wynosi przewidziana jest na 25 lat, przy czym połowiczny rozpad następuje po około 12,32 latach. Po upływie tego czasu można wymienić tarczę wraz ze wskazówkami na nowe w ramach serwisu. Na dzień dzisiejszy koszt takiej usługi wynosi 1 860 zł.
       

       
      Zegarek dostępny w oficjalnym polskim sklepie to koszt rzędu 6 270 zł.
      W kategorii oferowanej jakości w stosunku do ceny, trudno znaleźć markę lub model, który mógłby konkurować z tym zegarkiem. Osobiście jednak, byłbym skłonny do dopłaty za mechanizm klasy Top lub COSC.
       

    • Przez Jaspel
      Na sprzedaż kolejny z mojej kolekcji, dobrze znany Oris Aquis w wersji 43.5 mm, w raczej niespotykanej wersji, myślę idealnej na Edc - matowy bezel ceramiczny + bransa I koperta w szlifach.
      Na codzien świetny zegarek, nie błyszczy się jak jego pozostałe odmiany, dzięki małej ilości polerek nie rysuje się tak mocno.
      Stan spokojnie 9/10 - niewielkie ślady na klamrze, coś tam na pierwszych ogniwach za koperta - standard nawet w nowych orisach.
      Szkło szafirowe z wewnętrznym antyrefleksem, ceramiczna wkładka bezela, w środku dobrze znana sw200.
      W komplecie pudła, karta gwarancyjna z dowodem zakupu - polska oficjalna dystrybucja ( zegarek na gwarancji do  września 2025r), dodatkowe ogniwa - myślę na spokojnie łapę 20cm.
      Odbiór Bydgoszcz
      Poproszę 5600zl.
       
       













    • Przez Z_bych
      1.  BOLDR ODYSSEY – SUPER DIVER NA SUPER GUMIE
      Cena 1850 zł + koszt wybranej wysyłki
      Stan 7/10 - proszę obejrzeć zdjęcia, ewentualnie pytać 
      Zegarek z roczną gwarancją
       
      Kawał super wyciosanej stali, szafirowego szkła na konkretnym, gumowym pasku z konkretną, stalową klamrą.
      Trzeba mieć na czym nosić ten zegarek, bo i waga i wielkość konkretna. Za to całość została dopracowana i naprawdę efektownie wygląda na nadgarstku, i to w dzień i w nocy, bo Odyssey długo i ładnie świeci.
      Boldr to coraz szerzej znana i lubiana marka, specjalizująca się w zegarkach nurkowych o dużej, faktycznej wodoszczelności. To bardzo dobry wybór na zegarek wakacyjny ale przyda się także jako deskdiver
      Zegarek jest używany, w bardzo dobrym stanie wizualnym, bez obić, uszczerbków, rys. Nosi jedyni naprawdę nieliczne mikroryski na bokach koperty.
      Sprzedaję komplet – plastikowa skrzyneczka, gumowy pasek i klamra stalowa.
      SPECYFIKACJA:
      Koperta: 45,5 mm stal nierdzewna 316L z zaworem helowym Mechanizm: TMI NH35, japoński mechanizm automatyczny Wodoodporność: 500m (1650ft) / 50ATM Koronka: zakręcana, logowana Tarcza i wskazówki: matowa tarcza i liniowo szczotkowane wskazówki ze szwajcarską starą superlumionową  Bezel: 120-kliknięcia, jednokierunkowy, ze stali nierdzewnej 316L Szkło: szafirowe z podwójną kopułą z wewnętrzną powłoką AR Grubość koperty: 14,5 mm Rozmiar ucha: 22 mm Od ucha do ucha: 52mm Dekiel: Jednoczęściowy, zakręcany z wytłoczoną grafiką z limitowanej edycji Limitacja do 500 szt.  
      2. BOLDR VOYAGER ANTARCTIC – IDEALNE EDC
      Cena 1850 zł + koszt wybranej wysyłki
      Stan 9/10 - proszę obejrzeć zdjęcia, ewentualnie pytać 
      Zegarek z roczną gwarancją
       
