Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

albiNOS 01

Projekt Forumowego Mechanizmu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Pozwolę sobie zaproponować coś innego. Są na forum ludzie dysponujący np. ploterami numerycznymi, obrabiarkami precyzyjnymi itp. Zróbmy nasz polski mechanizm od podstaw. Literatura na ten temat jest wbrew wszelkim pozorom bogata, aczkolwiek nie jest polskojęzyczna. Znane są także inicjatywy, gdzie na jakiś szalony pomysł zbierano drobne datki w internecie. Może w ten sposób?

 

Z pozdrowieniami,

 

Maciej


Nie Politechnika, lecz chęć szczera zrobi z Ciebie inżyniera.

Poszukuję: zegarmistrzowskiej frezarki kształtkowej.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Pozwolę sobie zaproponować coś innego. Są na forum ludzie dysponujący np. ploterami numerycznymi, obrabiarkami precyzyjnymi itp. Zróbmy nasz polski mechanizm od podstaw. Literatura na ten temat jest wbrew wszelkim pozorom bogata, aczkolwiek nie jest polskojęzyczna. Znane są także inicjatywy, gdzie na jakiś szalony pomysł zbierano drobne datki w internecie. Może w ten sposób?

 

Z pozdrowieniami,

 

Maciej

Zaczynaj...

Co proponujesz jako pierwsze?

Panowie. Błagam. Wobec obecnych czasów bardzo proszę o unikanie jakichkolwiek wpisów dotyczących polityki.

Przepraszam Piotr...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że jesteś w zarządzie. Gratulacje tak w ogóle. Potwierdzam, że p. Karol Roman mógłby tutaj pomóc, wydaje mi się jednak, że największy problem to nie wcale sam projekt ale wykonanie prototypów i testy. Bez tego nawet nie można zastrzec ewentualnych rozwiązań. Trzeba najpierw je przetestować.

Czasem tutaj zaglądam , --wywołany do tablicy wypada mi sie odezwać. Jest faktem że gdybym sie bardzo uparł to mógłbym wykonać rysunki wykonawcze wiekszości części stadardowego zegarka, ale przy pozostałych musiałbym sie jeszcze sporo poduczyc. Pozostaje dalsza praca mianowicie opracowanie dokumentacji wykonawczej okreslajacej sposoby wykonania detali, okreslenie parku maszynowego , stanowisk obróbki mechanicznej , termicznej, chemicznej lub np. specjalnej (laser, elektrodrązarka,druciarka itp). Trzeba jednak wiedziec ze konstrukcję, technologię robi sie pod posiadany park maszynowy czy mozliwosci wykonawcze w ramach uslug. Widzę że koledzy zaczynaja od opracowabnia wizualizacji mechanizmu zegarkowego. Takie wizualizacje istnieja w sieci, mozna byłoby skorzystać lecz do zrobienia z tego dokumentacji  jest bardzo daleka droga. Wizualizacja jest wartościowa gdy mamy komus pokazać działanie mechanizmu, opracowaqnia designu itp. 

Nastepna sprawa powiedzmy mając jakiś mechanizm którego mozna byłoby skopiować i nikt by sie nie czepiał to okazałoby sie ze mamy poprostu podróbę.

Około roku temu w gronie osób "siedzących w temacie" spotkaliśmy sie by porozmawiac nad sensem zrobienia polskiego zegarka. Stwierdzilismy że w najbliższym czasie nie ma szans by w Polsce pojawiłby sie wykonawca który mógłby wykonac najsubtelniejsze detale mechanizmu. W nastepnym założeniu było że kupujemy najdelikatniejsze i dokładniejsze detale jak elementy przekładni, wychwytu, balansu a naszym udziałem byłoby wykonanie korpusu ,mostków i półmostków, elementów naciągu i ewentualnie napędu z czym moglibyśmy jakoś dać radę nie wykluczając korzystania ofert zagranicznych wykonawców. Byłby wtedy to mechanizm w części polski. Powinien jednak czyms się wyrózniac. Mógłby to byc zegarek z kilkudniową rezerwa chodu, przy tym konieczny wskaźnik tej rezerwy (nawet mam własne opracowanie mechanizmu takiego wskaźnika).Sprawą obudowy, tarczy ...w ogóle design'u zajałby się pracownik  naukowy ASP. Lecz by takie cos zrealizowac potrzeba wielu ludzi przygotowanych technicznie ,maszyn i pieniędzy..pieniędzy.

Dla przykładu do opracowywanej czy też już budowanej przeze mnie konstrukcji (czyli polskiej!) potrzebowałem wykonania z brązu tarczki - średnica 40mm,grubośc 1.2mm z naciętym na powierzchni rowkiem w kształcie spirali Archimedesa z dokładnościami skoku+/- 0,02mm, głębokości 0,8 +/- 0,035mm. Nie znalazłem kogos który by wykonał to toczeniem, zleciłem  na CNC. Zapłaciłem sporo i otrzymałem tarczkę w postaci czaszy o wypuklenu ~0,4mm. Nie znaczy to że wykonawca sie nie starał , - nie był opracowany, właściwy, proces technologiczny. Należało materiał mocowac w jakiejs oprawce i po obróbce odpręzać w obróbce termicznej. A co by było gdyby trzeba wykonac detale z tolerancjami np. 0,5 mikrometra?

