Casio GW-7900 sposób na wystające śrubki - amatorsko

[Janek72 60]

Witam.

Ten wątek jest dla tych, którzy uważają, że GW-7900 fajnym zegarkiem jest, ale te wystające pseudo-śrubki to wymyślił... . Ja osobiście tak uważam i mam prawo do swojego zdania Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że może to być kontrowersyjne, więc przepraszam wszystkich tych, którzy uważają inaczej.

 

1. Wstęp.

Kiedyś miałem GW-7900 i po kilku dniach noszenia pozbyłem się go ze względu na te śrubki, gdyż przekonałem się, że są tylko po to, aby zahaczać o wszystko i efektywnie pogrubiać i tak gruby zegarek. Cóż, kupiłem G-7900 z zaślepkami i też się go pozbyłem, bo jednak był jak dla mnie zbyt plastikowy, GW wygląda bardziej rasowo.

 

2. Idea.

Ostatnio wpadł mi do głowy pomysł, co można zrobić z tymi śrubkami i nabyłem znowu GW. Plan był taki, aby wyjąć te śrubki i spiłować pilnikiem do grubości takiej, żeby nie wystawały z tych okrągłych dziurek. Była jeszcze opcja kupna zaślepek od G-7900 i wstawienia ich zamiast śrubek, ale pomysł odrzuciłem, ze względu na to, że bałem się, że wygląd tego będzie za bardzo plastikowy, po prostu te zaślepki nie pasują mi do GW i tyle.

 

3. Wykonanie.

Wyjąłem śruby, spiłowałem je tak jak chciałem, poszło łatwo, piłowanie do momentu uzyskania równej powierzchni bez dziurki w środku. Okazało się jednak, że optycznie goły jasny metal za bardzo kontrastuje z resztą obudowy. Kupiłem lakier w spray-u czarny mat i polakierowałem powierzchnię śrub - oczywiście śruby były wyciągnięte z zegarka. Wyszło ładnie, założyłem całkiem pewny siebie i zonk - bo niby wszystko ok, ale optycznie mi się nie spodobało. Uświadomiłem sobie, że nie chcę, aby śruba była malowana, tylko, żeby była metaliczna, ale zmatowiona.

Wszedłem w internet i wgłębiłem się w temat oksydowania. Po dłuższej lekturze trochę się dołamałem, bo co prawda żaden problem kupić preparaty do oksydacji na zimno, ale nie wiadomo jaka będzie skuteczność tego, gdyż różne są opinie, poza tym nie wiem, czy to tak naprawdę jest stal czy jakiś stop innych metali itp. Oksydowanie na gorąco w jakimś garnku ze żrącymi substancjami, które musiałbym jeszcze kompletować, to już w ogóle nie dla mnie.

 

4. Udało się.

Koniec końców uzyskałem efekt, jaki chciałem po prostu kilkukrotnie rozgrzewałem śrubki nad palnikiem gazowym do czerwoności i na zmianę raz zanurzałem je w wodzie (z kranu) a raz pozwalałem ostygnąć na powietrzu, powtórzyłem to kilka razy i na powierzchni metalu wytworzyły się tlenki, powłokę oceniam jako trwałą, nie jest idealnie równomierna, po prostu taki postarzany metal.

Przy małej ilości światła, śruby są bardzo ciemne, przy silnym świetle, widać błyszczący się metal ale połysk jest silnie ograniczony.

 

Uważam, że taki "mod" pasuje charakterem do tego zegarka, g-shock naprawdę fajnie wygląda i o nic nie będzie już zaczepiał

 

Na koniec bardzo proszę, jako laik, o uwagi bardziej doświadczonych osób, jak to można zrobić lepiej i w jaki konkretnie sposób, oczywiście nie wpędzając się w koszty, bo nie warto.

 

[blase 54]

...te śrubki oryginalne były rzeczywiście paskudne... Może te śrubki są zrobione ze stali nierdzewnej i dlatego efekt oksydowania palnikiem nie jest tak głęboki... Gdyby to była jakaś stal zwykła to łatwiej by było uzyskać ciemniejszą barwę.

[Janek72 60]

Faktem jest, że te śrubki naprawdę oporne, zwykły drut, w który je zamocowałem, aby umieścić nad palnikiem, jest przyczerniony idealnie. Nie napisałem wcześniej, ale próbowałem też patentu z zanurzaniem do oleju, syczało dymiło itp., ale olej w ogóle tych śrubek się nie imał, to co się zrobiło czarne, to schodziło paznokciem.

 

Update: w robocie gadałem z kolegą i po konsultacji kupiłem na A. oksydę na zimno do stali nierdzewnej. Za jakiś czas ciąg dalszy nastąpi...

[Janek72 60]

Witam ponownie.

Dojechał z Allegro środek o nazwie Coldox (wersja do stali nierdzewnej). Zabawa wieczorem zgodnie z instrukcją, używałem kielonka do wódki jako zbiornika, moczyłem kilka minut, potem mycie wodą, przetarcie szmatką i powtórka.

Oczywiście wcześniej pilnikiem spiłowałem poprzednio wytworzoną warstwę do gołego metalu.

Wygląd po zabiegu bardzo obiecujący, ale rozczarowanie wielkie, gdyż paznokieć wystarczył do tego, aby skutecznie zdzierać wytworzoną Coldox-em warstwę. Słabo. 30 zł w ... jak to mówił Siara z Wąskim w Pyrach, cały misterny plan...

Jednak przy tej okazji wykiełkował mi głowie inny pomysł, powrót do mojej starej metody palnik / woda / powietrze z małą modyfikacją. Po prostu wodę posoliłem.

Zabawa z palnikiem powtórzona i efekt okazał się o niebo lepszy niż poprzednio. Śruby straciły zupełnie połysk nawet w silnym świetle. Ich kolor teraz jest bardzo podobny do koloru przycisku podświetlenia "G". Najbardziej oporną śrubkę, która wyszła minimalnie jaśniejsza od pozostałych umieściłem w dolnym prawym rogu.

Z efektu jestem bardzo zadowolony, efekt o niebo lepszy niż lakierowanie. Na dowód zdjątko

 

 

 

[kornel91 48725]

Fajnie wyszło.

[Janek72 60]

Dziękuję jeszcze zdjęcie w dziennym świetle, wygląda cool IMO. Jestem całkowicie zadowolony z efektu

Pozdrawiam