      Boldr swoimi wcześniejszymi i nowymi modelami udowadnia, że microbrandy mają się dobrze i robią ciekawe bardzo dobrze wykonane zegarki, które wcale nie muszą być kopią innych, znanych modeli.
      Seria Voyage jest dedykowana niezliczonym fanom poszukującym 40-milimetrowej bestii do codziennego użytku dla nurków i do noszenia na co dzień, która pasuje do wszystkiego, praktycznie w każdym środowisku.
      Jeśli zastanawiasz się, dlaczego ta dobrze wyglądająca tarcza wygląda znajomo, to dlatego, że czerpie inspiracje projektowe od wcześniejszego, wycofanego już z produkcji, mosiężnego BOLDR Voyagera!
      Stalową kopertę, z grubym, wypukłym, szafirowym, górnym szkłem, szafirowym dekielkiem z niestandardową grafiką uzupełnia elegancka bransoletka z solidną klamrą z potrójnym, składanym zapięciami z mikroregulacją, i głęboko grawerowaną linią. Linia ta symbolizuje stały strumień codziennych wysiłków, spływający w dół i powoli prowadzący do korzystnych rezultatów. Jest to zaczerpnięte ze starego chińskiego przysłowia: „Pragniesz nowej przygody? Udanej podróży!”
      Zegarek jest w stanie jak nowy. Jeden punkt mniej za zdjęte ognowo.
      SPECYFIKACJA:
      Materiał koperty: stal nierdzewna 316 Średnica koperty: 40 mm Mechanizm: Seiko (SII) kaliber NH38A Wodoodporność: 200 m (660 stóp) / 20ATM Koronka: zakręcana z wytłoczonym logo BOLDR Tarcza: matowy ombré w kolorze benzyny ze szwajcarską Super-LumiNova® Wskazówki: niestandardowe wskazówki ze szwajcarską Super-LumiNova® Szkło: szafirowe szkło o wysokiej kopułce Pasek: bransoleta ze stali nierdzewnej 316L, składane zapięcie z mikroregulacja i grafiką Rozmiar mocowania bransolety/paska: 20 mm / 0,78 cala Od ucha do ucha (L2L): 48 mm Waga: 160 g / Szafirowy dekiel z niestandardową grafiką  
       


































    • Przez budafok
      Dzień dobry, tak jak w tytule - zastanawiam się nad zakupem nowego EDC (jestem na etapie prób racjonalizowania sobie takiej decyzji w głowie). Budżet to do 1500 złotych - z mojej perspektywy naprawdę niemało, ale też nie muszę sobie odmawiać jedzenia aby tyle wydać, toteż nie chcę "zainwestować" takiej sumy w zły sposób. Przymierzałem w salonie Seiko presage cocktail i... pasował. Po prostu. Na styk, bo mój nadgarstek ma 16cm obwodu, ale po prostu pasował, co dało mi nadzieję że nie muszę koniecznie poruszać się wśród używanych modeli vintage poniżej 36mm jak do tej pory. Z różnymi zniżkami i promocjami mniej więcej zmieściłby się w budżecie. Zegarek należy raczej do popularnych więc domyślam się że z odsprzedażą używanego, tudzież serwisem nie powinno być kłopotów. Z drugiej strony, jestem w stanie kupić w podobnych pieniądzach Tissota Luxury z amerykańskiego sklepu na J (oczywiście liczę razem z prepaid taxes oraz po kuponach rabatowych i przewalutowaniu revolutem). Zegarek na zdjęciach mi się podoba, z tym że nie bardzo występuje stacjonarnie do przymierzenia w Polsce, ogólnie nie jest to raczej najpopularniejszy ich model (na tle PRX czy gentlemana) a każda strona inaczej podaje jego wymiary zewnętrzne, ponadto konsekwentnie ignorują parametr L2L (podobnie zresztą ma się to z tym Seiko). Mierząc w tym salonie chociażby Certinę DS-1 czy Tissota Chemin des Tourelles stwierdziłem że to stanowczo za duże dla mnie patelnie, boję się że z tym by było podobnie, a praktycznie odpada możliwość zwrotu za ocean. Wiem tyle, że Seiko ma szkło mineralne a Tissot ma szafirowe, czyli w teorii wygrywa na tym polu (nic dziwnego skoro w Polsce kosztuje dwa razy więcej niż Seiko), oba mają WR50, tarczę 41mm i są automatami na bransolecie. Martwi mnie natomiast mechanizm Powermatic 80, jak to po kilku latach od premiery wygląda z jego żywotnością, naczytałem się starych wpisów na tym forum że jest plastikowy, nienaprawialny i ogólnie omijać szerokim łukiem (może stąd ta cena na zachodzie? ale w takim razie skąd ta cena w Polsce?) - o mechanizmie 4r35 zaś ludzie piszą głównie w superlatywach, choć bardziej jako o wole roboczym. Nasuwają mi się zatem pytania: w którym przypadku za taką sumę rzeczywiście dostałbym więcej zegarka w zegarku (bo podobają mi się oba, ale dwóch nie potrzebuję  )? Czy da się kładąc je obok siebie na stole orzec tak po prostu: ten jest lepszy, ten jest gorszy? Jak wyglądają zakupy na Joma krok po kroku, czy warto, jak wygląda zawartość paczki w stosunku do kupna w Polskim sklepie? Jak wygląda ten Tissot w kwestii realnych wymiarów? - tu proszę forumowiczów posiadających takowy model o udostępnienie zdjęć z linijką  oraz dotyczące obu przypadków: czy w ogóle warto za takie pieniądze je rozważać, czy lepiej dla studenta wydać to na alkohol  ? Czy polubiłyby się z paskiem w przypadku okazjonalnego użycia ich do garnituru? Jak bardzo ten Tissot jest Szwajcarem a to Seiko Japończykiem (gdzie są tak naprawdę produkowane i montowane)? Uprzedzając, nie szukam porad w stylu "dołóż 5 tysięcy i kup starą złotą omegę, akurat mam na bazarku" ani "dla studenta najlepszy to kwarc casio za 100 złotych" - interesują mnie informacje tylko o modelach wymienionych wyżej, konkretnie referencje T086.407.22.067.00 i SRPE15J1, dodatkowo zachęcam ich użytkowników do podzielenia się feedbackiem z noszenia i przemyśleniami tutaj. Czy któryś kupię, tego jeszcze nie wiem, może nawet skończę z seagullem z peppera  . Z innych marek w podobnej cenie uważam że citizeny i orienty są gorzej wykonane (materiały koperty i bransolety, wygląd tarczy) i to po prostu czułem w rękach, a zegarki przebijające dla mnie wyglądem te z tego wątku to już zupełnie inna liga finansowo - i nie jest to w żadnym wypadku moja liga.
    • Przez JakubZet
      Witajcie,
       