Wydaje mi się że droga która poszli nasi wytwórcy marek polskich, że kupuja gotowe, niezłe mechanizmy i opakowują , przystrajaja po swojemu, wykorzystujac sentymenty ewentualnych kupujacych -- jest właściwa.

A dla nas amatorów chcących zrobić coś po swojemu zostaje wymyślać coś ciekawego, nowego , niekoniecznie najbardziej precyzyjnego, zostaje nieco sie pouczyć, zrobić projekt i dochodzic po kroczku w ramach własnych umiejętnośći do mechanizmu, którym będzie mozna się pochwalić. 

Ja, obecnie budowany zegar, "tworzę" już od trzech lat i chyba do czerwca przyszłego roku skończę. I musze sie przyznać że 1/3 wstepnych rozwiazań musiałem przerabiać. Bo np. nie miesciły sie między pozostałymi detalami albo ruchowo sie nie wyrabiały - np jakies dynamiczne odbicia pwodujące niestabilnośc działania. Niedługo zacznę cos o tej robocie opowiadac.

A tak dla przykładu: - może któryś z kolegów spróbuje zrobić odręcznie ale z wyliczonymi parametrami i tolerancjami wykonania i rozstawienia kół rysunki:-  koła minutowego i zebnika koła pośredniego o przełozeniu 1: 7,5 i rozstawie osi 6,8 mm, Zazębienie szwajcarskie korygowane. Może to byc wprawka do dalszych działań. Chętnie obejrzę na PW lub na forum.    Karol Roman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ namor

 

Defetysta jesteś i tyle. Nie takie rzeczy Szwajcarzy wieczorami, przy kaganku oliwnym, w długie, zimowe wieczory robili za pomocą  prostego pilnika i młotka. I to jakieś 200 lat temu. To MY nie damy rady? 

 

 

 

 

 

 

To żart taki ;)

Ale nic to, za miesiąc, dwa znów ktoś zapyta dlaczego nie da się zrobić polskiego zegarka z polskim mechanizmem no i polską, oczywiście,całą resztą. 

A odpowiedź jest prosta - bo się nie da, tak samo, jak nie da się zrobić polskiego samochodu elektrycznego. A dlaczego się nie da? Chętnie wytłumaczę. Ale mnie za darmo  :D

 

 

 

 

@ QuadrifoglioVerde

Nie przepraszaj :) Dobrze wiedzieć z kim się czasem rozmawia...

Szczególnie dziś :)


www.katatime.pl 

www.toskania.org.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że pomysł z opracowaniem pół-polskiego mechanizmu jest bardziej możliwy do zrealizowania. Kto wie może będzie to przystanek do opracowania w pełni Polskiego werku, ale jestem za drobnymi kroczkami. Płyty mechanizmu wyprodukujemy bez większych problemów, ale obawiam się, że takie elementy jak sprężyna, koło balansowe i wychwyt to zbyt trudne elementy. Tutaj nie tylko ważny jest materiał, odpowiednie hartowanie ale także odpowiednie wyważenie tych elementów - tutaj można polec. Mechanizmy będą niedokładne, będą miały duży rozrzut w zależności od pozycji. Nawet obecne konstrukcje Miyoty mają problem z utrzymaniem parametrów dlatego producent podaje tak duże możliwe odchylenia -15/+30 na dobę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co kolega namor napisał to niestety bolesna prawda, ale prawda. Wszyscy mają te swoje CNC i chodzą nadęci jak pawie, ale jak się wejdzie w te "setki" w tolerancjach to zaczyna się wszystko sypać jak domek z kart (do wykonywania takich prac jest wszystko inne- od technologii i materiałów, przez narzędzia aż do obrabiarek). Do tego dochodzi niekompetencja wykonawców mimo posiadanych potencjalnie możliwości prawidłowego wykonania tego czy owego detalu. W ostatnich miesiącach spośród kilkudziesięciu zamawianych detali i to z różnych branż nie dostałem ani jednego bezbłędnego wyrobu...klęska.

 

Co więcej próbowałem wykonać pewne elementy na rynku lokalnym i mówimy tu na przykład o dekielku do zegarka. Porażka. Zlecenie poniżej miliona nawet nie spowoduje mrugnięcia powieką u osoby która posiada odpowiedni potencjał maszynowy. No i oczywiście dekielek w cenie zegarka- to też nie tędy droga. Zwłaszcza przy prototypowaniu gdzie potrzeba wykonać setkę części zanim się dojdzie do tego co chcemy uzyskać.

 

Stąd też może się cała zabawa skończyć na wykonaniu rysunków a potem będziemy zgadywać czy zawiódł projektant czy wykonawca podzespołów.

 

Nie mniej jednak pobawić też się czasem trzeba! a tworzenie czegoś nowego często ma swoje korzenie w odtwarzaniu i przetwarzaniu czegoś starego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.