      Przeczesuję internet od jakiegoś czasu w poszukiwaniu pierwszego od wielu lat zegarka.
      Przeglądam również zawartość forum, ale jak dotąd ideału nie udało mi się znaleźć, więc liczę na Waszą pomoc.
      Zegarek ma mi służyć na codzień, a ponieważ moja praca nie wymaga żadnego dress-code'u i ubieram się casualowo, to do takiego stroju chciałbym dopasować czasomierz.
       
      Zacznę może zatem od wymagań:
      Mechanizm: kwarcowy (najlepiej solarny, ewentualnie kinetic) Rodzaj: klasyczny, 3 wskazówki Komplikacje: data to absolutne minimum, dzień tygodnia bardzo, bardzo, bardzo mile widziany, miesiąc także mile widziany Charakter: klasyczny lub casualowy / sportowy, ale nie nurek i nie chronograf + zależy mi na czytelności Budżet: do 5k, raczej nieprzekraczalny (chyba, że mi oczy wyjdą z orbit na jego widok) Obwód nadgarstka: 16cm Szerokość koperty: max 39mm (nieprzekraczalne) Kształt koperty: okrągła Grubość koperty: jak najmniej Kształt uszu: najlepiej zakrzywione Bezel: stały, smukły Akcesoria: najlepiej bransoleta (ostatecznie może być i pasek), fluorescencyjne wskazówki i indeksy Wodoodporność: najlepiej 100m i więcej, bo chciałbym móc z nim pływać, ale jak będzie 50m to przeżyję Miejsce zakupu: gdziekolwiek Kolor tarczy: wszystko oprócz białych i kremowych Marka: nie mam preferencji, byle był godny zaufania i solidny  
      Co już oglądałem / przymierzałem i co było nie tak:
      Frederique Constant Classics Business Timer Watch na plus: data i dzień tygodnia na minus: za duży i mało czytelny DS-1 Big Date na plus: ładna data, czytelność i smukły bezel na minus: za duży i automat Maurice Lacroix Les Classiques LC1007-SS001-330-1 na plus: data, dzień tygodnia, czytelny na minus: pasek i chyba trochę zbyt elegancki Seiko SPB201J1 na plus: ma charakter na minus: za duży, średnio czytelny, automat, pasek, masywny bezel Citizen BM8430-59EE na plus: data, dzień tygodnia, czytelny, bransoleta na minus: no nie wiem... szkło mineralne? Seiko SPB243J1 na plus: data, czytelny, bransoleta na minus: automat Citizen FC0014-54A na plus: data, dzień tygodnia, bransoleta na minus: damski, mało czytelny uwaga: dlaczego nie ma takiego w męskiej kolorystyce??!!!!!  
      Jakie zegarki mi się podobają lub je rozważam, ale nie przymierzałem:
      Junghans 014-4062.00 - trochę zbyt elegancki na tym pasku, ale poza tym całkiem ok, ino dnia tygodnia brak Citizen BM8180-03E - ten jest fajny nawet na pasku Citizen BM8241-01EE - ten, podobnie jak Junghans, zbyt elegancki Christopher Ward C63 Sealander Jura Green LE - gdyby to nie był automat, to bym brał, ale kolor jest mega Seiko SBPX083 - fajny, ale nie ma fluorescencji i jeszcze kiepska wodoszczelność Citizen PMD56-2951 - ten byłby super, gdyby nie ten masywny bezel Seiko Matcha SRPF41J1 - MEEEEGA tarcza, ale weś to kup...  
      Uff... to by było chyba na tyle...
       
      Z góry dziękuję za wszelką pomoc i propozycje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.